Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Dwaj królowie

Izabela Brodacka Falzmann, 03.01.2012
W jednej ze szkół na południu Polski nauczyciel angielskiego sprowadził dla dzieci książkę „Król i król”. Opowiada ona o księciu, który zamiast żenić się z księżniczką zakochuje się w bracie księżniczki. W końcu mężczyźni „żenią się”. Ilustracje przedstawiają całujących się młodzieńców. Oprócz tego nauczyciel publicznie ujawnił dzieciom swoje preferencje seksualne.
Rodzice w obawie, że wywołanie afery zaszkodzi szkole i dzieciom, załatwili sprawę po swojemu. Dwóch barczystych ojców przekonało nauczyciela, że zgodnie z prawem czy wbrew prawu, nie będzie uczył ich dzieci.
Odszedł na własne żądanie.

Książka ta była swego czasu przedmiotem sprawy sądowej w USA. Została ona  zalecona jako lektura dla uczniów II klasy. w Estabrook Elementary School w Lexington w stanie Massachusetts.

Dwie rodziny złożyły wówczas skargę do kuratorium, domagając się wycofania lektury, którą wprowadzono bez ich zgody.. Kuratorium odmówiło rodzicom nie tylko wycofania książki z listy lektur lecz nawet prawa do przeniesienia dzieci do innej szkoły. Na początku 2007 roku sąd odrzucił ich skargę o łamanie praw cywilnych.. Rodzice odwołali się do sądu apelacyjnego, który także odrzucił ich skargę.
Amerykańscy rodzice postąpili bardzo nierozsądnie. Wiedząc, że wszechwładny sąd może posunąć się nawet do odebrania im dzieci i umieszczenia w rodzinie zastępczej, powinni rozegrać sprawę podobnie jak to zrobili rodzice polscy, albo po cichu zabrać dzieci ze szkoły.


Zabrałabym natychmiast dziecko za szkoły, w której nauczyciel ujawniałby publicznie swoje preferencje seksualne. Niezależnie od tego czy byłby on heteroseksualny, czy homoseksualny, czy miałby upodobanie do zwierząt czy do zwłok. Niezależnie od tego czy byłaby to szkoła prywatna czy publiczna.
Zabrałabym również dziecko ze szkoły muzycznej, w której nauczyciel ujawniłby swoje upodobania do disco polo. Albo z kursów językowych prowadzonych przez osobę ze złym akcentem.
Nauczyciel ma prawo wyboru, co robi ze swoim życiem- ja natomiast mam prawo wyboru, kto ma uczyć moje dzieci. Nie życzę sobie, żeby dziecko nabrało złego akcentu językowego, nie życzę sobie żeby psuło sobie słuch i gust muzyczny, nie życzę sobie, żeby uczyło się złych manier (publiczne mówienie o sprawach intymnych jest oznaką złego wychowania).
A przede wszystkim nie życzę sobie, aby przebywało w środowisku akceptującym homoseksualizm, niezależnie od tego czy uznamy, że ma on podłoże genetyczne czy kulturowe.
Jeżeli homoseksualizm ma podłoże kulturowe, jasne jest, że należy izolować dziecko od wpływu środowiska, które być może zechce je wciągać w swoje praktyki, a w najlepszym wypadku będzie je propagować.
Jeżeli natomiast prawdą jest, że homoseksualizm ma podłoże genetyczne i dziecko ujawni nieodpartą skłonność do tej samej płci nie oznacza to, że rodzice mają ten fakt akceptować?. Czy mają akceptować fakt, że nie założy nigdy normalnej rodziny? Że grożą mu niebezpieczne choroby.
Czy rodzice mają akceptować wszelkie „nieodparte skłonności”, które może przejawiać dziecko? Na przykład nieodpartą skłonność do kradzieży (kleptomanię) lub do kłamstwa.

Wiele lat temu mieszkał w Krakowie młody chłopiec, który miał nieodpartą skłonność do zabawy bronią. Rodzice akceptowali te jego niepokojące upodobania, kupowali mu noże, zapisali do klubu strzeleckiego, a nawet pozwolili mu w czasie wakacji pracować w rzeźni, choć miał wtedy dopiero 12 lat. Na pewno nie spodziewali się, że skazują w ten sposób na śmierć kilka osób w tym własnego syna, który poniósł śmierć z ręki kata.






  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 12683
Domyślny avatar

Kamil Jaworski

03.01.2012 13:34

Teza OK. Uzasadnienie wyrąbane siekierą.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

04.01.2012 08:37

Dodane przez Kamil Jaworski w odpowiedzi na Krótki komentarz

Dla obrony siekiera lepsza od pawiego piórka:):)
Domyślny avatar

cogito

03.01.2012 14:19

Żyjemy w czasach , które usprawiedliwiają prostactwo, chamstwo, draństwo , agresję tzw poprawnością polityczna i wolnością przekonań. Stąd prosta droga do tego byśmy wrócili na drzewa, z których wielu jakoś nie może się zgramolić do dziś. Nie miałem nic przeciwko homoseksualistom póki tkwili w zaciszu domowym ze swymi upodobaniami, ale mam jeśli wkraczają waląc w bęben w sferę publiczną i nie powiem co bym urwał jeśli pchają się z tym do szkół, dzieci i na szkło. Milion lat temu u Wierzynka byłem z matką na obiedzie. Choć miałem coś z 10 lat pamiętam jak jakieś męskie towarzystwo i szemranym wyglądzie i śpiewnym akcencie zachowywało się przy stoliku obok jak bydło. Stary kelner pamiętający jeszcze dawną świetność restauracji, na prośbę matki o interwencję, bo jest tu dziecko rozłożył bezradnie ręce i powiedział: "Duch czasów proszę pani".Ten duch czasów zepchnął do narożnika wszystko co miało jakaś harmonie, czar i symetrię. Z greckiej rzeźby został tylko ogrodowy krasnal. Mentalnie też. Pozdrawiam C.
Domyślny avatar

leszek hapunik

03.01.2012 15:05

Dodane przez cogito w odpowiedzi na Duch czasów.

pięknie to ująłeś.diamenty ustąpiły gipsom.
Domyślny avatar

cogito

03.01.2012 16:22

Dodane przez leszek hapunik w odpowiedzi na cogito

Dziękuję Ci Leszku. Tak się zastanawiam, czy aby nie dożyliśmy czasów, których nie można naprawić, poprawić, zmienić jakoś ku lepszemu. Wydaje mi się, że dochodzimy do ściany. To co widać należy zburzyć i zacząć od początku. Gdzieś zatraciliśmy proporcje i to chyba nieodwracalnie. Aż boję się myśleć co musi się stać, żeby nadeszło opamiętanie.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

04.01.2012 08:33

Dodane przez cogito w odpowiedzi na Duch czasów.

Zestawienie greckiej rzeźby i krasnala wspaniałe. Wykorzystam to (podając źródło) jeżeli można. Pozdrawiam.
Domyślny avatar

piotr slaboszewski

04.01.2012 23:48

Dodane przez izabela w odpowiedzi na @cogito

Zestawienie wspaniale. Ale, tu znowu niepoprawny ja ... Homoseksualisci - zaznaczam, nie gram w tej lidze - nie sa problemem. Wskazalbym na "nowych Ruskich", ktorzy zaczynaja wyznaczac standardy zachowania na swiecie (incydent w Courchevel); niebawem nadejda "nowi Kitajce"; nam pozostanie oprowadzanie po muzeach Europy. Chyba gdzie indziej trzeba szukac przyczyn upadku. Pani Izabelo, w czyim towarzystwie czas plynie milej: Barona de Charlus (wiem, postac fikcyjna, aczkolwiek istnial pierwowzor Robert de Montesquiou) czy Rydzyka CSsR?
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

