
Wiecie już, co to jest WIELKI RESET? Nie?
No to zapnijcie pasy i trzymajcie się fotela.
Sam jestem marzycielem i lubię pofantazjować. Ale tak tylko niewinnie. I owszem, chciałbym bardzo, by świat był lepszy. Nie tylko dla mnie – dla wszystkich lepszy.
Ale utopistą nigdy nie byłem i nie będę. NIGDY!
Czy ludzi, którzy są utopistami; którzy są zafiksowani na jakiejś idiotycznej, nieprawdopodobnej idei, mogę nazwać kretynami? Albo jakoś podobnie?
A jeśli na dodatek są obrzydliwie bogaci, albo mają dostęp do potężnej władzy, to kim wówczas są? Potworami?
Patrzcie kto staje się nagle twarzą tej tradycyjnej bzdury, której się obawiamy i od lat zwalczamy – NWO – Nowy Porządek Świata.
A ponieważ ta idea wq*wia wielu rozsądnych ludzi na całym świecie, to teraz nazwano to – Wielki Reset.
Ten, który daje swą gębę dla projektu, to 70 chłystek, wieczny nieudacznik, którego nawet matka ledwo toleruje, książę Karol. Tenże sam "mądry" człowiek, którego doradczynią w sprawie planety jest szwedzkie durne dziecko, Greta Thunberg.
Następca brytyjskiego tronu książę Karol wygłosił przemówienie w trakcie wirtualnych obrad Światowego Forum Gospodarczego. Mówił o tym, że wyzwania po koronawirusie mogą stać się przyczynkiem do zbudowania lepszego, bardziej sprawiedliwego świata. [1]
Gdyby to tylko komiczny synek, jednakże następca tronu Zjednoczonego Królestwa gadał bzdury, machnąłbym ręką i zrzuciłbym to na karb częstych dewiacji zdrowotnych, występujących nagminnie w starych, arystokratycznych rodach.
Ale nie, za Wielkim Resetem stoją murem między innymi Klub Rzymski, Gorbaczow, ONZ, IMF i Światowe Forum Ekonomiczne.
Po przetoczeniu się zaplanowanej epidemii obecnie Klub Rzymski, Gorbaczow, ONZ, IMF i Światowe Forum Ekonomiczne wezwały, by wykorzystać nadarzającą się okazję i dokonać od dekad planowanego Resetu. Do tej globalistycznej grupy obecnie dołączył książę Karol.
[2]
A to już teraz jest bardzo, bardzo poważne.
Jeszcze nie tak dawno miałem nadzieję, że NWO to taki fajny temat do snucia przy alkoholu, pijanych i znudzonych miliarderów, posiadających, w parę osób, połowę majątku całego świata.
Jednak nie, najstraszliwsza z teorii uważanej za spiskową, własnie w tych dniach, chyba nie jako prezent gwiazdkowy dla ludzkości, właśnie ujrzała światło dzienne.
Nie będę się wgłębiał w szczegóły tego ich, bodajże pięciopunktowego planu, bo to wymaga poważnego, dogłębnego opracowania.
Zaznaczę tylko takie cymesy:
Wszyscy ludzie na Ziemi, w imię braterstwa ludzkości MUSZĄ zostać zaszczepieni przeciwko SARS CoV-2
Niech żyje wolność i demokracja! Co na to protestujące macice?!
„Aby zabezpieczyć naszą przyszłość i produktywność, musimy rozwinąć nasz model ekonomiczny i postawić ludzi i planetę w centrum globalnego tworzenia wartości. Jeśli trzeba wyciągnąć jedną krytyczną naukę z tego kryzysu, musimy postawić naturę w centrum naszego działania. Po prostu nie możemy tracić więcej czasu”. [2]
To Karol peroruje.
„Mamy tylko jedną planetę i wiemy, że zmiana klimatu może być kolejną globalną katastrofą o jeszcze bardziej dramatycznych konsekwencjach dla ludzkości. Musimy dekarbonizować gospodarkę i ponownie dostosować nasze myślenie i zachowanie do natury ” [2]
A to Klaus Schwab (w dowolnym tłumaczeniu – niemiecki błazen), prezes Światowego Forum Ekonomicznego (Davos). I jeszcze dodał:
„Konieczny jest wielki reset, aby zbudować nową umowę społeczną, która będzie szanować godność każdego człowieka. Światowy kryzys zdrowotny ujawnił brak stabilności naszego starego systemu pod względem spójności społecznej. Nie możemy też odwrócić się od zła rasizmu i dyskryminacji. Musimy wbudować w tę nową umowę społeczną naszą odpowiedzialność międzypokoleniową, aby zapewnić, że sprostamy oczekiwaniom młodych ludzi. ” [2]
A Evening Standard radośnie podsumowuje:
"Globalne media i sieci społecznościowe zmobilizują miliony ludzi, umożliwiając im dzielenie się swoim wkładem, a także zapewniając im dostęp do dyskusji na dorocznym spotkaniu w Davos." [3]
Czy Państwo czujecie to co ja? Może się mylę?
Orban z Kaczyńskim i kto tam jeszcze się do nich przyłączy, mają chociaż 0,001% szansy, by przeciwstawić się już prawie, prawie nowym władcom świata?
A na koniec, żeby jeszcze odebrać resztki dobrego humoru, jesli ktoś jeszcze go ma, poinformuję Drogich Czytelników, że przeobrażanie świata ma być przeprowadzane według reguł masońskich.
.
[1] https://www.money.pl/gospodarka/pandemia-szansa-na-reset-swiatowej-gospodarki-ksiaze-karol-liczy-na-nowe-otwarcie-6517593122797697a.html
[2] https://globalna.info/2020/07/06/ksiaze-karol-oglasza-plan-wielkiego-resetu-ktory-ma-uratowac-swiat-po-pandemii/
[3] https://www.standard.co.uk/news/uk/prince-of-wales-announces-great-reset-programme-global-economy-a4458631.html
I takie tylko duperele.
JUTRO NALEŻY DO NICH PRZYJACIELE NIEWOLNICY.
A może nawet wprowadzić?
Tylko nie tę z Sikorskim proszę.
Teraz tylko kapcie, może jeszcze ciepłe skarpety,dobra kawa nogi na taboret i można obserwować jak pieniacze się miotają. A tu Relax. Wszystko pod kontrolą.
No w końcu kolega zaczyna rozumieć o co kaman. Pzdr
Lecz widać, że COVID był im potrzebny, by wypłynąć na powierzchnię.
Toczy się potężna zawierucha. Oczywiście HITECH i to amerykański i chiński (Alibaba, Baidu, Huawei, Lenovo, Tencent, Xiaomi.) Zabawne choćby to, że Lenovo stworzył IBM.
Teraz walka koncentruje się na AI, Personal Assistant, Big Data.
Donald Trump też rozpoczął przygotowania do utworzenia własnej sieci medialnej. Z Foxem chyba juz ostatecznie zerwał.
A w tych instytucjach globalnych ciekawe jest, że najgłośniej krzyczą ten goguś, premier Kanady i jakaś baba z Chile, chyba prezes funduszu walutowego, Co to sie na świecie wyrabia.
Alexa to prymityw. Już w roku 2000 zajmowałem się koncepcją "Inteligentnego domu" a przy okazji domu autonomicznego. O czywiście nie wiedziałem wówczas nic o komputerach kwantowych i o qubitach. A w założeniu takiej instalacji musiał być moduł sterujący (komputer?) który by się poważnie zbliżył do zdania testu Turinga. Oczywiście należy tu uwzględnić koniecznie internet rzeczy. I systemy, układy typu ogrzewanie, lodówka, kuchenka, światło, tv, zawory wodne, pompy, zamki, kamery, itd muszą mówić wspólnym jezykiem i wszystkie nasze komendy, bez przekłamań muszą być zrozumiałe.
Lecz w koncepcji asystenta ważne jest coś innego. To ma być właściwie jedyny "przyjaciel", który - po pierwsze - pozna nas, jak nikt, nawet ukryte słabostki i pragnienia, a najważniejsze - czyli po drugie - będzie wpływał, aż w końcu się poddamy całkowicie, na nasz mentalny układ decyzyjny. I tak oto uzyskamy idealnego, szczęśliwego niewolnika. Przypomnę, że podejmowanie decyzji jest najcięższym elementem procesu myślenia. I bardzo nielubianym przez większość ludzi.
To, co Waszeci przedstawia, to marne początki. Jak pierwsze rowery, gdzie nie było pedałów i łańcuchowego napędu, a rowerzysta po prostu odpychał się nogami od ziemi.
Nie, no oczywiście.Inteligentny dom jest okablowany już w trakcie budowy. Dziwię się, ze projektanci i deweloperzy jeszcze w projektach nie zabezpieczają duktów kablowych. To już i tak dobrze, że w wewnętrznych kablach zasilających w ścianach skończyli z aluminium i przeszli na miedź. Tylko dlaczego są to sztywne, dosyć grube druty, a nie elastyczna lica. Natomiast kwestia nie dania szansy kocurowi na zabawę z prądem jest dosyć prosta. Są już przecież listwy przypodłogowe, gdzie można skryć kable. A resztę, co już "zwisa" do telewizora, czy biurka ze sprzętem komputerowym, można już nawet u nas zabezpieczyć, np. wiązkę kabelków owijając spiralną osłoną. Są takie materiały, że żaden gad nie ugryzie.
Mam wprawdzie wi-fi, ale dostawcą sygnału jest dobra, kablowa międzynarodowa firma. Oczywiście, zhackowanie jest zawsze możliwe. "Wróg publiczny" to już historia wobec takich seriali HBO, jak "Mr Robot", czy "Dolina Krzemowa". W tym pierwszym, hackerzy, oczywiście ci najgorsi to Chińczycy, rozwalają cały system finansowy na świecie, kasując zapisy kont. Prawdziwy armagedon. Jest też inny film, tytułu nie pamiętam, gdzie facet przekonał jakąś bankową korporację, że położy im kabel międzystanowy, między dwoma centralami, co da na giełdzie przewagę 0,3 sekundy szybszej informacji. A to da miliardy zysku. Z kolei o AI w formie końcowej, serial "Westworld". roboty, tu nazywane hostami, idealne repliki ludzi zbuntowały się, toczy się podstępna walka, hosty, ktore mają emocje, litośc, itd. zastanawiają się, czy warto wykończyć ludzkość, bo tylko robią bałagan. A ludzie to też niezłe świnie. Jedna globalna firma z mega-super komputerem, nie tylko kontroluje wszystko i wszystkich, ale także na podstawie symulacji i modelowania, każdemu planuje przyszłość i karierę. Albo jej brak.
Scenarzyści tych nowości nawet mnie, a pewnie i Lema, zaskakują pomysłowością i inwencją w zakresie postępu całej informatyki. Oczywiście darknet musi być obowiązkowo. Internet jest dla leszczy. A hackerzy w języku źródłowym piszą w tempie, jakby sami byli robotami. Przyznam, że jestem fanatykiem tej produkcji, szczególnie jak profetycznie prorokuję upadek kina i spadek tradycyjnych filmów 90 - 120 min, na rzecz oglądania w domu na dużym smart-tv świetnych seriali. HBO GO ma bibliotekę 5000 tytułów i stale kupuje nowe. Właśnie teraz kupili wszystkie 007.
Ja w cwanym domu projektowałem komunikację miedzy sprzętami w bluetoothu.
Ps. do Ps. To jest norma. We wszystkich hotelach na świecie, są niezabezpieczone dostepy do sieci. A nawet na wielu lotniskach. Mój najbardziej paranoiczny norweski przyjaciel nie ma laptopa. Wozi się po świecie tylko z pendrivem. Nauczył mnie korzystania z TORa/oniona. A jego notesik z wszystkimi wrażliwymi danymi ma mamusia na końcu świata.
Nie lica tylki linka jeśli już. Licy używa sie do redukowania naskórkowości, a przy częstotliwości 50Hz naskórkowość - no, szkoda gadać, bo i tak nie zrozumie.
Linka. Linka nie zapewnia kontaktu, bo się łatwo zgniata, ale to mniejsza. Linki nie używa się w instalacji ze względu na jej znacznie mniejszą odporność na przegrzanie. Rozumiesz dlaczego? Nie sądzę.
"Inteligentny" dom ingoranta polega na wstawaniu świtem celem rozpalenia kominka. A "nieinteligentny" dom inżyniera (czyli mój) ma system grzewczy w protokole z-wave.
Zwracam też uwagę, że w każdym węźle sieci jest heterodyna...
Przepraszam za tego chorego biedaka, chyba technika - instalatora, który cierpi na manię.
Dostał już po łapach, ale jakoś wszyscy się nad kaleką litują. Ja też.
Ps. Teraz to będzie odpowiedź, bo znowu dużo pije...
Nie odróżniasz linki od licy. Nie wiesz dlaczego instalacja jest druciana, choć to oczywiste. Nie wiesz dlaczego kiedyś stosowano aluminiową i z pewnością nie wiesz z jakiego powodu najlepsze głośniki (miał być wykład o domowym audio-video) są nawijane drutem aluminiowym, nie miedzianym.
Jesteś słaby.
Kpiarze od dawna jedzą fistaszki...
„W szpitalach nie leżą chorzy na COVID-19, tylko „statyści”.”…”Jeśli szczepienia przeciwko koronawirusowi będą obowiązkowe, to wyprowadzę się z Polski”.
Dodam, że ja 76-latek, przeciwnik szczepienia p. grypie (z przekory wobec żony, która się szczepi i …niedługo potem grypę przechodzi, na szczęście lekką, ja natomiast nie) w przypadku koronawirusa trochę poczekam na pierwsze wrażenia i doniesienia ze środowisk lekarskich, w których się często obracam i się zaszczepię, nie bacząc na przemyślenia j. w., których podłożem jest bardzo często zdyskredytowanie rządu Dobrej Zmiany jak się tylko da („pacz pani, tych co nie zechcą się zaszczepić będą przyprowadzać siłą, pisali o tym w Fakcie i mówili w Szkiełku i oku”.
A na razie nosimy obydwoje maseczki, przestrzegamy dystansu społecznego, dezynfekujemy ręce przed wyjściem z mieszkania, przed wejściem do sklepów czy urzędów i wcale nam to nie przeszkadza, nawet jeśli miałoby to być dmuchaniem na zimne. I oczywiście czekamy na dalsze informacje o szczepionce (z pierwszej ręki, a nie z magla czy z blogu).
A kpić kolego tricolour można przecież ze wszystkiego, gdy się ma taką naturę. Tylko czy taka rola wiecznego (i kiepskiego) trefnisia się koledze nie znudzi? Bo czytającym owszem.
Kpina z innych jest pochodną umiejętności kpiny z samego siebie. To zdrowe podejście ułatwia osiągnięcie równowagi psychicznej i potrzebnego balansu.
Brak umiejętności kpiny z siebie i odpowiedniego dystansu skutkuje przywoływaniem osoby króla Bahrajnu (z którym wspólne oddychanie tym samym cząsteczkowym tlenem wiąże mitomana z królewską rodziną silniej niż więzy krwi) na dowód swoich obsesyjnych też. Innymi słowy: gdy się splunęło w tym samym kierunku, co król jakiś, to ma się całe życie rację w każdej sprawie...
... bez względu na szydercze uśmiechy towarzystwa.
Człowiek, który lat temu wiele dał sobie ulepić umysł przez Tuska, w sensie takim, że trzeba nienawidzić i wszelkimi sposobami niszczyć wszystko, co wiąże się z PISem i patriotyczną prawicą, w takim stopniu, że przeszło to w fazę kompulsywno - obsesyjną, a na dodatek kalectwo wytworzyło wyłącznie nacechowane złośliwością i strachem o brak akceptacji spojrzenie na świat, faktycznie jest ciężkostrawny. Polecam tej strawy nie przyjmować.
Pozdrawiam
Najwyraźniej widać, że żeby mieć tzw. rację musisz też kręcić, delikatnie mówiąc. Wielokrotnie chwaliłem PiS za to, co uważam za dobre. Krytykuję za to, co uważam za chybione lub złe.
W przeciwieństwie do ciebie, co lawiruje, mota i zmienia zdanie w takt partyjnych nakazów. Przykład: byłeś wniebowzięty z racji piątki dla zwierząt, a teraz milczysz w tej sprawie do czasu aż partia pozwoli ci otworzyć usta i wtedy też będziesz wniebowzięty bez względu na to, co będziesz musiał mówić.
Nawet sobie nie zdajesz sprawy jakie to jest żałosne dla człowieka w twoim wieku. To przez takie labilne zachowanie jesteśmy futerkiem przed kominkiem.
1.Trzeba mieć ogromną, ba, niewyobrażalnie wielką odwagę, biorąc nawet pod uwagę, że tylko na polskim blogu, nazwać księcia Karola komikiem i chłystkiem.
2. Pyta Pan: "Czy ludzi, którzy są utopistami; którzy są zafiksowani na jakiejś idiotycznej, nieprawdopodobnej idei, mogę nazwać kretynami?" a w dalszej części tego akapitu pisze Pan że są obrzydliwie bogaci i mają dostęp do olbrzymiej władzy. Nie trzyma się to kupy ani d.py. Kretyni dorobili się fortun? Boli Pana, że mają?
3. Kawałek dalej: "Jeszcze nie tak dawno miałem nadzieję, że NWO to taki fajny temat do snucia przy alkoholu, pijanych i znudzonych miliarderów, posiadających, w parę osób, połowę majątku całego świata." Jednak boli Pana bogactwo - innych. Reasumując punkt 2 i niniejszy: garstka kretynów i pijaków dorobiwszy się w połowy majątku świata ubzdurała sobie, że wprowadzi NWO. Skoro chlejąc z nudów te półgłówki dorobiły się $bilionów, to jak nic, na megakacu zrobią udany Reset.
4. Nie podaje Pan dokumentu z jakiego pochodzi to zdanie: "Wszyscy ludzie na Ziemi, w imię braterstwa ludzkości MUSZĄ zostać zaszczepieni przeciwko SARS CoV-2", ale to mało istotne, bo tu muszę Panu częściowo przyznać rację jeśli chodzi o tych alkoholików i kretynów, którzy lada chwila urządzą nam NWO i Reset w jednym. Są tym czym ich Pan nazwał, dali się rozpracować Panu i jeszcze kilku znanych z filmików na YT i u, z NB. Jesteście lepsi, choć biedniejsi i mniemam mniej pijący.
5. Mało kulturalna zabawa nazwiskiem prezesa Światowego Forum Ekonomicznego Klausa Schwaba, jak Pan pisze błaznem, to nie to samo co nazwanie księcia Karola chłystkiem, ale dla niektórych może być śmieszne.
6. Widzę, że pochwalił Pan w komentarzu @rolnik z mazur, a swoje 3 grosze dodaje kwiat NB. To dobrze Panu wróży.
7.
8.
znudziło mi się.