Szlag człowieka trafia. I to z samego rana. Pisałem wielokrotnie, że ustawa o samorządach terytorialnych z 1992 roku to puszka Pandory podrzucona Polsce przez przepoczwarzających się bolszewików. Tak sobie zaczęli budować swoje księstwa.
Nie mam zwyczaju tego samego dnia wrzucać dwóch tekstów, jak niektórzy koledzy cierpiący na chroniczną biegunkę, bo tak obniża się swój prestiż i nudzi czytelników.
Tym razem nie zdzierżyłem. Od końca II WŚ ciągle coś po cichu knuje się w stosunku do Szczecina. I 50 i 40, a nawet 20 lat temu słyszałem od szczecińskich przyjaciół o poczuciu tymczasowości zamieszkiwania w polskim mieście Szczecin. Wszyscy pesymistycznie twierdzili - i tak w końcu Niemcy to zabiorą.
I oto dzisiaj dowiaduję się, że pan Marszałek województwa, wraz z panem prezydentem miasta, poufnie z niemieckimi partnerami zza zachodniej granicy pracują nad projektem, by z polskiego Szczecina uczynić centrum metropolitalne dla wschodnich, przylegających do Polski, niemieckich landów. Bo oni akurat nie mają tu żadnych dużych miast, do Berlina daleko, a Szczecin jest tuż tuż. Da się niemieckie nazwy Strasse, otworzy się Amty, fur Deutschland. Zainstaluje parę piwiarni na Oktoberfest i bedzie gut. A Hafen, czyli to głupie polskie słowo "port" załatwi się później.
I tak o to, z wielką pompą i muzyką umpa - umpa otworzy się pierwszy międzynarodowy region europejski.
Ps. Polaków się potem gdzieś wysiedli. Bieszczady takie puste...
***
Donald Trump i zapewne jeszcze wielu światowych polityków będzie 1 września uroczyście obchodzić 80 rocznicę wybuchu II WŚ. Gdańsk i tradycyjne Westerplatte, nie ma bazy, więc obchody będą w Warszawie.
Prezydentessa Dulkiewicz, jeszcze głowa Gdańska, choć w momentach uniesienia mówi - mój Danzing, zatarła rączki i się rozradowała. Ma u siebie wolną rękę, więc z tymi Gdańszczanami, którzy już nie są pewni, czy nadal są Polakami (Polacken), tak, jak nie są pewni, jaką płeć mają, postanowili urządzić huczną i radosną imprezę. Wraz z niemieckimi przyjaciółmi, zaproszonymi licznie na ten radosny dzień, będą tańczyć, swawolić i generalnie promieniować szczęściem, przyjaźnią i satysfakcją.
A w celu podkreślenia prawidłowego nastroju rocznicy wybuchu II WŚ, po czwartej nad ranem, zamiast kanonady z pancernika Schleswig-Holstein, zaprezentowany zostanie pokaz sztucznych ogni i laserów.
"Będzie, będzie radośnie. Będzie się działo i znowu nocy będzie mało".
***
I w końcu, bo zawsze bliższa koszula ciału, moja Gdynia.
Panie pośle Marcinie Horało, jeszcze niedawno będąc cudownym dzieckiem PiSu (a wieszczyłem karierę już 5 lat temu, czy nie?), teraz główny pisowski celebryto, pani posłanko Doroto Arciszewska-Mielewczyk, wymowna kobieto z zacnej rodziny (dziękuje z smażone gęsi - nigdy nie pomijam, jak przejeżdżam), panie ministrze Sellin - zróbcie coś w końcu do cholery z miastem, które od wojny było w posiadaniu służb specjalnych, a teraz (Dlaczego, dlaczego?) szarogeszą się i wygrywają najbardziej ponurzy komuniści!
Panie Marcinie!!! Czy nie wstyd będzie Panu przegrać z najbardziej kawiorową komunistką Barbarą Nowacką?! Nie wystarczy już, że wielokrotnie wygrywał w Gdyni towarzysz Miller?
Jak Pan z tą hipokrytką z krzywym bolszewickim uśmieszkiem nie wygra, to przez miesiąc o godzinie 02:00 w nocy, będę trąbił pod pańskim domem z okrzykiem przynależnym sromotnie pokonanemu.
***
Powiedzcie Państwo - jak tak można zaczynać środę?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 11619
.
http://www.wladcy.myslen…
Tak, jak nawołuję od dawna, musimy stać się silni. Nawet modernizując 200 starych T72, Kłopot największy - zdrajcy. Z tą chołotą wreszcie trzeba coś zrobić. Teraz poukrywali się w samorządach terytorialnych.
Trudno odmówić przenikliwości Waści poglądom.
Serdecznie pozdrawiam.
Bardzo podobnie rozpoznajemy sytuację. Kiedy kaczyński w pełni to pojmie?
Mnie też szlag trafia. Czy wojewoda nie może podjąć żadnej decyzji wstrzymującej to babsko w Gdańsku? Przecież jej plan na 1 września urąga wszystkiemu, to jakieś kuriozum... I kto będzie za to płacił? Polscy żołnierze polegli w czasie II WŚ "przewracają się w grobach".
To samo Szczecin. W ramach integralności państwa też winno się zakazać tworzenia takich struktur, które mogą doprowadzić do upadku Polski lub jej rozbioru.
Pozdrawiam
Tak to wszystko skonstruowano by można wywołać pełny paraliż władzy.
Mamy do czynienia z nie byle jakimi fachowcami. Nie w Polsce, oczywiście.
To wyłącznie kwestia odpowiedniej organizacji i logistyki. Na pewnym wysokim poziomie z dużą dawką prestiżu musi to się odbyć tam, gdzie są odpowiednie warunki. Gdańsk tego nie zapewnia. Trump też zaprasza do Białego Domu, a nie na capstrzyk w Arlington.