Zanim tam trafią Duda zdążył zaskoczyć swoja propozycją podniesienia progu wydatków na obronność państw NATO z 2 do 3% PKB.
Nic wielkiego, głupotka?
Czy może prztyczek w bidenowski nos?
Pierwsza rzecz jaka przychodzi do głowy to skojarzenie z tematem, który ciągle wałkował Trump: Ludzie, dawać kasę na wojsko. 2% to minimum. Słowa Dudy sugerują więc w jakiś sposób polityczne wsparcie Trumpa. Rozwinięcie jego koncepcji a zatem nijako ustawienie się po stronie jego obozu.
Inaczej niżby to sobie życzyła administracja Bidena, której marzeniem jest by wszystko zostało oddane Ukrainie.
Co ciekawe Sikorski, mimo wątpliwości jakie ujawnił Biały Dom, też wsparł Dudę.
Mamy więc przygotowaną polską gierkę z pierwszymi ruchami?
Może nasi nie będą chłopcami do bicia?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2546
Wyraźnie więc rzeczy zostały zaplanowane wcześniej a temat ten służy być może jako jakiś rodzaj hasła, mającego sugerować pewną postawę polityczną. Wsparcie tego hasła przez jednych lub nie przez innych.
Mamy więc coraz więcej sugestii odnośnie sympatii politycznych.
Chyba nauczeni przykrym doświadczeniem współpracownicy Dudy z Kancelarii przygotowali jakieś ładnie zapakowane nic nie znaczące w zasadzie słówka dla obu stron amerykanskiej sceny. Temu służy zarówno absurdalne wezwanie o 3 procent wydatków na zbrojenie zgodne z wezwaniami Trumpa, podczas gdy trudno wymusić wypełnienie obowiązujących 2 procent. Temu również sluzy wzywanie Bidena do utrzymania pomocy Ukrainie w sytuacji zupełnego pata między zwolennikami Trumpa I Bidena w tej kwestii.
A tak dla jasnosci- chciałbym usłyszeć, czy ktokolwiek naświetlił już może właściwy cel tej wizyty? Oprócz oczywiście uzyskania od strony polskiej deklaracji kontynuacji programów elektrowni i cpk? Jaki jest uzysk Polski z tej wizyty? Ja chciałbym usłyszeć cokolwiek o jakimś istotnym reversie - nie produkcji drzwi do helikoptera czy kamizelek ratunkowych. O transferze technologii , a nie tylko, że ameryka zgodzi się aby bambo że wschodniej Europy mogli u nich kupować bombki płacąc jak za zboze- nie ukraińskie bynajmniej.
Na WP w relacji na żywo też jako główne zdjęcie jest to z Johnsonem.
Warto przypomnieć - osobą przede wszystkim odpowiedzialną za blokowanie amerykańskiej pomocy Ukrainie.
Oooo, jak pięknie i twórczo rozwinął pan moją ostatnią notkę - ciepło ciepło coraz cieplej. Warto było kruszyć kopie o to z Ujejską? Chyba już pan wie po co Biden wezwał na dywanik polskich kacyków?
Oba nasze kacyki mieszają się w amerykańskie wybory vide wygłupy na Twitterze Tuska i Sikorskiego, a o Dudzie sam pan pisze, że jego przemówienie było za rozwinięciem polityki Trumpa. Tusk dodatkowo podważa sens amerykańskich inwestycji w Polsce. Biden więc wezwał kacyków na dywanik.
Ja także nie śledzę Twttera, ale wyczyn Sikorskiego był pokazany przez ruskich w ONZ. Podobno według niego, to USA zniszczyły bałtyckie rury. Tuska także komentowały wszystkie media za wygłupy antybidenowskie, ale nie pamiętam już dokładnie za co.
Jakie to mogą być? Rzecz istotna gdyż mogą wpłynąć solidnie na nasz byt. Bardziej niż to co tam sobie by wymyślił Duda, Tusk.
Przykładowo sprawa protestów rolniczych. Biden może naciskać by nie blokować granicy.
Ukraina, to przecież oczko w jego głowie. Ze wszystkim inwestycjami, także w ukraińskie rolnictwo.
Tak to wygląda trochę.
Tylko że Donald Tusk zapowiedział na piątek nieplanowany, nagły szczyt Trójkąta Weimarskiego.
Nie oglądałem tego wywiadu dla TVP Info ale mamy takie zdanie: „Sytuacja jest trudna, nie ma co ukrywać - stwierdził premier w TVP Info”. I tylko ciekawi czy faktycznie Tusk zadecydował o zwołaniu tego spotkania. Jeśli tak to mamy pierwszy i to szybki i wcale nie słaby efekt wizyty.
Sprawdziłem w portalu Defence24
"Już JASSM-ER które mogą przenosić polskie F-16, a w przyszłości również F-35 które wejdą do służby za kilka lat, mogą razić cele odległe o ponad 900 km. Jednak JASSM-XR zapewnia niemal dwukrotnie większy zasięg i jest obecnie najnowocześniejszą wersją tego pocisku, która do arsenału US Air Force ma zacząć trafiać dopiero w przyszłym roku. Jest to więc zdolność, której uzyskanie miałoby nie tylko swoją wagę militarną, ale również polityczną."
https://defence24.pl/sil…
Pozdrawiam
Wycofywanie sie z wczesniej rzuconych deklaracji i obietnic to rzeczywiscie " sytuacja trudna" .