W jednym zdaniu? Ponieważ jakoś nigdy nie bawiło mnie czytanie Pudelków i Pomponików a w takim stylu utrzymanych jest większość tekstów w sieci dotyczących tego co się dzieje za naszą wschodnią granicą.
Zwłaszcza na tutaj na NB widać to doskonale. Widać pewien prosty schemat. Jest tzw. bloger. Np. Tezeusz czy Ula. Oni są tu jak przewodnicy reszta ich fanów podąża za nimi. Siadają przed TV włączają Teleekspres lub Wiadomości TVP. Oglądają a potem przepisują. Ruskie to kanalie! Putin to chory szaleniec. Niemcy są źli! itp. Przepisują te info tylko nie wiadomo po co. Przecież czego człowiek by nie włączył, gdzieby w sieci nie wszedł mamy to samo. Jaki cel jest w kolejnym powielaniu tej nieustannie napierającej zewsząd sieczki medialnej?
Sieczki w stylu Pomponika właśnie. Adresowanej do wszelkich gospodyń domowych i innego takiego instagramowo facebookowego luda, którego głównym zajęciem jest podniecanie się wszelkiego rodzaju celebryterią. Włącz Opole a potem obejrzyj Eurowizję. Albo Voice of Poland. Albo Koło Fortuny. Telewizję Śniadaniową. Następnie Wiadomości TVP lub może przeczytaj co tam piszą na wp.pl. I voila! Jesteś ekspertem. Możesz pisać, przecież wiesz już co trzeba. Ale najważniejsze jest że kiedy coś napiszesz to wszyscy cię zrozumieją i zapewne poprą. Bo przecież napiszesz dokładnie to samo to co inni i tak samo. Wyrazisz te właśnie politycznie poprawne (i zatwierdzone!) emocje, które są na czasie dzięki czemu każdy cię zrozumie i poprze właśnie dlatego gdyż kręcisz się w tym zaklętym kółku pudelkowatego świata. Ułożonego, można powiedzieć przytulnego dzięki temu że wszystko jest w nim takie jasne. Tusk to zło. Putin zło. Niemcy zło. A Amerykanie są ok, Rząd jest ok a Ukraina czysta i nieskazitelna.
Sukces pisania polega na właśnie tym. Nie można pisać inaczej gdyż w przeciwnym wypadku okazać mogłoby się że świat nie jest taki przytulny. Nie ma tego kogoś lub czegoś na czym można by się oprzeć. Podczas gdy nasz obecny świat działa tylko dlatego że ludzie weń wierzą. W ten pudelkowy obraz. Nie może przykładowo rząd być bandą sprzedanych mend, które prowadzą cię do zagłady. Gdyż wtedy zniknęłaby ta wygodna przytulność. Ta wiara że są dobrzy ludzie, którzy pokierują. Że wystarczy zrozumieć parę prostych rzeczy i będzie dobrze. Że chodzi tylko o to że TAMCI gdzieś TAM są źli a my wiemy kim oni są. Rzeczy są proste, to generalnie jest proste. Przecież WSZYSCY mówią i piszą TO SAMO no nie?
W swoim ostatnim tekście tutaj pisałem o Seksmisji Machulskiego. Ogólnie jak jeszcze ostatnio pisałem w spedalonej obecnie już do cna szkolanawigatorow.pl to też właśnie o niej. Seksmisji. Nie przypadkowo. Obecny świat bowiem nie stał się spedalonym Pudelkiem przypadkiem. Ale na wskutek przemyślanych działań. Zabawne przy tym jest jak bardzo pisowcy obrażają się na to całe środowisko LGBT, jak ich mierzi tęczowa tolerancja, Conchita Wurst czy pan Biedroń. Brzydzą się całą tą miękkością, tą seksualną miałkością i bezpłciowością ale jednocześnie kompletnie nie zauważają jak ich właśnie umysły dokładnie takie się stały co widać po bezproblemowym łykaniu bzdur w które nie uwierzyłby nikt przed r. 1991 kiedy wrzucono tych dwóch kolesi do zamrażarek. Tak było w filmie. W realu do zamrażarek wrzucono mężczyzn. Męskie myślenie. Krytycyzm. Twardą logikę. Rozumienie że wojna jest brutalna i powinna mieć jakiś cel. Oraz myślących realistycznie wojennych graczy.
