Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Bóg i DNA

jazgdyni, 27.01.2021


Naprawdę piękną dyskusję mieliśmy na blogu Ryszarda Surmacza. [1] Aż się prosi, by kontynuować, albo mądrze podsumować.

 
To dyskusja o tym, czy postęp nauki prowadzi do zaprzeczenia istnienia Boga. Nie bogów tylko Boga Ojca – Kreatora i Twórcy Wielkiego Projektu – nas samych i Wszechświata.

 
Stephen Hawking, postać tragiczna – genialna i rozpaczliwa, w swojej pysze i próżności, jakby za mało mu było szacunku i podziwu, jakim darzy go cały naukowy świat, a opinia publiczna określiła go największym naukowcem przełomu wieków, poważył się raz na zawsze wykreślić Boga z ludzkich myśli, posługując się nauką, jako katowskim toporem.
Niestety, w tym końcowym etapie życia, zabrakło mu już tej błyskotliwości i fantazji, jaką prezentował, gdy pokazał światu teorię Wielkiego Wybuchu, lub Czarne dziury.
I błąd już na wstępie – stwierdził, że filozofia jest martwa. A potem, jak gdyby nigdy nic, przez całą książkę snuje filozoficzne rozważania. Chyba już mu się miesza, co jest filozofią, a co nauką. Ta pierwsza głównie się pyta – dlaczego? A nauka głównie – jak?
I to filozofia w pewnym sensie wymyśliła logikę i uczyniła jej prawa warunkiem absolutnie koniecznym w poważnym rozumowaniu.
 
Nie wgłębiając się w szczegóły, rekapitulując – Hawking stwierdził, że Bóg jest niepotrzebny, bo coś może powstać z niczego.
Fajne, prawda?
 
Odrzucając na bok rozfanatyzowanych ateistów, co wg. mnie jest poważnym zaburzeniem umysłowym, wobec poważnych i uczciwych naukowców, głównie matematyków, fizyków i biologów, Stephen Hawking nie dość, że się skompromitował i ośmieszył, to na dodatek uczynił poważne szkody nauce. Zwykli ludzie są dosyć podejrzliwi wobec nauki, choć rozwój techniki powinien wskazywać na inną postawę.
Nie dość, że wielu naukowców wymyśla różne bzdury, albo ci "kupieni", na zamówienie polityków, czy korporacji potwierdzają kłamstwa i bzdurne teorie, to mimo tego, prestiż i autorytet tej "poważnej" nauki też musi na tym ucierpieć.
 
Po co właściwie podejmować walkę z wiarą miliardów ludzi i z Bogiem? To objaw jakiejś obsesji. Emocjonalnych i psychicznych zawirowań. Ci wojujący ateiści nie są w stanie znieść myśli, że istnieje Istota Wyższa, potężna i wszechmocna, którym cała ludzkość i cały wszechświat, zawdzięczają wszystko. Także wolną wolę i swobodę myślenia.
 
Przytoczę tylko niewielki fragment rozmyślań i argumentacji matematyka i filozofa Johna C. Lennoxa. [2]
 
Już sam fakt, że zdolni jesteśmy do racjonalnego myślenia, stanowi bez wątpienia jakąś wskazówkę [ że musi istnieć Bóg – Kreator. przyp. jk]. Nie kieruje ona naszego wzroku w dół, ku przypadkowi i konieczności, lecz w górę, w stronę inteligentnego źródła tej zdolności. Żyjemy w epoce informacji i wiemy doskonale, że informacja o charakterze językowym wiąże się ściśle z inteligencją. Wystarczy na przykład, że zobaczymy na piasku napisane nasze imię, by domyślić się, że musiał to zrobić ktoś obdarzony inteligencją. O ileż bardziej prawdopodobne jest istnienie inteligentnego Stwórcy, kryjącego się za ludzkim DNA będącym ogromną biologiczną bazą danych, składającą się z nie mniej niż trzech i pół miliarda "liter", a zarazem najdłuższym, jak dotąd odkrytym "słowem"?
 
Czyż to nie poruszające? Stwierdzamy, że ktoś musiał być inteligentny, by na piasku patykiem napisać, albo wystukać na komputerze hasło – słowo – kod "Janusz", albo, niech będzie, "Grażyna"... zaledwie sześć, czy siedem liter.
 
Jeżeli tak, to z jaką inteligencją mamy do czynienia, gdy mamy kod – słowo, zawierające około 3 500 000 000 liter, a na dodatek takie, w którym ukryta jest tajemnica życia.
Co ja piszę – zawierające mnóstwo tajemnic, całej, tak zwanej Natury.
 
Znamy jakieś mądrzejsze słowo?
 
 
**********
 
@Imć Waszeć
 
Będę wdzięczny, gdy Waszmości swym matematycznym okiem i logicznym rozumem, popatrzy na poniższe rozumowanie i oceni – prawda to, czy fałsz.
 
Naukowi ateiści, jak Francis Crick (co ciekawe, akurat noblista od DNA) i Stephen Hawking, by mieć oręż do tego swojego ateizmu, opierają wszystko na hipotezie, że Wszechświat to zamknięty układ przyczynowo skutkowy. Jak najbardziej mają do tego prawo. Tak jak ja i wszyscy chrześcijanie, po rozważeniu i namyśle, mamy prawo twierdzić, że to bzdura.
 
Co więcej, my, wszyscy chrześcijanie wierzący w swego Stwórcę, nawet nie zdając sobie z tego sprawy, jesteśmy święcie przekonani, że Wszechświat i my, wszystkie istoty, istniejemy jako układ otwarty. To oznacza, że jest możliwa ingerencja sił i mocy, istniejących poza układem.
Filozoficznie oznacza to transcendencję, czyli istnienie bytu absolutnego poza naszą rzeczywistością.
Wywodzi to się z kultury hellenistycznej, a intensywnie zajmował się tym Emmanuel Kant.
 
Co to może oznaczać matematycznie? Nie wiem. Choć czuję, że mieści się w zasobach współczesnych matematycznych teorii.
 
Rozważając całą naszą rzeczywistość, ateiści mają podejście skrajnie naturalistyczne, gdzie aksjomatem jest twierdzenie, że przyroda jest wszystkim co istnieje i że nie ma nikogo i niczego poza przyrodą zdolnego czasami interweniować w jej bieg. Tylko, że ten aksjomat nie jest wynikiem dociekań naukowych, tylko ateistycznego światopoglądu.
Istotne tutaj jest ich twierdzenie, iż przyroda ma charakter jednorodny i że prawa przyrody nie znają żadnych wyjątków.
Tylko mamy problem. To znaczy, ateiści mają go. Jednorodność działania przyrody, zwana zasadą indukcji, na której opiera się większość argumentacji w nauce, jest niemożliwa do udowodnienia.
 
Jeszcze jedna uwaga odnośnie aksjomatu, iż natura Wszechświata ma charakter jednorodny i jej prawa nie znają żadnych wyjątków.
Dlaczego więc Hawkins milczy w tym temacie o Czarnych Dziurach, od których jest przecież najlepszym specjalistą. Woli je przemilczeć, gdy nie pasuje mu do obrazu, w którym nie ma miejsca dla Boga?
No i jeszcze mamy w kosmosie, tę paskudną Czarną Materię, o której praktycznie nic nie wiemy. Więc jak mieć przekonanie, lub nawet pewność ateisty, że tam obowiązują wszystkie prawa przyrody? A to nie jest jakaś tam aberracja do pominięcia, bo obliczenia pokazują, że Czarnej Materii w Wszechświecie jest aż 27%. Jeszcze gorzej z Czarną Energią – tej jest aż 68%. [3]
 
Szanowny Imć Waszeci – matematyka nie jest wyłącznie na usługach nauki i techniki, chociaż stanowi ich fundament, ale także jest niezbędna w filozofii, historii i w naszym codziennym życiu. Pozwolę sobie więc na pytanie – co Pan, jako ekspert godny szacunku. sądzi o tych systemach, tych aksjomatach ateistów i teistów i indukcji tu stosowanej.
 
**********
 
Świat cały znajduje się właśnie w krytycznym momencie. Gdy sięgam do historii ludzkości, nie potrafię przywołać takich zdarzeń, w czasie których cała nasza populacja stałaby na tak kruchej krawędzi.
Upadały całe cywilizacje, ginęły miliony ludzi, lecz miało to charakter lokalny, albo też efekty były odwracalne.
Tym razem jest znacznie gorzej, gdyż również, oprócz działań społecznościowych, politycznych i technologicznych, zaatakowano mentalność ludzi, z jej tradycyjnymi wartościami, cnotami i wierzeniami, praktycznie dążąc do radykalnej zmiany światopoglądu.
 
