Oto co wiadomo o Jubilacie z Wikipedii:
Krzysztof Wojciech Pasierbiewicz (ur. 3 sierpnia 1944 w Sierszy) – polski geolog, pisarz i bloger.
Życiorys
Od roku 1948 mieszka w Krakowie. Jego ojciec Michał (1908–1952), dyrektor elektrowni w Sierszy i oficer Armii Krajowej[1], zmarł w wyniku prześladowań Urzędu Bezpieczeństwa[2]. Jest absolwentem (1962) III Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Kochanowskiego w Krakowie. Ukończył studia geologii i uzyskał doktorat (1980) nauk technicznych z zakresu geologii[3] (sedymentologia doświadczalna) w Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, gdzie pracował do roku 2009[4][5]. Jest znawcą naukowej (geologicznej) terminologii języka angielskiego[6]. Członek Polskiego Towarzystwa Geologicznego[7]. Członek założyciel Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Krakowie[8].
Krzysztof Wojciech Pasierbiewicz (ur. 3 sierpnia 1944 w Sierszy) – polski geolog, pisarz i bloger.
Twórczość
Krzysztof Pasierbiewicz: Technical English for students of geology. Kraków: Wydawnictwo Akademii Górniczo-Hutniczej, 2003. Drugie wydanie ukazało się pod tytułem Geological English w roku 2009, ISBN 978-83-7464-254-5[1]
Podręcznik akademicki wyróżniony przez UNESCO International Centre for Engineering Education[9].
Krzysztof Pasierbiewicz: Epopeja helskiej balangi – GRUPA. Kraków: Krzysztof Pasierbiewicz i Poligraf Centrum Druku, 2006 (opracowanie bibliofilskie[10] w nakładzie 700 egz. na papierze GardaPat[11] 150 g, oprawa ręczna).
Albumowy zapis dziejów nieformalnej GRUPY warszawsko-krakowsko-łódzkiej skupiającej znane postacie środowiska artystyczno-naukowo-biznesowego wypoczywające rokrocznie na Mierzei Helskiej od czasów przedwojennych[12][13]. Edycja ta uczestniczyła w finale VIII Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Książki w Łodzi[14].
Krzysztof Pasierbiewicz: Podaj hasło! Kraków: Krzysztof Pasierbiewicz i Centrum Druku Graf, 2008, ISBN 978-83-927038-0-8
Humorystyczna książka wspomnieniowa[15] będąca zbiorem anegdot z życia krakowskiego środowiska naukowo-artystyczno-biznesowego okresu 1960-2008[16][17].
Krzysztof Pasierbiewicz: Magia namiętności. Kraków: Arcana, 2011, ISBN 978-83-60940-02-0
Powieść autobiograficzna o losach młodego inteligenta i miłości poddanej próbie w konfrontacji z rzeczywistością PRL[18][19].Jest blogerem od roku 2010. Zajmuje się tematyką społeczną i patriotyczną. Publikuje m.in. na portalu Salon24.pl. Teksty podpisuje pełnym nazwiskiem i dodatkowo hasłem „Echo24”[20].
Pan Krzysztof Pasierbiewicz ma szczęście należeć do tej części Polaków, którzy mieli kontakt z przedwojennymi Polakami, należeć do przedwojennej inteligencji, której nie dało się naszym wrogom wytępić do cna, jak to mieli w zamiarze. Zazdroszczę wszystkim, którzy mieli z nim bezpośredni kontakt.
A ja mogę tylko za pośrednictwem Naszych Blogów podziękować Jubilatowi za całą twórczość, publikacje, komentarze, które są dowodem, że nie wszyscy w Polsce zwariowali pod wpływem ruskiej propagandy i tej powojennej i tej współczesnej z TVN, ani tej niemieckiej z hitlerowskich kazań Donalda Tuska.
Pragnę jednocześnie życzyć długich lat życia w zdrowiu i pełnej sprawności, w otoczeniu kochającej Rodziny. STO LAT!
Kamieni poleciała cała kupa, choć okazja była chwilę poczekać, chociażby do poniedziałku. Co ciekawe w żadnym kamieniu nie ma linka, gdzie go komentator znalazł.
Nic to, nawet jeśli wszystkie zarzuty są prawdziwe, to są siły, które gdzieś i kiedyś zważą dobre i złe uczynki nie tylko Jubilata. Każdego z nas to czeka...
Krakowscy hierarchowie Kościoła są "litościwi" i ulegają cesarzowi za odpowiednią kwotę...wystarczy policzyć tylko denatów na Skałce....ale św.Stanisław dał przykład...
To zapewne dlatego blondynki w Polsce wybrały sobie Tuska, Kosiniaka-Kamysza, Hołownię i Biedronia - no tacy przystojni przy Kaczyńskim ....
Kim Pani jest, ze wypisuje peany na cześć "Jubilata" Krzysztofa Pasierbiewicza, który po wyborach z 15.10.2023 roku wpadł w obłęd spowodowany sukcesem "marszu miliona serc"(pustych i obłudnych serc) w 2023 roku wieszczącym koniec "drakońskich rządów Kaczyńskiego",pisząc - "Słowem Tusk znokautował Kaczyńskiego."?
I dalej podsumował:
"Ja zaś, jako niezależny bloger, który w czasie rządów Platformy Obywatelskiej napisał kilkadziesiąt krytycznych notek pod adresem Donalda Tuska, - dzisiaj muszę obiektywnie i sprawiedliwie powiedzieć, iż per saldo to „król Europy” Tusk okazał się lepszym politykiem niż farbowany „ojciec narodu” Kaczyński, który tak się w swej aroganckiej polityce zakiwał, iż owszem, strzelił gola z przewrotki, - ale do pisowskiej bramki, - patrz zdjęcie pod notką.
Ktoś zaprzeczy?".
https://www.salon24.pl/u/salonowcy/1306484,krotka-pilka-kaczynski-tusk-0-1
Takie laurki dla D. Tuska, który jest współodpowiedzialny razem ze swoją protektorką A. Merkel i W. Putinem, za przygotowanie i przeprowadzenie zbrodni z 10.04.2010 roku a po objęciu władzy niszczy Polskę w interesie Niemiec i Rosji, pokazuje jaką antypolską kanalią jest K. Pasierbiewicz.
Uwielbienie takiej kanalii, wystawia niechlubne świadectwo Pani intelektowi.
... @Alina to Michalkiewicz w spódnicy ;-)
MFW przytacza słowa KP: *per saldo to „król Europy” Tusk okazał się lepszym politykiem niż farbowany „ojciec narodu” Kaczyński*.
Przepraszam! Co w tym stwierdzeniu jest fałszywego? Nie okazał się? Nie rządzi? Nie dopuścił do rządów całego lewactwa i zboczeńców? MFW nie wie co się teraz dzieje w Polsce?
KP nie napisał ŻADNEJ LAURKI Tuskowi - po prostu stwierdził FAKT, tak jak się stwierdza wynik PRZEGRANEGO MECZU!!! I tylko tyle. Szkoda, że tego nikt tu nie rozumie.
PS
Żeby było jasne - mafia Tuska i wszyscy jego koalicjanci nie nadają się do kierowania PGR-em a tym bardziej Polską. Ich miejsce jest w więzieniu chociażby za zamach smoleński.
PiS przez 8 lat nie wpuszczał posłów Konfederacji do TVP, kiedy wszyscy inni z Lewizną na czele robili wodę z mózgów Polaków.
A tak na marginesie jak oceniłaby sake3 całe życie św. Piotra zanim stał się uczniem Jezusa, a także kiedy zaparł się Go w czasie Drogi Krzyżowej?
To kończy możliwość jakiejkolwiek sensownej dyskusji.
Podobnie zachowują się wyznawcy PO - dla nich każde świństwo popełnione przez PO, nawet zbrodnia, jest łatwo wybaczalne i bagatelizowane.
Kiedy proponuję wyznawcy PO, aby ocenił grzechy PO kiedy popełniłby je ktoś z PiS, wówczas obserwuję wybuch wściekłości, agresji słownej i czynnej, oraz wrogości jakiej do tej pory nie widziałam. Ta reakcja wyznawców PO jest nieproporcjonalnie silniejsza niż w przypadku zwolenników PiS. A to jest przecież takie łatwe, niewinne ćwiczenie intelektualne, dla każdego posiadacza IQ powyżej 50, nawet blondynek i blondynów z PO.
Jeszcze jest jedno,
"wart Pac pałaca, a pałac Paca"
:))))))
Napisałeś tę swoją mądrość po godzinnym wpatrywaniu się we własne oblicze, czy wiesz to od zawsze, że jesteś dla siebie najlepszą partią?
Ja Krzysia być może znam dłużej niż ty, od czasu jak się pojawił na S24, to on mnie namówił do komentowania na NB, byłem zapraszany do Krakowa na kawę, z wieloma blogerami się zaprzyjaźnił, zapraszał na kawę itd. był uwielbiany. Chwalił się znajomością z rodzicami prezydenta Dudy i nie tylko, pokazywał fotki z nimi, ubolewał jak to za swoje sympatie polityczne jest szykanowany itd. etc. To wszystko do czasu, zmienił front o 180 st. swoich fanów zaczął obrażać, wręcz wyzywać, pluć na Prezydenta, jego otoczenie itd. przekraczał wszelkie normy nie tylko wychowania, pokazał prawdziwą twarz. Potem wyszły jeszcze jakieś brudy z jego przeszłości, to przelało jego nienawiść do wszystkiego, z czym kojarzy się Kaczyński, PiS, Morawiecki, Prezydent.
Z lidera S24 stoczył się do piwnicy.
Nie tak dawno napisałem komentarz z przypomnieniem o dawnych świetlanych czasach, jak to miała powstać "kawiarenka u Krzysztofa", to się wypiął, komentarz skasował.
Jakbyś go bliżej poznała, to byś uciekała jak najdalej, jak wszystkie kobiety z jakimi miał kontakt, dlatego jest samotny, a to go widać dobija.