Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Dziś i tutaj

kmeehow, 27.05.2020
Poniższy wpis dedykuję komentatorom mojego bloga, dzięki którym dowiaduję się rzeczy, o których do tej pory nie miałem i nie miałbym zielonego pojęcia, gdyby nie Oni.
Za to, i za inspirację w poszukiwaniach, niekiedy nieistniejących, odpowiedzi serdecznie dziękuję.                                                                                                                                                    
                                                                                                                                                                                                                                                                                            









Dziś i tutaj


Gdy miałem 17 lat
dostałem książkę
J.J Thomsona „Atom”.
Ojciec siedział w fotelu i czytał swoje,
ja obok, by wyglądać jak on.

Ojca już dawno nie ma,
umarł, jak stary atom;
powstały kwarki, gluony, nuklidy, bozony...

Na pytanie o granice
nie odpowiada nikt,
a matematyka udaje
że nie słyszy.
…...

Dziś siedzę w fotelu obok psa.
króry też nie rozumie nowych teorii
i czytam komentarze
mądrych ludzi na tym blogu.


Zanim pójdę za ojcem
do swiata z ksiażki
usiłuję zrozumieć co mówią ...
tak, na wszelki wypadek.

.

kmeehow Maj 2020
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 34193
Imć Waszeć

Dark Regis

30.05.2020 17:07

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na @Imc

To może odwrotnie, dlaczego planety nie poruszają się w roju typu "książkowy atom". To samo tyczy się gwiazd w galaktyce. Oczywiście dojdziemy do problemu symetrii, a nie chciejstwa obiektów. Właśnie tak namieszał w głowach obrazek atomu z elektronami na orbitach kołowych - nie można sobie wyobrazić uogólnionego ruchu, o którym pisze Heller w artykule. Dopiero po zrozumieniu tego fenomenu można przejść krok dalej i zacząć wyobrażać sobie unifikację dynamiki z probabilistyką. Bo że trajektoria elektronu nie jest losowa choć ciągła i po jakiejś trajektorii (jednowymiarowa), to chyba już widać. Zresztą podałem "chłopski" warunek - tworzą się przestrzenne kryształy z atomów, a nie płaskie talerze.
tricolour

tricolour

30.05.2020 19:55

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na To może odwrotnie, dlaczego

@Imć,
Przepraszam bardzo za offtopic, ale na "chłopski rozum" to ja mam komunię, zaraz prawie no tuż tuż. I takie oto cuś znalazłem:
https://allegro.pl/ofert…
kmeehow

kmeehow

30.05.2020 17:24

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na "Algebra" jest terminem

Imć Waszeci,
Czy można w ogóle powiedzieć która algebra w jakim celu została stworzona, czy jest to proces tworzenia "sobie  a muzom" -  bez jakiegolkolwiek praktycznego celu;
 tak po prostu, bo niespokojne umysły matematyków muszą tworzyć coś nowego?
Nie jest to pytanie podchwytliwe. Niespotykana w historii explozja teorii, poomysłów i "matematyk" musi miec jakieś swoje uzasadnienie.
pozdrawiam i dziękuje, że znajduje Pan czas żeby być z takimi laikami jak ja
Imć Waszeć