Zamiast tego wykreowano świat kobiet. Którym do szczęścia nie są potrzebne fakty oraz logiczne ich powiązania. Brutalne zależności. Świat kobiet bowiem to świat emocji. Wiary. Ludzkiej tragedii. Wojna nie jest brutalnym (i przemyślanym!) zderzeniem interesów, walką w której ofiary są nieuniknione. Tak samo jak nieuniknione są też zbrodnie czy grabieże. Wojna dzisiaj już nie jest taka jak kiedyś.
To dlatego teraz lud nagle przeżywa szok. Kiedyś wojna wyglądała inaczej niż dzisiaj no nie? Na Ukrainie gwałcą! Niszczą! Olaboga co to będzie! Znamienny jest informacyjny przekaz. Kompletnie drugorzędny jest w opis przebiegu działań wojennych. Jak toczą się walki, jak wygląda linia frontu, jak wyglądają starcia, przemieszczanie się wojsk, wojenne zdobycze itp. Co innego jest bowiem ważniejsze w kobiecym świecie Pudelków i Pomponików. Tym czymś są EMOCJE. Informacje o wojnie to np. informacje o każdym gwałcie. Najlepiej na nieletnich a w takim układzie cóż może być lepszego od noworodka? Tak! Gwałt na noworodkach takie coś wyzwoli odpowiednie emocje. Czy to ważne że wyssano to z palca? Nieważne. Albo może ... pokażmy jak czołg przejeżdża przez samochód z cywilem w środku. Czy to ważne że to ukraiński pojazd opancerzony wjechał nagle na ukraiński samochód w ukraińskim mieście? Może kierowca był pijany. Nieważne, przekaz poszedł w świat. I inne. Kobiety z dziećmi i kotkami z wystraszonymi oczkami. Biedne pieski szukające właścicieli. Ponure nory w których kryją się dzielni Ukraińcy. Rozwalone przedszkole czy teatr. Tak to jest to! To jest właśnie wojna, tak wygląda wojna o czym ludzie wreszcie mogą się dowiedzieć. I przeżyć ten szok!
Dzisiaj. Wojna jest straszna, pewnie każdy aż pęka od tych emocji. Widać to zresztą znakomicie. Każdy bloger niemal musi piać jaki to Rusek jest dziki. Barbarzyństwo wysysają z mlekiem swoich matek. Pewnie tak samo pojebanych jak ich synowie. Dosłownie. Analizy się pojawiają. Każdy wie że Rusek jest inny niż reszta ludzkości. Gorszy niż Murzyn czy Islamista, Niemiec albo i nawet Żyd.
Gdy czytam te wszystkie informacje, blogerskie wpisy, które są dla mnie żałosnym bzdurnym bełkotem muszę uznać że najwyraźniej coś ze mną jest nie tak. Dlaczego nie przejmuję się gwałtami na noworodkach? Dlaczego gdy widzę w TV ukraińskie dziewczynki z kotkami czy innymi lalkami muszę natychmiast przełączyć kanał gdyż niedobrze robi mi się od tej pieprzonej ckliwości? Dlaczego dla innych na tym polega wojna a mnie to tak mało obchodzi? I po prostu chciałbym wiedzieć kto po co i dlaczego? A nie rozumiem dlaczego najwyraźniej te pytania niemal nikogo nie obchodzą? Czy naprawdę w wojnie na Ukrainie najważniejsze są analizy na temat chorej osobowości Putina? Albo kim jest i co robi jego domniemana kochanka? Ile Putin ma rezydencji? Dlaczego jeszcze niedawno tutaj niemal każdy uważał go za cwanego gracza, pogrywającego Europą według swojego uznania a dzisiaj ten sam człowiek nie potrafi zająć Ukrainy popełniając dziecinne błędy? Dlaczego te wojenne absurdalnie bezsensowne błędy tak bardzo mnie niepokoją ale najwyraźniej obchodzą blogerów w znikomym stopniu. Dlaczego dla mnie nic nie jest jasne a dla innych tutaj wszystko zdaje się być jasne?
Dlaczego przykładowo skoro Ruskie są takie zbrodnicze to nie mamy informacji o setkach tysięcy zabitych cywilów? Oficjalne dane mówią o raptem 4 tys. zabitych cywilów. Czy to dużo w porównaniu z innymi wojnami czy może zaskakująco mało jak na możliwości dzisiejszej technologii? Czy ktokolwiek tutaj tak plujący na Rusków zadał sobie trud by porównać te dane z poczynaniami naszych sojuszników w Iraku czy Libii? Czy w ogóle można stawiać takie i inne pytania w obecnym świecie? Czy też nie można bo spotkanie z emocjonalnie nakęconymi pudelkowymi gosposiami, ekspertkami od polityki dzięki Wieściom TVP oraz Śniadaniówce sprawi że w trosce o swoje zdrowie lepiej tego nie robić?
To też jest ciekawa kwestia. Dlaczego nagle wyłączono możliwość komentowania na dużych portalach. Jeszcze niedawno każdy PiSowiec uznawał wszelkie Onety z wroga a dzisiaj... Dlaczego Kurski gada jednym głosem całą wrogą resztą? Dlaczego A. Holland gada o złych Niemcach potępia Putina i gloryfikuje Ukrainę? Stała się PiSówką? Dlaczego Bartosiak gada to samo? Też stał się PiSowcem? Co ja właściwie mam myśleć? Bo trudno stwierdzić. Jeszcze niedawno na Ukrainie zatrudniano S. Nowaka jako eksperta a kraj ten był przeżarty korupcją a nawet banderyzmem a dzisiaj... kto zmienił zdanie właściwie? A Holland i Tusk robiący interesy na Ukrainie czy może PiS zawsze był fanem tej żydowskiej oligarchii tam rządzącej? Sienkiewicz już za PO tworzył plany przyjęcia imigrantów Ukraińskich a teraz realizuje to PiS..., który jeszcze niedawno był wrogiem imigracji. Czy to dziwne czy wcale nie dziwne?
Wygląda na to że dla większości niewiele jest dziwnego więc o czym właściwie gadać? Gdziekolwiek nie spojrzysz piszą samo i zdziwienia nie wykazują. Montują kolejny materiał pokazujący kobiety i rezydencje Putina. W Bundestagu zapada cisza po przemówieniu prezydenta Ukrainy - i wszystko jasne, Niemcy są złe. Ot tak. Na wszelki wypadek jakby ktoś nie wiedział kim są puścili sobie to przemówienie po to by zamilknąć i pokazać światu jacy są źli. No i po to by tutejsi blogerzy mogli byli z tego milczenia wydobyć te wszystkie emocje, to niemieckie zło. Tak przewrotne przecież bo w końcu tracą na tej wojnie nie mniej niż inni. Tracą podobnie jak np. dobre angolskie koncerny, które sprzedawały złym Niemcom ruską ropę. Niemcy są też źli bo wybudowali gazociąg, którym nic płynie. Czyż samo to nie świadczy o zbrodniczych zamiarach Niemiec? O ich współpracy z Putinem, którego pewnie nasłali na Ukrainie gdzie produkowano części z braku których teraz niemieckie fabryki samochodów mają kłopoty? Tak pewnie jest!
Cóż wiele można by napisać jaki Putin jest zły. I straszny. Choć jego armia dostaje cięgi od wojsk rozlazłej i do cna skorumpowanej Ukrainy. A dzielny komik opłacany jeszcze niedawno przez żydowskiego oligarchę porwał Ukraiński lud walczący o swój wspaniały kraj! I swój wspaniały rząd. A my powinniśmy po prostu podziwiać. I popierać. Bo wiemy kto jest dobry a kto czyni rzeczy straszne.
Ale ja niestety właściwie nie mam o czym pisać. Nie chce mi się powtarzać tego wszystkiego. Przełączam kanał kiedy słyszę Ukraina. Te wszystkie emocje mam jakoś w dupie. Myślę warto było sobie dać trochę luzu gdyż nie tylko mało kogo obchodzi zaburzanie tak harmonijnego i zsynchronizowanego globalnie przekazu (tak, tak wygląda na to że PiS przejął władzę na światem!) ale też ponieważ najlepsze właśnie nadchodzi. Pudelek przestanie być różowy. Emocjonalne panienki ekspertki od współczesnej wojny jak sądzę niedługo pewnie pękną z wrażenia i może będzie możliwa dyskusja. Jeśli wciąż będzie działać Internet!
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 9416
A rozum jak sam pisze ma ..w dupie ! jak to śmieć taki roSSyjski taki patriotyczny z Moskwy ? Cóż chwila prawdy każdy pokazuje jakim jest patriotą śmieć jak czytam jego teksty... śmieciowym takim pudelkiem sowieckim takim tęczowym biedaczek !
Naczytał się putinowskiej ścierwoneonowej propagandy, naoglądał TVN nów i zgłupiał ześmiecił się na amen...
Cześć
Z przykrością muszę powiedzieć, że się z tobą zgadzam. Kiedyś to się nazywało prasa brukowa. Nic nie poradzimy, że gawiedź to lubi. Uli i Tezeusza nie potępiam, bo to jest ich praca podtrzymująca na duchu. I robią to dosyć zgrabnie. To nie partyjne agitki. Jak widzisz po kliknięciach, ludzie tego potrzebują.
Natomiast teksty, nie będące prostym opisem, często bezkrytycznym, tego co się dzieje, to niestety brudny szum bezmyślnych grafomanów, którzy zaśmiecają wszystkie portale, bo uważają, że muszą się wypowiedzieć, ale już myśleć kreatywnie nie muszą. Więc płodzą powtarzając własnymi słowami to, co już gdzie indziej zostało powiedziane.
Pisanie kreatywne, czy nieco głębsze, niestety teraz, przy tym stanie emocjonalnym, stresie i rozedrganiu, nie trafia do ludzi, bo oni już skoncentrować się nie potrafią.
A co do ofiar wojny, to również zauważam pewien dysonans i nakręcanie emocji. Wojna się toczy, walą armatami i rakietami, więc ludzie giną. Jak to na wojnie. A potem na pasku tv podaje - zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne. Fakt, że w pewnych miejscach była prawdziwa rzeź. Pisałem o bestialstwie i zbydlęceniu ruskich. To fakty nie podawane przez media. A z drugiej strony TVP pokazuje relację z Kijowa, jak uśmiechnięci mieszkańcy w plażowych strojach, bawią się i kąpią.
Wojna zawsze jest złożonym faktem i nie można być jednostronnym, grając tylko na jedną nutę.
A o przebiegu i ostatecznej strategii walki nie decyduje ani Zełeński, ani Putin, tym bardziej tacy klowni, jak Mikron i Herr Stoltz, albo nasi dzielni Duda i Morawiecki. Nawet Biden jest tylko tubą, która ogłasza, co wielcy, ale cisi i zasłonięci chcą żeby było. A ma być jeszcze długo, długo. Nie wiem czy w tym roku skończą.
Pytasz kto może być jeszcze większy i silniejszy, by móc wpływać (skutecznie) na Rosję Ukrainę, Niemcy... a także Polskę. Ten, kto na świecie ma najwięcej pieniędzy, a od 2018 praktycznie władzę i wpływ na politykę niemal każdego państwa.
Polski PKB to ok. 600 mld dolarów. A ci, o których zaraz powiem z grubsza, dysponują w sumie 27 000 mld USD. Czyli w stosunku do nas prawie 50 razy więcej. A w stosunku do Niemiec to "tylko" 20 razy więcej. A taka Rosja to już raczej szczypiorek.
Nie podam detali, bo będę pisać o tym. Podam tylko, że zaczęto już w 2010, a już w 2018 wielcy, właściwie najwięksi z sektora finansowego i najwięksi z sektora cyfrowego, zawiązali pakt i uzgodnili strategię co do przyszłości świata.
I tyle.
Zdarza się, że miewamy różne spojrzenie na niektóre sprawy, ale tu jestem zgodny. Media i politycy doprowadzili do takiej polaryzacji większości społeczeństwa, że ludzie czasami by sobie oczy wydrapali. Zero refleksji, zastanowienia. Tylko skrajności, albo coś jest czarne, albo białe. Nic innego. Przecież o to im chodzi, bo wtedy mogą robić swoje. I to swoje, nie oznacza w naszym interesie. Próbujących zwrócić uwagę na inne odcienie albo uważa się za ruskie onuce albo za banderowców albo jeszcze za kogoś. Może czasami warto posłuchać i zastanowić się nad tym. W tym wszystkim nadrzędny jest przecież nasz interes,bo nikt poza nami o niego nie zadba.
I tak to niestety mamy od transformacji. Dwa plemiona RP.
Pozdrawiam
Bez przesady, ruskie to również Ukraińcy, to Rosjanie są tymi złymi, którzy odmawiają Ukraińcom prawa do życia i bezlitośnie ich mordują. Wczoraj obejrzałem wypowiedź p, Cziczwarkina na kanale Freedom UA, to Rosjanin, który przestrzegał przed okazywaniem litości dla Putlera, któremu przypisuje sie niezliczone choroby, nie tylko psychiczne.
No i odezwali sie dyżurni na tym portali: Tezeuszek,Ula i U2...nie podejrzewam żeby oni pożytecznymi,lub płatnymi...ale podmiotami są.
A media muszą pompować emocje,z tego żyją...Hurkacz zniszczył,rozwalił rozpieprzył Miedwiediewa!! Bo to był tylko "500" ,a za nagrodę Rosjanin by zapłacił za taksowkę na lotnisko.
Druga to NASZA GWIAZDA TENISA,SUPER GWIAZDA...pompy w ruch...jest NEWS,SCOOP jest FORSA.
A słuchacze,widzowie...to motloch,kto by sie nimi przejmował...i jeszcze pompowanie Adama Gizy...tego od kowida i Niedzielskiego,teraz w Opolu...robi kasę...strach otworzyc
lodowkę.
To,o czym pisze @śmieciu,to dopiero to,co może zobaczyć i usłyszeć...prawda jest zbyt groźna,żeby ludziki mogli ją usłyszeć.
Ciao
O czym z tobą i innymi kurwinowskimi przygłupami można rozmawiać? O niczym. ... w Polsce nikt już nie łyka tej ruskiej papki a z Kurwina wszyscy drwią.
Wolnoć Tomku w swoim domku :-)
Gdy cofnę się myślami do naszej tak niedawnej historii i faktów bezgranicznej heroicznej walki prawie całego narodu z barbarzyństwem Niemiec i rosji, gdy wspomnę daninę krwi i niespotykanego męstwa Polskich Harcerzy, żołnierzy, ludności miast i wsiw latach 1939-1955. Gdy wspomnę spływające krwią barykady Warszawy, gdy pomyśle o Zagończyku, Pileckim, Ince to te zacytowane przez autora słowa.....przyprawiają mnie do wymiotów oraz obrzydzenia.....
Rozumiem różne poglądy, rozumiem, pacyfizm i brak zainteresowania bytem Polski.... Dzisiaj w dobie prawdziwej wojny z barbarzyńcami roSSji i zagrożeniem naszego życia i zdrowia słowa o " olaniu spraw Polski" to już nawet nie głupota i szydera....
Cisną się na usta inne słowa dosadne...ale znowu mnie tutaj wyklną od ostatniego...a ja mam to w du....i trolli osranego putlerka bandyty ! Tyle !
Nie każdy kto ma dowód osobisty jest i czuje się Polakiem !
Dlaczego się postawili? Tylko dlatego że odpowiednie naciski i gwarancje dał inny rząd. Angolski. Angolom zależało na takiej rozgrywce gdyż odnosili same korzyści. Hitler musiał być zajęty na Wschodzie. Ewentualny atak odciążał Angoli ale ważniejsze było że stawiał Hitlera w pozycji agresora. Angole zyskiwali maksimum: Hitler podobnie jak dzisiaj Putin brał na siebie rolę tego złego oraz dawał wyraźny sygnał że Zachód musi przestawić się na tory militarne. Hitler dostarczył Zachodowi pretekstu uzasadniającego wzięcie wszystkiego za mordę by nie tylko przygotować się walki ale też zaprowadzić wewnętrzne porządki.
Słowem przede wszystkim Angole i nasz rząd wmanewrowali nas w wojnę.
Ktoś może powiedzieć że nie można było podporządkować się żądaniom Hitlera. I tak był agresorem.
Tu jednak znów pojawiają sie te wszystkie rzeczy, które są ciekawe ale które wymagają wyjścia poza Pudelka dla mas. Bo przecież Hitler doszedł do władzy i rozkręcił zbrojenia znów także dzięki Zachodowi. USA wysłało do Niemiec ogromne pieniądze. Angole chronili Hitlera politycznie. Już wcześniej zrobiono przerwę w spłacie rat. Nie naciskano na Hitlera ani politycznie ani gospodarczo mimo że ten nigdy nie ukrywał swoich zamiarów. Wszyscy widzieli do czego zmierza cała sytuacja polityczna i najwyraźniej się tym nie stresowali.
Tak samo jak nie stresowano się wspieraniem Stalina. Na terenie ZSRR interesy robiły angolskie firmy (tak samo jak za Putina), Stalin otrzymywał wielkie wsparcie z USA. Także dzięki żydowskiej diasporze, która postrzegała ZSRR jako swój wielki sukces.
Wielkie zbrojenia Stalina i Hitlera nie mogły zostać niezauważone ale jakoś znów nikomu to nie przeszkadzało.
Nie przeszkadzało gdyż gra była znacznie większa niż pudelkowy wizerunek Hitlera. Nie tylko on pogrywał prąc w kierunku wojny i kto wie czy w ogóle był graczem z najwyższej półki. I właśnie do tego zmierzam. Nie da się łatwo nie tylko ustalić kto był dobry a kto zły ale kto w ogóle rozgrywał i czy w ogóle był ktoś dobry...
Polska nie była niczym innym niż pionkiem na dużo większej mapie. Czy kogoś z graczy obchodzili jej harcerze i jej ludność? Rząd II RP łatwo mógł się zgodzić na (propagandowo głupie) żądania Hitlera wiedząc że Zachód nie może zgodzić się na potężne Niemcy i sami będą musieli coś zrobić. Ale przecież lepiej było Angolom zorganizować tanie i zaangażowane polskie mięso armatnie. No nie?
To proste. 17 września Rosjanie uderzyli od wschodu, a minęły 2 tygodnie od wypowiedzenia wojny Niemcom przez Anglię i Francję i polscy sojusznicy nie podjęli żadnych działań militarnych wobec Niemiec. Stalin znał umowy Anglii i Francji z Polską, w których sojusznicy Polski gwarantowali podjęcie działań militarnych w ciągu 14 dni. Więc wykorzystał okazję, aby zadać zdradziecki cios w plecy Polsce.
Doszło jednak do dogadania się z Rusków z Niemcami co umożliwiło atak na Polskę. Tylko kto tu zyskiwał? Czy pakt ten był porażką Angoli? Skoro tak to dlaczego tak szybko sojusznicy go zerwali i ruszyli do walki?
Ano dlatego że ani Stalin ani Hitler nie brali go poważnie. Pamiętam świetny obrazek z książki Suworowa pokazujący grafikę z rumuńskiej gazety podsumowujący podpisanie Układu. Stoi tam Stalin i Hitler, jeden ukrywa za plecami bombę z zapalonym lontem a drugi zakrwawiony nóż. Cóż skoro wiedziała rumuńska gazeta to i chyba Angole? Że to tylko przybliża Angoli do ich politycznego eldorado: walki Rusków z Niemcami. Dzięki takiemu podziałowi Polski, który nie zadowalał nikogo.
Słowem...
Gra. W szkole każdy przeczyta jak to Stalin się dogadał z Hitlerem. Samo zło! Podczas kiedy rumuńska gazeta wiedziała już wtedy: Skoczą sobie do gardła. A gdzie dwóch się bije....
Ależ był szaleńcem. Stracił jedno jądro w czasie I wojny i pałał żądzą zemsty za Traktat Wersalski, który traktował jako wielkie upokorzenie Niemiec, choć sam był Austriakiem.
PS. Teraz gwarancje dla Rosji dają Chiny. Zaś Putler uważa rozpad Związku Zdradzieckiego jako największą katastrofę 20 wieku. Dostrzegasz analogię ? :-)
"gdy wspomnę daninę krwi i niespotykanego męstwa Polskich Harcerzy...." - Cmentarze pełne są bohaterów i ludzi odważnych, tylko co z tego? Może zamiast wysyłać te dzieci na pewną śmierć należało je za wszelką cenę chronić ? Każda wojna się kiedyś kończy, a po wojnie może byłyby zalążkiem polskiej elity. To samo dotyczy Powstania Warszawskiego. Nigdy bym nie śmiał negować bohaterstwa żołnierzy, poświęcenia. Może trzeba było sobie zadać pytanie, czy ta śmierć tysięcy młodych ludzi była potrzebna? Wojna się skończyła, patriotyczne elity były nam potrzebne, ale ich nie było, bo zginęły. Może teraz, jako Polska, bylibyśmy w innym miejscu ? Walczyliśmy pod angielskim niebem. I co? Za uzbrojenie broniące angolskiego nieba musieliśmy zapłacić polskim złotem zdeponowanym w Anglii, na paradzie zwycięstwa w Londynie nie pozwolono pojawić się polskim oddziałom, a w Jałcie sprzedano nas bez skrupułów. Polskie oddziały partyzanckie niszczyły niemieckie transporty wojskowe jadące na wschód. Może nie trzeba było ? Niech jadą i na ruskiej ziemi się tłuką. Wtedy rusek byłby jeszcze więcej wykrwawiony. Może historia się powtarza?
Logika "patriotyczna" ścierwousza jest jak najbardziej fałszywa i antypolska.
Uważa, że im więcej poległych Bohaterów tym jesteśmy większym narodem. Podła polityka gloryfikacji klęsk.
A jest dokładnie na odwrót. Dlatego powinniśmy się uczyć choćby od takich Czechów, których lekceważymy. Nawet ostatni przykład Turowa pokazuje, że potrafią dbać o swoje interesy. My za to wzięliśmy na garnuszek 4 mln "uchodźców wojennych", którzy de facto są przesiedleńcami a świat nas poklepuje po plecach i śmieje się po kątach.
Cieszysz się ?
" wzięliśmy na garnuszek 4 mln "uchodźców wojennych", którzy de facto są przesiedleńcami a świat nas poklepuje po plecach i śmieje się po kątach."
Co ty Ruszkiewicz piepszysz debilne kawałki ty nikogo nie wziołeś a pisałeś że " poszczujesz psami Ukraińskie dzieci " przypomnieć ?
//Pers....Może ty też kiedyś w wojnie która spadnie na Polskę będziesz potrzebował pomocy i wzięcia na garnuszek.//
99% procent tych "uchodźczyń" wojny na Ukrainie nie widziało. Pincet plus było bardziej atrakcyjne.
Kolejki z autami za 30 tysia na granicy na Ukrainę stały po kilka dni. Więc nie zasuwaj mi głodnych kawałków bo się jeszcze wzruszę.
//Nie śmiej się z martyrologii i polskich klęsk,bo nikt ich nie gloryfikuje tylko był ich dużo i trzeba o nich też pamiętać.Po to jest historia.//
Ja się nie śmieję i pamiętam tylko się tym nie onanizuję.
Większość tych martyrologii była niepotrzebna, w cudzym interesie albo z cudzej podpuchy.
No to mi Pan powiedział od rana. Ja zupełnie widać nie jestem kobietą, bo od samego początku (nie pierwszy raz) pisałam niemal dokładnie to samo i znowu niestety nie pomyliłam się. Nie robią na mnie najmniejszego wrażenia te wszystkie ckliwe obrazki z soczkiem na nagrobku, kotkami i ciężarna youtuberka odgrywającą rolę ofiary zbombardowanego szpitala.
Nie robią na mnie wrażenia zmartwychwstali obroncy Wężowej Wyspy. Jedyne co robi wrażenie to skala teatru w tej wojnie domowej, za kulisami którego naprawdę grube misie robią prawdziwą politykę i załatwiają grube, miliardowe interesy, z których my jak zwykle będziemy wykluczeni. Na pocieszenie mamy za to 4 mln Ukraińców wraz z ich kotkami i pieskami.
No i te zniszczone ruskie czołgi, które jadą do nas na wystawę, w zamian za nasze 200 przekazane Ukrainie I wyremontowane za miliardy. Moralne zwycięstwo jest jak zawsze po naszej stronie. Rząd się wyżywi. Jak Pan widzi, ckliwosci nie ma we mnie za grosz. Tylko fakty i twarda logika.
Wszystkie światowe wojny wybuchały tak naprawdę z powodów biznesowych. Kto na nich skorzystał - łatwo prześledzić już po ich zakończeniu. Za jakiś czas wyjdzie na jaw kto stał za tą rosyjsko-ukraińską wojenką... Albo i nie wyjdzie... Smutne to wszystko. Nie chce mi się o tym pisać... Polecam:
POŻEGNANIE Z WOLNOŚCIĄ
https://www.youtube.com/watch?v=et_dGB47Oik