Czy zastanawiał się ktoś, dlaczego PiS ma znacząco gorszy wynik w dużych miastach? A może, jak to się stało, że w końcówce ostatniej kampanii wynik PiS zanurkował?
Różni uczeni tworzą uczone rozprawy/elaboraty, jak to w dużych miastach elektorat jest bardziej liberalny, bardziej wyedukowany ... itd. Może prawda, ale mniejsza o to. Życie uczy, że najprostsze wytłumaczenia są najbliższe prawdy i chociażby tysiące naukowców naprężyło muskuły w mózgownicach, podstawowe fakty nimi pozostaną. Cała odpowiedź jest zawarta w polskim systemie podatkowym, w którym to systemie ludzi mało zarabiających uczyniono "bogatymi" i wrzucono ich w wyższy próg podatkowy.
Nie da się ukryć, że w dużych miastach zarobki są nieco wyższe od przeciętnej, a to sprawia, że fiskus pod koniec roku "kraje", jak kieszonkowiec, wynagrodzenia. Wzrost pensji minimalnej i jakiś tam wzrost pensji przeciętnej sprawi, że takich wyborców "skrojonych" przez fiskusa będzie coraz więcej. I przyjdzie listopad, czy grudzień, a ci "uszczęśliwieni" będą "szczęśliwi" i "zagłosują" na PiS. Cudzysłowy proszę właściwie odczytać. Dla naprawdę dużo zarabiających te fiskalne skutki łagodziła/niwelowała 30-sto krotność składek na ZUS, ale w kampanii dowiedzieli się, że nic z tego. Liczba "okradanych" przez fiskusa będzie rosła i czy ten elektorat zagłosuje na PiS?
Czy Morawiecki jest w stanie to zmienić? Zerowy deficyt, czy uczciwe traktowanie podatników? Pan Premier wyszedł z banksterstwa, ale banksterstwo z niego nie. Jedynym mądrym rozwiązaniem może być zmiana Premiera, niestety.
Piotr Solis
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4767
Czy uczciwe placenie pracownikom jest hojnością, czy oddanie części podatków rodzinom wychowujacym dzieci jest hojnością? Pewnie wolisz, jak PO z PSL wydalo pieniadze nie wiadomo komu, ktore wyszly z Polski?
Opisalem fakt, prosty fakt, że Polska ma rzekomych bogaczy, ktorych na koniec roku sie rabuje. Skutek dobrych reform PiS jest wzrost liczby rzekomych bogaczy, ale bądźmy szczerzy, to fikcja. Artykul nie ma nikogo obrazac, ale opis faktów ma nakreslic perspektywę, że albo to zrobią, albo to ostatnia ich kadencja. Pani Szydło potrafila sluchac rozsadnych głosów, a o Morawieckim nie mam takiego zdania. Banksterskie wskaźniki i jest zadowilony.
Inteligentni inaczej z tego forum, a co z A.Smithem i jego tekst o uczciwej placy. Tak sie powolujecie na wolny rynek, a niedoczytaliscie. Na nieuctwo jedna recepta, czyli praca zgodna z Waszymi kwalifikacjami, a więc przynieś podaj pozamiataj.
Zdrówka
A tak ad vocem, na pytanie, a dla kogo jesr ten Ford? Czyz nie dla klienta? A takim klientem jest także czlowiek na ulicy, np. praciwnik pracujacy w fabryce? Taka uwaga i odpowiedź na pytanie.