""To był „wielki thriller czołgowy” – podkreśla „Bild”, opisując piątkowe spotkanie ministrów obrony i wysokich rangą wojskowych w bazie lotniczej Ramstein (Nadrenia-Palatynat). Nowy niemiecki minister obrony Boris Pistorius (SPD) spotkał się tam ze swoim amerykańskim odpowiednikiem - Lloydem Austinem. To była walka między Niemcami a USA o dostawę czołgów bojowych na Ukrainę”, ale w piątek nie zawarto porozumienia w tym transatlantyckim sporze. Jak dowiedział się „Bild”, kanclerz O. Scholz odmówił pójścia na ustępstwa, a Stany Zjednoczone również pozostały uparte”" [1].
Na teraz sytuacja jest więc taka, że Niemcy odmawiają pozwolenia krajom sojuszniczym na przekazanie przez nie posiadanych czołgów Leopard na Ukrainę a taka zgoda jest niezbędna, bowiem w umowach między członkami NATO jest zapis, że ewentualne przekazanie lub odsprzedaż sprzętu wojskowego krajowi nie będącemu członkiem NATO wymaga zgody kraju producenta tegoż sprzętu.
"Niemcy znalazły się w osamotnieniu, albowiem poza tym krajem praktycznie wszyscy sojusznicy Ukrainy doszli do porozumienia w sprawie dostawy czołgów — zauważa profesor Dirk Rochtus, specjalista ds. międzynarodowych uniwersytetu w Leuven, cytowany w weekendowym wydaniu dziennika „Het Laatste Nieuws”. Rochtus twierdzi, że kolejne argumenty podawane przez kanclerza Niemiec to klasyczne wymówki. Scholz najpierw powiedział, że chce zgody wszystkich swoich sojuszników. Potem wymyślił kolejną wymówkę: Niemcy dostarczą czołgi tylko wtedy, gdy Stany Zjednoczone wyślą czołgi Abrams. Zdaniem naukowca Berlin ciągle obawia się urazić Rosję i przypomina, że ważną rolę odgrywają także powiązania gospodarcze" [2].
Wśród krajów, które najbardziej naciskają na zmianę decyzji Niemców są: USA, UK, Polska, Finlandia czy też kraje bałtyckie. Podkreśla się, że bardzo mocną presję na Niemcy wywiera Polska.
Ostatnio rzadko mam powody do chwalenia międzynarodowych posunięć naszego rządu, ale w tym przypadku nacisk na Niemcy w sprawie przekazania Leopardów na Ukrainę jest bardzo dobrą strategią Polski.
Oczywiście wynika ona z dotychczasowej postawy rządu i Polaków, którzy od początku wojny liderują w pomocy Ukrainie i to zarówno w postaci przyjmowania uchodźców wojennych oraz pomocy humanitarnej, jak i pomocy wojskowej.
Niemcy natomiast cały czas uchylają się od takowej pomocy, licząc zapewne na szybkie zakończenie wojny i wznowienie bardzo dobrych gospodarczych i politycznych stosunków z Rosją. Podobnie jak Rosja Niemcy myśleli, że wojna potrwa tydzień, no może maksymalnie miesiąc i wszystko "powróci do tego jak było"... a tu od 24 lutego 2022 roku trawa w najlepsze, ale Ukrainie potrzeba cały czas dostaw uzbrojenia, w tym ciężkiego.
Nietrudno zauważyć, że blokowanie przez Niemców przekazywania Ukrainie czołgów Leopard jest działaniem typowo prorosyjskim i nastawionym na zwycięstwo Rosji w tej wojnie. To widzi cały świat a Niemcy same pozbawiają się jakichkolwiek argumentów do bycia liderem w Europie.
Nie ukrywam, że z geopolitycznego punktu widzenia taka postawa Niemic jest bardzo korzystna dla Polski. Z jednej strony - co już wspomniałem - degraduje uzurpacyjną przywódczą rolę Niemiec w Europie a z drugiej strony radykalnie podnosi polityczne znaczenie naszego kraju. Dodatkowym ważnym dla nas elementem jest to, że Niemcy swoim postępowaniem pokazują też egoistyczną postawę wobec całego NATO, przedkładając ewentualne przyszłe korzyści wynikające z kontaktów z Rosją nad zobowiązania wynikającymi z przynależności do NATO. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, iż Niemcy pokazały, że są niemal rosyjskim "koniem trojańskim" w Europie i NATO.
Sądzę, że w końcu - o ile wojna będzie jeszcze trwała - kanclerz Olaf Scholz ulegnie presji USA i zezwoli na przekazanie tych czołgów na Ukrainę. Ale to już nic nie zmieni w negatywnej, międzynarodowej ocenie tego kraju.
No chyba, że Niemcy zdecydują się na zaostrzenie konfliktu z USA, co mogłoby dla nich stać się katastrofą. Musimy sobie bowiem zdawać sprawę z faktu, że Niemcy nie są do końca wolnym krajem i do 2099 roku są ubezwłasnowolnione przez aliantów z II WŚ: Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię i Francję.
21 maja 1949 roku podpisany został tajny traktat (der Geheime Staatsvertrag) ograniczający suwerenność przyszłej Bundesrepublik. Jego sygnatariuszami była tworząca się administracja niemiecka oraz trzy mocarstwa okupacyjne: Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Francja. W tym dokumencie zapisano, iż do roku 2099, czyli przez 150 lat od jego zawarcia, każdy kolejny kanclerz Republiki Federalnej Niemiec musi podpisać mocarstwom okupacyjnym lojalkę zwaną potocznie der Kanzlerakte. Ogranicza ona suwerenność Niemiec w kluczowych obszarach związanych z szeroko rozumianym bezpieczeństwa państwa i najpierw jest podpisywany podczas pierwszej wizyty nowego kanclerza Niemiec w USA [3].
Dlatego też nasze naciski na Niemcy muszą być jeszcze bardziej intensywne, bo doprowadzenie jednak do zmiany decyzji przez Olaf Scholza może w konsekwencji radykalnie popsuć przyszłą współpracuję niemiecko-rosyjską, co z naszego punktu widzenia (ale też wielu innych krajów europejskich i USA) jest bardzo pożądane.
[1] https://wpolityce.pl/swi…
[2] https://wpolityce.pl/swi…
[3] https://niepoprawni.pl/b…. Kolejne rządy niemieckie starają się poddawać w wątpliwość istnienie tegoż dokumentu a jego kopię uważają za fałszywkę. Niemniej różne przecieki i wypowiedzi niemieckich polityków (nawet zawoalowane byłych kanclerzy) czy naukowców raczej pozwalają na potwierdzenie jego istnienia.

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blog…;
[email protected]
Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą.
Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję!
Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814 Paypal: paypal.me/kjahog
Abrams 8.5 miliona $ też te zastrzeżenia.
A ruscy by sobie zrobili strzelnice i za każdego Leoparda czy Abramsa...litr spirytusu na łeb sołdata za trafienie...
Te dwa filmiki powinny obudzić nawet takiego Poliniaka co ma intelekt dżownicy mieszkającej pod kamieniem i w patrzony z TV kupuje brednie ekspertów wasalących potomkowi Karaola Marksa Klausowi Schwabowi..
https://www.youtube.com/…
https://www.bitchute.com…
Pzdr
Mądry człowiek nie daje się nabierać na hucpę wojenną eskimosów.
wojna sprawiedliwa to ta , którą my prowadzimy. Pzdr
Pzdr
Oj... ta propaganda rosyjska namąciła Ci w głowie. Oj namąciła.
Pzdr
https://www.youtube.com/…
Gdyby naprawdę chcieli szybkiego zakończenia wojny to z ogólnej liczby 2000 Leopardów w wojskach NATO lekko by przekazali 300-400 sztuk, aby dać do zrozumienia dla kacapii, że kolejna ofensywa na Ukrainę jest bezsensowna. To że nie wyrażają zgody wskazuje, że chcą wyzwolić się spod kurateli USA i mają być może jakiś streng geheim układ z kacapią typu Matołow-Rybitrup. Może nadal uważają że ten pakt jest ważny :-)
PS. Warto zwrócić uwagę, że obecny kanclerz Scholz w młodości był silnie anty-USA i anty-NATO. A czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci.
Dokładnie. O. Scholz jako wysoko postawiony członek młodzieżówki SPD (Socjaldemokratycznej Partii Niemiec Federalnych) miał ścisłe i bezpośrednie kontakty z FDJ (Wolną Młodzieżówką Niemiec – komunistycznej organizacji młodzieżowej Socjalistycznej Partii Jedności Niemiec w Niemieckiej Republice Demokratycznej). Gościł często w NRD na zaproszenie FDJ i były też rewizyty młodzieżówki FDJ w RFN. Podobno nawiązał tam przyjaźnie trwające do dzisiaj. Ale czy to były tylko przyjaźnie czy coś więcej jak np. formalna i tajna współpraca ze Stasi (Ministerstwem Bezpieczeństwa Państwowego NRD)? Tego zapewne się nie dowiemy, albo dowiemy się za ileś tam lat. A, że był wtedy antyamerykański i antynatowski to wiedzą wszyscy.
Tak na marginesie. Była kanclerz Angela Merkel też była członkiem komunistycznej FDJ w NRD i z tego grona rozpoczęła swoją karierę polityczną w zjednoczonych Niemczech.
Nie jest to jakieś dziwne i symptomatyczne?
Pozdrawiam
Najciekawszy było spotkanie w programie Lisa, gdzie był Kurski, Żakowski i Najsztub, Kurski dowiódł, że to nie on był źródłem tej informacji, a pomorska prasa, on był tylko zapytany czy to prawda, co potwierdził, że pisze prasa, pokazał dokumenty, Lis i jego kompania nawet nie miała szans, na podważenie tych faktów, zostali zmieleni, oglądałem to, więcej tych zarzutów do Kurskiego nie słyszałem, tylko POlszewicy jak zwykle chcą zakrzyczeć fakty.
Tusk nie jest Polakiem, ani Kaszubą, sami Kaszubi o tym mówią, Tusk to niemiecki mieszaniec.
Ależ oczywiście. W domu Tusków mówiło się raczej po niemiecku a mama D. Tuska uczyła się polskiego (szlifowała go) dopiero od końca II WŚ. Innym ciekawym elementem jest specyficzna wymowa podwójnego "r" często charakteryzująca eskimoskie pochodzenie.
Pzdr
to tylko potwierdza hipotezę, ze w Polsce nie można być poważnym politykiem nie będąc jednocześnie agentem obcego państwa. Pzdr
Odwrotnie Jungi, twój firerek to niepoważny jurgieltnik, który nie chce, ale musi. Ba, nawołuje do rękoczynów, zupełnie jak Adi. Co wam tam w Rajchu tak odbija ? :-)
JAk się fascynujesz przodkami.
Wiadomo, że to żyd z pochodzenia, tak jak ty :-)
owszem - ale moi przodkowie zawsze po stronie Polski.
Oczywiście Jungingen, to przecież wiadomo z historii :-)
pochodzenie nie ma znaczenia, jak jest się duchem Polakiem, chyba nie muszę tego dowodzić, że wielu pośród mniejszości narodowej, jak i religijnej, miało polską duszę. Dziwnym trafem, wielu spośród POlszewików, jak i zwolenników ma niemieckie powiązania, nie bez powodu mniejszość niemiecka głosuje na PO, dla ciebie jak się czyta, Polska nie jest Ojczyzną, jak dla większości Polaków.
Ileż to ja razy wspominałem, że dobrym Polakiem może być każdy, kto ma w duszy Polskę. Dotyczy to wszelkich mniejszości narodowych czy religijnych. Mieliśmy wielu polskich bohaterów będących z pochodzenia Żydami czy też innymi narodami. Myślenie po polsku i dla dobra Polski - to dwa najistotniejsze cechy Polaka, niezależnie od wszystkiego innego jak np. urodzenia się jako Polak. Mieliśmy też wielu zdrajców wśród Polaków, którzy myśleli np. po niemiecku i działali (działają ) dla dobra Niemiec. To samo jest z myśleniem rosyjskim wśród naszych polskich zdrajców.
Pzdr
pochodzenie nie ma znaczenia? Znam takich co twierdzili, że kapital skad pochodzi tez nie ma znaczenia. Przypuszczam, ze już tak nie twierdzą. Pzdr