Polska niestety, wraz z innymi sojusznikami tzw. Zachodu, przykłada rękę do tragicznego procederu odbierania ziemi na Ukrainie jej mieszkańcom. Aby zrozumieć tę tragiczną sytuację u naszego wschodniego sąsiada, konieczne jest poznanie faktów przysłoniętych rosyjską inwazją.
W cieniu działań militarnych na Ukrainie, w kraju tym zachodzą zmiany, które będą miały równie daleko idące konsekwencje dla przyszłości Ukrainy i jej mieszkańców jak obecna inwazja Rosji.
Od lipca 2021 roku, wielkie korporacje międzynarodowe na masową skalę wykupują ukraińską ziemię. W ciągu zaledwie pierwszych kilku dni od zniesienia zakazu na sprzedaż gruntów rolnych sfinalizowanych zostało 322 transakcji. Ziemię mającą niespotykaną na świecie wartość, kupują za, bądź co bądź, grosze. Żyzność ukraińskich czarnoziemów jest legendarna i legenda ta znana jest w świecie. Według niektórych źródeł, potencjał rolny Ukrainy nie ma sobie równych. Niestety pod wpływem nacisków ze strony Międzynarodowego Funduszu Walutowego, w 2021 roku rząd ukraiński ogłosił promocje na grunty rolne. Te same grunty jakie po zajęciu Ukrainy przez ZSRS zostały ukradzione przez komunistów lokalnym właścicielom i następnie skolektywizowane w kołchozach.
Kolektywizacja ziem na Ukrainie dokonana przez bolszewików miała tragiczne skutki dla milionów. Niezliczone ilości ziemian (w tym polskich) została uwięziona, wymordowana lub wywieziona na Syberię. Skala obecnego zjawiska wykupywania tych właśnie gruntów rolnych jest równie niebywała. Według niektórych źródeł już ponad 70 procent gruntów rolniczych zostało wykupionych przez obce korporacje.
W operacji bierze udział wielu międzynarodowych graczy. Jednym z nich jest na przykład arabski inwestor Saudi Agricultural and Livestock Investment Company (SALIC), jaki za 242 milionów dolarów wykupił ukraińską spółkę rolniczą. Jak z dumą donoszą ukraińskie media, podczas wizyty Zełeńskiego w Zjednoczonych Emiratach Arabskich podpisano “umowy biznesowe” o wartości 3 miliardów dolarów.
Do inwestycji arabskich dołączyły również Chiny, wielkie korporacje amerykańskie, oraz firmy z innych krajów. Krótko mówiąc, cały świat rzucił się kupować Ukrainę. A wszystko w wyniku promocji ogłoszonej w 2021 roku. Cóż się dziwić, jak jest promocja, to pojawiają się klienci. W efekcie ponad 70 procent towaru poszło w oka mgnieniu.
I w ten oto sposób, już prawie wszystkie grunty rolnicze na Ukrainie zostały sprzedane. Rzec można Ukraińcy mieli większego pecha od nas – w chwili upadku ZSRS, zdecydowana większość gruntów rolniczych w Polsce była własnością polskich rolników. Naszej ojczyźnie szczęśliwie udało się uniknąć kolektywizacji i ziemia została własnością Polaków.
Ukraińcy nie mieli tego szczęścia. Ta sama ziemia, którą przed 100 laty bolszewicy ukradli lokalnym ziemianom (jak już wspomniałem, wielu z nich było Polakami) i przemienili na kołchozy, została teraz przez państwo Ukraińskie sprzedana bogaczom z całego świata.
Zatem po wyparciu rosyjskich najeźdźców, Ukraińcy będą mogli zatrudnić się u baronów międzynarodowej finansjery, aby pracować uprawiając ziemie w przeszłości należącą do powstałego w 1991 roku państwa ukraińskiego.
Ta sytuacja przypomina dziką prywatyzację w Polsce z lat 1990, gdy niezliczone zakłady produkcyjne wielu sektorów przemysłowych, poczynając od polskiej elektroniki, poprzez sektor maszynowy oraz przetwórstwo, kończąc na słynnych cukrowniach i nawet przemyśle monopolowym, zostały za bezcen sprzedane inwestorom zachodnim. Jeżeli jednak kogoś oburza dzika prywatyzacja w kraju z lat 1990, to musi zrozumieć, że jej skala była mikroskopijna w porównaniu do obecnej wyprzedaży ziemi na Ukrainie.
Czy państwo jakie sprzedało większość swoich gruntów rolnych może istnieć?
Podczas gdy proceder sprzedawania ziemi trawa w najlepsze (a raczej dobiega już końca), Ukraina walczy z rosyjską inwazją. Pokonanie intruza jest oczywistą potrzebą i wzniosłym celem. Zachodzi jednak ważne pytanie: w czyim interesie walczą wojska ukraińskie wspierane przez wiele krajów NATO, skoro większość gruntów rolnych na Ukrainie nie jest własnością Ukraińców?
```````````````
Tekst oryginalnie ukazał się w Panoramie Polskiej
““““““““““““““`
Teksty źródłowe:
Ukraine’s fertile farmland goes up for sale after two-decade moratorium
Who Really Benefits from the Creation of a Land Market in Ukraine?
Ukraine launches free farmland trade despite criticism
Ukraine adopts land reform: new law opens the farmland market
The truth about corporations taking over Ukrainian agricultural lands
Why agroholdings go bankrupt. The case of Mriya | Large Scale Agriculture
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4898
"{Polska niestety, wraz z innymi sojusznikami tzw. Zachodu, przykłada rękę do tragicznego procederu odbierania ziemi na Ukrainie jej mieszkańcom"
Pijesz nie pisz...bo wali sowieckim smrodem bandyty putlerka....
priusquam scribis, cogita de illo
Artur Schopenhauer w swoim dziele Die eristische Dialektik (Erystyka, czyli sztuka prowadzenia sporów) wymienia argumentum ad personam jako ostatni sposób nieuczciwej argumentacji, stosowany, gdy wszystkie inne sposoby zawodzą i nie ma szans na wygranie sporu argumentacją merytoryczną. I wówczas wkracza @Czesio....
//Smutne widzieć coś takiego na naszeblogi.pl.//
Tu są o wiele gorsze wrzutki a @ścierwouszek jest liderem.
Akurat ilmanifesto.it na który powołuje się autor jest portalem ... komunistycznym. Więc globalistycznym. Więc to autor nadaje na "globalistów" jako komunista, czyli prawdziwy globalista, szerzący biedę i nędzę globalnie, a nie dający pracę i bogactwo jak wielkie korpo :-)
Ano, a Ukraińcy byli parobkami, więc kołchozy to była zamiana jednego poddaństwa polskiego w drugie rosyjskie. Oczywiście rosyjskie poddaństwo skończyło się Hołodomorem, więc polskie było dużo lepsze.
PS. Jak wynika z przytoczonego artykułu ilmanifesto.it zagranica wykupiła z 32 mln ha 3,4 mln ha. Dużo, ale to trochę ponad 10% więc nie ma paniki, a jest szansa na modernizację rolnictwa.
Były oficer US Army przypomniał, że Rosja zadeklarowała gotowość do prowadzenia rozmów pokojowych z Kijowem, ale reżim Władimira Zełenskiego odmawia spotkania.
Pine uważa, że prawdopodobieństwo podboju nowych terytoriów przez Ukrainę jest minimalne i nawet zwiększenie dostaw broni z Zachodu nie wystarczy, aby zmienić sytuację.
„Zachód ma tylko jeden sposób, aby zapobiec porażce Ukrainy na polu bitwy w ciągu najbliższych kilku miesięcy i uniknąć konfliktu nuklearnego z Rosją – wrócić do dyplomacji ” – pisze autor.
Pine jest przekonany, że Biden powinien ułatwić zawarcie porozumienia o zawieszeniu broni między Moskwą a Kijowem.
Ponadto ekspert wojskowy jest przekonany, że należy zrezygnować z nowych antyrosyjskich sankcji, ponieważ pomoże to milionom Amerykanów cierpiących na recesję.
Pine proponuje również, aby nie wysyłać dodatkowych wojsk amerykańskich do Europy Wschodniej i przestać pompować Kijów bronią.
Wcześniej starszy badacz w dziedzinie obronności i polityki zagranicznej w Catton Institute, publicysta Ted Carpenter, w swoim artykule zwrócił uwagę na błędy władz USA, które są druzgocące dla świata.
Również prasa amerykańska coraz częściej wyraża zaniepokojenie militarnym wsparciem Kijowa przez państwa NATO. Felietonista amerykańskiego wydania The Hill William Moloney uważa , że Sojusz Północnoatlantycki ryzykuje wywołanie konfliktu między Federacją Rosyjską a Stanami Zjednoczonymi, co może skutkować użyciem broni jądrowej przez jedną ze stron.
Nagle chcecie rozmów pokojowych, bo wpierdol dostajecie. Nawet w waszej telewizji wyraźnie już mówią, że nie wierzą w tę mobilizację kretynów z zardzewiałymi karabinami bez żadnego wyposażenia. Spokojnie, przyjdzie czas i na rozmowy - najpierw demilitaryzcja rosji.
Pamiętaj lub zapisz sobie: cel jest jasno powiedziany - demilitaryzacja ruskich, co postępuje zgodnie z planem.
Ty umiesz czytać?
To Amerykanie namawiają do rozmów swoje władze.
Nie amerykanie tylko jeden palant, pewnie przekupiony. To nie ma znaczenia, żadnego. Znaczenie ma jasno postawiony i wyartykułowany cel - demilitaryzacja ruskich. Jak sam widzisz, idzie zgodnie z planem - już nawet butów dla zmobilizowanych nie ma.
Reżim to masz tam u siebie w kacapii ścierwousz :-)
//Dlaczego nie ma zgody na żaden patriotyczny marsz i dopiero trzeba starań żeby się odbył? //
Zapytaj POPiSu.
To może z innej beczki. Od 01/10 https://dorzeczy.pl/ekon…; Dlaczego patrioci z PIS-u nie zrobią tego samego? Bo oni skutecznie niszczyli polską energetykę tak, aby nie było, co uruchamiać. Przypomnij sobie zniszczenie nowo wybudowanego, za 4 mld., bloku energetycznego w Ostrołęce. W styczniu poszło info, że rząd przeznaczył w tym roku 6 mld. na zamykanie kopalń. W sierpniu, za kwotę 1 mld zatopiono kopalnię Krupiński, która posiadała złoża wysoko energetycznego węgla na lata. Do końca roku ten sam los ma spotkać kopalnię Makoszowy, która ma złoża na lata. W moim regionie, pisałem już o tym, zamknięto kopalnię w Turku, która posiadała złoża na wiele lat. W trakcie zamykania zasypano w ziemi setki wagonów, całą infrastrukturę. Teraz kończą niszczenie budynków i infrastruktury elektrowni w Turku. W 2024 roku ma być zamknięta elektrownia w okolicach Konina, bo kopalnia nie dostała pozwolenia na uruchomienie kolejnych odkrywek, choć węgla nie brakuje. Tego nie da się zrzucić na Tuska.