Sunie sprzęt na Ukrainę, sunie

Wchodzę sobie na WP a tam taki obrazek

Sprzęt sobie spokojnie jedzie na front. Jak zresztą przez całą wojnę.
Dla odmiany możemy przeczytać. Wiadomości z przedsięwziętej przez Ukraińców kontrofensywy.
Ukraińscy partyzanci wysadzili most kolejowy w Jakymiwce w obwodzie zaporoskim. To jeden z najważniejszych szlaków logistycznych rosyjskiej armii, którą dostarczano sprzęt z okupowanego Krymu.
Wcześniej zaś
Liczne w ostatnich tygodniach ataki na rosyjską infrastrukturę, rafinerie i szlaki kolejowe są zapowiedzią ukraińskiej kontrofensywy.

Ukraińcy starają się zniszczyć zaplecze logistyczne wroga. A Rosjanie? Ci wolą w przededniu szczytu NATO zaatakować Lwów
6 lipca Rosjanie przeprowadzili atak rakietowy na Lwów i obwód lwowski. Jedna z rakiet trafiła w kompleks budynków w centrum miasta. Śmierć poniosło 10 cywilów, a 42 zostało rannych. Zniszczonych bądź uszkodzonych zostało 35 budynków. We Lwów miały trafić jeszcze dwa z 10 wykorzystanych w ataku pocisków manewrujących Kalibr (Dowództwo Sił Powietrznych Ukrainy deklarowało zestrzelenie siedmiu kalibrów). Władze miasta informowały o trafieniach w infrastrukturę krytyczną, a według Ministerstwa Energetyki ucierpiały linia elektroenergetyczna i trzy stacje transformatorowe.
Lecą ruskie rakiety. Te co doleciały zniszczyły budynki mieszkalne oraz sprawiły że „ucierpiały” obiekty odpowiedzialne za dostarczanie elektryczności. Jak można się domyślać obiektom krzywda wielka się nie stała. Pocierpiały ale działają dalej. Natomiast jacyś przypadkowi ludzie, z kompleksu budynków, działać dalej nie będą. Akurat tej rakiety Ukraińcy nie zestrzelili.

I tak przebiega ta wojna. Transporty czołgów na front. Transporty zboża czy malin z ogarniętego wojną kraju do Polski.
Ludzie giną. Wszystko działa.
Prigożyn się zbuntował. I spotkał na herbatce z Putinem.
Mamy szczyt NATO. Z Korei przybywają ekspresowo czołgi i samoloty. Czy już nadszedł czas byśmy się do tego dołączyli?