5 państw w Europie, w których wiek emerytalny kobiet jest o 5 lat niższy od wieku emerytalnego dla mężczyzn to, w kolejności alfabetycznej: Albania, Białoruś, Mołdawia, Polska, Rosja.
Tyle. Więcej nie ma. W takim gronie jest Rzeczpospolita. Dwa lata różnicy między płciami są na Ukrainie. We wszystkich pozostałych państwach wiek emerytalny kobiet i mężczyzn jest taki sam.
Wysokość świadczenia emerytalnego jest wyliczana jako wartość tzw. kapitału dzielona przez przewidywaną długość życia. Problem leży w tym, że przewidywana długość życia dla kobiet i mężczyzn jest bardzo różna. Stąd jeśli miałby być zachowany cień sprawiedliwości, to należałoby stosować RÓŻNE przewidywane długości życia w zależności od płci.
Po drugie kobiety mają zagwarantowane wcześniejsze przysługiwanie świadczenia emerytalnego o 5 lat. Jeśli miałoby być sprawiedliwie, to należałoby zrównać ten wiek, zwłaszcza, że kobiety żyją dłużej.
Ta rażąca niesprawiedliwość wynika z zaszłości historycznych i polskiego sposobu traktowania kobiet, gdzie kobieta postawiona została na piedestale i ołtarzu. Ta piękna postawa Polaków, nie doczekała się raczej doceny ze strony pań. Odwrotnie, absurdalny kobiecy egoizm, podlewany krzywdzącym działaniem systemu prawa oraz nawałą feministycznej propagandy w mediach (a i częściowo w kościele), dowiódł, że panowie spotykają się raczej z zimną oceną, eskalacją wymagań i egzekucją jednostronnie tworzonych oczekiwań.
Wzorem innych państw europejskich należałoby zatem wprowadzić równowagę w zakresie świadczeń emerytalnych i cofnąć zbędne przywileje. Opowieści o rodzeniu dzieci, w sytuacji gdy wskaźnik wynosi już znacznie poniżej progu przetrwania, można sobie darować. Zresztą, urodzenie dziecka, to nie jest obowiązek i ciężar, tylko przywilej i dar. Problem w tym, że plutokratyczne media wpierają odwrotnie, i tego nie zmienią żadne dodatki mające sycić kobiecy egoizm.
Ale mamy demokracje i panie napełniane jakże słusznymi oczekiwaniami, które chyba nawet częściej chodzą do urn niż panowie. No więc... która korporacji biznesowych zwanych partiami politycznymi odważy się.... e... dobra. Nie ważne.
Tutaj wiek emerytalny w różnych krajach Europy: link
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3926
Nie jestem pewien, ale chyba w Niemczech, wiek emerytalny kobiet, szybsze uprawnienia, łączony jest z ilością wychowanych dzieci, co wydaje mi się jak najbardziej słuszne. Chyba 3-je dzieci to 5 lat szybsza emerytura. Ale jeśli to bajka, ktoś mnie poprawi.
Rodzice, którzy pracują w okresie wychowywania dziecka, otrzymują punkty emerytalne dodatkowo do uprawnień z tytułu pracy zarobkowej. Mało tego, innym przywilejem dla rodziców jest to, że ubezpieczenie emerytalne może zaliczyć pierwsze dziesięć lat po urodzeniu dziecka do okresu uprawniającego do emerytury. Pomaga to rodzicom gromadzić lata ubezpieczeniowe, dzięki czemu mogą na przykład wcześniej przejść na emeryturę.
Co do zarobków, proszę popytać kobiety, zwłaszcza te, których zarobki zawarte są w tzw. "widełkach", czyli granicach, które dana firma płaci za zatrudnienie na danym stanowisku.
Wracając do "nierówności" płac, trudno zakładać również, że mężczyzna na kasie w markecie, zarabia lepiej niż jego koleżanka z tym samym stażem. Czy lekarz- lekarka , to samo wyksztalcenie, wiek, staż pracy i specjalizacja i fory dla mężczyzn? Zresztą, gra idzie chyba o 8-12 %?, zawyżam? zaniżam? ogólnej puli płac miesięcznych, statystyczną, gdzie różnica może się brać np. z tego, iż istnieją "męskie" zawody z uposażeniem miesięcznym ponad jakiejś średniej, jak np, tak poszukiwani dziś kierowcy dużych samochodów ciężarowych /ok 200 tys - 99% mężczyźni, /często 3 tyg z miesiąca poza domem,/ górnicy - 100 tys, -100 % mężczyźni, informatycy. ile tys? - 90 % mężczyźni, itd, ,którzy tworzą "różnicę" dla średniej statystycznej zarobków "grupy" mężczyzn jako całości przy "grupie". kobiet jako całości. Ale nie znaczy to, że to jakaś dyskryminacja. Po prostu specyfika zawodów , wynagrodzenia i ich wpływu na statystykę.
Dokładnie! Wreszcie ktoś to jasno wyartykułował, zamiast dawać przykłady typu kasjer/kasjerka. Widział ktoś pana przedszkolanka? Zawod piękny, potrzebny, ale tak słabo platny, że tylko kobiety w nim pracują. Pan pielęgniarz może się zdarza, ale rzadko. Tak już jest, nie wiem, czy to teoria spiskowa, ale te typowo kobiece zawody, które w końcu ktoś musi wykonywać są marnie opłacane. Nie wiem jak jest teraz, ale kiedyś nawet środowisko sędziów było bardzo sfeminizowane, a to dlatego, że z wszystkich zawodów prawniczych to było najgorzej płatne i najbardziej uciążliwe.
To, co wyartykułował "SilentiumUniversi" to pogląd, że kobiety, poprzez ideologię oraz nacisk ekonomiczny, przeniesiono z domu do pracy zawodowej, bo wtedy można wszystkim mniej płacić, gdyż:
a) im więcej dostępnych pracowników na rynku, tym niższa może być płaca, bo znajdą się chętni za niższe wynagrodzenie
b) jeśli dwoje w rodzinie pracuje, a nie tylko mężczyzna, to pobory mogą być niższe, bo dwójka się składa na utrzymanie domu
Ta teoria mówi, że praprzyczyną marszu kobiet w sferę pracy zawodowej jest chciwość biznesu i finansów, by ludzi jak najbardziej wycisnąć. W tym celu należało ukształtować w kobietach pogląd, że praca zawodowa jest im niezbędna, bo w ten sposób uzyskuje się godność.
Kobiety nie dlatego przeniesiono do pracy, gdyż można im płacić mniej, bo jeśli przedtem nie pracowały, to przecież nie płacono im wcale, więc ten pogląd sam w sobie nie posiada treści ani sensu. Kobiety przeniesiono do pracy, gdyż można WSZYSTKIM, zarówno mężczyznom jak i kobietom płacić wtedy mniej. To czysty rachunek i proces biznesowy. Ludzie, kobiety i mężczyźni są tu tylko wsadem do ekonomii.
Uważa pani, że z tego powodu, że kobiety wybierają częściej niż mężczyźni np. zawód pielęgniarki, wynagrodzenia pielęgniarek (i pielęgniarzy) powinny zostać zrównane z wynagrodzeniami w zawodach męskich? Inżynier, pracownik budowlany itd....? W tym, pobory kobiety pielęgniarki powinny zostać zrównane z poborami kobiety inżynier? To jest rozwiązanie?
Czy należy przymusić mężczyzn, żeby wybierali zawód pielęgniarza, zaś kobiety, żeby wybierały zawód pracownika budowy? Oczywiście przymus jest tu niezbędny i może polegać na odpowiednim "wychowaniu" przez państwo i media, bo sami z siebie mężczyźni i kobiety wybierają tak, jak wybierają.
Nikt nikogo nie powinien do niczego zmuszać. Wybór jest jednak pozorny, bo uwarunkowany płcią - kobiety są z natury słabsze fizycznie, więc sama natura wymusza podział na zawody typowo męskie i "kobiece ". Faktem jest też, że kobieta odnosi sukces zawodowy, a co za tym idzie finansowy, kiedy uda jej się przebić "szklany sufit" I uzyskać np. w zawodzie lekarza specjalizację typowo męską (tak, są takie, z reguły zarezerwowane dla mężczyzn), lub zostać managerem wyższego szczebla. Co do wyzysku kobiet w pracach najcięższych i najmniej płatnych np sprzątaczki, czy pokojówki z reguły są naruszane wszystkie przepisy dotyczące obciążenia fizycznego kobiety - przykładowo dźwigania ciężarów. Wie Pan, jak wygląda i do czego się nadaje kręgosłup pokojówki po 5 latach pracy w hotelach, ścielenia łóżek typu "king size " z podwójnym materacem, cały czas w pozycji pół zgiętej? Niejeden górnik by odpadł, a ten ma chociaż porzadnie płacone i wcześniej przechodzi na emeryturę, czyż nie?
To nie jest bajka tylko pomyłka. Opisana przez pana regulacja nie ma miejsca.
Nie do końca ma Pan rację. Ubezpieczenie emerytalne może zaliczyć pierwsze dziesięć lat po urodzeniu dziecka do okresu uprawniającego do emerytury. Pomaga to rodzicom gromadzić lata ubezpieczeniowe, dzięki czemu mogą na przykład wcześniej przejść na emeryturę. Przypominam, że w Niemczech prawa emerytalne nabywa się po 5 latach okresu składkowego.
Emerytura dla matek przysługuje zarówno kobietom, które pracowały, jak i tym, które całe życie zajmowały się domem. Z danych statystycznych Deutsche Rentenversicherung wynika, że ze świadczenia Mütterrente korzysta 8,2 mln kobiet w Niemczech.