Czynią to fanatyczni bolszewicy – neomaksiści, dla niepoznaki ukrywający się pod nic ludziom nie mówiącą nazwą "lewica neoliberalna".
Dla nich to właśnie, dla ich makabrycznej ideologii, która prowadzi do, jak już coraz częściej określa się w publicystyce, "cywilizacji śmierci", ateizm i zwalczanie ze wszystkich sił Boga Ojca i ludzką wiarę w Niego, jest zadaniem najważniejszym i pilnym.
 
Właśnie mieliśmy przykład bestialstwa, jakie nam prezentuje ta ateistyczna bolszewia. W Wielkiej Brytanii zamordowano chorego Polaka w majestacie tamtejszego prawa i medycyny. Dlaczego tak zrobiono? Bo kto tam wierzy w Boga i w cudowny dar życia, które należy ratować za wszelką cenę?
Niestety, poglądy tego zidiociałego lewactwa przesączają się do Polski. Szef największej opozycyjnej partii PO, Borys Budka, publicznie oznajmił, że on też by człowieka, rodaka (!!!) nie ratował. Jasne – był już nic nie warty.
Jednakże tego nieudacznika przebił okrutnym cynizmem poseł, lewak i co niesłychane, profesor, Maciej Gdula. Nie mniej, nie więcej, podszedł on naukowo do dramatu i powiedział, że obok łóżka tego sparaliżowanego człowieka, powinno się postawić miskę pożywienia, a jak on nie chce umierać, to niech się sam posili.
Ciekaw jestem, jak na taką poradę zareagowałby rzeczony Stephen Hawking, jak wiemy, od dziesięcioleci nie będący w stanie samemu przyjmować pokarm.
 
Z pięknych przyrodniczych obserwacji wiemy, że nawet słonie starają się do końca ratować towarzysza, póki ten pewien końca nie odejdzie by samotnie skonać.
 
"Nauka i historia to nie jedyne źródła dowodów na istnienie Boga. Ponieważ Bóg jest Osobą, nie teorią, należy się spodziewać, że jednym z głównych dowodów na jego istnienie jest nasze osobiste doświadczenie."[2]
 
Nasza wiara dając nam spokój i nadzieję, powoduje, że wiemy, iż w rzeczywistości przeżyjemy gwiazdy.
 
A powszechne przekonanie, iż ateizm to naturalny punkt widzenia kogoś, kto posługuje się rozumem, jest nie do utrzymania.
 
.
[1] https://naszeblogi.pl/57824-jaka-wartosc-ma-nauka
[2] John C. Lennox "BÓG I STEPHEN HAWKING Czyj to w końcu projekt?, wydawnictwo "w drodze" 2017
[3] https://science.nasa.gov/astrophysics/focus-areas/what-is-dark-energy
 

 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 23162
jazgdyni

jazgdyni

29.01.2021 06:47

Dodane przez Andy51 w odpowiedzi na Janusz, bolszewia i ateiści 

Andrzej!
Ty wiesz, czego się domagasz?!
"...powinni się zastanowić..." Czy sądzisz, że oni są zdolni do jakiegokolwiek głębszego namysłu?
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

27.01.2021 18:04

Stephen Hawking to taka mniej upośledzona  Greta Tintin Eleonora Ernman Thunberg  ☻
Domyślny avatar

Valdi

27.01.2021 18:55

Jest taka książka: Tom Kirkwood - "Czas naszego życia".Ma już 20 lat, więc pewno jast jakaś jej kontynuacja .
Kirkwood to kulturalny gość - nikomu nie próbuje "wepchnąć do brzucha dziecka z kąpielą" jak mówi nasza sławna pani poseł.
Zajmuje się modelowaniem/badaniem schematów reprodukcji różnych gatunków, mechanizmami expresji genów i wpływem ich na losy populacji.
Zna też dobrze całą chemię i mechanikę wewnątrzkomórkową oraz przeznaczenie i działanie organów naszego ciała. Jest osobą rozpoznawalną w UK i US.
Powyższa książka daje pewne rozeznanie na jakim etapie projektu "zrozumienie życia" jesteśmy i co się stanie kiedy pojęciowo i technicznie
sprostamy wyzwaniu.
jazgdyni

jazgdyni

28.01.2021 07:38

Dodane przez Valdi w odpowiedzi na Jest taka książka: Tom

Chyba się z tym opracowaniem zetknąłem.
Tylko... czy "zrozumienie życia" należy szukać na polu nauki, czy w domenie filozofii. Tu są nieco inne aparaty pojęciowe i stopnie swobody intelektualnej.
Domyślny avatar

Valdi

29.01.2021 14:20

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Chyba się z tym opracowaniem

W każdym razie nie zaszkodzi ...
sake3

sake2020

27.01.2021 19:12

W kontekście stwierdzeń na które dziś żaden z naukowców nie dostarczył dowodów,że Bóg nie istnieje,w kontekście spekulacji że filozoficzn0-matematyczne podejście problem Boga rozwiąże raz na zawsze zamiast toczyć dyskusję czysto akademicką lepiej chyba zejść nieco na ziemię.Tu właśnie teraz tworzą się problemy,które czekają na rozwiązanie,bo to nas zaczyna namacalnie dotykać.Może czas na rzeczową rozmowę o transplantologii co wiąże się się też z przekonanie,że Boga nie ma ,ale Bogiem jest człowiek a przynajmniej chce nim być.Nie tylko w Anlii ale w wielu szpitalach w świecie operuje się wygodnym pojęciem ,,śmierci mózgowej'' jako podkładki do zabawiania się w Boga przez lekarzy,i sądy.Nie ma nawet okrślenia precyzyjnego stopnia uszkodzenia,ani granicy zakwalifikowania mózgu do eliminacji przez zagłodzenie.Śmierć mózgu rzekomo bowiem nie istnieje,ale bardzo realnie istnieje miedzynarodowy handel organami nie pobieranymi przecież od zmarłych.Dlaczego brak aktywności synaptycznej uważa się za śmierć mózgu i obumarcie neuronów a nie jako wyciszenie zwane śpiączką?Nasuwa się podejrzenie,że teraz przekroczono barierę przyzwolenia i sprawy potoczą się wartko w kierunku eliminacji ludzi dla dochodowego interesu.Osobnym tematem jest podejście do sprawy Polaka w Anglii naszej opozycji,choć szczególnie mnie to nie dziwi.Autor nie poruszył odnośnie wypowiedzi Gduli,Budki,Tuska czy Sikorskiego problemu dlaczego takich słów użyli ,dlaczego tak gwałtownie protestowali?Odpowiedź jest prosta choć wstrząsająca-byle przeciw PiS wytoczyć działa.Wierzyć się nie chce w taki brak człowieczeństwa,żeby życie Polaka stało się przedmiotem jedynie ich politycznych działań.
jazgdyni

jazgdyni

28.01.2021 07:44

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na W kontekście stwierdzeń na

Dobra sake3!
Są problemy przypisane do danego momentu czasu, lecz są problemy odwieczne. Ponieważ dzisiaj mamy kłopoty, jakie mamy, to mamy porzucić podstawowy i naważniejszy dyskurs człowieka? I to w momencie, gdy rozwalają nam życie, jakie chcemy zatrzymać i rozwijać.
A o transplantologie proszę się nie martwić. Od paru lat są już próby rekonstrukcji narządów z uzyciem drukarek 3D i komórek macierzystych. Obawiam się tylko, że transplantacja mózgu nigdy nie będzie możliwa.
Ryszard Surmacz

Ryszard Surmacz

28.01.2021 13:32

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na W kontekście stwierdzeń na

@ sake3
Problem ma naturę kierunkowa - jeżeli stwierdzimy, że Boga nie ma, to bogiem staje się człowiek i nie wiadomo co mu przyjdzie jeszcze do głowy. W każdym badź razie nic dobrego. Jezeli natomiast uznamy, że Bog istnieje, wszystko wraca na własciwe tory. Trzeciej drogi nie ma. Albo-albo! 
Dotychczasowa inercja ludzka ośmieliła tych wszzystkich, którzy tu na ziemi chca zastapić Boga. Ośmieliła to tego stopnia, że dziś mamy już wojnę. Po jednej stronie sa społęczności świata, a po drugiej - oni. Problem w tym, że do dziś nie wiadomo po czyjej stronie jest Watykan.
W historii nie jest to jednak nic nowego. Już renesans przełamał nadmierne zdogmatyzowanie Kościoła: Kopernik swoim dziełem "O obrotach ciał..." , a Luter, Kalwin i Zwingli, jak pisze Bruckner, uratowali katolicyzm. Innowierstwo wywołał reakcję w postaci kontrreformacji i w wyniku jej działalności podniósł się ogolny stan ducha ludzkiego, poziom moralności i religijności. Dziś przeżywamy podobny okres, ale czy Kościół znajdzie odpowiednia siłe w sobie, czy będa musieli znależć ja ludzie? Już na pogrzebie JPII było widać wyraźny podział świata na dwa obozy: za i przeciw.
Chcemy, czy też nie, mamy dwa aktywne fronty: 1. walkę o zachowanie chrześciajańskich wartości i 2. walkę, nie tyle z ateizmem, co z mało sprecyzowanymi źródłami  tej agresji. Sprawa p. Sławka jest elementem tej walki. Toczy sie ona na dole i na co dzień. Góra, jak na razie zachowowuje się dwuznacznie.
sake3

sake2020

28.01.2021 16:01

Dodane przez Ryszard Surmacz w odpowiedzi na @ sake3

@Ryszard Surmacz......Góra zachowuje się dwuznacznie?Góra tzn.kto?A jak my się zachowujemy?Śmierć Polaka sprowadzono tu na NB do akademickiej dyskusji,o Bogu,pisania wierszy,filozoficznych rozważań,namawiania do egzorcyzmów.Polska ,to co się dzisiaj dzieje ,rzeczywistość jest spychana do kąta i rozmywana,o niej się nie mówi albo blogerzy na NB kwitują lekceważaco,że nie zajmują się bieżączką .
Ryszard Surmacz

Ryszard Surmacz

28.01.2021 19:46

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @Ryszard Surmacz......Góra

@ Sake3
Proszę wybaczyć, ale reaguje Pani histerycznie. Proszę powiedzieć, co w takim razie co chce Pani zrobić? Jak według Pani powinna wygladać właściwa reakcję?  Proszę odpowiedziec na to pytanie...
Już w Biblii zapisano, że najpierw było słowo. A przed każdym słowem jest myśl. Tak funkcjonuje człowiek w swoim świecie. Czyn zawsze jest wynikiem działań rozumu lub instynktu. Tak było też z angielskim sadem, który zdecydował o skazaniu Polaka na śmierć.
"Góra", to decydenci naszego świata cywilizacyjnego.
sake3

sake2020

28.01.2021 20:36

Dodane przez Ryszard Surmacz w odpowiedzi na @ Sake3

@Ryszard Surmacz....,,Góra'' ma bardzo ułatwiona zadanie skoro tak uchylamy się od bieżących problemów na rzecz filozoficznych dyskursów.Ja osobiście nic nie mogę zrobić,ale blogerzy już tak.Przecież ich zadaniem jest wpływanie na społeczeństwo a opozycja potrafi to świtnie wykorzystywać.W całym internecie ma blogerów i swoich komentatorów przedstawiających jej racje i konkretne sprawy po to by atakować bezpardonowo rząd.Tak jest i na NB gdzie trwa nieustanne uderzanie w rząd z każdego powodu,teraz głównie z powodu pandemii.Jaka jest odpowiedź mających inne poglądy?Żadna.Po prostu wybrano inną drogę tak jakby obecnie dziejące się sprawy w Polsce były nieistotne albo nie warte dyskusji.Ja rozumiem,że może Panu cisnąć się na usta zdanie,że przecież nie muszę czytać tych blogów ,nie muszę komentować i w ogóle przenieśc się gdzie indziej.Owszem ,mogę.Tyle że w tej całej nagonce lewactwa na Polskę i na wartości nie potrafimy się bronić ani walczyć udając,że jest pięknie i toczyć akademickie dyskusje.
Ryszard Surmacz

Ryszard Surmacz

28.01.2021 23:24

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @Ryszard Surmacz....,,Góra''

@ sake3
To fakt, że nie potrafimy się bronić. Faktem jest też, że większość Polaków nie czuje się za Polske odpowiedzialna. To gangrena, ktorej nie ulecza blogerzy.  Tak było w czasach saskich i dopiero zabory wyleczyły tę chorobę. Obawiam się, że czeka nas powtórka, bo z lewactwem jest tak, jak a Armia sowiecka w 1945 r.  Uwikłanie sie w bieżaczkę niczego nie załatwi, ci ONI tylko czekaja na rozruby i motłoch. Blogerzy reaguja właściwie, proszę czytać inne portale i komentarze. Cała Polska jest oburzona, ale poziom dyskusji jest bardzo niski. I tego tu na dole już nikt nie zmieni. Musimy bronić się przed tym, aby ten sposób interpretacji życia i śmierci nie zadomowił się u nas. A jest bardzo blisko. I to jest kwestia polskiego rzadu i polskiego Kościoła. Tak, proszę Pani - polskiego rzadu i świadomości polskiego społeczeństwa, a jeszcze bardziej polskich lekarzy. Nic więcej nie mogę Pani napisać.
jazgdyni

jazgdyni

29.01.2021 06:54

Dodane przez Ryszard Surmacz w odpowiedzi na @ sake3

@Ryszard Surmacz
Widzisz jak jest Ryszardzie. Naszym dobrym ludziom, bo sake3, to przyzwoita konserwatystka, trzeba tłumaczyć hierarchię priorytetów. Bo pochopne i nieprzemyślane działanie wywoła więcej chaosu i szkody. W crisis menagement przestrzegają, by nie zabierać się za katastrofę, bez precyzyjnie opracowanego planu. Mieliśmy nawet sprytne formularze i tabele, by matematycznie ocenić ryzyko, priorytety i kolejność działania.
Na żywioł to można tylko zorganizować marsz macic.
sake3

sake2020

29.01.2021 16:26

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @Ryszard Surmacz

@Jazgdyni......Jestem nieco rozbawiona tym potraktowaniem mnie jako nieszkodliwą,głupiutką konserwatystkę której trzeba tłumaczyć hierarchię priorytetów.Zapewne tylko dzięki uprzejmości wobec kobiet nie dowiedziaam się,że nie mam szkół i pochodzę z Psiej Wólki..Nie mogę mieć pretensji w końcu przecież jeszcze mamy wolność i prawo do swoich poglądów i nawet tak prosta kobiecina jak ja to rozumiem.Ale może coś dowiem się na temat tego precyzyjnie opracowanego planu z kolejnością działań.Kto ma to robić?Nie wiem czy o tym samym myślimy,ale sądzę,że chodzi o plan ZP rozwoju inwestycji po częściowym opanowaniu pandemii.
jazgdyni

jazgdyni

29.01.2021 18:25

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @Jazgdyni......Jestem nieco

Przepraszam, jeżeli Pani wyczuła jakikolwiek paternalizm. Nie miałem takich zamiarów.
Sytuacja jest bardzo skomplikowana, więc i spojrzenia na to mogą być różne.
Wydawało mi się, że jest Pani podenerwowana tym, że zamiast zajmować się rozwiązywaniem doczesnych problemów, zajmujemy się niemalże filozofią. Przyznam, że nieco mnie to zdenerwowało. Bo wyglądało to na to, że oskarża mnie Pani za nieodpowiedzialny wybór tematu mojego felietonu. Nic nie mogę za to, że myśli moje błądzą po różnych obszarach.
Pozdrawiam
angela

angela

27.01.2021 19:44

Najpiekniejszy wiersz, i jaki prawdziwy.
MARIA KONOPNICKA
Mię­dzy zie­mią a nie­bem rzu­ci­łeś błę­ki­ty,
Boże, w sło­necz­nych bla­skach chwa­ły Twej ukry­ty!
Lecz nie­gdyś tak przej­rzy­stą była ta za­sło­na,
Że zie­mia wy­cią­ga­ła do Cie­bie ra­mio­na
W unie­sie­niu mi­ło­ści, jak­by Cię wi­dzia­ła...
Ludy mó­wi­ły wów­czas: »Oto Jego bia­ła
Sza­ta, gwiaz­da­mi tka­na... oto łuk tę­czo­wy...
Oto głos pe­łen gro­mów... oto bla­ski gło­wy...
Wszy­scy Cię czu­li, Boże! wszy­scy Cię wi­dzie­li...
Tyś był w pło­ną­cym krza­ku, Ty w ja­skra­wej bie­li
Roz­to­pio­ne­go w glor­ję wierz­choł­ka Ta­bo­ru...
Ty w gwieź­dzie po­ran­ko­wej... Ty w szep­tach wie­czo­ru
Ro­dzi­łeś się — cier­pia­łeś — i le­ża­łeś w gro­bie;
Lu­dzie, jak­by po bra­cie, pła­ka­li po To­bie...
Szły wie­ki — na błę­ki­tach ze­bra­ły się chmu­ry...
Lek­kie owo ve­la­rium przej­rzy­stej pur­pu­ry,
Od opa­rów łez gorz­kich, od krwi rdza­wych dy­mów,
Od cie­nia wiel­kich mo­gił, upa­dłych ol­brzy­mów
Ściem­nia­ło tak, jak gru­by, czar­ny kir sie­ro­cy.
Ludz­kość idzie nie­pew­na, stą­pa­jąc wśród nocy...
Wie­kom i lu­dom trud­no doj­rzeć Cię w za­ćmie­niu —
I są, co za­po­mnie­li zwać Cię po imie­niu.

Cza­sem tyl­ko prze­le­ci bły­ska­wi­ca du­cha,
Nie­cąc pło­mien­ną łunę w oba nie­bios koń­ce,
A za nią chwi­lę świe­ci peł­na bla­sków dro­ga...
Cza­sem iskra, pa­da­jąc na ser­ce, wy­bu­cha...
Ludy wte­dy wo­ła­ją: »Oto świe­ci słoń­ce!...«
A my­śli­ciel w za­du­mie mówi: »Wi­dzę Boga!« —
Lecz wnet przy­ga­sa wszyst­ko... gwiazd bla­dych ty­sią­ce
Sto­ją na cza­tach, jak­by po­ra­żo­ne, drżą­ce —
I zło­tych swych pro­mie­ni prze­źro­czy­stą przę­dzę
Za­rzu­ca­ją na ból nasz — i na na­szą nę­dzę...
Co­raz rza­dziej, w roz­pa­czy i zwąt­pie­nia męce
Czło­wiek wzno­si do nie­ba za­ła­ma­ne ręce;
Ciem­no mu w du­szy — nie wie, ośle­pły ża­ło­bą,
Że ma jesz­cze błę­ki­ty — i Boga nad sobą...
Ach! od­słoń się — i ukaż lu­dom Two­je lice!
Ze­pchnij w ostat­nią prze­paść zmrok i ta­jem­ni­ce...
Ro­ze­drzyj gro­mem swo­im, jak nie­gdyś w świą­ty­ni,
Za­sło­nę, co nam Cie­bie nie­wi­dzial­nym czy­ni...
Zdmuch­nij po­tęż­nem tchnie­niem mgłę, któ­ra od­dzie­la
Od oł­ta­rza Twej praw­dy smut­ne­go czci­cie­la...
Po­wiedz lu­dom, co Twe­go ocze­ku­ją sło­wa,
Żeś Ty nie Ado­nai, żeś Ty nie Je­ho­wa,
Ale że imię Two­je, prze­czy­ste i świę­te,
Imię, co nie ma koń­ca — nie było po­czę­te,
Imię, przy któ­rem ga­sną pro­mie­nie sło­necz­ne,
Jest świa­tło wiecz­ne!
jazgdyni

jazgdyni

28.01.2021 07:46

Dodane przez angela w odpowiedzi na MARIA KONOPNICKA

@angela
Piękny wiersz.
Dziękuję za umieszczenie go tutaj.
SyrenkaW

TalidomID

28.01.2021 03:30

Ateizm w swojej istocie oparty jest na wierze i pysze, a nie na odkryciach naukowych, których jak się okazuje nigdy nie jest dość. Zabawne że większość ateistów to bardzo często najgorliwsi, religijni fanatycy, gotów są krzyczeć w niebogłosy, że tak naprawdę to nic nie ma, byle ktokolwiek chciał im wtórować, lub chociaż słuchać.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

28.01.2021 05:58

Dodane przez SyrenkaW w odpowiedzi na Bardzo ciekawy post.

"Zabawne że większość ateistów to bardzo często najgorliwsi, religijni fanatycy, gotów są krzyczeć w niebogłosy," Znam bardzo wielu ateistów i żaden z nich nie mieści się w określonych przez Panią ramach. Po prosu ulega Pani mechanizmowi, który powoduje że paru najbardziej głośnych i fanatycznych stwarza, pozory że dotyczy to większości. 
Podobny pogląd na mają ci, którzy myślą iż każdy Katolik to Rydzyk, albo Jędraszewski. A przecież olbrzymia większość Katolików to uczciwi, pełni dobroci ludzie , absolutnie nie podobni do tych wymienionych wcześniej.
Domyślny avatar

Boruta

28.01.2021 10:48

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na "Zabawne że większość

od Jędraszewskiego to się panie Zdzichu odp...dol
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

28.01.2021 11:16

Dodane przez Boruta w odpowiedzi na od Jędraszewskiego to się

"odp...dol"
Zajechało wulgarnością rodem z Strajku Kobiet.
Jędraszewski był biskupem pomocniczym Petza, krył i nadal kryje jego szmaciarstwo. Facio nie ma zdolności  moralnej do bycia kapłanem katolickim.
Domyślny avatar

Boruta

29.01.2021 22:57

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na "odp...dol"

Drogi Panie ... w odróżnieniu od SK nie używam wulgaryzmów (to co wstawiasz w kropki to Twoja interpretacja)...a fakt, że Jędraszewski był czyimś asystentem nie jest okolicznością obciążającą ... to po pierwsze, a po drugie to Pan nie masz żadnych uprawnień i kwalifikacji żeby decydować o tym kto ma, a kto nie ma kwalifikacji na sprawowanie funkcji kapłana katolickiego. 
A poza tym ... mniej pychy, a więcej pokory Panu by się przydało.
Pozdrawiam
jazgdyni

jazgdyni

30.01.2021 06:38

Dodane przez Boruta w odpowiedzi na Drogi Panie ... w odróżnieniu

@Boruta
Stoję po Pańskiej stronie, bo uważam abp Jędraszewskiego, za walecznego kapłana, właśnie takiego, jakiego potrzebujemy na dzisiejsze czasy. To wojownik.
Pozdrawiam
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

30.01.2021 11:50

Dodane przez Boruta w odpowiedzi na Drogi Panie ... w odróżnieniu

"to Pan nie masz żadnych uprawnień i kwalifikacji żeby decydować o tym kto ma, a kto nie ma kwalifikacji na sprawowanie funkcji kapłana katolickiego. "
Jędraszewski jest wysoko postawioną personą w organizacji, która ma wpływ na wiele decyzji rządowych i ludzkich. Jędraszewski jest członkiem organizacji, która korzysta z udogodnień zagwarantowanych  konstytucją.
W związku z wyżej wymienianymi faktami - nie będzie chyba Pan zaprzeczać istnieniu ich - każdy obywatel Polski ma prawo powiedzieć o Jędraszewskim co mu się żywnie podoba, wszak Jędraszewski z swoich praw korzysta bez żadnych ograniczeń.
Tomaszek

Tomaszek

30.01.2021 16:16

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na  "to Pan nie masz żadnych

@Zdzichu
Już ci pisałem dzirycie , że abp Jędraszewski . I nie co mu się żywnie podoba , bo jakieś reguły obowiązują . To nie rozróba  cip do szczania , znaczy strajk "kobiet"( kobiety to nie o was ) . Poza tym to nie jakaś organizacja ma wpływ , tylko religia Kościoła Katolickiego i jej nauka o moralności , tylko to  . Ponad dwa tysiące lat historii i tradycji . Gdyby tak rozumować jak ty , to proboszcz twojej parafii powinien zaczynać kazanie od "Zdzichu ty ku...asie".  A co pchasz się na afisz ,to masz .

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Wszyscy 4
  • Wszyscy 5
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
jazgdyni
Nazwa bloga:
Żadnej bieżączki i propagandy
Zawód:
inżynier elektronik, oficer ETO (statki offshore), obecnie zasłużenie odpoczywa
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 130
Liczba wyświetleń: 8,832,840
Liczba komentarzy: 31,995

Ostatnie wpisy blogera

  • PO/KO do góry a PiS dołuje. Dlaczego?
  • Spanikowany Bilderberg wściekle atakuje
  • PAŃSTWO NALEŻY DO NAS

Moje ostatnie komentarze

  • @@@Koncentrując się na antypolskich działaniach tych międzynarodowych cwaniaków z realizacją przez część władzy kraju można sobie wyobrazić w zakresie teorii spiskowych inny, bardzo prawdopodobny…
  • @@@Wyjątek: - cwaniacy z Berlina i opanowanej przez nich Brukseli, to dzisiaj wyjątkowi durnie.Wystarczy sobie przypomnieć zaproszenie emigrantów do siebie, bo tak socjalem rozleniwili swoich Niemców…
  • @Imć WaszećMam glupie pytanie, do dzisiaj zafascynowany linijkami zer i jedynek w chaoyucznej kolejności. Tak więć: - czy wy, matematyce, pracujecie głównie w systemie binarnym, czy również w…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • PROWOKATOR
  • Czego my nie wiemy, choć powinniśmy wiedzieć.
  • Mafia powstała w Trójmieście. Tak, jak obecny rząd.

Ostatnio komentowane

  • spike, Jeżeli dobrze pamiętam, chodziło o Sumerów, odkryto że posługiwali się systemem liczenia trzydziestodwójkowym (32), co było zaskoczeniem.
  • Lech Makowiecki, [email protected] właśnie miało być. Dziękuję, już poprawiłem...Ostatni nabój (raper Basti & Lech Makowiecki)https://www.youtube.com/watch?v=qBI0g5ZR1uc
  • Zofia, Nastał już czas wskrzesić zapomnianą organizację późnych lat siedemdziesiątych XX wieku o nazwie TOTO. Kto walczył z komuną ten ten skrót rozszyfruje. Oni znowu łby podnoszą i protestują.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności