
Cenię tego człowieka, choć jest za nadto mułowaty. jak na współczesne czasy.
Denerwuje się, bo Karnowscy wygrywają.
Wrzeszczy teraz hasła głośno, o których już trzy lata temu było głośno. Śpioch jakiś zaspany?
Odciął naszeblogi.pl bo go blogerzy wkurzali. A on jest przecież latarnią mądrości.
Nie potrzebujemy więcej a'la Bolków. Niech pan, panie Tomaszu zacznie słuchać ludzi, którzy nie mają żadnych biznesów.
TOMASZ SAKIEWICZ: "To jest początek rewolucji, która ma zniszczyć naszą cywilizację."
Ile lat temu ja to napisałem? Pięć? Dziesięć? I nie tylko ja - wielu z nas.
Nie mają pomysłu na faceta, który twierdzi, że on jest kobietą.
Wystarczy zaatakować paranoią i wszyscy głupieją.
Później pewnie, jak u Hitlera, pójdą na przemiał.
LGBT to broń chwilowa. Cel ostateczny jest o wiele bardziej paskudny.
Nigdy nie będzie pomysłu na faceta, który twierdzi, że jest kobietą jeśli będziemy w nim widzieli faceta, który wyłącznie coś twierdzi. Twierdzić można co się chce i z tym jest właśnie kłopot. To nie jest sprawa dowodu osobistego, jak twierdzi Sake poniżej i stąd przegrana z ruchem LGBT już w zarodku.
Jeśli facet uważa się za kobietę, to ma chodzić wyłącznie do damskiej toalety, a w męskiej traktować albo jako próbę molestowania albo przelecieć chętną. Po drugie: badania krwi i inne przypisać cesze kobiecej, to znaczy, że chemicznie uzupełniać poziom odpowiednich hormonów, do norm kobiecych. Brak piersi uważać za objaw niedorozwoju anatomicznego i wpisać do rejestrów odpowiedni kod choroby i konsekwentnie traktować jako osobą z wadami rozwoju. Podobnie z przyrodzeniem: uznać za przejaw choroby, nowotworu, ja się na tym nie znam, ale na pewno jakoś to można opisać, że wyrosło coś, czego nie ma prawa tam być. Poza tym uznać chorobę genetyczną delikwenta w postaci niedobrego chromosomu.
Innymi słowy: traktować kobietę, jak kobietę - tylko to ma szanse na sukces w postaci niepotykania się o własne nogi.
Po kongresie raczej wszystko wróci do normy, czyli PiS będzie gromko mówić, a po cichu pozwalać by lewacy, również ci z totemem lgbt, robili swoje. Ale taki już mamy elektorat i za wiele nie da sie na to poradzić.
Ważna pani komisarz z UE już rozkazała, żeby natychmiast wypuścić z aresztu mężczyzno-kobietę.
No to kamień spadł mi z sera.
I przy okazji okazało się, że wielu spośród tutaj wojujących prawaków, to zwykłe lewusy są.
PS. © literówka.
Niezwykłym lewusem jest na przykład szeregowy poseł.
https://www.youtube.com/…
Poza tym przypominam, że władze Chin złożyły dar w postaci pomnika Marksa, który odsłonięto w Trewirze w 200lecie urodzin. To nie to sama symbolika co pomnik Dzierżyńskiego u Łukaszenki na działce.
Ja mu mówiłem o podstępnych knowaniach Chin, ale on wtedy był jeszcze entuzjastą Jedwabnego Szlaku i naszej roli jako moderatora, albo spoiwa między Stanami a ChRL.
Chiny przeprowadzają potężną, globalną operację. Huawei, czy Alibaba, to tylko takie pierwsze jaskółki. Kongo już jest ważniejsze i jeszcze raz trzeba przemyśleć COVID i rolę sprzedajnej WHO, jak też całego ONZ.
Jak to się mówi - sytuacja jest rozwojowa.
Ps. Z koronawirusem chyba nie do końca wyszło, oprócz potężnych zawirowań w gospodarce światowej. Obecnie panująca u nas mutacja (D614G) jest bardziej zaraźliwa, lecz na szczęście nie powoduje tak tragicznych efektów zdrowotnych, jak wersja z początku roku.
Gdyby to miał być poważny atak ze strony Chin na naszą cywilizację, raczej by użyto wirusy Marburg, Ebola, czy nawet wścieklizny.
Jak zwykle u Nietzschego przypowieść jest wieloznaczna. On trochę pokręcony był.
To akurat lubię:
Nie gniewem, a śmiechem się zabija.
W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?
Ale to wymaga już głębszego przemyślenia:
Kto nie umie przysiąść na progu chwili, puszczając całą przeszłość w niepamięć, kto nie jest zdolny trwać w miejscu jak bogini zwycięstwa, nie doznając zawrotu głowy ani lęku, ten nigdy nie dowie się, czym jest szczęście.