06.01.2012 00:51

Dodane przez piotr slaboszewski w odpowiedzi na Izabela & Cogito

Och Panie Piotrze, ksiądz Rydzyk jest uroczy i bardzo dowcipny. Nie podzielam jego gustów muzycznych, ale ma masę innych zalet, które można ocenić tylko w kontakcie osobistym.
Odpowiadam na raty. Czas na życzenia. Nie liczę niestety na lepszy 2012, ale życzmy sobie cierpliwości w znoszeniu choćby nowych Ruskich. Wykupują mieszkania w Śródmieściu i wyrzucają na śmietnik książki i antyki. Kiedy powiedziałam jednemu ile był wart gueridon w stylu Empire, moim zdaniem dzieło Lannuiera, który raczył był rozwalić wpychając do kontenera, wzruszył ramionami i powiedział: " mam kasę po co mi cudze śmiecie". Serdecznie pozdrawiam.
Domyślny avatar

piotr slaboszewski

05.01.2012 21:15

Dodane przez cogito w odpowiedzi na Duch czasów.

Cogito (mierzy Pan/Pani wysoko - "Pan Cogito"?). "Żyjemy w czasach , które usprawiedliwiają prostactwo, chamstwo, draństwo , agresję tzw poprawnością polityczna i wolnością przekonań. Stąd prosta droga do tego byśmy wrócili na drzewa, z których wielu jakoś nie może się zgramolić do dziś." Zgoda! Tylko, nie "pedaly" tu zawinily. Poprawnosci politycznej nie uznaje, prowadzi do "akcji afirmatywnej"; preferuje liberalizm (w klasycznym, nie lewackim wydaniu - lewica, wbrew temu co twierdzi jest antyliberalna). Wyobrazmy sobie swiat bez "pedalow" - zaznaczam, nie gram w tej lidze, ale mam "przypadek" w rodzinie i przemilych sasiadow - swiat bez Leonarda, Michala Aniola, Wilde'a, Prousta, Gore Vidal'a, etc? Nie wyobrazam sobie; za to bardzo plastycznie (i mile) wyobrazam sobie swiat bez pewnego "grzybka" (choc nie odmawiam mu prawa do transmitowania jego bardzo ubogiej polszczyzny). Wspomniany zakonnik ma wiecej z ogrodowego krasnala niz moj kuzyn, czy sasiedzi (z ktorymi za chwile napije sie sherry; nic bezboznego sie nie stanie, oni zyja jak stare dobre malzenstwo).
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

06.01.2012 00:35

Dodane przez piotr slaboszewski w odpowiedzi na Cogito (mierzy Pan/Pani

Ależ Panie Piotrze, nic mnie nie obchodzi jak bawią się dorośli ludzie. Mam wśród przyjaciół ( mężczyzn, kobiet jednak nie trawię) ludzi odmiennej orientacji i nie wtrącam się do ich życia ani oni do mego. Są niezwykle kulturalni i dyskretni. Nie życzę sobie jednak propagandy homoseksualizmu w szkole i w życiu publicznym. Bo wbrew wyidealizowanemu spojrzeniu nie jest to łatwe życie. Nie ze względu na dyskryminację, lecz z wielu innych przyczyn, choćby medycznych.
Domyślny avatar

piotr slaboszewski

06.01.2012 01:54

Dodane przez izabela w odpowiedzi na @piotr słaboszewski

Nie zyczy Pani sobie propagandy homoseksualnej, zgoda, bo ja nie zycze sobie zadnej propagandy (zwlaszcza za moje pieniadze). Czy czytanie dzieciom "Krola i krola" (tekstu nie znam) jest propaganda? Nie wiem, byc moze. Na pewno propaganda jest wymuszona katechizacja. W USA (kraju, ktory dobrze znam) istnieje rownolegla sciezka szkolnictwa - platne szkoly wyznaniowe - zaznaczam, ze mowimy o kraju uwazanym za "wierzacy". Tu dygresja: czy Polacy sa prawdziwie wierzacy, czy tylko pobozni? Smiem twierdzic, ze to drugie. Przypuszczam, ze rozmowa z kulturalnym i dyskretnym "pedalem" mniej zaszkodzi dziecku niz z kontakt z pewnym biskupem-generalem. Przy okazji, dlaczego mam lozyc na jego generalska emeryture? Taca? Szara sfera. Ja rozliczam sie z kazdego honorarium, dlaczego finanse Kosciola pozostaja "off limits"? To sa wazne pytania, duze wazniejsze niz kwestia krzyza w Sejmie - ktory w Polsce jest symbolem religijnym i kulturowym - tylko dlaczego wisi tam prawem kaduka? Wiem, ze w tej sprawie nigdy sie nie porozumiemy, niemniej pozdrawiam.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

06.01.2012 09:59

Dodane przez piotr slaboszewski w odpowiedzi na Nie zyczy Pani sobie

Taki kulturalny i dyskretny pedał u mnie w domu, przy świadkach, usiłował gładzić mego 15 letniego syna po policzku mówiąc:" oj rzęska ci wypadła". Syn zachował się bez empatii - polecił mu oddalić się w zrozumiałym dla wszystkich języku. Ten sam pan do mieszkania, które mu załatwiłam w Warszawie ( za darmo) pod nieobecność gospodarzy sprowadził kolegów z Berlina i urządzili sobie lowe parade na schodach. Należy obecnie do elity medycznej. Chyba jestem małostkowa, ale nie utrzymuje z nim kontaktów choć jest bardzo, ale to bardzo wyrafinowany i kulturalny.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

06.01.2012 10:02

Dodane przez izabela w odpowiedzi na @piotr słaboszewski

Przepraszam za błąd ortograficzny, to ze złości:):)
Domyślny avatar

piotr slaboszewski

06.01.2012 20:17

Dodane przez izabela w odpowiedzi na @piotr słaboszewski

Pani Izabelo, syn zachowal sie jak nalezy. Bede sie upierac, ze "pedal" nie byl az tak kulturalny, jesli tak sie zachowal u Pani i w mieszkaniu znajomych. Smiem twierdzic, ze nie preferencje seksualne, ktorych, tu pelna zgoda, nie pojmuje, zawinily. Facetowi po prostu brak kindersztuby. Badania amerykanskie (nie wiem ile sa warte), mowia nam, ze "typowy" pedofil jest bialym heteroseksualnym mezczyzna po 40 - jestem w tej grupie. Dzieci znajduje nieatrakcyjnymi intelektualnie, towarzysko i seksualnie. Prosze wyobrazic sobie moja droge przez meke w czasie swiat. Choc tak gardluje przeciwko pewnym religijnym tradycjom, w wielu rytualach uczestnicze. Hipokryzja? Nie mam tu nic do zyskania, jestem osoba prywatna, nie mam ambicji politycznych (a szkoda, latwa "forsa", ale nie lubie sciskac spoconych rak), raczej chec uszanowania uczuc jednego z rodzicow (dziwna para: jedno z nich jest wierzace, drugie nie, i pomimo konserwatyzmu w wielu sprawach, wrecz antyklerykalne). Do rzeczy: kolacja wigilijna, wielkie zgromadzenie rodziny, "krewnych i znajomych krolika", w tym tlumie ja (sam, bo niezonaty, choc nie samotny, no ale dla niektorych ciotek to cudzolostwo - Fuck, yeah. Why not? - przepraszam za wulgarnosc). Kolacja wysmienita, wina znakomite, rozmowa kulturalna (choc jedna z ciotek, ktora uzurpuje sobie prawo do bycia moralnym cenzorem rodziny, wziela mnie na strone i wprost zapytala jak dlugo zamierzam zyc w grzechu. Odpowiedz: tak dlugo jak sily i finanse pozwola, droga ciociu - po czym pocalowalem ja w usta, co wytracilo ja z dobrego samopoczucia). Nadchodzi moment najgorszy, sadzaja mi na kolanach 1.5 letnia dziewczynke (corke jednego z krewnych i znajomych, nie wiem ktorego) do wspolnego zdjecia (dziwaczny zwyczaj, a jestem milosnikiem i kolekcjonerem fotografii); urocze dziecko, zapewne, ale dla mnie ma ono urok kota sasiadki lub papugi sasiadow (pedalow). Po co o tym pisze? Dla zabawy. Generalnie, Polacy nie umieja sie bawic, o potrafia sie upic, pobic i puscic (smutna prawda Matka Polka bywa "la polacca"). To be continued...
Domyślny avatar

Gość

14.01.2012 11:49

Dodane przez izabela w odpowiedzi na @piotr słaboszewski

wypowiedz pasuje do calosci, ale zdaje sie, ze ten okropny typek z "elity medycznej": a/ mieszkal ze schorowanym staruszkiem, ktorym sie opiekowal (za darmo!) b/ skandalu nie wywolal az takiego, bo nic jakos nie przeszkadza corce owego staruszka utrzymywac mile kontakty z bylym opiekunem tatusia c/ ten straszny pedal i niewdziecznik - jakos staral sie pomoc, gdy jedno z dzieci pani Izabeli zapadlo powaznie na zdrowiu chwilami mam wrazenie, ze autorka blogu (bardzo ciekawego zreszta) pisuje tak, by wszystko do konceptu pasowalo...
Domyślny avatar

leda

03.01.2012 15:56

podala Pani Izabela prosta metode jak chronic wlasne dzieci przed zlem.Takich tatusiow, ktorzy sa przeciw homopropoagandzie jest z pewnoscia wielu,ale moze nawet nie wiedza co ich maluchom szkola wciska do glow.Nie maja czasu,lub ochoty spradzic co dzieciak ma w plecaku.Dzieki Bogu sa i tacy co sie interesuja i swietnie reaguja.Obawiam sie tylko,ze w jakiejs nowoczesnej szkole w wielkim miescie(gdzie rzadza wyksztalceni z wielkich miast...) to rodzicow policja wyprowadzilaby w kajdankach, a nauczyciel na dokladke pozwal do sadu. leda
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

04.01.2012 08:03

Dodane przez leda w odpowiedzi na dwaj krolowie

Oczywiście ale cała sztuka polega na tym, żeby zrobić "propozycję nie do odrzucenia" nie mówiąc nic podpadającego pod kodeks. Pozdrawiam.
Domyślny avatar

proxenia

03.01.2012 16:10

Świetnie Pani to ujęła. Zrobię to, co radzi komentatorka Ziutka, i Pani wpis zarchiwizuję. Może nawet wydrukuję i wykorzystam wobec grupki młodzieży (dorosłej i chyba trochę myślącej). Zrobiłam już tak z tekścikiem Bettiny Roehl o sekswalizeczce dla dzieci (rozmawiałyśmy o nim na Pani blogu) i o wielorodzicielstwie (T. Terlikowskiego, tez z GP). Nam już niewiele pomoże czy zaszkodzi, ale młode pokolenie musi mieć na uwadze to, że warto mieć coś takiego, jak zdrowy rozsądek. I mieć świadomość, że warto przechować go - jak Noe zwierzęta w arce - poprzez dzieci, a potem wnuki do lepszych czasów, kiedy wszystko znowu będzie stało na nogach zamiast na głowie.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

04.01.2012 08:01

Dodane przez proxenia w odpowiedzi na Świetnie Pani to

W wielu sytuacjach można sobie radzić metodami "chałupniczymi." Jeżeli prawo nas nie broni musimy bronić się sami. Pozdrawiam.
Domyślny avatar

piotr slaboszewski

04.01.2012 23:31

Prosze wybaczyc poufalosc, ale miewam takie nastroje. Przede wszystkim, zyczenia szczesliwego i "normalnego" 2012; 2011 byl raczej "drole". Poniewaz adwokat diabla nigdy nie spi, pozwalam sobie "stanac". Pisze Pani: "Zabrałabym natychmiast dziecko za szkoły, w której nauczyciel ujawniałby publicznie swoje preferencje seksualne. Niezależnie od tego czy byłby on heteroseksualny, czy homoseksualny, czy miałby upodobanie do zwierząt czy do zwłok. Niezależnie od tego czy byłaby to szkoła prywatna czy publiczna. Zabrałabym również dziecko ze szkoły muzycznej, w której nauczyciel ujawniłby swoje upodobania do disco polo. Albo z kursów językowych prowadzonych przez osobę ze złym akcentem." (Z tym akcentem sprawa troche skomplikowana - uwazam sie za bieglego uzytkownika jezyka angielskiego - tlumaczylem teksty prawnicze, ekonomiczne, medyczne [podobno tylko lekarze powinni to robic, ale poproszono mnie ...] - jednak nie podjalbym sie roli "Higginsa". Rozne teorie poznalem: a to musisz miec "the perfect pitch", albo zaczac odpowiednio wczesnie - "Eton, Westminster, Rugby, dear boy. These are the schools. Oxford? Too late to remedy that annoying accent of yours. A crestfallen boy walks away.) Wiec nie gloryfikowalbym "oksfordzkiego" akcentu szefa MSZ, ale w porownaniu z "ruskim" angielskim Pani Fotygi ... Ale do rzeczy; nie zyczy Pani sobie aby "nauczyciel ujawniałby publicznie swoje preferencje seksualne". Zgoda. Czy takze religijne (zakladam, ze mowimy o szkolnictwie publicznym, finansowanym z moich podatkow)? Tu koncze, bo dobija sie wspolnik, szkoda, bo rzecz warta dluzszej dyskusji. Mam nadzieje wrocic do tematu. Pozdrawiam.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

06.01.2012 00:23

Dodane przez piotr slaboszewski w odpowiedzi na Izo

Nie przeceniam akcentu-  najpiękniej mówi dla mnie po angielsku Wladimir Bukowskij, szczególnie znieczulony. Zupełnie bez kompleksów. I to lubię. Miałam okazję rozmawiać z nim dłużej. przeszliśmy na rosyjski i było jeszcze milej.  Śmieszy mnie na ogół przesadna dbałość o wymowę. Nie zmienia to faktu, że nie ma sensu płacić za kiepski kurs językowy.
Chodziło mi o prawo wyboru rodziców czego ma być uczone dziecko i w jaki sposób.
Czy nie sądzi Pan, że świat stoi na głowie jeżeli sprawy wiary postrzegane są jako wstydliwe natomiast publiczne wynurzenia na temat praktyk seksualnych nie budzą zdziwienia?
Wolałabym żeby nauczyciel na lekcji zajmował się jej tematem, a nie kwestią swojej wiary czy braku wiary. Jednak to nie to samo co wynurzenia erotyczne. Jest w nich zawsze "lepkość tematu", wewnętrzny przymus mówienia o rzeczach które mówiącego ekscytują.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 036
Liczba wyświetleń: 7,668,601
Liczba komentarzy: 20,773

Ostatnie wpisy blogera

  • Postępy postępu
  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Edeldreda z Ely, @Sake3Akurat nie myślałam o nich... Ale, wie Pani, ktoś mi ostatnio opowiadał, że obserwował studentów na praktykach... Wniosek przedstawił ów ktoś na początku: "Dzisiejsza młodzież jest wyjątkowo…
  • Grzegorz GPS Świderski, Dzięki za ten panegiryk na rzecz wolnorynkowego kapitalizmu, wolnej konkurencji i własności prywatnej – w pełni podzielam ten entuzjazm dla wolności, tym bardziej że jest poparty konkretnymi…
  • sake2020, @Edeldred.....Ma Pani na myśli Collegium Tumanum i jej absolwentów?

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności