Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Ani się zjednoczyć, ani pojednać z kim nie ma...

Seaman, 10.12.2011
Ciężkie czasy dla ludzi o naturze franciszkańskiej, przyjaznej dla każdego stworzenia. Premier Donald Tusk przeżywa podwójną gorycz. Nie dość, że Europa rozpada się, miast jednoczyć, to bracia Moskale przestali kochać swojego drogiego przywódcę, z którym nasz drogi przywódca chciał się jednać. Nie wytrzymali nerwowo w uścisku szczerego demokraty Władimira Putina.

Właściwie to potrójna jest gorycz Tuska, bo te wszystkie nieszczęścia spadły na naszego premiera akurat podczas jego osobistej prezydencji. Prezydencji, która miała być uwieńczeniem i uosobieniem rzekomej niezwykle silnej pozycji Polski w Unii i w ogóle w reszcie świata. No, po prostu cacuszko miało być piarowsko-polityczne. A tu wyszło, że jesteśmy tytularnym grabarzem jedności Europy.

Chciałby się nasz rząd zjednoczyć ze strefą euro, ale nie ma za co. Okazało się bowiem, że trzeba zapłacić najmarniej z 10 mld euro za sam wpis na listę chętnych do strefy. A kiedy się już uzbiera te dziesięć miliardów, to nie ma pewności, czy będzie komu je zainkasować. Nawet Jacek Rostowski, główny specjalista Tuska od inżynierii budżetowej, uważa szczyt UE za porażkę.

A taka ocena unijnej imprezy nie zdarzyła się politykowi Platformy od początku objęcia władzy w ubiegłej kadencji. Zawsze był sukces i to przeważnie olbrzymi. A teraz: - Gdyby brukselski szczyt z naszego punktu widzenia był porażką, ale z punktu widzenia Europy jako całości nie, to moglibyśmy się tym pocieszyć. Ale wygląda na to, że jak dotąd mało jest elementów pozytywnych dla kogokolwiek – mówi Rostowski o rezultacie szczytu i w jego języku to oznacza kataklizm kosmiczny.

Pragnął się Tusk pojednać z Rosją, ale faktycznie nie bardzo ma komu rzucić się w objęcia. Gazeta Wyborcza bowiem donosi, że jego ulubiony obiekt pojednania już jest niemile widziany na salonach moskiewskich, nie wspominając o ulicy. Putin rokował duże nadzieje, sam drogi Gerhard Schroeder nie mógł się nachwalić jego szczerej rosyjskiej, demokratycznej duszy. Zresztą z wzajemnością.

W Polsce pojednanie z Rosją putinowską szczególnie popularne było w kręgach zbliżonych do polskiego prezydenta oraz w kręgach zbliżonych do rosyjskiego premiera. Profesor Nałęcz, doradca naszego prezydenta w sprawach dziedzictwa narodowego aż cmokał z zachwytu, że Putinowi chce się w ogóle z nami spotykać. Niektórzy z tego powodu wątpili czy on jest aby doradcą od naszego dziedzictwa narodowego.

To, że premier Rosji, z taką a nie inną przeszłością, przypomnijmy, z resortu, który przecież robił Katyń, pojawi się z polskim premierem na grobach katyńskich i powie to co powiedział, powinno być rzeczą tak niesłychanie ważną i tak cenną, że powinniśmy na ołtarzu tej sprawy złożyć każdą ofiarę  –  zachwycał się Nałęcz łaskawością Putina. No i  proszę, panie Nałęcz, Rosjanie ten pański ołtarz dzisiaj wyszydzają w satyrycznych kalendarzach. A jego ugrupowanie określają „partią oszustów i złodziei”.





Jak tu się jednać z takim indywiduum? Czy można się jednać  z  jego partią Jedna Rosja, nomen omen, która pod egidą Putina dokonała gigantycznego fałszerstwa wyborczego? Jak tu grać, czym tu straszyć? -  mawiał pewien trener piłkarski. Czy nasz premier zechce kontynuować serdeczne uściski z gościem, o którym dzisiaj na kilkudziesięciotysięcznej manifestacji w Moskwie śpiewano piosenkę "Nasz dom wariatów głosuje na Putina"?

Wbrew pozorom, to możliwe, że Tusk jednak zechce. Czego bowiem można się spodziewać po człowieku, który w trakcie krwawego bankructwa finansów europejskich, po fatalnie przegranym szczycie unijnym, czyli faktycznym podziale Unii, utrzymuje nadal, że jest to „najbardziej atrakcyjny model współdziałania i współżycia państw i narodów, jakie współczesny świat wymyślił”.

Wart Pac pałaca, a pałac Paca. Też mamy swój dom wariatów.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2752
Domyślny avatar

WJD

10.12.2011 23:57

Tak powiedział Jan Paweł II, przysłowie to istniało od dawna. Bardzo możliwe, że to sam pan Bóg, który wśród swoich atrybutów nieskończoności posiada również atrybut nieskończonego dowcipu, zrobił, ze z kim tylko się nasi umiłowani przywódcy "nie przestaną", to za chwilę ich zarażą - tamci "tacy sami się staną" a zarażą ich taką nieprawdopodobna zarazą, że tamtym naprawdę robi się nie do śmichu-chichu. Przecież widzimy, jak przestawali z eurobiurokratami i jak zaraza długów opanowała dosłownie całą unię, a przecież pamiętamy chyba wszyscy jak jeden mąż, że to jest patent jak najbardziej polski. Najpierw prl-owski gierkowski a potem panatuskowy. No i proszę: całowali się JE szanowny pan premier Tusk z niewątpliwie jeszcze bardziej szanowną panią JE Anielą Merkel i zaraza nie opuszczając szanownego pana premiera Tuska w całości jednocześnie przeniosła się była na szanowną panią Anielę !! A z JE szanownym panem premierem Putinem było dokładnie tak samo, bo przecież ściskali się i obcałowywali z nim zarówno JE szanowny pan premier Tusk, jak i JE szanowny pan prezydent Komorowski i proszę jak rak zarazy zaczął toczyć całą bratnią matiuszkę Rosję!! Chyba widać, że kontrrewolucję już tam mają. Ja bym nawet dobrze radził: cicho siedźmy i obserwujmy co dalej. Bo to nie wiadomo, kto to powstanie, jaki tu się diabeł jeszcze za chwilę objawi, jaki nowy JE szanowny pan kanclerz Adolph Hitler Drugi albo i inny czort i my na tę okazję trzymajmy "naszych umiłowanych przywódców" w gotowości. Pojadą, poprą, ucałują jakby co w co tam popadnie byle kogo, naobiecają gruszek na wierzbie - w tym był co prawda najlepszy nieodżałowany szanowny pan premier Miller - no i z głowy. Zaraz potem prze-potworna zaraza zaatakuje i wykończy tamtych wysłanników z piekła rodem, zgodnie z ewangeliczna przestrogą, iż "nie ostoi się dom dręczony wewnętrznymi sporami". Zatem bardzo możliwe, że korzyść z posiadania swoich własnych zaraźliwych diabłów jakaś jednak jest...
Domyślny avatar

ksena

11.12.2011 00:34

i myslę,że jak Tusk otrząśnie się nieco po,, oszałamiającym ''sukcesie polskiej prezydencji wspomoże przyjaciela Putina.Udzieli dobrych rad,pocieszy,pochwali się,że w Polsce też sfałszowano wybory ,a naród nawet nie piśnie,delikatnie przypomni że w wielkiej Rosji są przecież miłe zakątki z łagrami w sam raz dla opozycji.W końcu prawdziwa przyjaźń to nie tylko uściski na niedźwiadka,całuski i plecoklepanko,ale i konkretne działania.Pan Komorowski jeździł nawet do Watykanu i USA w roli adwokata Rosji,Sikorski wielkim głosem potwierdza jej demokratyzację,a co z wielkim przyjacielem Putina Michnikiem?Przeciez dla Wołodi jeździł do Gruzji podburzać opozycję przeciw Saakaszwilemu.Może dla odmiany będzie namawiał i przekonywał rosyjską opozycję,ze wybory były najrzetelniejsze pod słońcem.
Domyślny avatar

WJD

11.12.2011 02:55

Dodane przez ksena w odpowiedzi na prawdziwych przyjaciół poznaje sie w biedzie

Ale oni nas wtedy nie poznają, nieprawdaż?
Domyślny avatar

Irvandir

11.12.2011 01:20

...chyba o Gomółce, albo o innym nieodżałowanym przywódcy, który pytał nadwornego swojego szpiega jak tam ludność. Dokładnie nie pamiętam, ale chodziło o to, że dopóki narzekają i psioczą na władzę, to można im śróbkę dokręcać, ale jak zaczęli się śmiać, to już należało lufy czołgów przeczyścić i skoty mieć w pogotowiu. Dlatego Putin dopuścił do demonstracji, bo wiadomo, pokrzyczą i pójdą się napić. Ale taki kalendarz, to już niebezpieczeństwo. I tu, nie wątpię, Nałęcz natychmiast wepchnie się na doradcę opowiadając jak to załatwiono stronę antykomor.pl. No i co, śmieje się ktoś teraz z pana prezydenta? Jedni chodzą smutni, innych zgroza ogarnia i żal, ale śmiać się już naprawdę nie ma z czego, pardon, z kogo.
Domyślny avatar

WJD

11.12.2011 02:42

Dodane przez Irvandir w odpowiedzi na Był taki dowcip...

O nim to nieodżałowany Stefan Kisielewski w obronie Janusza Szpotańskiego /pochodzącego z "burżuazyjnej" zatem niesłusznej rodziny mistrza szachowego i literata - to ten od "Towarzysza Szmaciaka"/ powiedział był: "dyktatura ciemniaków", co tamtego w rewanżu wprawiło w wisielczy humor widoczny tutaj: http://www.youtube.com/w… No bo jak jednak Gomółka, to albo chodzi o profesora zajmującego się sprawami biznesu i finansów albo o średniowiecznego kompozytora, ale żaden z nich nie pretendował do władzy.
Domyślny avatar

Irvandir

12.12.2011 00:22

Dodane przez WJD w odpowiedzi na Chyba raczej o Gomułce.

Sorry, oczywiście masz rację, z rozpędu tak mi się ortograficznie napisało, bo przecież "gomułka" to prawie jak "bul". No i popatrz, mają ze sobą jednak coś wspólnego ci wielcy przywódcy! Wydawało mi się zresztą, że to już któryś cesarz rzymski stosował taki probierz nastrojów, ale jak mówisz, że Napoleon, to wierzę. U nas jednak na razie wszyscy smutni, uszy po sobie, no ale kropla drąży skałę... Pozdrowienia
Domyślny avatar

Gość

11.12.2011 03:06

Dodane przez Irvandir w odpowiedzi na Był taki dowcip...

Chodziło w tym dowcipie nie o szanownego pierwszego sekretarza KC PZPR Władysława "Wiesława" Gomułkę. Chodziło oczywiście o JE Napoleona Bonaparte - cesarza Francuzów. To pewne.
Seaman
Nazwa bloga:
Liga Nadmorska i Postkolonialna
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 364
Liczba wyświetleń: 1,558,225
Liczba komentarzy: 4,592

Ostatnie wpisy blogera

  • Tusk z powyłamywanymi nogami
  • Ostał mu się ino Ostachowicz
  • Ciszej nad moim rządem!

Moje ostatnie komentarze

  • W tym masz rację - on cieknie...
  • "Kto zamienił zwłoki? A-Sowiecki bałagan,B-Bo szczątki były małe i brudne,C-Wina pilotów. Smsy z prawidłowymi odpowiedziami prosimy kierować do klubu PO." Jakiś dęte audiotele wymyśliłeś, bo w tych…
  • "utajone pod rudą farbą" No, już tak nie narzekaj na rudych, znałem jedną rudą....

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Smoleńsk - racjonalna teoria spiskowa
  • Dlaczego premier Tusk brał ślub kościelny?
  • Gibała być zdrajca, Kali nie być zdrajca

Ostatnio komentowane

  • , Tak to prawda ale na to pierwszy wpadł geniusz śledczy Seremet a że zajęło to 2 lata pracy a tobie chwilę no to trudno nagrody rozdano.Pozdrawiam.
  • Seaman, W tym masz rację - on cieknie...
  • Seaman, "Kto zamienił zwłoki? A-Sowiecki bałagan,B-Bo szczątki były małe i brudne,C-Wina pilotów. Smsy z prawidłowymi odpowiedziami prosimy kierować do klubu PO." Jakiś dęte audiotele wymyśliłeś, bo w tych…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności