Wspomnienia ze wsi umarłej- " inteligencja bezobjawowa "

Znowu na Mazurach.

U nas na Mazurach jest tak - albo szambo się w nocy spuszcza do jeziora albo zamawia się za dnia szambowóz,  który wbiera szambo – daje kwit a co on z nim potem robi to jeden Bóg raczy wiedzieć.

Napisałem, że albo Duda wygra w pierwszej rundzie albo przerżnie w drugiej.

Podziękujcie sojusznikowi Gowinowi.

Cudem może wygra ale z bardzo niewielką przewagą i wątpliwym  mandatem.

Poza tym -

Żaden z kandydtów nie nadaje się na to by być prezydentem Polaków.

Tak długo jak Polska nie jest suwerennym krajem nie brałem i nie będę brał  udziału w szopce zwanej potocznie wyborami.

Piszę to z  całą odpowiedzialnością.

Polacy znowu - jak od lat- muszą wybierać między dżumą i cholerą.

Teraz muszą wybierać między otwartym społeczeństwem K. Poppera  i jego ucznia Sorosa a społeczeństwem reprezentowanym przez ideologię Habad Lubawicz- każdy ma w sobie pierwiastetk żydowski.

Wybiera więc z pewnością opcję nie polską.

Ta walka toczy się także w upadajacym na naszych oczach imperium.
A my jak te dzieci we mgle ciągle stawiamy na przegranego.

Dla nieuków i oświeconych ignorantów z emgerami i inżynierami  przed  nazwiskiem nie piszę.