Wspomnienia że wsi umarlej - ucieczka od rzeczywistości

Czyli ucieczka w iluzję. 

Prawda boli ale tylko na początku. 

Trzeba zdać sobie sprawę, że paru korzennych kręci tym światem i śmieje się w kułak z głupich gojów. 

Kilka lat temu wygadał się na ten temat Helmut Schmidt w tv. 
Powiedział, że Światem rządzi grupa ludzi, ok 8.000 
To całkiem niedokładnie  cytowane ale oddaje sens. 

Kiedyś będąc studentem wybralem się w podróż po Zachodniej Europie mając w kieszeni bilet do Rotterdamu i 150 baksow w kieszeni. 

Ta podróż ciągle trwa. 

Trafiłem pewnego razu do dzielnicy szlifierzy diamentów w Antwerpii celem odnalezienia człowieka, który miał mi dać pracę. 

Chodziłem po tej dzielnicy cały dzień, by zrozumieć czym jest solidarność narodowa i zapach czosnku na ulicy. 

Organizacja bez organizacji. 

Dlaczego Żydzi osiągnęli taki poziom organizacji bez organizacji? 

To zupełnie proste. 

Światowa sieć samopomocy i postawienie na naukę nawet bez posiadania wlasnego państwa. 
Każdy Żyd podróżując po świecie mógł liczyć na nocleg i informacje handlowe w każdym miejscu do jakiego trafił. 

Trzeba się od nich uczyć. 

I zrozumieć, że na to państwo nie ma co liczyć. 

Więc niech ludzie dobrej woli się jednoczą. 

Związek jaszczurczy pokonał Krzyżaków. 

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku i powrotu do starej normalności.