„Bielmo-Franciszkańska 3” – czyli na co pozwalają sobie obcy

„Bielmo - Franciszkańska 3” – czyli na co pozwala sobie obca agentura w TVN  w Polsce przy bezczynności interreksa…

Jest 12.03.2023. Niedziela, zasypane śniegiem przedwiośnie w Polsce. Telewizję publiczną zajmuje jeden temat: niedawno wyemitowany w prywatnej telewizji TVN „reportaż” pt. "Bielmo - Franciszkańska 3". Był dostępny tu: https://www.cda.pl/video/13558545df  ale już został wykasowany. W skrócie – TVN odpaliła znowu antykościelny paszkwil. Tym razem ofiarą miał być sam polski papież św. Jan Paweł Drugi, czyli śp. Karol Wojtyła.

Ponieważ z zasady nie oglądam TVN (przed laty przekonałam się, że na te wszystkie kłamstwa i manipulacje szkoda życia), obejrzałam toto pod podanym linkiem, ale raczej z komentatorskiego obowiązku niż ciekawości. Znalazłam tam najsensowniejszy komentarz do tego paszkwilu i na szczęście skopiowałam, bo też zniknął:
anonim()2023-03-08 02:14:
Skala manipulacji tego programu jest ogromna. Ci wszyscy księża molestujący dzieci byli tajnymi współpracownikami bezpieki. Tak samo część pracowników kurii była tajnymi współpracownikami bezpieki i oni razem grali do jednej bramki wyciszając sprawy molestowań. Bezpieka tolerowała ich zboczenia, bo mieli w ten sposób nad nimi kontrolę, zależało jej na ich donosach, zależało też bezpiece, żeby kuria nie zajmowała się tymi sprawami bo to wiązałoby się ze straceniem informatorów. Pokazuje to dobitnie sprawa księdza Surgenta, że milicja zrobiła sprawę karną dopiero w tym momencie, gdy Wojtyła zajął się Surgenta, bo wiedziała że idzie on do odstrzału im już się nie przyda, więc bezpieka wykorzystała go ostatni raz i zrobiła mu proces karny, który wykorzystała do ataku na kościół. I co, pedofil miał proces, dostał 3 lata odsiadki i wyszedł z więzienia po roku. A w materiale Wojtyła jest pokazany jako ten, który tolerował Surgenta choć chciał rozwiązać jego sprawę definitywnie, a tak naprawdę tolerowała go cały czas bezpieka. Syrgent jest przedstawiany w materiale jako wielki seksualny drapieżca, a po roku wyszedł z więzienia. W innym materiale opisują sprawę księdza Sadusia nie przytaczając żadnych dowodów na to, że do kurii trafiały jakieś pisma i nie pokazują żadnych dowodów, że będąc kilkanaście lat w Austrii Saduś dalej molestował chłopców - choć jako pedofil, bo takim jak twierdzą był w Polsce powinien dalej to robić w Austrii. I co, nagle przestał? Jakoś to nie pasuje do narracji, co nie? Ksiądz Loranc, który wykorzystywał jak mówią w materiale kilkuletnie dzieci, dostał za pedofilię 2 lata więzienia - czyli tyle co za jakiś złodziej za włamanie, wyszedł po roku. W czasach, gdy za kolportowanie ulotek przeciwko PRL dostawało się kilkuletnie wyroki. To najlepiej pokazuje, jak państwo tolerowało nadużycia seksualne i jak tolerowało je społeczeństwo. Wszyscy świadkowie wypowiadają się po kilkudziesięciu latach w zupełnie innych realiach prawnych i światopoglądowych. Część z nich może zwyczajnie kłamać jak we wszystkich sprawach które rozstrzyga się po wielu latach. Dlatego właśnie jest między innymi przedawnienie w sprawach karnych, bo po wielu latach nie da się dojść do tego czy ktoś mówi prawdę o odległych czasowo zdarzeniach, czy mówi o swoich przekonaniach jak te zdarzenia wyglądały. Cały ten materiał TVN wykorzystuje szereg dokumentów archiwalnych, sprawiając wrażenie rzetelności przekazu historycznego, a tak naprawdę jest oderwany od realiów lat 60 i 70 tych XX wieku i oparty jest na półprawdach i manipulacji autorów i to jest w nim naprawdę żenujące.

Pojawiają się w tym reportażu różni ludzie, których wiarygodności nie możemy sprawdzić. Pojawia się Holender Ekke Overbeek (ur. 1970), przywołany jako autor obrzydliwej książki o papieżu JP II (ale nie tylko. Patrz: https://www.tvp.info/68435645/holenderski-autor-paszkwilu-o-sw-janie-pawle-ii-napisal-rowniez-biografie-tuska-ekke-overbeek  ). Jest to korespondent związany z holenderskimi mediami, ale także z „polskimi” mediami w typie i gatunku „Gazety Wyborczej”... Ma taką dziwną aparycję, że czasem wygląda jak mężczyzna, a zaraz potem jak kobieta… Dobrze zna język polski, mówi, że wertował archiwa kurii krakowskiej (na to pojawiło się natychmiast dementi z kurii, że nikt taki nie starał się o dostęp do archiwum). W sumie to jest dość dziwne, że ktoś obcy porywa się na polskie archiwalia, a jeszcze bardziej, że dla niby polskiej TVN staje się jakimś autorytetem. Przecież nawet polski historyk w jego wieku może mieć problem z oceną materiałów UB, jeśli nie pozna dogłębnie realiów konkretnego okresu historycznego. Przecież to nie Polacy tworzyli te materiały i rzeczywistość, tylko rosyjscy zaborcy z wielkim etnicznym udziałem Żydów! To nie Polacy skonstruowali PRL! Cały aparat państwowy PRL przyjechał gotowy na rosyjskich czołgach ze wschodu z Manifestem Lipcowym PKWN z 22.07.1944 na czele. PKWN – Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego nie był ani polski, ani nie ustalał wyzwolenia, tylko nowe zniewolenie, ani nie określał, którego narodu dotyczy (https://wiadomosci.onet.pl/kraj/manifest-lipcowy-pkwn-22-lipca-1944-r-od-manifestu-do-zniewolenia/s2zejls )
Tak książkę  Ekke Overbeeka oceniła Polka związaną z Holandią: Jaki jest ostateczny cel tej książki? Czy panu Ekke Overbeek chodzi o zabezpieczenie małoletnich przed  wykorzystywaniem seksualnym i walkę z pedofilią? - Gdyby tak było, wówczas zaangażowałby się w sprawę ochrony dzieci DZISIAJ! Zagłębiłby się przede wszystkim w dążenia holenderskich polityków do legalizacji pedofilii m.in. w takich organizacjach jak: holenderska Partia na rzecz Miłości Bliźniego, Wolności i Różnorodności, North American Man/Boy Love Association, Arbeitsgemeinschaft Humane Sexualität, Niemiecka Partia Zielonych. Następnie zbadałby, kim są sprawcy. Wtedy odkryłby, że większość z nich nie jest w Kościele, ale wśród nauczycieli (m.in. sportu), pracowników socjalnych, instytucjonalnych opiekunów nieletnich, wśród polityków i celebrytów. A skoro tak bardzo chce zagłębiać się w historię, powinien przyjrzeć się skutkom seksualizacji całego społeczeństwa od czasów rewolucji seksualnej. Dojrzałby, że w 80% przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci - ofiarami są chłopcy, a sprawcami - homoseksualiści.
Ale pan Ekke Overbeek w te tematy nie wchodzi, zajmie się tym może za 30-40 lat… Bo tak naprawdę chodzi o zrzucenie JPII z piedestału i atak na Kościół!
(A może po prostu pan Ekke jest w Polsce koordynatorem handlu chłopakami dla holenderskich zboczeńców? Zaś działalność publicystyczna to przykrywka, albo rozkaz jakichś służb? – mój wniosek)
 
Antykościelny paszkwil TVN-u pojawił się na kilka dni przed programem S. Latkowskiego w TVP o pedofilach wśród polskich polityków, słynnych telewizyjnych psychologów, o bezczynności policji. Medialna zawierucha wokół paszkwilu zlikwidowała temat robaków dodawanych do jedzenia, który to temat wyciągnął prezydent Warszawy Trzaskowski, żeby zagłuszyć kolejną aferę w Warszawie – śmieciową i 5 mln łapówki.
Takie są dziś medialne okoliczności. Opisałam je ku pamięci, bo to konieczny wstęp do tego co chciałam napisać od dawna.
Mamy bowiem kolejny atak na Polski Kościół. Ten atak to element "największej operacji resortowych dzieci" jak głosi podtytuł studium Artura Dmochowskiego "Kościół Wyborczej”. W każdym z ponad 7000 wydań tej gazety umieszczono co najmniej jeden artykuł bądź notkę oczerniające polski Kościół nie licząc innych manifestacji.
Cała afera ma jeden pozytywny walor: pokazuje kto po której stronie stoi, pokazuje dokładnie kto jest obcy.
Atak na JP II  jest  elementem tej samej antypolskiej wojny informacyjnej, jaką widziałam na portalu KONT w wykonaniu rosyjskiej propagandy - przez 2 miesiące dyskutowałam tam z Rosjanami i mam świeżą wiedzę - to te same techniki manipulacyjne.
W TVP Info redaktor naczelny tygodnika "Niedziela" powiedział, że to nie tylko atak na Kościół, ale przede wszystkim atak na podstawy Państwa Polskiego. I to jest NAJWAŻNIEJSZE STWIERDZENIE TELEWIZYJNYCH KOMENTATORÓW!
 
Szkoda jednak, że komentatorzy i historycy nie mówią o stanie prawnym. Otóż w czasach I RP, w czasach monarchii była w polskim prawie INSTYTUCJA INTERREKSA, stosowana kiedy urząd króla nie był obsadzony, czy to po nagłej śmierci króla, czy po jego abdykacji. Tu https://www.dziejesejmu.pl/historia-sejmu-akt/interrex,p208795531 znalazłam informację, że do rozbiorów było 11 bezkrólewi, z czego w 10 funkcję interreksa pełnili prymasowie Polski. W jednym przypadku prymas zmarł w czasie pełnienia funkcji interreksa, a jego obowiązki przejął - uwaga – biskup krakowski!
Nikt z komentujących TVN-owski paszkwil nie podnosi też drażliwego tematu, który został tam poruszony - jest tam bardzo wyraźna sugestia powtórzona 2-3 razy, że książę arcybiskup Adam Sapieha wyjątkowo traktował młodego Karola Wojtyłę, załatwił mu wyjazd do Rzymu i wyjątkową karierę w Kościele (w domyśle – Wojtyła był kochankiem Sapiehy). Sądzę, że abp Sapieha dostrzegł wyjątkowość i geniusz Wojtyły i postanowił właśnie jemu przekazać całe dziedzictwo Polskiego Kościoła i niejako zastępczą władzę królewską nad Narodem. Znajoma uzupełniła moje przypuszczenia o fakt, że abp Sapieha zobaczył pierwszy raz K. Wojtyłę w Wadowicach:
Abp (bo kardynał od 1946) Sapieha poznał się na Wojtyle bodaj w 1937 lub 1938 roku w czasie wizyty duszpasterskiej w Wadowicach. W ramach oficjalnych powitań w imieniu młodzieży wystąpił Karol Wojtyła. Po zakończeniu części oficjalnej koło abp Sapiehy usadzono dyrektora gimnazjum. Abp Sapieha rzekł do niego: "Ten młody człowiek co wygłosił do mnie przemówienie, to wydaje się dobry materiał na księdza." - "O nie, nie" zaprzeczył gwałtownie dyrektor "On ma już bardzo sprecyzowane plany. Idzie na polonistykę ..." 
Plany „młodego człowieka” musiały się zmienić ze względu na sytuację i rodzinną i polityczną. 1.09.1939 wybuchła wojna. Polski rząd wraz z prymasem Hlondem ewakuował się 17.09.1939 do Rumunii. Gdyby nie wyjechali, zostaliby zamordowani albo przez Niemców albo przez Rosjan – tak jak profesorowie UJ, albo oficerowie w Katyniu.
Najwyższym hierarchą kościelnym, który pozostał w Polsce, był książę arcybiskup Adam Sapieha, człowiek wywodzący się z najważniejszych rodów arystokratycznych przedwojennej Polski, rodów, które zawsze brały udział w życiu politycznym i gospodarczym państwa, tworzyły państwo. Był świadomy co się dzieje z Państwem Polskim, co się stało po wojnie, i miał świadomość znaczenia kościoła dla przetrwania idei polskości. Bo oto po tragicznej II wojnie światowej nastał 4 rozbiór i moskiewskie rządy. Tym ważniejsze było przyjmowanie do seminarium ludzi wybitnie zdolnych, odważnych i bezkompromisowych, jak Karol Wojtyła https://diecezja.pl/biskupi-krakowscy/karol-kardynal-wojtyla-1964-1978/  https://lublin.eu/lublin/jp2/jan-pawel-ii-w-lublinie/
 
Kiedy spokojnie i bez emocji popatrzymy na naszą historię, to całkiem zasadne jest pytanie: czymże innym jak nie bezkrólewiem jest okres od rozbiorów do dziś? No może z małą przerwą w latach 1918-1939, ale wówczas o dziwo instytucja króla nie została przywrócona. Dlaczego nie było referendum na ten temat - powinni odpowiedzieć historycy.
Po 1945 roku wciąż mamy pozorną niepodległość  i pozorną demokrację.
Jedyną trwałą instytucją w Polsce jest Kościół – ponad 1000-lat. To dzięki tej kościelnej ciągłości istnieje jeszcze Polska, zamiast polskiej prowincji niemieckiej i rosyjskiej, ze szczątkowym językiem polskim, używanym tylko przez staruszków! Jest bardzo prawdopodobne, że Polska zniknie natychmiast po tym jak zniknie Polski Kościół! I tu dochodzimy do prawdziwych motywów KAŻDEGO antykościelnego reportażu jaki pojawia się w TVN (polskojęzycznej rosyjskiej telewizji propagandowej w Polsce), czy antypolskich artykułów i programów w mediach rosyjskich. Wszystkie mają ten sam cel i są oparte na kłamstwach i manipulacjach, których celem jest wywołanie pogardy do Polaków  i deprecjacja wszystkiego co polskie (metoda zastosowana przed eksterminacją Żydów przez Hitlera). Proste zestawienie faktów nie pozostawia złudzeń.

Warto przywołać rok 1981: Kardynał Stefan Wyszyński jest śmiertelnie chory. KGB to świetnie wie, bo wie o tym cała Polska, więc organizuje zamach na JP 2 13.05.1981. Prymas Wyszyński umiera 28.05.1981 (2 tygodnie po zamachu). Rosjanie chcieli usunąć obu niewygodnych! Nie udało się. Ale nagle 13.12.1981 nasz okupant wprowadził stan wojenny rękoma rosyjskiej matrioszki, generała Jaruzelskiego! Po 2 latach solidarnościowej wolności 1980-1981 nastąpiło kilka lat cywilizacyjnej zapaści aż do 1989 roku.
Jaka jest prawdziwa historyczna rola obu hierarchów kościelnych? Prymas – Hlond, Wyszyński - jest odpowiednikiem króla Polski, owym interreksem (nieważne, że maksymalnie ograniczanym przez Sowietów). Karol Wojtyła został wybrany na papieża, czyli przywódcę najmniejszego europejskiego państwa i jednocześnie największego CHRZEŚCIJAŃSKIEGO ŚWIATOWEGO IMPERIUM! Został cesarzem imperium, które kiedyś sprawowało kontrolę nad wszystkimi europejskimi katolickimi władcami! Wydostał się spod sowieckiej niewoli i wykorzystał boski dar do czynienia dobra na świecie, w tym w Polsce. Bezkrwawo wydobył Polskę spod wpływów Rosji (choć nie do końca niestety - cały czas rządzą nami widoczni i niewidoczni agenci Kremla. Wł. Bukowski szacował dobrze ulokowanych agentów w Polsce na 17 000). Nic dziwnego, że JP 2 nigdy nie został zaproszony do Rosji …
 
Kościół Polski jest więc nie tylko instytucją religijną, którą napływowi samozwańczy obywatele Polski chcą odpiłować od jakichś przywilejów i zlikwidować (razem z nami)! 
Polski Kościół jest fundamentem Państwa Polskiego, bez którego to państwo przestanie istnieć . I o to chodzi naszym wrogom! Nasi wrogowie mają nasze archiwa i doskonale znają stare polskie prawa. Dlatego zawsze będą chcieli zniszczyć Polski Kościół, a co odważniejszych kapłanów - zamordować, żeby nie propagowali polskości, i nie pozwolili na jej odrodzenie. Dachau, Katyń, Auschwitz i M. Kolbe... Można odnieść wrażenie, że dla Polski, Polskiego Kościoła, II wojna światowa nie skończyła się w 1945 roku, że wciąż trwa, o czym świadczą „seryjni samobójcy”, zamachy na papieża, księży, niewyjaśnione śmierci (prymasa Hlonda niby po operacji wyrostka),  ks. Suchowolca, ks. Zycha, ks. Blachnickiego. (https://www.tvp.info/68485340/ks-blachnicki-zostal-zamordowany-przed-smiercia-inwigilowalo-go-malzenstwo-gontarczykow ), otrutego przez małżeństwo UB-eckich zbrodniarzy, ks. Popiełuszki. https://dorzeczy.pl/104820/zabojstwa-ksiezy-w-prl-mordy-sb-na-duchownych-katolickich.html Teraz widzimy zamach na pamięć o zmarłych!
Ataki TVN, czy dziwnego Holendra, antypolskie artykuły rosyjskiej propagandy w Rosji, żydowskiej Gazety Wyborczej dla Polaków, to tylko elementy tej samej wojny, tych samych sił, które od wieków mają za cel zlikwidować Polskę i to bez względu na to, jaki jest procent „uczęszczających do kościoła”!  

Dlaczego nigdy nie było w Polsce ataków na cerkiew, na zbory protestanckie, synagogi, meczety? I kolejne pytanie: czy współczesny prymas ma świadomość swojej roli i dlaczego jako interreks milczy potulnie?

Niezbadane są wyroki Boskie, więc i tym razem może się okazać, że TVN-owski paszkwil wywoła efekt odwrotny od zamierzonego: to TVN padnie, a nie Kościół i autorytet JP 2. Czas na ogólnopolską akcję bojkotu wszystkich mediów związanych z TVN, firm tam się reklamujących, bojkot produktów reklamowanych w TVN.

Taki bojkot może zastosować każdy, nawet każdy ksiądz w swojej parafii.
To nie są żarty! To jest prawdziwa wojna – albo my albo oni!
 
Pozdrawiam Alina
Dziękuję Ewie za korektę i uzupełnienia!