Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Wspomnienie o tragedii smoleńskiej. Czy dowiemy się prawdy?

krzysztofjaw, 10.04.2025
Dziś mija 15 lat od tragedii smoleńskiej.

Doskonale pamiętam ten dzień 10 kwietnia 2010 roku. Dzień, który we mnie tkwi do dzisiaj, poruszając me wnętrze w okrzyku rozpaczy, gniewu, złości, pragnienia zemsty a na koniec dumy, że jednak nasza Polska potrafiła wzruszająco pożegnać tych wszystkich, którzy zginęli w zamachu smoleńskim.

Wtedy jeszcze spałem, gdy ze łzami w oczach obudziła mnie moja mama i przekazała tę smutną informację. Nie wierzyłem jej i nie potrafiłem uwierzyć aż do momentu oficjalnego potwierdzenia, że niemal wszyscy z rządowego samolotu lecącego do Smoleńska zginęli. Niemal, bo krążyły pogłoski, że trzy osoby przeżyły... jednak szybko je zdementowano.

Pierwszym uczuciem, który mną wtedy targał był wielki smutek wyrażony łzami spływającymi po rozgrzanych policzkach. Nie mogły te łzy zaprzestać płynąć i w tym ich potoku słuchałem cały czas informacji o tej tragedii.

Od razu też i później pojawiły się złość i gniew oraz stwierdzenie: "Zabili nam prezydenta!". Zaraz potem zadałem sobie pytanie: "Kto to zrobił i czy tylko Ruscy, czy też we współpracy z rządzącymi Polską?". 

Bowiem tak jak i dziś wtedy byłem przekonany, że ta tragedia nie była przypadkowa a kolejne lata tylko mnie w tym przekonaniu utwierdzały. Sądzę zresztą, że zaraz po tragedii większość Polaków też gdzieś nawet podświadomie było przekonanych, że to był zamach dokonany przez władzę w Moskwie. Dopiero późniejsza propagandowa kampania inforamcyjno-dezinformacyjna zasiała u wielu z nas wątpliwości i sprawiła, że część naszego społeczeństwa zaczęła wierzyć, że był to li tylko wypadek a winnymi byli piloci nakłaniani przez dowódców do lądowania w złych warunkach oraz "pancerna brzoza" urywająca skrzydło samolotu. 

Dalej w tym dniu przyszła jakaś pustka, wielka pustka jakby wyrwano mi serce i duszę. Patrzyłem bezwiednie na otaczające mnie przedmioty, tępo wpatrywałem się w ścianę i odrętwiały automatycznie wykonywałem jakieś działania dnia codziennego.

Refleksja przyszła później i zacząłem zastanawiać się nad tą specyficzną śmiercią wielu Polaków, w tym pary prezydenckiej. Jakże symptomatyczna ona była wziąwszy pod uwagę powód, dla którego lecieli oni do Smoleńska: upamiętnienie śmierci polskich patriotów zamordowanych z rąk sowieckiej NKWD. Jakże dziwna to zbieżność dat i okoliczności... Jakże dziwna to śmierć i co miała nam pokazać i co winniśmy zrozumieć?

Ale też pojawił się wielki ból po stracie kogoś najbliższego. Bardzo szanowałem ś.p. L. Kaczyńskiego za to co robił dla Polski i dla nas wszystkich, za tą dobroć płynącą z jego oczu, za patriotyzm, za wiarę i polski honor. Poczułem się osamotniony, niczym osierocony i zacząłem sobie przypominać to, co on mówił, jaki był na arenie międzynarodowej, tej naszej, polskiej i w życiu prywatnym.

I o tym jaki wobec niego był uruchomiony przemysł pogardy, ośmieszania i nienawiści płynącej ze środowisk naszej Polsce nieprzychylnych a nawet wrogich.

Napisałem w tych dniach wiersz...

Nie ma słów. Jest pamięć i nadzieja, i wiara...

Oj... nie ma słów...
Na gesty ostatnich lat minione,
Na zaprzaństwo przez III Rzeczpospolitą zdradliwą czynione...
Na ogrom rozpaczy zadanych Ojczyźnie,
Na platformianą swołocz poddaną sowieckiej i germańskiej zgniliźnie...

Oj... nie ma słów...
Na ból zadany Polakom w kraju i na dalekim uchodźstwie,
Na strach bijący z oczu tchórzy i zdrajców radośnie,
Na smoleński mord uczyniony na rodakach najbliższych,
Na kłamstwo bijące z oczu sowieckich myśliwych...

Oj... nie ma słów...
Na bezprawie owiane małością tysiącletnich wędrowców,
Na bałamutność niby wybrańców a odwiecznych bezpaństwowców,
Na cierpienia zadane naszej polskości...
Na ośmieszanie Krzyża w oparach fałszywej hrabioskości...

Oj... nie ma słów...
Na kłamliwą hipokryzję siejącą nienawiść,
Na pogardę godzącą w polską narodową tożsamość,
Na wasalizację i powolną utratę naszej Ojczyzny,
Na  jej upadek, w skali dziejów drastyczny...

Jest za to nasza pamięć, nadzieja i wiara,
Polska jest i będzie, tak wielka jak smoleńska ofiara...
Odzyskamy ją, odrodzi się jak zawsze w glorii i chwale,
A tragiczna śmierć smoleńska będzie fundamentem w tym dziele...

I też przyszło wzruszenie i wzmocnienie. Te tłumy na Krakowskim Przedmieściu zbierające się spontanicznie, te ich łzy, które były tożsame z moimi... i te tysiące zniczy płonące na biało-czerwono.

No i nadszedł czas na powrót na naszą ziemię tych, którzy zginęli i patrzyłem na te warszawskie kondukty żałobne podczas powrotu na polską ziemię Pary Prezydenckiej… Płakałem, ale oglądałem moją Polskę... Jakże wielu nas jest pomyślałem, jakże wielu jest polskich patriotów.

Uwierzyłem wtedy ponownie w naszego narodowego ducha. Zobaczyłem, że tożsamość polska nie została zabita. Ona była uśpiona i wtedy  odrodziła się w Nas... i stała się taka sama jaka była i w naszych Dziadkach, i Ojcach, którzy oddali swe życie, którzy walczyli o to, żebyśmy teraz mogli być dumnymi Polakami i żyć we własnym kraju…

Pamiętam też, że często w środowiskach patriotycznych czuliśmy się osamotnieni, mieliśmy poczucie bezsilności, rezygnacji i marazmu. Wtedy jednak pokazaliśmy, że jesteśmy silni... siłą tych tłumów stojących wzdłuż trasy konduktu żałobnego. Udowodniliśmy naszą siłę.. siłą tych łez spływających na policzkach jakże wielu, też młodych ludzi. Byliśmy silni... siłą tych wszystkich słów wypowiedzianych i siłą krzyku milczenia…

Podziwiał nas wtedy świat a my nie wstydziliśmy się narodowej flagi biało-czerwonej, naszej historii, tradycji, naszego wzruszenia. Wszyscy, my Polacy poczuliśmy dumę z polskości. Także Ci, którzy politycznie mieli odmienną wizję Polski, ale z chrześcijańskim, europejskim szacunkiem traktowali  innego człowieka. I kochali Polskę... z godnością milcząc nad grobami i oddając hołd śmierci... dla afirmacji przyzwoitości życia. Łączyło nas wtedy jedno... mimo różnic podglądów byliśmy polskimi Patriotami

Patrząc na te tłumy Polaków ... znów uwierzyłem, że wygramy naszą Polskę i trzeba być wytrwałym w tym dążeniu, nawet tylko dla nich, dla prezydenta, którzy polegli w służbie narodu i państwu...

Pomyślałem sobie wtedy, że widok tych tłumów byłby dla Prezydenta Lecha Kaczyńskiego chyba najpiękniejszym podziękowaniem jaki mógł otrzymać od swoich Rodaków... gdyby żył. Wierzę, że jednak widział i gdzieś tam z góry szepnął wtedy: Dziękuję...

I tak naprawdę po tylu latach też dziś jestem dumny z Polaków. Empatycznie i z poświęceniem pokazujemy nasze człowieczeństwo pomagając Ukraińcom w ich wojennej i uchodźczej niedoli. I widzimy, przekonujemy się do jakich okrucieństw jest zdolna Rosja z prezydentem W. Putinem na czele. I widząc to wszystko aż trudno pozbyć się natrętnej myśli: Skoro dziś tak Rosja postępuje to przecież taki zamach nad Smoleńskiem byłby dla niej "spacerkiem". 

Tyle tylko, że minęło już wiele lat od tamtej tragedii i przez ten czas tak naprawdę nie dowiedzieliśmy się o niej prawdy. 

Ja jestem sceptyczny i twierdzę, że będziemy na tę prawdę czekać w nieskończoność jak na tę o katastrofie w Gibraltarze 4 lipca 1943 roku gdzie zginęło 16 osób, w tym Naczelny Wódz Polskich Sił Zbrojnych i premier rządu Polski na uchodźstwie, generał Władysław Sikorski.  

A dlaczego tak sądzę? 

Bo przecież ten najprawdopodobniej zamach mógł mieć "różnych ojców", nie tylko W. Putina i naszych tuskowych ówcześnie rządzących. Owszem W. Putin i nasi rodzimi zdrajcy mieli wiele powodów, aby pozbyć się nie tylko prezydenta, który miał ponownie kandydować na ten urząd (walcząc w wyborach z B. Komorowskim) ale też wielu z tych, którzy z nim lecieli. Ale nasz prezydent oraz duża część pasażerów byli też niewygodni zarówno dla USA B. Obamy (w dobie resetu na linii USA-Rosja) czy niemieckiej UE. Ja do dziś pamiętam "wybuch wulkanu", który uniemożliwił wielu premierom i głowom państw zachodnich przybycie na uroczystości pogrzebowe naszej pary prezydenckiej. Równie mocno pamiętam jak prezydent USA B. H. Obama w dniu pogrzebu grał sobie beztrosko w golfa...

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blog…
[email protected]

Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą. Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję! 
Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814 
Paypal: paypal.me/kjahog
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 5194
SilentiumUniversi

Silentium Universi

10.04.2025 19:28

Prywatnym samolotem przyleciał wtedy prezydent Maroka
Jabe

Jabe

10.04.2025 19:57

Dodane przez SilentiumUniversi w odpowiedzi na Prywatnym samolotem

Tak?
Kazimierz Potocki

Kazimierz Potocki

10.04.2025 23:05

Dodane przez SilentiumUniversi w odpowiedzi na Prywatnym samolotem

Przyleciał także prezydent Federacji Rosyjskiej Miedwiediew.
Prezydent USA miał w tym czasie ważną partyjkę golfa więc tych  oczywistych względów nie mógł przylecieć na pogrzeb polskiego prezydenta.
u2

u2

10.04.2025 19:42

***trzy osoby przeżyły... jednak szybko je zdementowano.***
"Nie wierzę w wiadomości niezdementowane."
A wersję o dobijaniu tych, którzy przeżyli potwierdza słynny filmik Koli:
https://www.youtube.com/watch?v=-DbLgBifsTU
Jabe

Jabe

10.04.2025 19:59

Jedyne właściwie oczekiwanie, jakie wobec Jaro­sława Kaczyń­skiego miałem, to wy­jaśnienie okoliczności.
AŁTORYDET

AŁTORYDET

10.04.2025 20:04

Prawdę znamy. Wystarczy obejrzeć i wysłuchać raport z prac komisji, prezentowany przez prof. Biniendę. To był zamach. Zamach. Pozostają pytania o wzajemne relacje sprawców, o inicjatorów (Putin to zdecydowanie za mało, są jeszcze Niemcy i polscy (?) przedajcy) i ich role. Upadek Tuska, powinien zachęcić "nieśmiałych" do niedyskrecji. Tylko kiedy to nastąpi?
u2