Dark Regis

30.05.2020 18:12

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na Imć Waszeci,

To nazwy zostały wymyślone przez matematyków i nadane czemuś, co istnieje i istnieć będzie nawet po wyginięciu Człowieka. Czy tak trudno to zrozumieć, że trójkąt będzie zawsze miał trzy boki, nawet jak go nazwą frubitipapa? Zawsze będzie czekać na odkrycie trygonometria. Ktoś, jak starożytni Babilończycy, wpadnie kiedyś na pomysł opisania liczby Pi. Walka z tymi faktami natury, to jak jawny występek przeciwko Stworzeniu, bo one też są integralną częścią Stworzenia. Tak już jest, a nie że my chcemy, aby tak było. Od kwestionowania tego faktu nie przybywa mądrości, za to rośnie pycha pójścia inną bezwysiłkową drogą "poznania". To samo tyczy się tych wszystkich ydowskich bajek, że przyjdzie srogi Pan Bóg i 2+2 stanie się 5. Nie stanie się, bo a) przeczy to definicji mądrego i dobrego Boga, który nie może wprowadzać celowo zamętu w świecie i szerzyć zwątpienia w prawa rządzące światem, ani mieć "pomysła" i wciąż zmieniać zasady. Skoro mówicie, że Dzieło Stworzenia jest idealne, to jakim ideałem będzie złom z Dzieła Stworzenia? Te różne matematyki, to jest właśnie kodyfikacja różnych filozofii. Ale nie takich, że facet siedzi na kiblu i nagle wyskakuje z pomysłem, że teraz będzie tworzył tak: wszystko będzie kartoflem, pływającym w zupie kartoflowej, a cel człowieka będzie podporządkowany dobru kartofla i jego dopieszczeniu w sosie truflowym. Energia będzie przepływem sosu truflowego z Idealnej Łyżni, czyli łychy Boga, co powoduje powstanie tworów materialnych. Przecież to w niczym nie różni od bajek pastuchów zebr z Afryki. A tymczasem tak właśnie kombinują niektórzy filozofowie (bardziej większość niż mniejszość), tylko odgrodzili się od ludzi bystrych skomplikowanym systemem kodów, rytuałów, nielogicznym językiem i zwartym kołem czołobitnych akolitów, którzy są w stanie wydrapać oczy za próbę podważenia tez swego guru. Tak więc matematyka nie tworzy liczb całkowitych, bo one istnieją naprawdę. Nie tworzy działań arytmetycznych, bo one działają w naturze. Dwie kury plus trzy kury zawsze będzie równe pięciu kurom. Matematyka nie wymyśla tych operacji, tylko opisuje to co widzi. Skoro tak, to matematyka nie tworzy istoty teorii grup, lecz tylko nazywa po swojemu to co widzi. Nie tworzy od nowa teorii pierścieni, ale nazywa dalsze własności tychże grup, gdy dorzucimy do poprzedniego działania dodawania jeszcze mnożenie? Czy trzy rzędy po cztery kury będą kiedykolwiek czymś innym niż uporządkowanym stadem dwunastu kur? Nawet gdy nie będzie na świecie ani jednego matematyka, to odpowiedź brzmi nadal NIE. Linkowałem kiedyś film, gdzie wypowiadali się matematycy, niematematycy, filozofowie i teologowie na temat: "czy matematyka jest wynaleziona czy odkryta?" Tak więc ta ścieżka jest wydeptana jak żadna inna. Matematyka opisuje cechy realnego świata. A to, że niektóre z tych cech nie pasują do domowych wyobrażeń i chłopskiego rozumu, to już nie jest wina matematyki. To są takie oczywistości, że aż przykro jest mi to pisać w tym miejscu. Pozdrawiam.
kmeehow

kmeehow

30.05.2020 18:42

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na To nazwy zostały wymyślone

Dziękuję za pańską odpowiedź.
Wie Pan jaki mam szacunek i respekt do matematyki i matematyków, ale czy zgodzi się pan ze mną, że mózg ludzki może tworzyć i tworzy niekiedy struktury myślowe nie mające odwzorowania w rzeczywistości i to co nie raz wydaje nam się jej opisem, jest tylko wytworem naszej wyobraźni?
Albo, powody do tworzenia teorii bywają,szczególnie w obecnych czasach, powiedzmy delikatnie, „nieszczerości” - różne, często materialne? Dla ludzi „z branży” takich jak Pan oddzielenie plew od ziaren jest bezproblemowe, dla takich jak ja i większości - nie.
Stąd pytanie o Pańską ocenę. Widzenia świata poprzez liczby nie jestczymś zaskakującym.
Imć Waszeć

Dark Regis

30.05.2020 22:43

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na Dziękuję za pańską odpowiedź.

