Często nie wiemy sami czy żyjemy, czy nie, gdyż proces ten przebiega niekiedy bez objawów.
Owszem, jesteśmy gdzieś zarejestrowani, konsumujemy, przetwarzamy pożywienie, wykonujemy ruchy, co jest nieodłącznym atrybutem życia, ale jakoś do końca nie wiadomo, czy te objawy są wystarczające, by zakwalifikować nas do kategorii żywych. Moim zdaniem - nie.
Życie bez objawów
Kiedy kochałem się z Dorotką
dała mi w gębe, gdym próbował
usteczka słodkie ucałować,
bo miłość jej - bezobjawowa.
W szkole mówili coś o cnocie,
mnóstwo dawali tam przykładów;
sami w Pornhubie całe noce;
cnota - widocznie bez objawów.
Dwóch do mnie przyszło w kitlach białych
i powiedzieli: „to choroba”,
bo wyczytali w Internecie,
że grypa jest bezobjawowa.
Źle się poczułem po zastrzyku.
Potem mi dali jakiejś cieczy
i w swym raporcie napisali,
że zastrzyk bez objawów leczy.
Widać nie żyje. Według pana...?
To wirus zabił tego żłoba.
A nie mówiłem że jest groźny?
Typowa śmierć bezobjawowa.
Do trumny już mnie położyli,
żebym opuścił ziemski padół,
a ja im dupę pokazałem -
z szacunkiem, ale bez objawów.
***
A wy rządzący, którym pieniądz
jurgieltny głównym pożywieniem,
Miłosza krótki wiersz czytajcie,
bo świt przychodzi z objawieniem.
kmeehow
czerwiec 2020
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 19546
To Pan z kręgów Andre Rieu? Co Pan sądzi o jego produkcjach?
Elektrotechnika, w ogólnym pojęciu, króluje wśród blogerów (znaczących) na NB.
Jeśli dobrze pamiętam, nasze blogerskie drogi skrzyżowały się wiele lat temu, gdy zamieściłem
krótką uwagę i link do muzycznego flash mob, będącego wówczas jeszcze nowością.
Było to Bolero Ravela wykonane na jednym z europejskich dworców.
Politycznie jesteśmy prawdopodobnie na różnych biegunach, ale zapamiętałem Pańską iskrę do muzyki, którą podzielam.
Też prefefuję muzykę żywą, a kiedyś miałem okazję być na koncercie Andre Rieu w USA.
Zgadzam się, że popularnej muzyki nie trzeba już popularyzować, ale dla wielu pobyt na takim
koncercie, to wielkie odkrycie muzyczne.
Zresztą, percepcja, również muzyczna, zmienia się z wiekiem. Ponadto, człowiek starszy chętniej idzie „na łatwiznę” nawet w dziedzinie przeżywania. No i niezaprzeczalny fakt ...” bo nie ten, bo nie ten już wzrok”; i słuch także.
pozdrawiam
Opetani przez Demony ludzie z braku innych mozliwosci skocza sobie nawzajem do wlasnych gardel...Przerabialismy to wielokrotnie w przeszlosci..
Wszechobecny Mord i jego Zadza ,ostatnim razem byl blisko wygranej..Nic sie z tego Ludzkosc nie nauczyla.
.
..."Szatan złą wolę z rozumem na szkodę łączy człowieka mocą swej natury."..
Dante Alighieri
Nie ma to sensu.
zajmij sie lepiej swoim kominkiem. Tak zmanipulowanego człowieka juz dawno nie czytałem. Jesteś juz po prostu za stary i zadnych wymagań poza fizycznościa nie masz. Nic złego na myśli - taka prawda życiowa. Pzdr
Cóż... schematy... stereotypy.
Jest sielsko.
Tu się zgadzam. Moja ocena rzeczywistości jest, że tak powiem, niekonwencjonalna. Nie domagam się zrozumienia. Mimo tego, tu i tam ją znajduję Cieszą mnie te poszukiwania. To w pewnym sensie, mówiąc górnolotnie, moja misja ewangelizacyjna. Mówiąc natomiast prostacko - ja rzucam, wy łapcie. A że przy tym potrafię być jak wrzód na dupie, to trudno. Takie jest życie. Nieskromnie powiem, że kolega Kmeehow, który nie tylko mnie lubi traktować jak służącego, ma, owszem, szacunek, lecz ludzi do siebie nie przyciąga. Lecz gdy ja zacząłem rozrabiać w komentarzach, to nagle tych komentarzy zrobiło się 150. Tego aspektu wy nie znacie bytując większość czasu w swoich wieżach z kości słoniowej.
Przywołam raz jeszcze cytat, który jest ważny:
Nadmierna wiara we własne zdolności naraża nas na ryzyko i hamuje rozwój. Wątpliwości na temat samego siebie odgrywają kluczową rolę w osiąganiu dojrzałości intelektualnej.
Może mi się wydaje, ale wygląda na to, że wy żadnych wątpliwości nie macie.
z tym sie zgadzam. Wątpliwości to moja specjalność. Pzdr
Co ty gadasz?! Wielu usiłowało, lecz nigdy im się nie udało. Nawet mojej własnej matce, choć bardzo się starała.
Może sam siebie manipuluję? To możliwe... Ale z punktu widzenia psychologii - wątpliwe. Młodzi mówią - nakręcasz się. Lecz to co innego.
Nie wierzę w taką trywialność, że może chodzić o poglądy, jakże niemodne i śmieszne, bo bycie konserwatystą - tradycjonalistą, jest dzisiaj na salonach (a może powinienem powiedzieć - saloonach) warte najwyższej pogardy. No cóż... zaskoczę rolnika - to jest w pełni świadoma kalkulacja. Zobaczymy w końcu, kto się myli.
W obecnej sytuacji,w Polsce gdzie prawo jest tylko martwą literą, jak ryba w wodzie czują się populiści. – W każdej partii jest mniej lub więcej warcholstwa, bo łatwiej wstąpić na drogę awanturnictwa, niż rozwiązywać problemy. Zawsze gdy grozi odejście ze sceny politycznej, ujawniają się warchoły i złodzieje ostatniej szansy..
Polska klasa polityczna to mała grupa ludzi bez większego poparcia społecznego, od lat kisząca się we własnym sosie, która jest już sobą znużona. Ostatnie lata pokazały też politykom, że władza jest łatwa do zdobycia. To oczywiście złudzenie, ale świadomość, że cel jest tak blisko, sprawia, iż dyskusje są bardzo gorące.Politycy myślą tylko w perspektywie najbliższych wyborów. Do czego to może doprowadzić? ..W mojej i opini wielu obserwatorów sceny politycznej ,powtarzamy czarne scenariusze z historii. Czy tym razem Polak będzie mądry przed szkodą?
Najlepsza ocena parlamentaryzmu i sceny politycznej jaką czytałem od dawna.
Jeszcze podkreśliłbym tylko jeden element.; partykularne zyski polityków dążących do „władzy”są w wielu wypadkach napiwkiem za realizowanie prawdziwych zysków i polityki wrogich sił.
Zło w tym przypadku jest zwielokrotnione. Sytuacja kraju podobna do tej, gdy ktoś połyka truciznę
w kapsułce rozpuszczającej się powoli w sokach żołądkowych.
Panowie, dla porządku procesowego podaję poniżej wiersz Miłosza, do którego odniosłem się w moim tekście.
Który skrzywdziłeś
Czesław Miłosz
Który skrzywdziłeś człowieka prostego
Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając,
Gromadę błaznów koło siebie mając
Na pomieszanie dobrego i złego,
Choćby przed tobą wszyscy się skłonili
Cnotę i mądrość tobie przypisując,
Złote medale na twoją cześć kując,
Radzi, że jeszcze jeden dzień przeżyli,
Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta
Możesz go zabić – narodzi się nowy.
Spisane będą czyny i rozmowy.
Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy
I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta.
Na przykład rymy częstochowskie w "Płótnie żywota" Staffa:
Nie szukaj u mnie, młody bracie, nauk.
Choć bliscy, jakżeśmy sobie dalecy!
Na nic ci myśli mej nawyk czy nałóg,
Własnym gałganem musisz odziać plecy.
Jeśli ci zdaje się, gdy nagle wstanę,
Że coś wskazuję mądrym doświadczeniem,
Jest to ruch tylko, gdy przez się utkane
Płótno ze strachem mierzę swym ramieniem.
Nie, to nie jest dobry przykład.
"Na głowie mam kraśny wianek.
W ręku zielony badylek,
Przede mną bieży baranek,
Nade mną leci motylek."
Zawsze uważałem, że w tfurczości Kazika apogeum to i tak Dziady.
zawsze mi sie wydawało, że w tej piosence Kazika traktującej o ... kobiecie nieciężkich obyczajów, świadome przyjęcie w tej strofie takiej, a nie innej konwencji poetyckiej chodziło o mocne, a zarazem zabawne podkreślenie różnicy pomiędzy obrazem tej kobiety w umyśle zakochanego i mającego klapki na oczach młodzieńca, a rzeczywistością.
Jest to, jak Pan mówi określenie pejoratywne.
Jak go zwał, tak go zwał. Dla mnie "Baranek" i "Baronowa", to arcydziełka w swojej klasie.
Mijają cię szybkie dni,
Biegnąc do historii drzwi.
A ty wciąż na skrzydłach lot,
Do przodu nigdy w tył zwrot.
Na naciągniętej gumie
Nerwowo trzymasz uśmiech.
Aureolę pogardy
Zakładasz od parady.
Łokcie w ruch, sierpowym cios,
Dumą zakrwawiony nos.
Co dzień tańczysz na linie,
Zwycięstwa topisz w winie.
Egoizm to życia styl,
W którym najchętniej byś żył.
Prawda i miłość to grzech.
Potrafisz zliczyć do trzech.
Z mamony ustawiasz mur,
Wokół spazmatyczny chór.
Klaka i najtańszy blichtr
Mają zawieźć cię na szczyt.
Dni zezowatej glorii
Odejdą do historii
I już, nie będzie jutra.
Zostaniesz ty i lustra.
Nie zaskakuje mnie Pański talent również i w poezji.
gratuluję