u2

10.04.2025 20:20

Dodane przez AŁTORYDET w odpowiedzi na Prawdę znamy. Wystarczy

***Tylko kiedy to nastąpi?***
Skoro pada takie pytanie, to nastąpi na święte nigdy. Żadna siła nie przywróci życia 96 pasażerów, obsługi i pilotów Tupolewa. 68-letni Tusk trzyma się mocno i nie pozwoli się wykończyć przez wiedźmy jak słynny Makbet ze sztuki Szekspira. Lasek smoleński nigdy nie podejdzie pod okna gauleitera aus Zoppot. Bo Lasek to poplecznik Tuska i mówi głosem gienierał Anodiny.Takie są realia.
spike

spike

10.04.2025 20:54

Witaj Krzysztofie :)
Powiem tak, jak się dowiedziałem, że delegacja ma lecieć do Katynia, potem te wszystkie manewry polityczne Tyfusa (niech mu ziemia lekką nie będzie) i jego wspólników, Sikorskiego, Komoruskiego "prezydent gdzieś poleci....", poczułem niepokój.
W tym tragicznym dniu, jak tylko się obudziłem, zaraz włączyłem TV, by coś się dowiedzieć i jak grom z Jasnego Nieba pojawiła się informacja, o kłopotach z samolotem, a za chwilę, że samolot się rozbił, przeczucie się potwierdziło, w rodzinie mieliśmy żałobę, jak po kimś bliskim, Prezydent Lech Kaczyński był wyjątkowym i wielkim prezydentem Polski.
"Wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły."
Tak to wyglądało, z nieoficjalnych źródeł wiem, że w zamach były zaangażowane 3 strony, polska, niemiecka i rosyjska, historia zatoczyła koło, podobnie było z zamachem na gen.Sikorskiego, Stalin wykonał wyrok, pod brytyjskim nadzorem, w tle był Katyń.
Niezależnie od jakichkolwiek komisji, w tym Macierewicza, analizowałem co było dostępne w sieci, opinie ludzi, którzy posługiwali się nie tylko nauką, ale głównie logiką, do tego popartą ilością zdjęć, a potem przekręcanie przez Tyfusa śledztwa, mam 100% pewność, że to był zamach, a śmierć wielu osób pośrednich, jeszcze długo przed katastrofą np.szyfrant, czy min. kontrolujący remont TUtki, a także po katastrofie, dodatkowo to potwierdziły.
Czy się kiedyś dowiemy prawdy, sądzę że tak, ale nie jestem pewien, czy w tym wieku, akta śledztwa katastrof sam. gen.Sikorskiego Angole utajniły na kolejne 50 lat, USA prawdopodobnie ma dowody, ale też z powodu polityki, ich tak szybko nie ujawnią.
Kto ma rozum, dla niego jest oczywiste, że zamordowano Polakom ich Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Cześć Jego pamięci, jak całej Delegacji Katyńskiej.
Wieczny Odpoczynek racz im dać Panie.
Pzdr.
u2

u2

10.04.2025 21:33

Dodane przez spike w odpowiedzi na Witaj Krzysztofie :)

***W tym tragicznym dniu, jak tylko się obudziłem, zaraz włączyłem TV, by coś się dowiedzieć i jak grom z Jasnego Nieba pojawiła się informacja, o kłopotach z samolotem, a za chwilę, że samolot się rozbił***
To była sobota. Również włączyłem przekaziory i dowiedziałem się o katastrofie. Długo się nie namyślając pojechałem do roboty. Wtajemniczeni wiedzą gdzie. Ale żadnego trzęsienia Ziemi nie było. Podali w polskojęzycznych przekaziorach, że piloci podchodzili 4 razy do lądowania w gęstej mgle. Wina była oczywista. Wiele miesięcy po tym zrozumiałem, że to była zwykła kacapska maskirowka. Uczestniczyli w tej maskirowce "Polacy".
spike

spike

10.04.2025 22:09

Dodane przez u2 w odpowiedzi na ***W tym tragicznym dniu, jak

No właśnie, niemiecko-rosyjscy "polacy" od Tyfusa zaczynając.
u2

u2

10.04.2025 22:26

Dodane przez spike w odpowiedzi na No właśnie, niemiecko

***"polacy" od Tyfusa***
Ale nadal nie chcesz przyjąć do wiadomości, że Tusk po ojcu to Kaszub, a po matce i babce to Niemiec :-) :-) :-)
spike

spike

12.04.2025 20:18

Dodane przez u2 w odpowiedzi na ***"polacy" od Tyfusa***

Tuski nie są Kaszubami, pochodzenie ojca to za mało.
Ja wiem, że Tuski pojawili się Pomorzu początkiem XX w.
Hornblower

Hornblower

10.04.2025 21:01

Powtórzę jeszcze raz. Nasz Najważniejszy Sojusznik poddawał w 2010 roku lotnisko smoleńskie dość dokładnej obserwacji, w związku z tym, że korzystały z niego samoloty Wiktora Buta, handlarza bronią (i nie tylko), którego z jakiegoś powodu Nasz Najważniejszy Sojusznik postanowił wsadzić do pierdla. W kwietniu 2010 roku Wiktor But siedział w więzieniu w Tajlandii, a Nasz Najważniejszy Sojusznik starał się o jego ekstradycję do siebie. Więc zbierał materiały na jego temat. Można zatem zaryzykować stwierdzenie, że wie, co się tam stało na 100%.
Z jakiegoś powodu Nasz Najważniejszy Sojusznik nie uważa za stosowne podzielić się wiedzą na ten temat z nikim, a już zwłaszcza z nami. Można więc założyć, że ze Smoleńskiem będzie jak z Gibraltarem. Czyli nie dowiemy się nigdy, co się tam naprawdę stało.
Kazimierz Potocki

Kazimierz Potocki

10.04.2025 21:06

Dodane przez Hornblower w odpowiedzi na Powtórzę jeszcze raz.  Nasz

Hornblower 
Jak się nie dowiemy skoro Czarnek już wie i ma dowody?
spike

spike

10.04.2025 22:16

Dodane przez Kazimierz Potocki w odpowiedzi na Hornblower 

Dowody?
wiem że ma jeden dowód, a ty masz?,
bo jakoś mi nie pasujesz.
Kazimierz Potocki

Kazimierz Potocki

10.04.2025 22:34

Dodane przez spike w odpowiedzi na Dowody?

spike
"A ty masz?,
bo jakoś mi nie pasujesz."
To Czarnek mówił, że ma dowody. Ja tylko spytałem jakie i gdzie można je obejrzeć. Ja nie mam żadnych.
Widzę że się na mnie uwzialeś. Dlaczego?
Pers

Pers

10.04.2025 22:45

Dodane przez Kazimierz Potocki w odpowiedzi na spike

Kazimierz Potocki 
Ja ci powiem dlaczego.
Bo przerastasz ich wiedzą, inteligencją i dowcipem nie o głowę.
O las głów (do ścięcia.)
Nie dadzą ci spokoju.
Ale trzymam kciuki. 😁🤪
u2

u2

10.04.2025 21:07

Dodane przez Hornblower w odpowiedzi na Powtórzę jeszcze raz.  Nasz

***ze Smoleńskiem będzie jak z Gibraltarem***
Ano, Mistrzyni Świata w szachach Hou Yifan chętnie potwierdzi. W Gibraltarze Anglicy ją bezwstydnie oszukali. Ale może to byli Rosjanie przebrani za Anglików jak Kim Philby z Cambridge 5 :-) :-) :-)
spike

spike

10.04.2025 22:22

Dodane przez u2 w odpowiedzi na ***ze Smoleńskiem będzie jak

Jako ciekawostka, kiedyś oglądałem angielski film taki sensacyjny-szpiegowski.
Chodziło o kryptologów, do rąk których wpadła pewna sensacyjna informacja, którą władze chcieli za wszelką cenę utajnić, zginęło wielu ludzi, co byli blisko tej wiedzy. Potem się okazało, że chodzi o Katyń, gdy się okazało, że to nie Niemcy zamordowali polskich oficerów, a Stalin, ta informacja nie mogła dotrzeć do Amerykanów.
u2

u2

10.04.2025 22:25

Dodane przez spike w odpowiedzi na Jako ciekawostka, kiedyś

***ta informacja nie mogła dotrzeć do Amerykanów***
Amerykanie nie są idiotami. Ale trzeba się uważnie przyjrzeć "demokratom", którymi zawładnęli rusofile. 3 Wojna Światowa nieuchronna. A winni temu są rusofile z USA. Rosja chyli sie ku upadkowi. To nieuchronne. Ale na szczęście nie zamierzam nic przeciwko temu działać :-)
spike

spike

10.04.2025 22:27

Dodane przez spike w odpowiedzi na Jako ciekawostka, kiedyś

Co też jest ciekawe, kiedyś TVN wyemitował dokument, w którym dziennikarz śledczy drobiazgowo dowodził zamachu na gen.Sikorskiego, przedstawiając różne dowody i materiały, w tym jakie stosunki łączyły premiera GB z Sikorskim i jego rodziną, jak też poruszona była sprawa córki generała, która tajemniczo zaginęła, chyba nawet była w tym czasie w domu premiera.
zbychbor

Zbychbor

11.04.2025 08:58

Dodane przez Hornblower w odpowiedzi na Powtórzę jeszcze raz.  Nasz

znaczy sprawa jasna. Robota Izraela
paparazzi

paparazzi

10.04.2025 23:14

Po co wam detale w sprawieohydnego zamachu smoleńskiego?
Wypadek? Zaprzecza to oddanie śledztwa w ręce odwiecznego wroga Polski, Rosji.
Dalej to, sekcje zwłok, wrak, czarne skrzynki, osobiste rzeczy ochrony delegacji oraz zabetonowanie upadku samolotu wojskowego co przemianowali na cywilny. Wystarczy? Dla mnie tak. Detale zostawiam fachowcom  i trollom.
spike

spike

11.04.2025 00:30

Dodane przez paparazzi w odpowiedzi na Po co wam detale w

Pamiętam, jak na tle zmielonego samolotu razem z ciałami, bolszewicy pokazali wieniec Prezydenta, był w stanie nienaruszonym "cuda Panie, cuda nad tymi trumnami".
mada

mada

11.04.2025 08:59

Każdego kto stawia pytanie : "Czy się kiedyś dowiemy ?" wykreślam z pośród ludzi rozumnych.

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
krzysztofjaw
Nazwa bloga:
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad..
Zawód:
ekonomista

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 515
Liczba wyświetleń: 5,776,904
Liczba komentarzy: 19,678

Ostatnie wpisy blogera

  • Premier D. Tusk chce płacić za niemieckie zbrodnie pieniędzmi Polaków!
  • "Desipere est juris gentium"*, ale nie może świadomie szaleć na szczytach władzy!
  • NIE! Komuch Włodzimierz Czarzasty nie może zostać Marszałkiem Sejmu!

Moje ostatnie komentarze

  • Mam takie samo zdanie i naprawdę boję się o życie naszego Prezydenta.Pzdr
  • A... Witam serdecznie...W tekście celowo pominąłem animozje po konserwatywnej stronie naszej sceny politycznej. Skupiłem się na pozytywach i na Prezydencie Karolu Nawrockim, w którym upatruję lidera…
  • @Sake"Czyli w obawie przed konsekwencjami ze strony reżimu mamy się ograniczać w jego krytyce lub w zawoalowanej formie przemycać w postaci piosneczek, wierszyków i wypowiedzi?".Aż tak daleko nie…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Szatańskie dręczenie, nękanie, opętanie. Jak się bronić?
  • Nocne głosowania nad losem naszej ziemi i lasów...
  • Żydzi wśród komunistów II RP i w aparacie NKWD i UB

Ostatnio komentowane

  • JzL, Wyobraźcie sobie że prezydentem jest syn esbeckiej donosicielki Rafau Czaskoski. To byłaby tragedia
  • u2, ***ZACHÓD POWINIEN POLICZYĆ SZABLE!*** Jeśli traktować mnie Jerzego Ciruka z Dowspudy, to Zachód dawno policzył szable. Rosję czeka zagłada. Bynajmniej nie życzę tego Rosji, ale sama się o to prosi.
  • Alina@Warszawa, Z tym komuszym, głownie rusko-chazarskim "człowieczeństwem" nie przesadzajmy. Jak ono wygląda we współczesnej praktyce można sobie poczytać tu: https://naszeblogi.pl/66879-jestesmy-z-roznych-…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności