Gadowski: 28:50: "Masowe podłączanie do respiratorów, zabijało ludzi".
Czysty tlen (bodajże powyżej 60%) jest trucizną. Jeśli dodatkowo jest podany pod ciśnieniem, powoduje nieodwracalne poparzenie pęcherzyków płucnych. Człowiek poddany takiej terapii nie ma szans przeżycia, dusi się. Dlatego taką "terapię" można uznać za zbrodnię.
Nie Alina@Warszawa, ale Tamara@Moskwa:
Do takiego idiotyzmu, to najwięksi antykowidowcy się nie przyznają! Ale próbuj, wszystko przed tobą.
Poczytaj sobie o właściwościach tlenu, tylko potem nie kasuj swojego komentarza, żeby wszyscy mogli zobaczyć kto pisze idiotyzmy
Czysty tlen nie jest trucizną,ale nasze organizmy nie są przystosowane i odporne na jego podwyższoną mocno dawkę.
Każda trucizna jest trucizną dopiero powyżej jakiegoś stężenia albo dawki
Każda trucizna niezależnie od stężenia czy dawki jest trucizną, jedynie jej skutek zależy od wchłoniętej ilości, np. siarkowodór o smrodzie zgniłych jaj tak śmierdzi w b.małym stężeniu, w dużym jest bezwonny, już jeden wdech tego gazu powoduje śmierć, a taki CO od małego do dużego stężenia jest bezwonny i niezależnie od tego jest zabójczy.
Zgaduję: napisał powyższy komentarz spike - "humanista" bez pojęcia o stężeniach i dawkach letalnych?
Alina, Ty nie wierz żadnemu mężczyźnie bo to cukierek maczany w czystym tlenie!
"podawanie czystego tlenu przez niedługi czas (np. kilku godzin) z reguły nie powoduje u pacjentów żadnych skutków ubocznych, a często ratuje im życie, gdyż przywraca nasycenie krwi tlenem do akceptowalnego poziomu, mieszaniny oddechowe podawane chorym w ramach wentylacji mechanicznej znacząco różnią się jednak między sobą pod względem zawartości tlenu, w zależności od indywidualnych potrzeb i stanu konkretnego chorego.
Zatem niektórym chorym, w naprawdę ciężkim stanie, czasem podaje się przejściowo czysty tlen, jednak częściej stosuje się mieszanki powietrza z mniejszą jego zawartością (np. 45 lub 60-70 proc.).
Eksperci Polskiego Towarzystwa Anestezjologii i Intensywnej Terapii przyznają, że długotrwałe stosowanie czystego tlenu lub mieszanek o wysokiej jego zawartości niesie ze sobą ryzyko wystąpienia poważnych skutków ubocznych, np. w postaci zwłóknienia płuc. Nie ma jednak mowy o żadnym „oparzeniu tkanki płucnej”
Blisko, blisko, szukaj dalej ....
Można się zetknąć z dużą ilością niemądrych i przesadzonych stwierdzeń, krytycznych wobec sanitaryzmu i plandemii. A to, że wirus nie istnieje bo nie został wyizolowany, a to, że to niegroźna choroba, taka grypa może nawet lekka itp. itd. Tego typu "wrzutki" mogą następować samoistnie lub - co prawdopodobne - być inicjowane w celu dyskredytowania głosów krytycznych wobec tego co się stało, bo de facto stawiających niemądre lub mylne zarzuty. Czy pan Gadowski lub cytowane przez niego źródła ma czy nie ma racji - nie rozstrzygam, choć wydaje mi się, że "przedwczesne" użycie respiratora jak najbardziej mogło przyczyniać się do śmierci ludzi. Nie dlatego, że coś tam czysty tlen, tylko to jest bardziej złożona, ale w skutkach właśnie taka sprawa. Wypowiadał się na ten temat profesor Kuna, który też wyrażał zdziwienie, iż tak łatwo stosuje się podłączanie chorych do respiratora, więc obawa, że tysiące ludzi wysłano na tamten świat wskutek niewłaściwego stosowania procedury medycznej jest uprawdopodobniona.
Kto czysty tlen stosuje w respiratorach.
W respiratorach stosowany jest tlen inhalacyjny.
Koncentratory tlenu natomiast stosowane sa przez krótką chwilę kiedy saturacja mocno spada, a po kilku wdechach spowrotem dochodzi do normy.
Pan Gadowski odgrzewa pewnie stare, brzydko pachnace kotlety. Nie słuchałam tego wywodu.
Z tego co słyszałem z kręgów medycznych, nie podawany tlen był powodem zgonów, a sam respirator, który powodował obrzęk tchawicy, a przez to duszenie się pacjenta, czyli nieprawidłowe jego stosowanie.
@spike. Pewnie tak, ale tylko długotrwałe podłączenia i też nie zawsze.
Coście sie czepili respiratorów? Gadowski CYTUJE artykuły z prasy fachowej,a nie filozofuje samodzielnie.
To wszystko z jego komentarza???
Moze Admin ma rację...i zabroni mi wklejania tych cotygodniowych komentarzy?
W dniu dzisiejszym wszyscy jesteśmy lekarzami.
Jak do tej pory potwierdzają się po kolei wszystkie " niepoprawne teorie I wiadomości, które Gadowski wyszperał w różnych źródłach I podrzucał na swoim kanale. Paru miejscowych " ekspertów" jak widzę jest mocno skonfundowanych wychodzącymi na światło coraz nowymi dowodami ich - powiedzmy łatwowierności , która kazała im przyjąć siódmą dawkę 2 dawkowej stuprocentowo skutecznej szprycy. Wolą atakować Gadowskiego, który przytacza jedynie publikacje że źródeł i prasy medycznej, niż przyznać, że dali się ogłupić jak dzieci.
Pare miesięcy po ogloszeniu tej hucpy, gdy ludzie zaczęli w szpitalach padać jak za przeproszeniem muchy, ktos, albo doktor Bodnar, albo ktos ze srodowiska AM w Białymstoku- zanim ich spacyfikowano- powiedział, że wymuszanie respiratorem normalne funkcjonowanie zainfekowanych i chorobowo zmienionych pęcherzyków płuc doprowadzą do ich mechanicznego uszkodzenia, a w konsekwencji do gwałtownego pogorszenia stanu zdrowia chorego. A taką procedurę : utrzymywanie corych w domowej izolacji, bez żadnej opieki medycznej i podłączanie do respiratora w sytuacji krytycznej, wbrew zdrowemu rozsądkowi zalecali eksperci z rady medycznej. To ta rada ma na sumieniu życie tysięcy Polaków.
PS Dobrze, ze zakup respiratorow okazał sie zwyklym przewałem, bo zrealizowanie zakupu do końca skończyło by się apokalipsą. To taki jest pozytyw- dla poprawy samopoczucia
Tłumaczyć szczepionkowcom, że dali się oszukać i z własnej woli narazili się na śmiertelne niebezpieczeństwo, to jak pytać wyznawców PO dlaczego głosują na PO, albo wyznawcom TVN mówić żeby wreszcie przestali oglądać tę ruską telewizję, która ogłupia ich dokumentnie, bo na 100 wiadomości w TVN - 1 (słownie jedna) jest prawdziwa, tylko po to, żeby pozostałym kłamstwom nadać pozory prawdy przez "analogię". Sprawa beznadziejna ...
Do takiego idiotyzmu, to najwięksi antykowidowcy się nie przyznają! Ale próbuj, wszystko przed tobą.
Zatem niektórym chorym, w naprawdę ciężkim stanie, czasem podaje się przejściowo czysty tlen, jednak częściej stosuje się mieszanki powietrza z mniejszą jego zawartością (np. 45 lub 60-70 proc.).
Eksperci Polskiego Towarzystwa Anestezjologii i Intensywnej Terapii przyznają, że długotrwałe stosowanie czystego tlenu lub mieszanek o wysokiej jego zawartości niesie ze sobą ryzyko wystąpienia poważnych skutków ubocznych, np. w postaci zwłóknienia płuc. Nie ma jednak mowy o żadnym „oparzeniu tkanki płucnej”
Czy pan Gadowski lub cytowane przez niego źródła ma czy nie ma racji - nie rozstrzygam, choć wydaje mi się, że "przedwczesne" użycie respiratora jak najbardziej mogło przyczyniać się do śmierci ludzi. Nie dlatego, że coś tam czysty tlen, tylko to jest bardziej złożona, ale w skutkach właśnie taka sprawa. Wypowiadał się na ten temat profesor Kuna, który też wyrażał zdziwienie, iż tak łatwo stosuje się podłączanie chorych do respiratora, więc obawa, że tysiące ludzi wysłano na tamten świat wskutek niewłaściwego stosowania procedury medycznej jest uprawdopodobniona.
W respiratorach stosowany jest tlen inhalacyjny.
Koncentratory tlenu natomiast stosowane sa przez krótką chwilę kiedy saturacja mocno spada, a po kilku wdechach spowrotem dochodzi do normy.
Pan Gadowski odgrzewa pewnie stare, brzydko pachnace kotlety. Nie słuchałam tego wywodu.
To wszystko z jego komentarza???
Moze Admin ma rację...i zabroni mi wklejania tych cotygodniowych komentarzy?
Pare miesięcy po ogloszeniu tej hucpy, gdy ludzie zaczęli w szpitalach padać jak za przeproszeniem muchy, ktos, albo doktor Bodnar, albo ktos ze srodowiska AM w Białymstoku- zanim ich spacyfikowano- powiedział, że wymuszanie respiratorem normalne funkcjonowanie zainfekowanych i chorobowo zmienionych pęcherzyków płuc doprowadzą do ich mechanicznego uszkodzenia, a w konsekwencji do gwałtownego pogorszenia stanu zdrowia chorego. A taką procedurę : utrzymywanie corych w domowej izolacji, bez żadnej opieki medycznej i podłączanie do respiratora w sytuacji krytycznej, wbrew zdrowemu rozsądkowi zalecali eksperci z rady medycznej. To ta rada ma na sumieniu życie tysięcy Polaków.
PS Dobrze, ze zakup respiratorow okazał sie zwyklym przewałem, bo zrealizowanie zakupu do końca skończyło by się apokalipsą. To taki jest pozytyw- dla poprawy samopoczucia