Już niezadługo, bo za niecałe dwa lata minie sześćdziesiąt lat od śmierci Stalina, a ciągle mówi się o „destalinizacji” tak jakbyśmy żyli w okresie rządów Chruszczowa.
Dla kolejnych władców Rosji Stalin nie jest wcale złym wzorcem, bo to że był okrutny i dokonywał masowych mordów, a żywych milionami skazywał na katorgę, nie stanowiło przeszkody w uznaniu go za jednego z największych władców Rosji, jeżeli nie największego. Podobny stosunek jest do Iwana Groźnego, a i inni carowie też podtrzymywali swoją władzę za pomocą ukazów wywołujących powszechne uczucie strachu wśród poddanych, zgodnie z tym jak śpiewano w carskiej Rosji „car Nikałaj wydał manifest: miortwym swaboda żywych pad ariest”.
Nawet Chruszczow, który swoją pozycję zawdzięczał walce z pozostałymi po Stalinie jego najbliższymi współpracownikami nie do końca był konsekwentny, co zresztą było przedmiotem popularnej za jego czasów anegdoty w postaci zapytania do „radia Erewań”: - czy w Związku Sowieckim został obalony kult jednostki? Odpowiedź brzmiała: tak, ale połowicznie, jednostki już nie ma, ale kult pozostał.
Ta niekonsekwencja była zresztą przyczyną jego upadku, do którego przyczynił się w jakiejś mierze Gomułka, też na swoją zgubę, odmawiając zgody na propozycję Chruszczowa ujawnienia prawdy o Katyniu. Chruszczow wprawdzie też był jeszcze bardziej gorliwy niż Stalin zostawiając przy życiu mniejszą ilość członków ukraińskiego komitetu republikańskiego partii na Ukrainie niż Stalin członków KC, ale akurat w sprawie katyńskiej formalnie znalazł się w lepszej sytuacji gdyż nie było go w Moskwie w czasie podejmowania decyzji o mordzie katyńskim.
Poza Chruszczowem jedynym zainteresowanym „destalinizacją” był Jelcyn, ale ówczesne władze w Polsce nie poparły go na tyle, żeby ten proces kontynuował skutecznie.
Trzeba podkreślić, że samo pojęcie „destalinizacji” nie zostało dostatecznie zdefiniowane. Według norm obowiązujących w kulturze łacińskiej oznaczałoby to nie tylko rezygnację z kultu Stalina, ale przede wszystkim ujawnienie wszystkich ukrywanych faktów z jego życia, podobnie zresztą jak i w stosunku do życiorysu Lenina, a także ujawnienie wszystkich jego zbrodni. W praktyce życia politycznego, społecznego, a nawet indywidualnego zwykłych Rosjan, najważniejsze jest całkowite odstąpienie od metod sprawowania rządów, likwidacja wszelkich instytucji stanowiących pozostałość po reżimie stalinowskim z KGB na czele.
W interesie narodu rosyjskiego, który tak wiele wycierpiał za Stalina, a nawet po jego śmierci, należałoby dokonać sądowej oceny reżimu komunistycznego na wzór procesu norymberskiego, ażeby raz na zawsze pozbyć się strachu przed powrotem do dyktatury. W takim rozwiązaniu zainteresowane są również i inne narody siłą włączone do sowieckiego imperium. Sprawa „destalinizacji” jest szczególnie aktualna obecnie gdyż Rosja znajduje się na niebezpiecznej drodze ku pełnej dyktaturze.
W tym procesie, jak i w obalaniu komunizmu, szczególna rola przypada Polsce i w dużej mierze powodzenie w tej sprawie zależne jest od odpowiedniej polityki prowadzonej przez władze sprawujące rządy w Polsce. Jak dotychczas w ich postępowaniu aż roi się od błędów. Pierwszą zasadą jest nie toczenie wojny z Rosją, bo ta jest skazana na przegraną, czego dowody mamy aż nadto widoczne, ale wspomaganie tych sił w Rosji, które prowadzą w trudnych warunkach walkę o rzeczywiste uwolnienie Rosji od pozostałości stalinowskich, a właściwie całego sowieckiego reżimu.
Należy przy mieć na względzie nie tylko naszą polską postawę, ale również dobro narodu rosyjskiego, który ciągle nie ma możliwości korzystania ze swobód obywatelskich i który żyje w biedzie nieusprawiedliwionej zasobnością tego kraju.
Ale obecne władze w Rosji wzorem władz sowieckich wykorzystują wszelkie posiadane zasoby na umacnianie swojej pozycji, bogacenia się oligarchii i zbrojenia, zamiast stwarzać warunki dla wzrostu dochodów ludności i ratować Rosję przed klęską wyludnienia.
Działania w kierunku tworzenia z Rosji „normalnego” kraju na wzór niepodległych państw świata zachodniego, osadzonego w kulturze chrześcijańskiej stworzyłoby warunki do pokojowej i twórczej dla całej tej kultury współpracy.
W interesie Polski jest wyeliminowanie rosyjskiej polityki agresji w stosunku do sąsiadów, nie jest ta polityka wyłączną domeną ustroju sowieckiego, ale dziedzictwem po Rosji carskiej w stosunku do której żaden sąsiadujący kraj nie mógł czuć się bezpiecznie. Tego rodzaju polityka przyniosła w rezultacie wielkie imperium carskie i bolszewickie, lecz narodowi rosyjskiemu przysporzyła bezmiaru cierpień i nędzy. Zerwanie z nią przyniesie nie tylko ulgę sąsiadom, ale także odmianę losu na lepsze samym Rosjanom i dlatego do kanonów polskiej polityki zagranicznej należy wpisać współpracę z narodem rosyjskim w dziele tworzenia nowej prawdziwie chrześcijańskiej Rosji. Taka Rosja powinna zadbać wspólnie z Polską o losy swoich współziomków na Ukrainie, Białorusi i Litwie w dążeniu do wyeliminowania spuścizny stalinowskiej na terenie tych krajów. Nie jest wykluczone, że na niektórych obszarach będzie celowe dokonanie odpowiedniego plebiscytu, warunkiem podstawowym jest jednak całkowite zlikwidowanie pozostałości bolszewickich w samej Rosji.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3715
a) Federacja Rosyjska po 1991 to pełna kontynuacja ZSRS, nie tylko pozostałości po bolszewizmie,
b) Okres Jelcynowski to najprawdopodobniej jedynie defensywa strategiczna aparatu władzy, przy jego przewadze sytuacyjnej; ergo z Jelcyna taki był demokrata i liberał, jak i z Chruszczowa.