Zgadzam się, ale naprawdę mówimy o dwóch kompletnie różnych pojęciach z etykietką "teoria". Matematyczne teorie są weryfikowalne za pomocą logiki. W tym sensie jest to raczej - jak już wspomniałem - ponazywanie różnych bytów i relacji między nimi, a nie tworzenie czegoś z niczego. To tak jak z teorią liczb i liczbami, które istnieją obiektywnie, ale matematyk potrafi dostrzec i wyróżnić w nich pewne typowe struktury. Właśnie grupy i pierścienie, które są grupami z dodatkowym mnożeniem i prawem rozdzielności mnożenia względem dodawania x(y+z)=xy+xz. Wydaje się to nam oczywiste dla liczb, ale proszę spróbować z macierzami 2x2. Tak więc teoria jest tym mitycznym językiem, dialektem dla pewnej transcendencji, której uporczywie poszukuje Max i nazywa to "językiem polskim". Tak jakby język matematyki, chemii, prawa, socjologii albo biologii nie był częścią języka polskiego. Nie ma teorii sprzecznych, chyba że przez pomyłkę, a i to nie ma tam sprzeczności tylko tzw. trywialność. Takie "odkrycia" zdarzają się w praniu i bardzo popularny wśród matematyków jest żart, jak to pewien doktor pracował miesiącami i wreszcie wymyślił rewelacyjną teorię. Problem był tylko w tym, że teorię tę spełniał jedynie zbiór pusty ;)) Tak więc tworzenie teorii w matematyce nie oznacza wymyślania jakichś niestworzonych rzeczy, ale po prostu budowę języka do opisu elementów tej teorii i związków pomiędzy nimi. Przykładem takiej transcendencji, czyli wyjściem poza matematykę lub raczej do innej matematyki są intuicjonizm, konstruktywizm, albo teoria kategorii, która jest raczej czymś w rodzaju nowego paradygmatu. https://pl.wikipedia.org… Podam przykład prostego rozumowania z teorii pierścieni, albo z teorii algebr Banacha, albo algebr C z gwiazdką, do wyboru. Elementem nilpotentnym nazywamy takie a, dla którego a^n=0, dla pewnego n>1. Jest to taki dzielnik zera ale z własną potęgą no bo aa^(n-1)=0. Z tego wynika, że elementy (1-a) oraz (1+a) są odwracalne, czyli mają takie elementy b, c, że (1-a)b=1 oraz (1+a)c=1. No to jak się tego dowodzi? Analogicznie jak dla liczb i wielomianów: 1=1-a^n=(1-a)(1+a+a^2+...+a^{n-1}) Natomiast drugi przypadek: 1=1+a^n=(1+a)(1-a+a^2-...+a^(n-1)), gdzie n jest nieparzyste, można łatwo rozszerzyć na przypadek n parzystego. Zmieni się tylko znak ostatniego wyrazu na minus. Dla liczb nie możemy użyć tego tricku, a tu proszę, bowiem 1-0=1-a^n=1+a^n=1+0. Z takich małych klocków właśnie składa się cała wiedza matematyczna, dlatego prawdziwość wynika z rozumowania, a nie z postaci teorii i osoby stojącej za nią. W przypadku omawianych reprezentacji grup trzeba sobie po prostu uzmysłowić pewien fakt. Grupa jest abstrakcyjna, jeśli mówimy o jakichś elementach, ale nie wiążemy ich z jakimś otoczeniem, np. płaszczyzną kartezjańską. Jeśli znajdziemy jej reprezentację np. w grupie (a formalnie w pierścieniu macierzy kwadratowych odwracalnych (z wyznacznikiem niezerowym) GL(n), to dostajemy już grupę konkretną.
Imć Waszeć

Dark Regis

30.05.2020 23:16

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Zgadzam się, ale naprawdę

Wtedy oprócz tego, że jest to grupa, możemy do obróbki i rozumowania użyć całego aparatu tego środowiska, czyli w tym przypadku pierścienia macierzy. Grupa GL(n) też nie spadła z Księżyca, lecz jest przekształceniem n-wymiarowej przestrzeni kartezjańskiej (czyli zbioru n-tek liczb rzeczywistych, inaczej wektorów) na siebie i to jednoznacznie, bez nakładek. To jest z jednej strony izomorfizm, ponieważ na siebie to automorfizm, a z drugiej strony zachowuje różne aspekty przestrzeni jak np. liniowość, tj. podprzestrzenie liniowe (linie, płaszczyzny i więcej wymiarowe uogólnienia) nie są skręcane, tylko zachowują swoją formę. Teraz powinienem dać wykład o bazie wektorów, przekształceniu bazy na inną, wreszcie zapisu tego przekształcenia w postaci macierzy kwadratowej. To można wygooglować bez problemu. Opowiem za to o czymś innym. Jeśli mamy w n=wymiarowej przestrzeni kartezjańskiej R^n, czyli przestrzeni n-tek liczb rzeczywistych, dla ustalenia uwagi weźmy n=4, czyli (x,y,z,w) (przestrzeń czterowymiarowa), równanie postaci ax+by+cz+dw=e, to jego rozwiązania tworzą pewną podprzestrzeń wymiaru 3. Jeśli e=0, to ta podprzestrzeń L będzie przechodziła przez (0,0,0,0) i będzie nazywana liniową, a jeśli e różne od 0, to podprzestrzeń L' nie przejdzie przez zero, ale będzie równoległa do tej wersji liniowej L; nazwiemy ją afiniczną. Ta druga może być otrzymana z pierwszej za pomocą przesunięcia wszystkich punktów podprzestrzeni L o jakiś wektor [s,t,u,v]. Oczywiście jest to abstrakcja sytuacji, gdzie w przestrzeni wybieramy punkt A i chcemy, żeby nasza podprzestrzeń L' przechodziła przez niego. Wtedy wektor jest wektorem wskazującym nasz punkt (ma te same czynniki, współrzędne). W szczególności jeden z takich wektorów będzie miał minimalną długość. Będzie to wektor prostopadły do naszej podprzestrzeni. Wie Pan, gdzie on jest? W naszym równaniu. To kompletnie zaskakujące dla początkujących, ale zrozumiałe dla wyjadaczy. Na ax+by+cz+dw=0 możemy spojrzeć jako na iloczyn skalarny dwóch wektorów V=[a,b,c,d] i W=[x,y,z,w], a ten jest zerowy tylko dla wektorów prostopadłych. Czyli tymi iksami itd. opisujemy po prostu miejsce punktów, na które wskazują wektory prostopadłe do [a,b,c,d]. To jest właśnie istota zrozumienia m.in. pojęcia funkcjonału w analizie funkcjonalnej. Co więcej, aby otrzymać odpowiednie równanie dla podprzestrzeni L', gdy przejdziemy do przestrzeni rzutowej dla R^4, czyli PR^4, wystarczy dodać do równania nową zmienną q, czyli ax+by+cz+dw+eq=0. Do L nie ma czego dodać, więc jest to podprzestrzeń w nieskończoności. Gdy opiszemy przestrzeń powiedzmy równaniem ax^2+by^3+cz+dw=e, to musimy tą nową zmienną q wyrównać potęgi dla najwyższej 3, skąd ax^2q+by^3+czq^2+dwq^3=eq^3. To jest cała tajemnica rachunku na wielomianach, funkcjach itp. jednorodnych, albo w przestrzeni rzutowej. Stąd później wywiedziemy np. sigma proces, który pozwoli na rozdmuchanie osobliwości dla rrz i inne. Reprezentacje mają sens głównie wtedy, gdy są nieprzywiedlne...
Imć Waszeć

Dark Regis

30.05.2020 23:52

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Wtedy oprócz tego, że jest to

To oznacza ni mniej ni więcej tylko to, że macierzy takiej nie da się przedstawić w formie kwadratowych klatek na przekątnej. Jeśli ktoś studiował przedmiot równania różniczkowe zwyczajne, a zwłaszcza układy równań różniczkowych liniowych, to wie o co chodzi. Wie już po co się liczy te różne dziwne wartości własne, a potem jak rozkłada się postać dla rozwiązania równania w uzyskanej bazie. To jest właśnie praktyczna strona znajomości teorii pierścieni. W innym przypadku gostek kończy toto zalicza ale kompletnie nic nie kuma. ;)))) W przypadku gdy zamiast macierzy ze współczynnikami rzeczywistymi, weźmiemy macierze ze współczynnikami zespolonymi, bardzo wiele rzeczy się upraszcza, bo C jest algebraicznym domknięciem R. Wtedy każdy wielomian ma pierwiastek. Czyli każdy wielomian stopnia n ma dokładnie n pierwiastków. Teraz można spojrzeć na takie zespolone macierze znów przez pryzmat automorfizmów przestrzeni C^n, które będą w pewnym sensie szczególnymi przypadkami R^2n; trochę nie zgadza się wymiar 2n^2<(2n)^2=4n^2, a więc mamy zanurzenie. Dodatkowo nasze macierze będą już nie tylko mogły mieć wyznacznik równy 0, czyli SL(n), być ortogonalne O(n), ale także np. unitarne U(n) co wiąże się z użyciem sprzężenia liczb zespolonych (x+iy)*=x-iy. To wszystko o czym tu piszę, to są różne niezmienniki, które wyrażane są przez różne podgrupy w grupie (pierścieniu) macierzy kwadratowych, czyli opisują po prostu jakieś symetrie danej przestrzeni, np. dla obrotów O(n) itd. Symetrie zespolone są o tyle ciekawe, że oprócz analogii dla symetrii rzeczywistych, można jeszcze wymyślić parę unikalnych i to prowadzi np. do pojęcia spinorów. Spinory z grubsza to są też takie jakby macierze, ale nie podlegają tym samym regułom rachunkowym. Konkretnie z mnożeniem jest zupełnie inaczej. Ale spinory można zanurzyć w więcej wymiarową przestrzeń rzeczywistą (jw.) i wtedy pewne sprawy znów się prostują. Są to właśnie reprezentacje spinorowe grup. Przykład? Grupa Lorentza, która jest grupą transformacji (w tym automorfizmów) czterowymiarowej przestrzeni Minkowskiego. Przestrzeń ta ma metrykę, czyli "odległość" liczoną dość dziwnie, bo dx^2-dy^2-dz^2-dw^2 i pierwiastek (plus i trzy minusy). Reprezentacja spinorowa to temat tych słynnych macierzy Pauliego. W każdym razie jest to dużo wygodniejszy język, niż w przypadku zwykłych macierzy. Każda dodatkowa symetria daje sposobność, do uproszczenia zapisu zagadnienia np. tych biednych harmonik sferycznych, przez co zagadnienie staje się bardziej czytelne, ale zwykle wiąże się to z przejściem do różnych dziwnych wymiarów, czyli przestrzeni, których geometrię określa jakaś pogięta grupa, a ta przez jakieś reprezentacje dodaje swoje figo fago wzorów i rachunków (jak te rozkłady na klatki Jordana w RRZ i inne Wrońskiany). Jednym słowem otrzymujemy jakieś rozwiązania i wzory, w których nie da się wszystkiego załatwić takim exp(X) jak w RRZ, co jest właśnie jednoparametrową grupą Liego. W mechanice kwantowej zaś mamy wielowymiarowe.
Imć Waszeć

Dark Regis

31.05.2020 00:10

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na To oznacza ni mniej ni więcej

W razie problemów zajrzeć tu: https://en.wikipedia.org… Jak widać od przestrzeni rzutowych, czyli od przechodzenia do przestrzeni złożonych z prostych (jak wykazałem, równoważnie hiperprzestrzeni, czyli o wymiarze n-1), albo od klejenia na końcach prostych/hiperprzestrzeni przechodzących przez zero (równoważnie) nie uciekniemy. Dopiero rzut oka na wstęgę Mobiusa i ten obrazek zakłębionych strzałek poniżej, pokazuje czym jest spin w mechanice kwantowej. Jest to obiekt czterowymiarowy :) Gdy podobnie będziemy tworzyć przestrzenie nie z prostych, ale z płaszczyzn i podprzestrzeni wymiaru n-2, albo ogólnie k-wymiarowych lub n-k-wymiarowych podprzestrzeni, to przejdziemy tez do ciekawego zagadnienia, które znajduje swoje zastosowanie we współczesnej fizyce - do przestrzeni Grassmanna czyli potocznie grassmannianów. https://en.wikipedia.org… Kiedyś już pisałem, że mógłbym godzinami nudzić Maxowi o tzw. współrzędnych Plückera, a co za tym idzie o kolejnych dziwnych przekształceniach w fizyce, które dzięki temu powstają. Jak więc widać nikt tu nic nie modzi i na siłę nie wymyśla, żadnych teorii (w sensie niematematycznym). Wszystko ma ręce i nogi. Jest to po prostu patrzenie na jedno i to samo zagadnienie z różnych perspektyw, przez różne szkła powiększające, krzywe zwierciadła w tym głównie celu, żeby odkryć i dogłębnie zrozumieć jakieś zagadnienie fizyczne. Im więcej aspektów opanujemy, tym zgrabniej przyjdzie nam opowiadać o tym. Pozdrawiam i dobranoc.
Domyślny avatar

megalampus

29.05.2020 21:53

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na Waszeci,

..bardzo wazne pytanie !..odpowie ?
paparazzi

paparazzi

28.05.2020 00:34

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Również Panów witam. Skoro

Mnie nurtuje to czy możemy wyprzedzić czas i widzieć siebie np. za młodu? 55 lat temu dyskutowałem to z moim Ojcem. Niewiarygodnie, mówił ze to możliwe a ja dyletant matematyczny próbowałem to zrozumieć.W wersji kosmicznej. Pozdrawiam.
kmeehow

kmeehow

28.05.2020 15:40

Dodane przez paparazzi w odpowiedzi na Mnie nurtuje to czy możemy

@paparazzi
Taka wiedza mogłaby być deprymująca.
Zresztą, nie ma obaw. Panowanie nad czasem nie jest w naszej gestii
paparazzi

paparazzi

30.05.2020 03:07

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na @paparazzi

Może źle zostałem zrozumiany ale prędkość światła / teoria Einsteina/ jest nie adekwatna do zjawisk kosmosu. Czarne dziury połykają światło i można by je wyprzedzić zawracając z powrotem. A jak je wyprzedzimy to co?
kmeehow

kmeehow

30.05.2020 12:13

Dodane przez paparazzi w odpowiedzi na Może źle zostałem zrozumiany

Drogi paparazzi,
A to mi Pan zabił klina. Myślę, że Imć Waszeć jest najbardziej kompetentną osobą, żeby Panu odpowiedzieć. Ja nie wiem nawet, czy czarne dziury naprawdę istnieją.
Aczkolwiek z racji wykrztałcenia musiałem liznąć tego, czy owego, to jednak
sceptycyzm niedowiarka we mnie pozostał. Moja metoda weryfikacji różnego rodzaju „rewelacji” to czas - bardzo krótki odcinek czasu, jaki mamy na wypełnienie funkcji zwanej „życiem”.
Ale już za mojego życia obserwowałem wiele odkryć, które czas zakrył.
Obecnie, społeczeństwo jest w takim stanie dezorientacji, że zoperować je można używając małego wirusa.
pozdrawiam
paparazzi

paparazzi

01.06.2020 00:22

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na Drogi paparazzi,

Wkład do energii od obiektów masywnych obliczamy zgodnie ze wzorem E=Mc2. To nie są rewelacje. A jednak światło jest pochłaniane przez czarna materie.
Imć Waszeć

Dark Regis

01.06.2020 19:02

Dodane przez paparazzi w odpowiedzi na Wkład do energii od obiektów

No właśnie Paparazzi. Stare modele się walą w różnych miejscach, wciąż powstają nowe - uzupełniają się, nakładają, wykluczają w zależności od różnych parametrów - bo tak działa nauka, a tu wciąż ten sam bełkot o E=mc^2 jakby to był fragment Pisma Świętego. A to jest jedynie warunek na to, żeby rozwiązanie pewnego równania różniczkowego w wielu wymiarach, albo równoważnie pewnego układu równań Einsteina miało ten sens, który wyraża. Przecież te same równania mogę rozwiązywać dla różnych dziwnych przestrzeni funkcyjnych Sobolewa, dystrybucji, mogę liczyć na rozmaitościach, orbifoldach, fraktalach. A nawet w zwykłym przypadku rozmaitości (o różnej geometrii, krzywiźnie), ponieważ jednoznaczne rozwiązanie nie istnieje, to wciąż ktoś rzuca na tapetę jakiś model stacjonarny, kosmos kurczący się, rozszerzający, pulsujący, albo liczy, co się dzieje w takiej czarnej dziurze. Podobnie ja mogę sobie liczyć to, co się dzieje w osobliwości jakiegoś równania Lorenza lub Lotki-Volterry, ale gie mi wyjdzie, bo to silnie zależy od otoczenia, od innych czynników niż sam kształt równania. Obraz czarnej dziury w optyce równań Einsteina i rozwiązania Schwarzschilda jest skażony modelem i metodą dokładnie w takim samym stopniu, jak podany tu kiedyś przeze mnie przykład trzech równoległych promieni światła, które startują odległe co metr, a potem po miliardach lat gdzieś tam są w czasoprzestrzeni i biegną dalej. Przypomnę konkluzje: 1) jeśli wszechświat się rozszerza, to promienie się rozbiegną; 2) jeśli rozszerza się z przyspieszeniem, to istnieje takie przyspieszenie, że może istnieć promień prostopadły do środkowego i równoległy do obu zewnętrznych; 3) W ten sposób możemy zobrazować geometrię hiperboliczną, która powstaje dzięki dynamice, ale nie jest statyczna; 4) ponieważ przestrzeń pomiędzy promieniami musi się rozszerzyć, żeby się one bardzo daleko rozbiegły, to miejsce na te promienie, czyli trajektorie, zanim dotrą tam one po miliardach lat, albo znajduje się w kuli o promieniu 10 do minus bulbazona ;), w każdym razie poniżej długości/wymiaru Plancka, albo jeszcze w ogóle nie istnieje - wszystko zależy od tego, jaka jest fizyka tego "rozszerzania" przestrzeni. To samo tyczy się czarnych dziur i tej niby osobliwości. Osobliwość tam jest głównie dlatego, że nasz model się zawalił, a nie że stwierdziliśmy coś naprawdę istniejącego w rzeczywistości. Model to nie rzeczywistość. Podobnie zawalił się model Newtona dla satelitów GPS i co się stało? Nic. Wprowadziliśmy poprawki relatywistyczne i mapa drogowa znowu jakoś działa. Samochody już nie lądują w bagnach.
Domyślny avatar

megalampus

01.06.2020 19:07

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na No właśnie Paparazzi. Stare

..jaka wartosc ma Konkluzja jezeli jest oparta i uwarunkowana malym slowkiem .." jesli" :-))
Domyślny avatar

megalampus

01.06.2020 19:13

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na No właśnie Paparazzi. Stare

Alez to rownanie Ensteina jest kamieniem wegielnym waszej Wiary !..Intersujaco enouhf zgadzm sie z jego trafnoscia :-)) ale nie uwazam go za Dogmat :-))
U mnie wyglada ono w klasycznej formie tak:  E= mc 2..a u ciebie E=mc^2  wytlumacz co miales na mysli prosze ..
paparazzi

paparazzi

01.06.2020 22:32

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na No właśnie Paparazzi. Stare

@Imć.. matematyka to królowa nauk i basta.
Imć Waszeć

Dark Regis

31.05.2020 00:28

Dodane przez paparazzi w odpowiedzi na Może źle zostałem zrozumiany

Z naszego punktu widzenia czarne dziury połykają dany foton całą nieskończoność. Ten foton dla zewnętrznego obserwatora nigdy nie wpadnie do czarnej dziury :] Z drugiej strony wpadający do niej obserwator niczego dziwnego nie zauważy, prócz rozciągnięcia gumowego ciała być może ;). Mówi się nawet o tzw. hologramie, gdyż obraz wszystkiego, co kiedykolwiek wpadało do czarnej dziury będzie się rozmazywać po jej "powierzchni". Dodatkowo sprawę utrudnia fakt, że czarna dziura porusza się i obraca, więc nie tak łatwo można coś do niej wrzucić bez gimnastyki. Dlatego bardzo wiele obiektów jest wyrzucanych z okowów czarnej dziury, ale żaden z nich nie ląduje w przeszłości. Polecam film: https://www.youtube.com/…
Domyślny avatar

megalampus

31.05.2020 12:01

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Z naszego punktu widzenia

Drogi Imciu..
Z tymi "czarnymi dziurami" to jest tak samo jak z Walesa.. sa  a nastepnym razem ich nie ma..pufff ! abrakadabra,,
Przemilczasz fakt z nimi zwiazany..Powolal je do "zycia" niejaki Stephan Hawking..To on je urodzil..Aby nastepnie pod koniec wlasneg zycia je usmiercic ...Pufff ..i juz ich nie ma :-)) nawet baknal "I/m sorry" co nigdy mu sie wczesniej nie zdarzylo, mimo ,ze gadal od rzeczy dosc czesto..
https://www.nationalg..e…
Ukrywasz rowniez Imciu fakt,ze jestes neofita i nalezysz do  Reliigijnej Sekty Euklidesowskiej Mechaniki Kwantowego Ciazenia..z jej kaplanami G,W Gibonsem,S,Hawkingiem,D, Yorka .Perrego etc..Sekty fantazji-naukowej ..:-)) ktora jak Walesa wierzy w plusy dodatnie i plusy ujemne..
Co mnie u kazdego Neofita irytuje to jego fanatyzm ktory obraza zdrowy rozsadek i logike..Po ilus-nasty tam latach..bycia naukowymi "autorytetami" bakaja po cichu swoje "przepraszam" i z angielska elegancja znikaja wniebycie..po calkiem wygodnym i slawnym zyciu...ale smrod i zniszczone umysly oraz tabuny nastepnych  pokolen.zarazonych  ich "teoriami" pozostaja..Stad biora sie fanatyczne kliki,Darwinowcow,Netonowcow,Hoyle-nowcow,Hawking-owcow,Einstein-owcow  i tysiecy innych.."naukowe" socjologiczne teorie Marksa Lenina ,Walesy rowniez naleza do tej kategori..i jest to tylko poczatek tej listy..i wszystko to w ime "matematycznej "konwencji ktora jak uwielbiany przeze mnie J.J.Tolkien stworzyla Swoj Swiat z wlasna Geografia,Rasa ludzka ,Historia i Jezykiem..Nic tylko nauczyc sie nowego jezyka i przeniesc sie tam i zyc tam ..Pomijajac fakt ,ze to tylko nieistniejacy Swiat  ,Pieknej Fantazji..
A za progiem wlasnych drzwi,realny Swiat  ,pelen Piekna i prawdziwych Cudow..
I oto chodzilo i chodzi Staremu Wezowi..odciagnac Ludzi od Cudu Stworzenia i usiedlic ich w swiecie wlasnych chorych mysli,zludzen i fasmantagori,ktore im "czorny" z tak umiejetnie podsuwa..I rosna w ten sposob z pokolenia na pokolenie cale zastepy Neofitow Upadlego Aniola.. Demiorgowie,Prometeusze,Ikary..ktorzy tak jak  on,koncza w ten sam sposob..Upadkiem w Niebyt i utrata Zycia Wiecznego..
Wspaniale ten upadek i drogi do niego prowadzace ,opisal przyjaciel Tolkiena C.S Lewis w swojej Trylogi That Hideous Strength ( Ta ochydna Sila)..
Dla tych ,ktorzy maja w swoim umysle Boga,kieruje ten apel..i slowa do nas skierowane
Mt 5,33-37).."Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi."..i zadna Matematyczna Teoria tego nie zmieni !
jazgdyni

jazgdyni

31.05.2020 13:40

Dodane przez maxilampus w odpowiedzi na Drogi Imciu..

Brawo!
Ale niech Imci dalej poszukuje (tylko niech sobie fizykę uzupełni, by nie śmieszyć burakiem na sznurku).
Domyślny avatar

megalampus

31.05.2020 13:56

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Brawo!

I trzeba przyzna ,ze Staremu Wezowi to sie udalo..Historia Wypedzenia i Utraty Raju najlepszym przykladem.
.POSIADANIA.."wlasnej" "Wiedzy" tym palantom (Adamowi i Ewie) sie zachcialo..bowiem podszepty i kuszenie  Weza.
Nie wystarczala im PRAWDA,MILOSC,NIESMIERTELNOSC w ciele i duszy,ktora 24/7 w kolo siebie posiadali i w PERMANENTNYM STANIE ktorej byli ZANURZENI..
Rozmawiali i Sniadali z BOGIEM !!..CODZIENNIE !!!!!  ze STWORCA WSZYSTKIEGO i ich wlasnym OJCEM ..
I po tylu latach znajduja sie tabuny ,ktorzy mimo tej powszechnie znanej histori,wciagle na nowo daja sie kusic i namawiac na ta sama historie Starego Weza..Ksiecia KLAMSTWA ..brak mi slow..
kmeehow

kmeehow

31.05.2020 15:54

Dodane przez maxilampus w odpowiedzi na I trzeba przyzna ,ze Staremu

To nasza słabość Maxilampusie.
Ponad trzystuletnia Święta Tradycja ucieka przez pola przed sterowanym robotem, a reszta patrzy, dziwi się i „wyraża swój sprzeciw”.
Domyślny avatar

megalampus

31.05.2020 16:26

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na To nasza słabość Maxilampusie

Nie trzeba siegac stulecia do tylu..Nasz Raj utracony to rowniez nasze zycie  przeciez on tak wygladal 60 lat temu..i juz go nie ma..kto go dzisiaj pamieta ?
Ty masz swoj prawdziwy ogrod i prawdziwa w nim prace..Luxus na ktory niewielu moze sobie pozwolic..Jak wracam do Polski to wynajmuje sie za darmo u rolnikow do pracy..Sianokosy,mlocka,aby moc doswiadczac prawdziwego siebie..swoj pot,swoj fizyczny bol,swoj wysilek..Zapach swiezo skoszonej trawy i koniczyny..Smak swiezo podojonego przez siebie krowiego mleka..Zapach mloconych snopkow Owsa czy zyta..i smak wodki.chlod i smak spijanej Maslanki...po pracy..i ta radosc oraz szczescie ze swietnie wykonanego obowiazku..Radosc ,ze te doznania sa prawdziwe..
https://www.youtube.com/…

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Wszyscy 4
  • Wszyscy 5
  • Wszyscy 6
  • Wszyscy 7
  • Wszyscy 8
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
kmeehow
Nazwa bloga:
NO NEWS BLOG
Miasto:
[email protected]

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 34
Liczba wyświetleń: 255,361
Liczba komentarzy: 842

Ostatnie wpisy blogera

  • Dwie drogi
  • Życie bez objawów
  • Dylematy

Moje ostatnie komentarze

  • Imć Waszeci, Czy Pana zdaniem Bitcoin mógłby załatwic sprawę wewnętrznego rachunku i zewnętrznej bariery bez potrzeby tworzenia systemu dwuwalutowego? Ostatecznie, dualność mogłaby mieć miejsce na…
  • Również witam. Może tak, może nie? Koła nie wynajduje każde pokolenie, czy każdy filozof. Zostało wynalezione i trzeba z niego korzystać. Wiem, że notka jest "na potępienie", ale czasem i z tego mogą…
  • Rolniku z Mazur, Najtrudniej jest mi komentować pańskie wypowiedzi, a to z tej prostej przyczyny, że pańskie diagnozy są trafne, a proponowane działanie logiczne. Należy sobie tylko życzyć, żeby były…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Dziś i tutaj
  • Tylko dla wierzących
  • Nic się nie stało

Ostatnio komentowane

  • Dark Regis, "Cryptocurrency: Redefining the Future of Finance" : https://www.visualcapita… Wszystko pokazane na obrazkach. Przyszłość to "decentralized finance" (DeFi) i analogicznie zdecentralizowana bankowość…
  • Dark Regis, Bitcoin jest już za starym systemem, żeby konkretnie on stał się jakąś alternatywą dla cudzych "monet" wypłukujących dobra z rynku częściowo zamkniętego. Ponadto on sam właśnie jest narzędziem…
  • kmeehow, Imć Waszeci, Czy Pana zdaniem Bitcoin mógłby załatwic sprawę wewnętrznego rachunku i zewnętrznej bariery bez potrzeby tworzenia systemu dwuwalutowego? Ostatecznie, dualność mogłaby mieć miejsce na…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności