Obrazki ze wsi umarłej - ambassada RP w Berlinie.

Sorry, ale uważałem, że masz trzeźwiejsze spojrzenie na polską politykę. Czy naprawdę nie widziałeś, że w przestępczych rządach poprzedników PO i PSL tzw. opozycja, czyli PiS miała duży udział? Byli tak słabą opozycją, że bandzie Tuska wydawało się, iż wolno im wszystko. Nie było ich w redakcji „Wprost” kiedy gwałcili prawa dziennikarskie. Nie było ich w siedzibie PKW, kiedy ją pacyfikowano po przekręcie wyborczym w 2014 roku. Gdy głosowano nad konstruktywnym wotum nieufności dla NIE-rządu Tuska oni opuszczają salę obrad! Jako wielcy patrioci byli na miesięcznicach smoleńskich, gdzie propagowali kult jednostki nowego polskiego (prezesa-generalissimusa), gdzie nadal dzielili społeczeństwo na wygranych i przegranych jak na „prawdziwych” patriotów przystało (kogo z kim?). Gdzie się stawiali po drugiej stronie barykady (naprzeciw komu?) Czy zastanawiałeś się nad tym, czy PiS jako opozycja wiedział o dzikiej reprywatyzacji czy nie wiedział? Skoro już 20 lat temu zagranica o tym trąbiła. A co z propagandą zamachu smoleńskiego? Maja przecież teraz wszelkie możliwości, aby zamach ten wyjaśnić! Schowali biednego Macierewicza, który tak płomiennie na miesięcznicach skandował „Jarosław, Jarosław”. Żadnych reakcji na przestępcze rządy Tuska, i choć kosztowało to Polskę bardzo wiele, nie tylko wizerunkowo, to jak na prawdziwego "PATRIDIOTE" przystało wódz „WIELKI” prezes czekał, aż się sami wykrwawią. Przypomnij sobie moje wpisy z 2015 roku, gdzie pisałem, że ze względu na brak wyboru nie ma wyjścia należy obdarzyć PiS ograniczonym zaufaniem i wyjątkowo dokładnie patrzeć im na ręce, w nadziei, że będą lepiej rządzić, jak oponowali. Wyzywano mnie wtedy od idiotów. Niestety na nieszczęście dla Polaków i Polski moje obawy się coraz bardziej sprawdzają. Nikogo nie pociągnięto do odpowiedzialności za przestępcze rządy poprzedników. Prawo uchwala się po nocach na kolanie podnosząc straszny patriotyczny rejwach. Natomiast wystarczy ich trochę nacisnąć i zaraz miękną, wycofują się mając wtedy patriotyzm w głębokim poważania. Wszystko podporządkowano partykularnym interesom PiS-u i prezesa. Przykładów jest nazbyt wiele. Ciekawe, ile jeszcze takich "miernot politycznych" jest w stanie przetrzymać nasz kraj. Uwierz mi nie mam satysfakcji, że miałem racje co do prezesa i PiS-u, jest mi natomiast bardzo przykro, bo na tych miernotach traci Polska i Polacy. Jak długo jeszcze? Czy na prawdę w tym kraju mamy do wyboru wyłącznie krzykaczy-miernoty, zdrajców z PO bądź komunistyczne popłuczyny?  Czy ten naród zdradzony w Magdalence i przy Okrągłym Stole już nigdy się nie obudzi? Czy potrzebne jest następne 123 lata zniknięcia z mapy Europy abyśmy ponownie uświadomili sobie co to znaczy Bóg, Honor Ojczyzna?