Oszczędzanie to dewiza naszych czasów
Nie kombinuj więc lecz myśl w ogóle i szczególe
Wbij do czachy – „megawaty nie na straty”
- i oszczędzaj wszystko to co zżera dżule.
Każdy produkt jest gryzoniem wszechenergii
Tu „Wyborcza” chce – chomikuj co się da
- gdy w hotelu już zagościsz przyjacielu
Wynieś zeń szamponik i mydełko FA!
Niech Kultury Pałac mroki chłoną
A czerwone gwiazdy błyszczą Stalinowi
- nasze racje – precz iluminacje
Dość kandeli i tej orgii neonowisk.
Zmyślny Niemiec zbiera drewno na tę zimę
Szczędźmy tako odejmując coś od ust
Skąpmy krzynę! – w jednej wodzie myć rodzinę
- a do lasu nie na spacer – a po chrust.
Metafizyka niech w tryb oszczędzania wnika
Nie „filozuj” i się przyłóż do treningu
- z głupia frant – precz Hegel Kant…
Muszę? To i duszę dam do recyklingu.
Jak nie trwonić tu energii na pointę?
Kiedy niczym dziwka pod latarnią krąży
Na nic się nie przyda – jej nie widać…
…alfons-kryzys prąd oszczędzić zdążył…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1882
Ja też mam spory zapasik. Spokojnie wystarczy na zimę :-)
PS. W dodatku mam rezerwę, wydajne grzejniki elektryczne.
Kiedyś miałem piec węglowy, paliłem w nim węglem, potem drewnem, aż kiedyś wpadły mi płyty meblowe, szkoda wyrzucić było, więc do pieca, wtedy było palenie, ktoś narzekał, że szkodliwe, więc zapytałem co bardziej śmierdzi, dym węglowy czy z płyt, a był u mnie, wtedy się kapnął, czym akurat palę, się zdziwił, nawet dymu nie było widać.
Śmieszą mnie tacy, co to już włosy rwą, że w domu będą musieli przykręcić grzejniki, a jak mówię, że ludzie przesadzają z temperaturą, co odbija im się na zdrowiu, to robią wielkie oczy, więc tłumaczę, że ja mam w chałupie 19-20 st. wtedy powietrze nie jest tak suche, a dzięki temu nie nie przeziębiam się. Podaję przykład czasów, jak palono piecami, temp. rosła, w nocy spadała, ściany mieszkania oddychały, powietrze było odpowiednio wilgotne, ujemnie naładowane, to była prawdziwa klimatyzacja, ludzie zdrowsi.
a te grzejniki to z własnego reaktora A zasilane ?
Działają, to najważniejsze. Nie przejmuję się z jakiej elektrowni otrzymuję prąd. Pewnie opalanej węglem. Na atomówkę trzeba trochę poczekać i trzeba zbudować nowe linie przesyłowe. Ale niech żywi nie tracą nadziei jak mawiał nasz Papież JP2 :-)
https://pbs.twimg.com/media/Fa5dFnuXEAAZ5aS?format=jpg&name=small
Już nie dziecko. Ma 19 lat. Była niedawno w Glasgow bez "opiekunów" :
https://twitter.com/Tome…