Zbliża się 30 rocznica wprowadzenia stanu wojennego. Wśród stałych punktów programu obchodów nie zabraknie nocnego protestu pod domem Jaruzelskiego na ul. Ikara, a na ekranach telewizorów znów będą królowały koksowniki, zomowcy i wojskowe skoty.
Oczywiście nie zabraknie kombatanckich wspomnień internowanych, wśród których zawsze wiodą prym doświadczeni martyrologią w ośrodku internowania Jaworzu.
Dziwi mnie zawsze, dlaczego akurat oni? Czyżby z powodu wyjątkowości tego miejsca?
Podczas gdy większość działaczy opozycji trafiało do zakładów karnych i aresztów śledczych „Jaworzanie”, można powiedzieć mieli mnóstwo szczęścia nie tylko z powodu warunków, jakie tam zastali, ale i dlatego, że większość z nich po 89 roku stało się elitą III RP.
Był to jeden z nielicznych ośrodków internowania znajdujący się w ośrodku wypoczynkowym. W tym wypadku domu wczasowym należącym do dowództwa wojsk lotniczych. W pokojach nie było krat i istniała swoboda poruszania się gdyż pokoje nie były zamykane.
Na tym tle los choćby takiego Antoniego Macierewicza można by nazwać tragicznym. Areszt Śledczy w Kielcach, więzienie w Rzeszowie i w końcu Zakład Karny w Nowym Łupkowie usytuowany na Przełęczy Łupkowskiej 10 km od Komańczy, z którego to więzienia Macierewicz brawurowo zbiegł.
Nie wszyscy nasi rodacy wiedzą, że oprócz ośrodków internowania istniały również wojskowe obozy specjalne, do których wcielano niewygodnych dla reżimu. Można tu wymienić takie miejscowości jak Czerwony Bór, Chełmno, Rawicz, Trzebiatów, Unieście, Budowo, Czarne, Wędrzyn, Węgorzewo.
Była to ukryta forma internowania i co ciekawe pełna dokumentacja dotycząca tych obozów nadal objęta jest klauzulą 30 i 50-letniej tajności. Dlaczego?
Myślę, że warto na koniec wymienić niektórych internowanych w Jaworzu, których na tle tysięcy pozostałych można określić, jako szczęśliwców czy prawdziwych farciarzy:
Tadeusz Mazowiecki, Władysław Bartoszewski, Bronisław Geremek, Stefan Niesiołowski, Bronisław Komorowski, Lesław Maleszka, Andrzej Drawicz, Andrzej Szczypiorski, Andrzej Celiński, Aleksander Małachowski, Waldemar Kuczyński, Jerzy Holzer, Henryk Karkosza, Piotr Amsterdamski, Stefan Amsterdamski, Wiktor Woroszylski, Piotr Wierzbicki, Maciej Rayzacher, Jerzy Jedlicki.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4079
wszystko jasne !!!!
wlasnie dziala pomiedzy Bugiem i Odra. lune lubia takie nazwiska jak amsterdamski, warszawski, rostowski, arabski ......
Czy wszyscy wiedza ,kto to sa warszawscy ,amsterdamscy, poznanscy ???????????
i ty to wiesz, ale ile jest takich, którzy nie wiedzą, że to są w kółko goleni.
Kto chodził do szkoły średniej , ten wie , wszak była lektura "Mendel Gdański" zresztą postać pięknie pokazana.
nazwiska tych "farciarzy" mówią same za siebie..
Przystali na zdradziecki układ w zamian za możliwość współrządzenia i apanaże i inne z tym związane możliwości urządzenia siebie i swoich.
Do Siwy z 15:50 oni mie przystali na zdradziecki uklad,oni ten uklad stworzyli i jak na gwizdek wszyscy przyfruneli do Stoczni wsPOmagac robotnikow.Tylko Ci frajerzy o tym nie wiedzieli i niektorzy nadal nie wiedza i nie kumaja jak to wszystko zydokomuna rozpracowala.Wszyscy ci farciarze to TW (tajni wspolpracownicy0.Bohaterowie tamtych wydarzen to patrioci, zmuszeni zostali do opuszczenia kraju lub klepia bide na emeryturze za 700 zl.
TO ICH AGENTURA . ktora byla szkolona w takich miejscach i przygotowywana do przyszlego rzadzenia !!! CI PRAWDZIWI OPOZYCJONISCI gnili bici i poniewierani w wiezieniach , odebrano im zdrowie , dzis zyja na granicy nedzy za renciny po 700 zeta
W Jaworzu narodził się salon III RP,jeszcze tylko brak Szechtera i Bolka
Jak sobie przypominam Bolek byl internowany w 5* hotelu.
Teraz już wiemy kim byli ci farciarze i jakie mieli stosunki z ubecją, a główni konstruktorzy tzw przemian wiedzieli, że z nimi się dogadają to też ich internowanie było tylko taką pokazówką dla tłumu. Dla tych, którzy byli oporni do współpracy komuna zastosowała bardziej uciążliwe miejsca internowania, że może ich złamie ale przecież też wysłała za granicę z paszportem w jedną stronę albo przy pomocy tzw.nieznanych sprawców po prostu się Ich pozbyła .
i nikt nie wspomina o osrodku internowania w Strzelcach opolskich w ktorym balem internowany od 09.01.82 do rozwiazania 19.03.82(pozniej przewieziony do Zabrza-Zaborza) do ktorego nie wpuszczono Miedzynarodowego Czerwonego Krzyza aby nie widzieli nie ludzkich warunkow w ktorych nas trzymali np na parterze w celi 13 zima szyba wybita szczury w celi itd. A Komorowski i jego elita wielcy meczenicy -internowani w osrodkach wczasowych Bolus podobnie .Mam nadzieje ze wkoncu spoleczenstwo zakuma co jest grane i smierc poleglych stoczniowcow, gornikow i wielu innych jak rowniez poleglach w II "Katyniu"nie poszla na marne i POLSKA BEDZIE POLSKA-o czym marze!
Znam ludzi którzy święcie wierzą w to ,że w podobnych trudnych warunkach znaleźli się jak oni sami (jak ten który mi to opowiadał )-tacy jak Tadeusz Mazowiecki, Władysław Bartoszewski, Bronisław Geremek, Stefan Niesiołowski, Bronisław Komorowski, Lesław Maleszka, Andrzej Drawicz, Andrzej Szczypiorski, Andrzej Celiński, Aleksander Małachowski, Waldemar Kuczyński, Jerzy Holzer, Henryk Karkosza, Piotr Amsterdamski, Stefan Amsterdamski, Wiktor Woroszylski, Piotr Wierzbicki, Maciej Rayzacher, Jerzy Jedlicki. I pierwsza gwiazda solidarności Lech W. I nawet przysięgał ,że widział Adama Michnika i Kuronia jak prowadzono ich przez korytarz tam gdzie on siedział – Ja mu wierze ,że widział mistyfikacje która miała potwierdzić internowanie wyżej wymienionych
Wszyscy w/w "TW" tacy wierni nie zdradzili sie ze swoimi POgladami i POwiazniami i doplyneli czy tez szczesliwie doczekali sie okraglego stoliczka a reszta solidaruchow musiala odpasc dla wszystkich krzesel nie stalo.