Z kim walczy Rosja?

Co (lub kto) w Toy-Toy-u piszczy.Czyli ten moment gdy aryjska kichawa dachowca znów uległa rewitalizacji.I nikomu tam nie jest przykro.



Z kim walczy terrorystyczna Rosja?

Czy z Ukrainą, z zachodem, z USA? Dziś można z cała stanowczością powiedzieć, walczy z cywilna ludnością Ukrainy

Z tą cywilna ludnością, która nie ma dział, czołgów, karabinów.

Nie walczy ani z NATO, ani z zachodem, ani z USA.
Rosja nie wystrzeliła ani jednej rakiety w NATO, w Europę, w USA.
Walczy z Ukrainitami i to nie tymi powołanymi do wojska, bo przed tymi ucieka.
Walczy z tymi co pozostali na Ukrainie, z matkami, dziećmi, starcami.

Nie walczy z rządem ukraińskim.
Nie walczy z Zelenskim, bo w jego kierunku nie poleciała ani jedna rakieta.
Nie zablokowała dostaw broni z zachodu dla Zeleńskiego, bo mosty kolejowe stoją, a pociągi bron cały czas przewożą.
Walczy z cywilami, bo jest okazja ich wymrozić, zagłodzić, wymordować. Jest okazja, jest zima. Pozbawieni prądu, bo bombardowane są stacje transformatorowe, pozbawieni ciepła, wody, żywności umrą jeśli nie wyemigrują, jeśli nie pójdą na tułaczkę i poniewierkę.
Rosja pokazała się za słaba by uchronić Ukrainę, ruski mir, przecież jak mówił sam Putin, przed przejęciem jej przez USA i zapadnych partniorów. Za słaba by nie dopuścić do banderyzacji i faszyzacji znacznej części Ukraińców.
Rosja okazała się obecnie za słaba ,by pokonać dozbrojone i wrogo do Rosji nastawione państwo Ukraińskie.
Nie zawsze trzeba liczyć się z opinią światową, szczególnie tych różnych podżegaczy i wrogów danego państwa, w tym przypadku Rosji, ale gdy zaczyna się wojnę głównie z cywilami, to już jest zbrodnia i jednoznaczne postrzeganie takiego działania  jako zbrodnicze.
To zbrodnia i hańba dla rosyjskiego narodu, zbrodnia i hańba dla rządzących na Kremlu. Dla rosyjskiego prezydenta, dla jego ministrów, generałów, dla Dumy państwowej.
Świat do tej pory przychylny Rosji, może tego głośno nie mówić, ale to obserwuje i ocenia z całą pewności negatywnie.
Polscy czy zagraniczni politycy i dziennikarze i ci zachodni mogą w swej propagandzie mówić różne rzeczy, internetowi publicyści i komentatorzy mogą pisac swoje artykuły, notki, komentarze według własnych subiektywnych ocen.
Czytając publikowane treści wiele można się dowiedzieć, poszerzyć własne pole widzenia, skonfrontować z własną oceną. Jest jednak sporo treści mało przemyślanych, odbiegających od rzeczywistości, życzeniowych, zakłamanych, sugerujących rzeczy niemożliwe.
Nie mając dostępu do źródeł, do kręgu ludzi podejmujących decyzje, jak można w kółko Macieja zapowiadać zwycięstwa lub klęski którejś z walczących stron?
Jak można pisać, że magazyny NATO już są puste, nie mając do nich wglądu? Ani do nich, ani do dokumentacji.
Jak można głosić o zbliżającym się upadku Ameryki, gdy ta jest w swojej szczytowej potędze, gospodarczej, militarnej, politycznej.
Gdy jej potężne macki oplatają niemal cały świat.
To że prezydent Biden, ledwie chodzi i słania się na nogach, nie znaczy, że Ameryka za moment upadnie.
Władza w USA jest w silnych rękach.
Tam są elity, a nie przypadkowo wybrani ludzie.
Tam nie ma jednodniowych karierowiczów w stylu Nikodema Dyzmy, Wałęsy, czy Kwaśniewskiego.
Nie ważne, czy są to republikanie, czy demokraci.
Jedni i drudzy, to ta sama rodzina ze starych europejskich rodów, bankierów, królów, książąt, arystokratów.
Tam głupców nie ma.
Tam nie ma miernot, ludzi bez doświadczenia, nieuków, leniów, bojaźliwych dupków.
Dlatego tak szybko Ameryka urosła i stała się pierwsza światowa potęga, zdolną do niszczenia innych, choćby największych militarnie potęg jak ZSSR.

Może Ameryka upadnie.
Ale raczej nie za naszego życia i dopiero wówczas gdy inne wschodzące potęgi odważą się i przystąpią do jej demontażu.
Oświat

Z przyczyn sanitarnych linku do Onuc24.org nie podaję