Nie wiem, czy z wiekiem robię się coraz bardziej nerwowy, czy też – w związku z przedwyborczą mobilizacją – zakłamanie „totalnych elit” osiągnęło apogeum, ale nie jestem już w stanie słuchać tych faryzejskich wrzasków Trzaskowskiego i jego akolitów. Kłamstwo powtarzane tysiąc razy koduje się ponoć w mózgu jako prawda. Dlatego z reklamówki wyborczej kandydata Platformy Obywatelskiej wbiło mi się do głowy tylko jedno wykrzyczane dyszkancikiem hasło: MAM DOŚĆ!
Wyłączyłem telewizor, poszliśmy z żoną na długi spacer nad morze, pograłem w ping-ponga z wnukami... A potem wreszcie uporządkowałem domowe nagrania, skosiłem trawę i żywopłot, przeczytałem zaległą książkę...
I nagle świat odzyskał normalność, a życie stało się całkiem znośne! I nawet przyjemne...
Wyciszywszy się zacząłem się na spokojnie zastanawiać się, co się z nami porobiło? I dokąd to wszystko prowadzi? W przestrzeni publicznej demolowane są dosłownie wszystkie przykazania Dekalogu. W wyborczych wyścigach kłamstwo „totalsów” idzie łeb w łeb z głupotą „lemingów”. Już nie ma w użyciu subtelnych półprawd, ogólników typu: „Prawda jest zawsze pośrodku”... Odnoszę wrażenie, że sztab wyborczy Koalicji Obywatelskiej testuje wytrzymałość Pana Boga na łamanie VIII przykazania! Zapewne Stwórca ma na głowie jakieś inne, ważniejsze niż wybory w Polsce sprawy, bo inaczej gromy z jasnego nieba waliłyby w zaprzańców salwami, jak katiusze na froncie wschodnim...
Nie wiem, czym to się wszystko skończy. Wybory już za chwilę. Szaleństwo sięga zenitu... „Jeśli nie masz swego kandydata, nie wiesz, za kim się opowiedzieć – zagłosuj na … ładniejszego...”
Odpadłem...
Pomijając już to, że gust jest sprawą względną - czy wybory najważniejszej osoby w państwie to casting na Mister Polonia? Jakie szanse na wybór mieliby prawdziwi mężowie stanu, dajmy na to Winston Churchill, Charles de Gaulle czy Ronald Reagan? Weźmy to na logikę: gdyby nasze życie zależało od udanej, ale skomplikowanej i trudnej operacji – czy wybralibyśmy przystojnego, młodego lecz przystojnego chirurga świeżo po studiach? Czy też starego profesora z dorobkiem naukowym, wieloletnią praktyką i doświadczeniem zawodowym? Czy kupując samochód zdecydowalibyśmy się nabyć go od eleganckiego, młodocianego złodzieja samochodów? Czy też raczej od uczciwego, bogobojnego emeryta?...
Zarządzanie Polską to bardzo poważna sprawa. Nawet wybór mniejszego zła jest dobrym wyborem. Czy na złość mamie warto odmrażać sobie uszy?
Poniżej przytaczam mój aktualny felieton z „Sieci”. Ku ostatecznemu opamiętaniu...
NIENAWIŚĆ
Jeden z mych kolegów zadał na FB ciekawe pytanie:
„A może by tak – w okręgach, w których wygrał Rafał Trzaskowski – zaproponować powrót do stanu publicznego sprzed rządów PiS? Cofnąć 500+, trzynastą emeryturę, podnieść podatek dochodowy, kazać pracować do 67 roku życia (również kobietom). I dodatkowo obciążyć wszystkich dziurą budżetową, wielką jak lej po bombie! Na dodatek wyłączyć dostęp do „reżimowej” TVP tym, którzy nie płacą abonamentu. Zero meczów, zero koncertów, zero „pisiorów”! Tylko na okrągło sympatyczne twarze Komorowskiego, Tuska i Kopacz... Sądownictwem tamże mogliby (dożywotnio!) kierować Gersdorf z Rzeplińskim. Premierem (wspieranym przez Balcerowicza) powinien zostać Janusz Lewandowski! Kreowanie wizerunku za granicą powierzyć by można w ciemno Róży Grafin von Thun (coś tam coś tam). W koordynacji przelotów niezrównany byłby Tomasz Arabski. W inwestycjach – koniecznie Sławomir Nowak...”
Komentarze były różne, jednak niektóre odpowiedzi wręcz zdumiewały:
„Tak, wiem że Prawo i Sprawiedliwość dało mi 500+, 300+, (ew. trzynastą emeryturę, niższy wiek emerytalny) itp. itd. Ale i tak zagłosuję na Platformę! Najwyżej mi to wszystko odbiorą. Trudno…”
Jak widać raz zakodowana nienawiść skutecznie niszczy nie tylko wyższe uczucia; wyżera też ludziom mózgi. Człowiek czyniący dobro oczekuje od innych tego samego. Człowiek, który nienawidzi – by zaszkodzić innym – gotów jest skrzywdzić samego siebie! Nikt racjonalnie myślący nie podcina gałęzi, na której siedzi...
Tam, gdzie warunki bytowania są ekstremalne (surowy klimat, klęski żywiołowe, wojny) – wzajemne wspieranie się jest normą i pozwala ludziom przetrwać. Polacy – usadowieni pechowo, na „deptaku” Europy – wciąż zmagali się z przeciwnościami losu. Dlatego słynęli i z waleczności, i z niezwykłej gościnności. Zawdzięczali to przestrzeganiu przykazań Dekalogu. Laicyzacja społeczeństwa burzy ten porządek rzeczy, a objawem jest narastająca nienawiść...
PS Myślałem, że budzenie Polski mamy już za sobą. Niestety – moja stara pieśń z 2010r. wciąż jest aktualna. Do jej wizualizacji posłużyły mi materiały filmowe z Marszu Niepodległości z 11.11.2011r.
Przeżyjmy to jeszcze raz; przypomnijmy sobie pochód kilkudziesięciu tysięcy „faszystów” przez centrum Warszawy...
MODLITWA (Obudź się, Polsko...)
https://www.youtube.com/watch?v=VXeL29YEMLo
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 9452
"Jaki pan wieeelki panie Trzaskowski", krzyczy babcia, /ktorą moze wkopali pół metra w dół /, chwali się kandydat.
Kazdy widzi rozmiar glupoty opozycji, i jej kandydata.
Czy to wszystko, do czego doszli Polacy podczas rządów Zjednoczonej Prawicy wespol z prezydentem, mamy zaprzepaścić???
Czy POLSKĘ, wielki, piekny, i bogaty kraj, pelen zdolnych/ wyjatkowo zdolnych/ ludzi, skazać na prezydenta nieudacznika?
Zobaczcie jak on Warszawą rządzi.
Mamy zdychac, jak te biedne kozy nad Wisłą, lub smierdziec na całą Europę ?
A naćpani młodzi chłopcy będą nas rozjeżdżać na ulicach?
Radość sie wlewa w serce, gdy się czyta tak głębokie słowa miłości bliźniego. Cała tysiącletnia praca ewangelizacyjna jest płytka jak kałuża i wystarczą zwykle, mało znaczące wybory, by prawdziwa natura okazała swoje oblicze.
Jedna iskierka i nowe jedwabne gotowe.
Nevermind. Zmiana warty. Nie teraz, to za chwilę. Cierpliwość przynosi róże.
Takich bliższych historii mamy codziennie na pęczki, choćby na A4, na której durnota jazdy na zderzaku zbiera śmiertelne żniwo. Mgła, prędkość, brak wyobraźni, niskie umiejętności - przyczyny wypadków.
Wasze "nowe", to od nowa zwijanie państwa.
Tricolour, poczuł krew i próbuje trabic zwycięstwo.
Polska, juz była dla was biedną panną na wydaniu. Chcecie nie zmiany, ale powrotu.
Wierzę w rozsądek Polaków, i pogonią tego waszego megalomana.
Sam fakt, že obecny Prezydent idzie w rankingach prawie o włos z przedstawicielem władzy, która wyłącznie zabierała to już majstersztyk tych nauk, które wymieniam w cudzysłowie.
Tylko ciekawe co powiedzą swoim dzieciom.
Co mają dzieci do tego?
Cierpliwość
Nie ingerowanie na świecie
Po to dał ludziom rozum i wolną wolę no i bawcie dalej sami :-))
"Jak widać raz zakodowana nienawiść skutecznie niszczy nie tylko wyższe uczucia; wyżera też ludziom mózgi."
Z moich obserwacji wynika, że aby to skutecznie działało to ta nienawiść musi być podsycana w sposób ciągły. W razie dłuższego braku paliwa wykazuje tendencje do naturalnego blaknięcia, a z biegiem czasu zaczyna pojawiać się nawet jakiś rozum (choć oczywiście nie oznacza to automatycznie przełożenia na polityczne poparcie).
Podziękujmy PiSowi, że wspaniałomyślnie pozostawił w rękach targowicy wszystkie narzędzia do siania tej nienawiści. To niewątpliwie bardzo szlachetna postawa.
Postuluję to od dawna. Niech każdy będzie zadowolony ze swojego wyboru politycznego. To nie polityka byśmy wybierali tylko zasady do których chcemy się stosować, a politycy byliby tylko na tych zasadach uwłaszczeni politycznie. Zatem jak ktoś chce ubezpieczenia społeczne w zbankrutowanym ZUS to sobie nadal płaci, a kto nie to nie - zgodnie ze swoim sumieniem i deklaracją w wyborach jawnych co do zasad, tajnych personalnie. Kandydaci notarialnie to deklarują ze stosownym zabezpieczeniem, trzy kosy co najmniej, a najlepiej depozyt lub hipoteka. I tak po kolei a budżet uchwalony jak na agorze.
Co ma nienawiść do PiS czyli jednej w wielu partii pełnej wyrachowanych cwaniaków z miłością do Rodziny i Ojczyzny.
To są dwie zupełnie różne, a nawet przeciwstawne sprawy.