Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Mój Smoleńsk

krzysztofjaw, 10.04.2020
Doskonale pamiętam ten dzień 10 kwietnia 2010 roku. Dzień, który we mnie tkwi do dzisiaj, poruszając me wnętrze w okrzyku rozpaczy, gniewu, złości, pragnienia zemsty a na koniec dumy, że jednak nasza Polska potrafiła wzruszająco pożegnać tych wszystkich, którzy zginęli w zamachu smoleńskim.

Wtedy jeszcze spałem, gdy ze łzami w oczach obudziła mnie moja mama i przekazała tą smutną informację. Nie wierzyłem jej i nie potrafiłem uwierzyć aż do momentu oficjalnego potwierdzenia, że niemal wszyscy z wojskowego samolotu lecącego do Smoleńska zginęli. Niemal, bo krążyły pogłoski, że trzy osoby przeżyły... jednak szybko je zdementowano.

Pierwszym uczuciem, który mną wtedy targał był wielki smutek wyrażony łzami spływającymi po rozgrzanych policzkach. Nie mogły te łzy zaprzestać płynąć i w tym ich potoku słuchałem cały czas informacji o tej tragedii.

Później pojawiły się złość i gniew. Kto to zrobił? Bowiem tak jak i dziś wtedy byłem przekonany, że ta tragedia nie była przypadkowa, co zresztą potwierdziły kolejne lata. Dalej w tym dniu przyszła jakaś pustka, wielka pustka jakby wyrwano mi serce i duszę. Patrzyłem bezwiednie na otaczające mnie przedmioty, tępo wpatrywałem się w ścianę i odrętwiały automatycznie wykonywałem jakieś działania dnia codziennego.

Refleksja przyszła później i zacząłem zastanawiać się nad tą specyficzną śmiercią wielu Polaków, w tym pary prezydenckiej. Jakże symptomatyczna ona była wziąwszy pod uwagę powód, dla którego lecieli oni do Smoleńska: upamiętnienie śmierci polskich patriotów zamordowanych z rąk sowieckiej NKWD. Jakże dziwna to zbieżność dat i okoliczności... Jakże dziwna to śmierć i co miała nam pokazać i co winniśmy zrozumieć?

Ale też pojawił się wielki ból po stracie kogoś najbliższego. Bardzo szanowałem ś.p. L. Kaczyńskiego za to co robił dla Polski i dla nas wszystkich, za tą dobroć płynącą z jego oczu, za patriotyzm, za wiarę i polski honor. Poczułem się osamotniony, niczym osierocony i zacząłem sobie przypominać to, co on mówił, jaki był na arenie międzynarodowej, tej naszej, polskiej i w życiu prywatnym.

I o tym jaki wobec niego był uruchomiony przemysł pogardy, ośmieszania i nienawiści płynącej ze środowisk naszej Polsce nieprzychylnych a nawet wrogich.

Napisałem w tych dniach wiersz...

Nie ma słów. Jest pamięć i nadzieja, i wiara...
Oj... nie ma słów...
Na gesty ostatnich lat minione,
Na zaprzaństwo przez III Rzeczpospolitą zdradliwą czynione...
Na ogrom rozpaczy zadanych Ojczyźnie,
Na platformianą swołocz poddaną sowieckiej i germańskiej zgniliźnie...
Oj... nie ma słów...
Na ból zadany Polakom w kraju i na dalekim uchodźstwie,
Na strach bijący z oczu tchórzy i zdrajców radośnie,
Na smoleński mord uczyniony na rodakach najbliższych,
Na kłamstwo bijące z oczu sowieckich myśliwych...
Oj... nie ma słów...
Na bezprawie owiane małością tysiącletnich wędrowców,
Na bałamutność niby wybrańców a odwiecznych bezpaństwowców,
Na cierpienia zadane naszej polskości...
Na ośmieszanie Krzyża w oparach fałszywej hrabioskości...
Oj... nie ma słów...
Na kłamliwą hipokryzję siejącą nienawiść,
Na pogardę godzącą w polską narodową tożsamość,
Na wasalizację i powolną utratę naszej Ojczyzny,
Na  jej upadek, w skali dziejów drastyczny...
Jest za to nasza pamięć, nadzieja i wiara,
Polska jest i będzie, tak wielka jak smoleńska ofiara...
Odzyskamy ją, odrodzi się jak zawsze w glorii i chwale,
A tragiczna śmierć smoleńska będzie fundamentem w tym dziele...

I też przyszło wzruszenie i wzmocnienie. Te tłumy na Krakowskim Przedmieściu zbierające się spontanicznie, te ich łzy, które były tożsame z moimi... i te tysiące zniczy płonące na biało-czerwono.

No i nadszedł czas na powrót na naszą ziemię tych, którzy zginęli i patrzyłem na te warszawskie kondukty żałobne podczas powrotu na polską ziemię Pary Prezydenckiej… Płakałem, ale oglądałem moją Polskę... Jakże wielu nas jest pomyślałem, jakże wielu jest polskich patriotów.

Uwierzyłem wtedy ponownie w naszego narodowego ducha. Zobaczyłem, że tożsamość polska nie została zabita. Ona była uśpiona i wtedy  odrodziła się w Nas... i stała się taka sama jaka była i w naszych Dziadkach, i Ojcach, którzy oddali swe życie, którzy walczyli o to, żebyśmy teraz mogli być dumnymi Polakami i żyć we własnym kraju…

Pamiętam też, że często w środowiskach patriotycznych czuliśmy się osamotnieni, mieliśmy poczucie bezsilności, rezygnacji i marazmu. Wtedy jednak pokazaliśmy, że jesteśmy silni... siłą tych tłumów stojących wzdłuż trasy konduktu żałobnego. Udowodniliśmy naszą siłę.. siłą tych łez spływających na policzkach jakże wielu, też młodych ludzi. Byliśmy silni... siłą tych wszystkich słów wypowiedzianych i siłą krzyku milczenia…

Podziwiał nas wtedy świat a my nie wstydziliśmy się narodowej flagi biało-czerwonej, naszej historii, tradycji, naszego wzruszenia. Wszyscy, my Polacy poczuliśmy dumę z polskości. Także Ci, którzy politycznie mieli odmienną wizję Polski, ale z chrześcijańskim, europejskim szacunkiem traktowali  innego człowieka. I kochali Polskę... z godnością milcząc nad grobami i oddając hołd śmierci... dla afirmacji przyzwoitości życia. Łączyło nas wtedy jedno... mimo różnic podglądów byliśmy polskimi Patriotami

Patrząc na te tłumy Polaków ... znów uwierzyłem, że wygramy naszą Polskę i trzeba być wytrwałym w tym dążeniu, nawet tylko dla nich, dla prezydenta, którzy polegli w służbie narodu i państwu...

Pomyślałem sobie wtedy, że widok tych tłumów byłby dla Prezydenta Lecha Kaczyńskiego chyba najpiękniejszym podziękowaniem jaki mógł otrzymać od swoich Rodaków... gdyby żył. Wierzę, że jednak widział i gdzieś tam z góry szepnął wtedy: Dziękuję...


Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blog…
[email protected]
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1675
Chatar Leon

chatar Leon

10.04.2020 14:11

Brałem udział w miesięcznicach i rocznicach. Spotykałem się z prowokującym zachowaniem szczujni typu TVN i Wybiórcza, chamstwem warszawskich głupawych strażników miejskich i tępych policjantów.
Ale ten numer, który odstawiła dziś czołówka partii na którą głosowałem, robiąc kilkudziesięcioosobowe zbiegowisko przy okazji rocznicy (a równocześnie w ramach "walki z pandemią" skazując zwykłych ludzi na groźbę konfiskaty 30 tys. za nie taki spacer), jest znacznie bardziej wkurzający, głupi i tępy.
Nie wystarczył wieniec od prezydenta, dyskretnie pilnowanego przez ochroniarzy plus warta honorowa?
krzysztofjaw

krzysztofjaw

10.04.2020 22:27

Dodane przez Chatar Leon w odpowiedzi na Brałem udział w

Nie wiem, ale to taka rocznica śmierci, że być może dla nich nie było możliwości, aby upamiętnić ten dzień. Poza tym stali od siebie w przepisowej odleglości, ale nie zamierzam ich fanatycznie bronić bo Pan ma też dużo racji. 
Pozdrawiam
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

11.04.2020 19:30

Jak się który z tej ekipy, od Lepszego Sortu przekręci na coronovirusa to będzie wina Tuska i Putina
krzysztofjaw
Nazwa bloga:
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad..
Zawód:
ekonomista

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 515
Liczba wyświetleń: 5,777,094
Liczba komentarzy: 19,680

Ostatnie wpisy blogera

  • Premier D. Tusk chce płacić za niemieckie zbrodnie pieniędzmi Polaków!
  • "Desipere est juris gentium"*, ale nie może świadomie szaleć na szczytach władzy!
  • NIE! Komuch Włodzimierz Czarzasty nie może zostać Marszałkiem Sejmu!

Moje ostatnie komentarze

  • Mam takie samo zdanie i naprawdę boję się o życie naszego Prezydenta.Pzdr
  • A... Witam serdecznie...W tekście celowo pominąłem animozje po konserwatywnej stronie naszej sceny politycznej. Skupiłem się na pozytywach i na Prezydencie Karolu Nawrockim, w którym upatruję lidera…
  • @Sake"Czyli w obawie przed konsekwencjami ze strony reżimu mamy się ograniczać w jego krytyce lub w zawoalowanej formie przemycać w postaci piosneczek, wierszyków i wypowiedzi?".Aż tak daleko nie…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Szatańskie dręczenie, nękanie, opętanie. Jak się bronić?
  • Nocne głosowania nad losem naszej ziemi i lasów...
  • Żydzi wśród komunistów II RP i w aparacie NKWD i UB

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Z rozmowy ze zwolennikiem rządzącej mafii, dowiedziałam się, że oni - jej wyborcy - nie wierzą w obietnicę Tuska zapłaty odszkodowań Polakom poszkodowanym przez Niemców w czasie III Rzeszy,…
  • sake2020, Jakoś Merz nie był szczególnie zawstydzony ,,prowokacją intelektualną'' premiera Tuska.Na próżno Bartoszewski i Kosiniak -Kamysz stawali na uszach by wytłumaczyć ten nadmiar intelektu.No i skoro…
  • JzL, Wyobraźcie sobie że prezydentem jest syn esbeckiej donosicielki Rafau Czaskoski. To byłaby tragedia

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności