Naukowcy amerykańscy z uniwersytetu w San Antonio w Texasie odkryli, że chodzenie na czterech łapach jest zdecydowanie zdrowsze niż chodzenie na dwóch, gdyż nie obciąża tak mocno kregosłupa, narządów wewnętrznych oraz sprzyja lepszemu zachowaniu równowagi ciała i duszy.
Chodzacy na czterech człekokształtni i inne zwierzęta są zdecydowanie zdrowsi, nie przewracają się, nie potykają o własne nogi oraz nie wymagają tak częstych wizyt u lekarzy jak chodzący na dwóch.
Te wyniki badań potwierdzają uczeni izraelscy z bodajże najsłynniejszego jeśli chodzi o badania behawioralne i oddziałowania na percepcję - uniwersytetu w Hajfie.
Także zwykły rozsądek i doświadczenie życiowe normalnych ludzi potwierdzają obserwacje naukowców, że chodzenie na czterech jest zdrowsze, gwarantuje pełnię doznań sensorycznych i jest znacznie szybszym sposobem przemieszczania się zarówno w płaszczyżnie poziomej jak i pionowej.
Przypomnijmy, że już starożytni Grecy zwani cynikami ( pochodzi od słowa pies – czworonożny przyjaciel) przdkładali chodzenie na czterech niż na dwóch.
Kierownik projektu profesoer doktor hab. Joseph Truth za to odkrycje jest zaliczaany jako główny kandydat do nagrody Nobla z medycyny i ekonomii.
Ten nobel z ekonomii to za impulsy gospodarcze przy wprowadzaniu „ Industry 4,0” - czyli przechodzeniu z perspektywy dwunoznej na cztero.
Gdyby światowe media podchwyciły ten temat a producenci rękawiczek i ochraniaczy na kolana poprzez lobbing przekonali polityków w sposób pekuniarny do ustanowienia odpowiedniego prawa, które poprzez finansowe bodźce w pierwszej fazie a potem przez delikatny przymus przechodzący z czasem w terror zmusili ludzi do chodzenia na czterech.
Gdyby do tego jeszcze włączyc WHO, ONZ i diabli jeszcze wiedzą co to....
Dlaczego tak łatwo jest obecnie ludzi zmanipulować ?
Po pierwsz dlatego, że najłatwiej manipulować ludźmi o niewielkim stanie wiedzy.
Kłaniają się tu wiekopomne reformy edukacji, których jedynym celem zdaje się być totalne odmóżdzenie człekokształtnych.
W większosci sa to obecnie osobniki typu „ tabula rasa „ w każdej dziedzinie nie wyłaczając tych z tytułami z tak wąskich specjalizacji o których nikt nie słyszał poza zainteresowanymi – specjalistów którzy wiedza prawie wszystko o prawie niczym.
Po drugie demokracja czyli rzady ciemniaków.
Wracając jednak do skrzeczącej rzeczywistości.
Niewielu ludzi w Polsce i na świecie ( przypuszczam ) miało jakąś wiedzę – poza specjalistami – na temat wirusologii i epidemiologii – nie wyłączają przywódców umiłowanych.
Jeśli ludzie nie mają jakiegos ugruntowanego stanowiska i własnego zdania z jakiejś dziedziny ( wtym wypadku na temat coronawirusów ) to są wyjatkowo podatni na manipulacje i przyjmują pierwsze z brzegu ugruntowane stanowisko, które wydaje im się w miarę prawdopodobne i wytłumaczalne – zwłaszcza jeśli pochodzi ono od autorytetów rządowych i naukowych podpartych tytułami profesorskimi.
Nie bez kozery podkreślano w mediach tytuł profesorski z medycyny ministra Szumowskiego – zwanego obecnie przez niektórych internautów złośliwie - „ Rudy Rumcajs „.
Niewżne było, że minister Szumowski jest specjalistą od kardiologii – o ile wiem. I o coronawirusach może mieć niewiele większe pojęcie niż student pierwszego roku mikrobiologii.
Tytuł profesorski robi nadal wrażenie.
Pojawiał się on na konferencjach prasowych – niedospany, z worami pod oczami – co niektórzy przyjmowali za objaw pełnego zaangażowania ministra w walce o ratowanie życia i zdrowia poddanych.
„ Myślenie jest cieżką pracą i nie każdy chce się jej podjąć „
To prawda.
Celem ludzkiego mózgu jest oszczędzanie energii.
Myślenie wymaga bardzo dużego nakładu energii.
Przyjęcie już sformułowanej, przetrawionej informacji ( informacja to użyteczna wiedza – w przeciwieństwie do wiadomości ) zwłaszcza przedstawionej przez jakiś autorytet z tytułami sprzyja oszczedzaniu energii.
Jest to po prostu energetycznie bardziej efektywne z punku widzenia organizmu niż własne, samodzielne myślenie tzn. poszukiwanie informacji i przetworzenie ich w użyteczną wiedzę zdobytą z trudem i wysiłkiem energetycznym.
Jeśli ta początkowa „ tabula rasa „ zostanie zapisana przez samodzielne poszukiwanie prawdy to osoba taka jest trudna do zmanipulowania.
Ludzie zwykle unikają dysonansu poznawczego tzn. źle znoszą wytykanie im tego, że się mylą, że zachowują się jak półgłówki - patrz np noszenie maseczek w bezludnych miejscach.
Łatwiej oszukać ludzi, niż ich przekonać do tego, że zostali oszukani.
Wczoraj patrzyłem na takiego jednego osobnika w niemalże pustym parku w Willingen – pchał wózek z maseczką na twarzy. Czy dziecko mialo też maseczkę ?
Unikamy jak diabeł święconej wody informacji o tym, że noszenie maseczki to idiotyzm. - co przyznał swego czasu minister zwany prze niektórych internautów - „ Rudy Rumcajs „.
Jeśli już nie możemy uniknąć takich informacji to reagujemy na nie z rozdrażnieniem, złością i nawet agresją.
Najczęściej unikamy też merytorycznej dyskusji ( wymaga ona sporego nakładu energii umysłowej ) atakując „ doręczyciela „ informacji powodujacych dysonans poznawczy argumentami „ ad personam „ czy nawet pogróżkami typu – a chcesz w mordę ty …..zamknij ten głupi pysk.
Jest to nawet ostatnio dosyć typowe ( sam tego doznalem ) na takiej kulturalnej NB.
Mało tego - argumenty autorytetów naukowych, którzy twierdzą, że ta pandemia jest rozdmuchana przez media a restrykcje z nią zwiazane nie są adekwatne i zarzadzone przez po prostu źle poinformowanych/ zdrajców ( niepotrzebne skreslic ) przywódców narodu nie trafiają już na podatny ( zmanipulowany ) grunt.
Obserwuję to zjawisko w Niemczech.
Tu już większość społeczeństwa jest totalnie zaorana i głosy takich naukowców i ekspertów jak Dr W. Wodarg, prof. Bhakdi trafiają na mur niezrozumienia z powodu wyżej podanych argumentów – pojawiły się zbyt późno, gdy większość społeczeństwa została już zmanipulowana.
Media głównego ścieku w Niemczech nie dopuszczają ich do głosu prezentując tak często jak to możliwe już dawno ugruntowane stanowisko państwowego RKI ( Robert Koch Instytut ) czy spolegliwych ( przekupnych ? ) specjalistów wirusologów.
Mało tego - merytoryczna, naukowa dyskusja stała się niemożliwa.
Mamy do czynienia z daleko posunietą „ falandyzacją „ nauki i talmudyzacją prawdy.
Argumenty naukowe sa przemilczane i spychane w objecia teorii spiskowych
Nie ma już prawdy są tylko hagady.
Dochodzi do tego, że prawniczka B. Bahner za to, że złożyła skargę konstytucyjną oskarżajacą rząd niemiecki o łamanie praw obywatelskich trafiła na jakiś czas do psychiatryka „ psychuszki „.
Psychuszki - welcome to .
Musimy być świadomi tego, że rządzący tymi cyrkami znają te mechanizmy psychologiczne i socjotechniczne doskonale.
Zadziwiające jest jak szybko i jak podobne były do siebie restrykcje wprowadzone przez rządy ( poza nielicznymi wyjatkami ) ograniczające swobody obywateli.
Jeśli nawet nie znają osobiście tych mechanizmów to mają od tego specjalistów i thinktanki.
Wiedzą oni doskonale jak funkcjonuje ludzki umysł i jak najlepiej można ludźmi manipulować, by osiągnąć oczekiwane efekty.
„ Grają na klawiaturze ludzkiego ducha „ - prof. Rainer Mausfeld ( „ Warum die Schaffe schweigen „ - warto posłuchać )
Witamy w nowym pięknym świecie.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 9634
"Niewżne było, że minister Szumowski jest specjalistą od kardiologii – o ile wiem. I o coronawirusach może mieć niewiele większe pojęcie niż student pierwszego roku mikrobiologii.
Tytuł profesorski robi nadal wrażenie."
Pan Panie Rolniku zna się na wszystkim i jak zdążyłem się zorientować robi Pan ty za guru, albo chociaż sprawia wrażenie rozdającego karty - w każdym razie budzi Pan tu ogólne uznanie i ma Pan tu pompującą Pańskie ego swoją świtę. No niechże Pan zdradzi swoje CV. Jestem przekonany, że Pana wykształcenie i doświadczenie powali tu wielu na cztery łapy. Co do treści wpisu, to, że nie zdaje Pan sobie z tego sprawy nie zmienia faktu, z jest chamski i prostacki.
Pzdr
Gdzie chcecie, tym waleniem w rzad dojechac? Na pewno, nie do ziemi obiecanej.
Chcecie powrotu tej bandy, co tylko kombinuje, jak przejąć wladze, dajac w zamian ruinę i poddanstwo państwa.
Jakis obłęd tutaj, pod wodzą, jakiegos szwabskiego rolnika z mazur., a reszta zawiedzionych życiowo mu sekunduje. ???
Ogarnijcie sie ludzie, albo wypadajcie tam gdzie wasze miejsce, na pewno nie w Polsce.
Polakom majdanu nie potrzeba, na pewno Polakom wichrzyciele nie sa potrzebni.
Co wami kieruje? Sprzedajnosc? Głupota?Czy strach ? Na jedno wychodzi.
" Co wami kieruje? Sprzedajnosc? Głupota?Czy strach ? "
-------------------------------------------------------------------
Pani Angelo, to wlasnie dla takich jak Pani ludzi prawdziwi wladcy
tego swiata wymyslili kryzys z wirusem coronowy w tle.
Juz w mainstream´owych mediach podaja bez zenady, ze chodzi
o wprowadzenie totalitarnej kontroli ludzkosci na naszej planecie.
Bill Gates oficjalnie powiedzial: " jak zaszczepimy 7 miliardow ludzi
to sie skonczy kryzys wywolany wirusem coronowym "
Powiedzial wiecej i to jest straszne, powiedzial, ze szczepionka
bedzie znaczona i ze bedzie mozna bez problemu rozpoznac
kto jest zaszczepiony, a kto nie.
Czy to nie powod aby przynajmniej krytycznie spojrzec na
te wszystkie zakazy, obostrzenia itd utrudniajace nam codzienne
zycie, rujnujace gospodarczo, po co to wszystko ? czy tylko
po to aby wyprodukowyc szczepionke przeciwko wirusowi
ktory przechodzi ciagle mutacje podobnie jak wirus grypy ?
szwabskiego rolnika z mazur. - argument w dyskusji doskonały tzw. ad personam Własnie o tym pisałem. Przeczytaj ze zrozumieniem. Nie jestem z zadnej opcji politycznej. Dla mnie istotna jest prawda - nie prawda pisu czy po. Jaka Polska jest po trzydziestu latach " wolności " - każdy widzi. Polakom potrzeba suwerennego państwa i klasy politycznej, pragmatycznej działającej w interesie Polaków a - ot i tyle. Jeśli PiS spełnia te warunki to gratuluję spostrzegawczości. Widac to było podczas przesłuchania w sejmie nt. ustawy 447 i to tylko mały przykład. Pzdr
Każda władza demoralizuje. Przy takiej opozycji jaką mamy, ten proces postepuje nawet szybciej. Nie jest mi łatwo pisać to o tym obozie, na który głosowałam i na który zagłosuję, o ile pozwolą mi głosować, bo w wyborach korespondencyjnych chyba my, Polacy mieszkający za granicą nie będziemy uwzględnieni - za duży to kłopot, nie mniej jednak wciąż uważam, że POKO jest gorsze od wszelkiej zarazy. Jednak koszt, jakim PIS obecnie prze do wyborów zbijając kapitał na ludzkim strachu o życie i zdrowie jest moim zdaniem zbyt wysoki, będziemy ten rachunek spłacać całymi latami, a z wytresowanym i zastraszonym społeczeństwem można zrobić absolutnie wszystko, ostatnie tygodnie to pokazały.
Prędzej juz uwierzę w śmiertelna zjadliwość tego wirusa niz w to, że politykom, banksterom i wszelkiej finansjerze zależy na naszym życiu i zdrowiu. Jeżeli ktoś taki, jak min. Szumowski decyduje się legitymować tę farsę swoja facjatą, to jego sprawa, ale niech nie liczy na mój szacunek. Jakie to jest przykre, że zdawałoby się rozsądnym ludziom odebrało całkiem rozum, dla nich rzeczywistością jest to, co im pokażą w TV, nawet jeżeli to przeczy wszystkiemu, co widzą na własne oczy. Co do ruiny, to takiej, jaka nas czeka, a wielu już dotknęła, to jeszcze świat nie widział. Ja niezależnie od tego, jaka opcja polityczna rządzi nigdy nie pozwolę sobie wmawiać czegoś, co jest zaprzeczeniem rozumu, logiki i całej wiedzy oraz doświadczenia jakie idąc przez życie zdobywałam. Nie musi się to nikomu podobać, trudno, przeżyję, w przeciwieństwie do zamykania ludzi w domach, "kształcenia" dzieci online, odbierania środków do życia i zmuszania do łapania oddechu przez szmaty.