
Okazuje się, że we wiodącej obecnie religii udoskonalania klimatu, likwidacja (no prawie) dwutlenku węgla w atmosferze to za mało. Jest jeszcze straszniejszy potwór, który zabija dobre powietrze, o czym dobrze wiemy wszyscy, gdyż uciekamy, gdy tylko jego smród poczujemy. Uciekamy nawet na spotkaniu z prezydentem czy kardynałem, jeśli ktoś w otoczeniu nie wytrzymał i nieopatrznie pierdnął.
A najgorszym składnikiem tego "puszczania wiatrów" jest metan –najprostszy węglowodór nasycony, metan CH4.
Postępowi naukowcy wyliczyli, że najwięcej metanu produkuje bydło rogate.
Pamiętam w Argentynie te przepiękne, ciągnące się aż po horyzont pampasy, a na nich pasące się dziesiątki tysięcy krów. To jest dopiero ogromna fabryka metanu!
Nic więc dziwnego, że wielcy obecnej epoki – możemy być dumni, bo i nasza doktor Sylwia Spurek jest w czołówce tych wspaniałych – zdecydowali wyeliminować tę szkodliwą dla atmosfery, więc i dla przyrody substancję jak najszybciej i jak najskuteczniej.
Proste zadanie – wyeliminujemy wszystkich pierdzących metanotwórców.
Czeka więc nas wkrótce zakaz hodowli drobiu, produkcji nabiału, wołowiny i wieprzowiny. Nie lubisz soi, czy tofu? To lepiej polób.
Oczywiście zawsze są ludzie wyrafinowani i zazwyczaj majętni, więc nasi tacy filantropi, jak Bill Gates, czy łysy Jeff Bezos (Amazon) w laboratoriach będą wytwarzać sztuczne pieczone kurczaki, steki, lub hamburgery. Już w to zainwestowali.
Żeby czytelnikom nie odbierać apetytu na długie tygodnie, nie powiem z czego oni zamierzają te delikatesy produkować.
Pewien mały problem jest na razie odłożony na półkę. Przecież wszyscy ludzie też puszczają bąki. Choć... może doktor Spurek , sądząc po smukłej, anorektycznej sylwetce, nie robi tego.
Więc co robić z ludźmi? Niestety drodzy czytelnicy – najlepszym rozwiązaniem jest depopulacja.
Już to wypowiedziano – tylko głupcy rodzą dzieci, bo to zbrodnia przeciwko klimatowi! Czym prędzej poddaj się sterylizacji, a jak sie boisz to masz przecież na każdym rogu aborcję. Już wkrótce salonów A będzie więcej niż gabinetów dentystycznych, więcej niż Klinik Włosa, czy Pałaców Paznokcia. Trzeba iść z postępem. A może kiedyś w ogóle pozbędziemy się macic?
Oto do czego prowadzi puszczanie bąków, przez co przez wieki cierpieliśmy. Aż przyszli mądrzy i dzielni ludzie, którzy zdecydowali się zlikwidować to śmierdzące przekleństwo.
Ale ja już lubię. Pojawiło się to to w Kauflandzie i kupuję. Choć również lubię serki waniliowe. Smakują mi i są lekkostrawne :-)
Nie wiem. Nigdy nie próbowałem. Coś mnie odpycha, podobnie jak od jedzenia robaków i kaszki manny.
Również nigdy nie jadłem i nie zamierzam. Ponoć popularne w Azji :-)
Na tym to polega, że usta na forum pełne są frazesów, a przy stole - niemieckich frykasów.
Dzień dobry
Tytułem wstępu
https://forsal.pl/biznes…
Najwięksi emitenci gazów cieplarnianych, mają (nomom, nawiązując do treści felietonu) w doopie etesy i inne szwindle tzw. proekologiczne. Kasa, władza, sex. O to chodzi w tej całej, za przeproszeniem unii.. Dla szydery nazywanej - euroPEJSką. Ale, żeby nie narzekać. Odzywam się do luminarzy postępu, Odezwa znaczy: zacznijcie barany od siebie!! Barany - w rozumieniu trzódka hodowlana, broń Panie czy ktokolwiek przed oceną intelektu.. He he. Zeksterminujcie siebie, do siódmego pokolenia! Tylko!!! MiTu atmosfery nie zadymiać i czarno-ziemu (nazwa gleby, żaden rasizm!!) nie kalać truchłem swem!!! Róbta za nawóz na Gobi. Chińczycy zaaaaalesiają pustynie, trzeba im czystej, ekologicznej podściółki. No i IQ drzewostanu wzrośnie gdy wzrośnie... Chyba.. Spytamy Enta - po. Gdy będziecie maszerować, w zwartej kolumnie liderów (ex) postępu, to radośnie i z pieśnią na ustach:
pierd to jest nasz - nasz bratni,
z nami ginie nasz smród,
niech dech nasz ostatni,
nie kala ziem i wód.
Wspominając poległych, zaszlocham i załkam...
Przeminęło.. z wiatrem...
A chór (z nimi) - doda: z wiatrami, kolego. Z wiatrami.
Lewactwo w Unii Niemieckiej już kombinuje z podatkami na mięso. Poza tym cóż za problem rozkręcić histerię? Powołajmy np. Radę Żywieniową przy premierze. Eksperci Rady Żywieniowej (zupełnym przypadkiem sponsorowani przez określone podmioty) będą alarmować w mediach dajmy na to, że jedzenie mięsa jest główną przyczyną raka i chorób serca. Kto to podważa, jest płaskoziemcą.
Dodajmy nachalne publikowanie codziennych statystyk z liczbą zgonów rakowych i sercowych (w Polsce codzienne jest w tej chwili ok 900). Oczywiście słuchając "nauki" a nie "foliarzy", wszystkie te zgony można będzie przypisać skutkom jedzenia mięsa. Można też zmontować "choroby współistniejące" z mięsożerstwem.
Nie trzeba będzie długo czekać na spontaniczne głosy typu "mięsożerco lecz się na swój koszt, bo zabierasz miejsce w szpitalach", "Jeśli jesz zbyt mało sztucznych steków z laboratorium, to zabijesz babcię".
Do tego od czasu do czasu proroctwa "autorytetów" typu Bill Gates.
Jakże trafna uwaga. Tak właśnie można rozkręcić każdy idiotyzm.
Pragnę przypomnieć, że niemalże cała soja dzisiaj jest GMO. Więc co się stało z walecznymi rycerzami anty-gmo?
Dlaczego ten sarkazm, po co tu ten zgrzew?
Uzyskano marazm, oleją Twój gniew.
Sposobem ich, sposobem trza!
Czytam, że gates (bramowy? Czyli woźny, tak?) i di Karpio nawet, dużo grajcarków w szit meat prodakszyn ciepli byli. Larwy, robaki i z opon.. schabowy? Podurnieli caluśki?Jak chcom, niech żrom!
Panie Chatar, ja pytam: kto ma więcej kaski...? Ludzie zwykłe. Pan i ... no, ja... to ten teges...
A, na co normalny chłop i normalno baba wydajom dutki? Cigaretki i wódeczka. Haj!! Wznieśmy więc okrzyk tęskny po hali...
Kto pije i pali, ten nie je robali!!!
Ino spyrka i kwaśnica!! Haj!!
Przegadoć, to my ich (cich co bąków nie lubiejom) na trzeźwo nie przegodomy. Po pijaku, to i w morde dostać mogo. A na koniec sie ichnich dymem z cigaretek uwyndzi i na targu ceprom za ogrodowe krasnale - przedo. Haj, Panie Chatar?! Te co nie pójdom, to się ich obwiesi. Tylko św. Grzegorza ode sznura trza zapytać - za łeb czy za gicoły wiesać?
Może by ludziom opowiedzieć co to jest, dzisiaj już dziadek, Echelon?
https://youtu.be/F-S0JH5YYZw
Echelon – globalna sieć wywiadu elektronicznego. System powstał przy udziale Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Kanady, Australii i Nowej Zelandii w ramach porozumienia AUSCANNZUKUS i jest zarządzany przez amerykańską służbę wywiadu NSA. Echelon posiada na całym świecie urządzenia techniczne do przechwytywania wiadomości, między innymi w kanałach telekomunikacji[1].
Jedna z baz nasłuchowych systemu znajduje się w Menwith Hill w Północnym Yorkshire w Wielkiej Brytanii, niedaleko Harrogate[2][3]. Oficjalnie jest to baza wojskowa Wielkiej Brytanii, jednak część terenu jest dzierżawiona stronie amerykańskiej.
System gromadzi i analizuje transmisje fal elektromagnetycznych przez urządzenia elektroniczne z całego świata – urządzenia telekomunikacyjne, informatyczne, telefaksy, e-maile, transfery plików, rozmowy telefoniczne, komputery, radary, satelitów rozpoznawczych, s. telekomunikacyjnych itp.
Min. dlatego nie interesuje mnie taka duperela jak Pegasus.