Jako człowiek prostolinijny sądziłem niegdyś, że wraz z obaleniem(?) sowieckiej dyktatury przestanie istnieć w Polsce tak zwany drugi obieg, masa nielegalnych wydawnictw usiłujących przy wsparciu paryskiej “Kultury” i Radia Wolna Europa obnażać łgarstwa i manipulacje peerelowskiej propagandy. I nielegalne oficyny wyjdą z podziemia.
Drugich obiegów było zresztą znacznie więcej. Monopolową wódką handlowały meliny zasilane też nielegalnie pędzonym bimbrem. Dostawy deficytowego mięsa zapewniały tak zwane baby.
W obrocie walutami banki wyręczali cinkciarze pod czujnym okiem bezpieki. Ba, istniał nawet legalny drugi obieg, czyli sklepy Pewexu. I zapewniam, że nazwy tej sieci, przedsiębiorstwo Eksportu Wewnętrznego, nie wymyślili Stanisławowie Tym i Bareja.
Dla porządku wspomnę o nielegalnych obiegach nie mających formalnie odpowiedników w strukturach PRL, burdelach, spelunkach z bogatą ofertą dla hazardzistów i lombardach, dalekich krewnych komisów.
Po przemianach ustrojowych niemal wszystkie wykwity ludzkiej działalności stały się legalne. Właściwie tylko lupanary świadczą usługi pod przykrywką agencji towarzyskich. A na bazarach roi się od alkoholu i papierosów bez akcyzy.
Zmodyfikowaną na miarę czasów i technologii rolę drugiego obiegu przejął internet. I pies z nim tańcował. Sam wykorzystuję sieć jako źródło szybkiej, acz nie zawsze wiarygodnej informacji oraz plebejskiej rozrywki sycącej w chwilach, gdy rozum śpi, moje kiczowate gusta.
Niestety, nie sposób wypreparować w miarę akceptowalnych funkcji z całokształtu działań tego medium. Ba, jako szambo bezwzględnego hejtu, niekontrolowalnego linczu i pobłażliwości dla erupcji najpodlejszych ludzkich(?) instynktów, internet destabilizuje ład z trudem powstrzymujący nasz gatunek przed autodestrukcją.
Uważam wszak za mylne dość powszechne przekonanie, że podział na real i virtual wyczerpuje dziś sprawę dwóch niezależnych bytów, skrzeczącej pospolitości i magmowatej cyberprzestrzeni.
Otóż równie potężną sferą funkcjonującą w drugim obiegu są tak zwane niezależne, lub jak kto woli, wolne, media. Bo to one, generatory rzeczywistości urojonej same z siebie(taki żarcik) i jako przekaźniki opozycyjnego jazgotu, stanowią a rebours drugi obieg. Bowiem to one na opak do sytuacji w PRL uważają za nielegalne ważne instytucje państwa z Trybunałem Konstytucyjnym, Krajową Radą Sądownictwa i całą rzeszą sędziów mianowanych przez prezydenta. A na dobitkę traktują jak uzurpatorów ministra spraw wewnętrznych i jego zastępcę, gdyż zostali skazani przez sędziego Tuleyę na trzy lata odsiadki. Ale nie garują, bo prezydent Duda prawem kaduka ich ułaskawił.
Czegóż chcieć więcej? Ano na przykład impeachmentu prezydenta. Przecież Duda wygrał o włos w nierównej walce z Trzaskowskim jedynie dlatego, że wspierała go cała machina propagandowa reżymu z telewizyjną szczujnią Kurskiego. Nie można wykluczyć także ordynarnych fałszerstw wyborczych, podsłuchów Pegasusem i wsparcia ruskiej agentury.
Czekam tylko na przywłaszczenie przez drugi obieg trzeciej RP refrenu pieśni Jana Pietrzaka z innej epoki: “zakazany naród, nielegalna Polska”. A w tej ułudzie normalności cierpią prawdziwi tytani walki o praworządność i demokrację. Kierowca, który w centrum Oświęcimia ośmielił się stanąć na drodze kolumny limuzyn rządowych, gdy w jednej z nich jechała premier Beata Szydło. Były minister w gabinecie PO troszczący się o oczyszczanie ze śmieci Warszawy. Marszałek senatu, chroniony na szczęście immunitetem, pomówiony przez złe języki o łapówkarstwo. Krystalicznie uczciwy mecenas zmuszony szkalującym hejtem do banicji… Chwała bochaterom!
Sekator
Ps.
- Słowo bohaterowie pisze się przez samo h - bawi się w korektora mój komputer.
- Zależy kogo dotyczy to zacne określenie - wyjaśniam grepsik Eustachemu.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2825
Dzisiaj na Polsacie wysłuchałem wywiadu red. Rymanowskiego z min. Wąsikiem. Okazuje się że tzw. 'Sąd Najwyższy', sam z siebie zbierze się na posiedzenie, na którym będzie rozważał czy ułaskawienie min. Wąsika oraz min. Kamińskiego przez PAD jest prawomocne.
W dzisiejszym wydaniu wtylewizji red. Janecki podsumował te antypolskie jelity, te poklepywane w plecy przez zachodnich polityków. Dopóki mieli władzę pełomafiozi, to mogli bezkarnie wyprowadzać miliardy na wałkach na VAT, teraz jak już nie mogą tak bezczelnie ich robić (luka VAT z 24% spadła do 4%), to już tak nie klepią, tylko uruchamiają swoją agenturę w KE i w Polsce, aby było w końcu tak jak było :-)
Dodam do powyższych "elit" elity poselskie. Przykład z mojego okręgu. Oświecona posłanka z PO pewnej mroźnej soboty wyszła z jej wyborczyniami przed siedzibę PiS-u i żądały aborcji. A w niedzielę ta sama posłanka siedziała w kościele w pierwszym rzędzie obok proboszcza i podziwiała figurę św.Michała. Mamy załgane "elity", które dla pieniędzy się odczłowieczą. Zastanawiają mnie warszawscy wyborcy Trzaskowskiego jako prezydenta Warszawy. On im pokazuje środkowy palec a oni się łapią za niego i tańczą z nim chocholi taniec. Nie rozliczyli go ze śmieci, z Czajki , z dużych podwyżek a nawet są przychylni przejść na jedzenie robactwa i chodzić w jednej koszulinie.
Droga sake3, jakie znasz skarby Piramidy Cheopsa?
skarby Piramidy Cheopsa?
No ty fekaliusz jesteś jednym z tych 'skarbów' wałęsających się nocą po NB :-)
Co tam znowu mlaszczesz ścierwo?
Już w pracy? Kawka, komputer odpalony, można siedzieć na NB od rana do nocy. Tylko się nie przemęczaj, bo to źle robi na urodę. Na rozum raczej nie wpływa.
można siedzieć na NB od rana do nocy
Niemiec ciebie fekaliusz nie goni do roboty, że tak tutaj przesiadujesz od nocy do ranka ? A może ta twoja pisanina na NB to twoja robota dla Niemca ? :-)
Warto zauważyć jak za tobą łazi i ciągle próbuje Tobie dopiec. To typowy troll ze zdjętym kagańcem, spuszczony z łańcucha przez Hansa, aby gryzł nas Polacken :-)
Co tam znowo mlaszczesz od samego rana? Kilkanaście godzin roboty na akord to tylko ty na NB odwalasz. I twoja przyjaciółka " pracownik umysłowy 🤣" sake3. Takie 2 ujemne plusy NB.