W popularnej komedii "Piłkarski poker" jest scena, w której M. Opania przekupuje Grundola - podstawowego gracza Czarnych Zabrze. Grundol ma grać jak nigdy: ofiarnie, walecznie, z poświęceniem i cała drużyna ma grać na niego, jest jeden warunek: Grundol nie może strzelić gola.
Moim zdaniem taką właśnie taktykę stosuje Prawo i Sprawiedliwość wobec swojego twardego elektoratu: najwierniejszego z wiernych. Dlatego nie ma i nie będzie rozliczeń komunizmu, nawet tych w dziedzinie symboli. Dlatego nie ma nawet promocji polskich bohaterów i w Polsce i za granicą, ale jest sute finansowanie powstania i promocji za granicą np. antypolskiej "Dalej jest noc" Engelking i Grabowskiego (de facto PAN-u), ale żadnych poważnych państwowych programów badających, upamiętniających i promujących pomoc Polaków Żydom. Dlatego nie ma widocznej trwałej promocji Witolda Pileckiego i żołnierzy niezłomnych. Nie ma nawet strony internetowej przystępnie pokazującej kto w danym powiecie w okresie II wojny i potem był bohaterem, kto bestią. Nie ma i nie będzie. Dopóki to PiS będzie trzymał monopol na prawicy. (Najbardziej paradna jest wiadomość z ostatnich chwil: PiS popiera wielką komisję badającą pedofilię m.in. w Kościele, a w kwestii zbrodni komunistycznych, żadnej komisji, nawet symbolicznie wskazującej z imienia i nazwiska winnych zdrady, morderstw, tortur i zbrodni ni widu, ni słychu)
Dlaczego tak się dzieje? Moim zdaniem wynika to z faktu, że PiS traktuje swój twardy elektorat - najwierniejszy z wiernych - po kupiecku: oni zawsze będą na nas głosować, nieważne co zrobimy, najwyżej sprzeda im się jakąś bajkę i ją kupią bo i tak nie mają wyboru. Co innego elektorat nie-twardy, ten trzeba po prostu kupować za twardą walutę. Czynami, bo nie-twardzi są zobojętniali na słowa. To oczywiście wersja postrzegająca w sposób optymistyczny postępowanie kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości, ale nie jedyna. (Tak dla przypomnienia, może niektórzy z Państwa pamiętają jeszcze, że póki środowiska Radia Maryja nie zawarły sojuszu z PiS były one pomawiane przez środowiska PiS jako kto? Jako sojusznicy Rosji - świadomi bądź nie, jeden z argumentów: nadajnik RM na Uralu).
To co obserwujemy obecnie to spadanie łusek z oczu części twardego elektoratu PiS. Po prostu ludzie zaczynają dostrzegać obłudną politykę tej partii odnośnie szeroko pojętych zagadnień niepodległościowo -antykomunistycznych. Stąd robi się miejsce, w które wchodzi Konfederacja, głosząca, w dużym skrócie, że zrobi ona to o czym PiS tylko mówi. I najważniejszy proces na dzisiejszej prawicy, to ten, czy jakaś siła niepodległościowa, niezależna od PiS, zdoła się zahaczyć i uzyskać tlen w postaci strumieni państwowej gotówki i puli etatów, czy też monopol PiS zostanie utrzymany.
Nadchodzące wybory są tutaj bardzo ważne. Są to bowiem wybory, których stawką jest pietruszka (dziś bardzo droga, ale zupę spokojnie można zrobić i bez pietruszki). I albo twardy elektorat PiS pokaże, że stać go na emancypację od monopolu tej partii, albo pokaże, że nie ma już zębów, a PiS jest dla niego ważniejszy niż Polska. Bardzo możliwe, że jest to ostatnia z takich szans. Wyraźnie bowiem widać proces przeformatowywania Prawa i Sprawiedliwości. Partia ta stopniowo traci na wschodzie - w starej Polsce, dawnym Generalnym Gubernatorstwie - a zyskuje w nowej Polsce - na ziemiach zachodnich + wcielonych do Rzeszy, gdzie dotąd monopol miało SLD, a potem przekazało go PO (wystarczy przeanalizować np. wyniki kolejnych wyborów w miastach tych regionów). Widać to też zresztą w polityce kadrowej PiS, stawiającej na ludzi z Warszawy i zachodu zostawiając Generalnej Guberni głównie funkcje reprezentacyjne, ale z małą władzą. Jak bardzo jest to proces zaawansowany? Nie wiem. Możliwe jednak, że jeśli tzw. twardy elektorat PiS chce ugrać coś realnego ze swoich postulatów niepodległościowo - antykomunistycznych to teraz ma ku temu jedną z ostatnich szans. Musi po prostu pokazać Nowogrodzkiej, że i do niego trzeba przychodzić z twardą walutą w kieszeni, a nie tylko z ustami pełnymi słów.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 10177
A idźcież jeden z drugim na onet, albo pudelek, tam znajdziecie wdzięcznych czytelników, akurat na waszym poziomie.
Przywódcy Konfederacji maja duże zdolności socjotechniczne – Skąd ten wniosek?
zapewne wzoruja sie na najbieglejszych szachrajach ze wschodu – O!
nie mówię patriotycznycm, bo juz dawno przestało nim być – Nie myli Pani przypadkiem patriotyzmu z „partiotyzmem”?
Podzielam zaś pogląd, że w wielu zasadniczych kwestiach polityka PiS i KE to ta sama polityka.
Komisje - jaki z nich efekt? Ktoś został skazany? PO aresztowało Plichtę i tak już zostało. Za kradzieże VAT-owskie nikt aresztowany nie został, nie mówiąc o osądzeniu. (dodajmy jeszcze, że członkowie obu komisji twierdzą, że ich praca jest sabotowana przez obecne ABW)
Różnicą jest generalnie polityka gospodarcza. PiS-owi wychodzi lepiej. Ale np. kredyty frankowe, tzw. polisolokaty i PO i PiS trzymają jeden front. OFE - to samo, lustracja, dekomunizacja - to samo. Ściganie tzw. "tłustych misiów" to samo, finansowanie przez państwo lewackich i patriotycznych projektów, brak większych zmian, kadry - podobne, służba zdrowia - bez zmian, edukacja - zasadniczo bez zmian (zmiana organizacji bez zmiany zawartości czyli to czego i w jaki sposób uczy szkoła), MSZ - więcej porażek, sądy - brak zasadniczych zmian, Polityka my nie ruszamy waszych, wy nie ruszacie naszych trwa.
Akurat u Michalkiewicza nie zauważyłem żadnej nienawiści do PiS i Kaczyńskiego, są tam krytyczne oceny, czasem przesadnie krytyczne, czasem nie, widać też niechęć, nie ma pochwał, co najwyżej czasem pochwały sprawności intelektualnej, ale do nienawiści droga daleka. Najczęściej o Kaczyńskim Michalkiewicz wyraża się, że jest to wirtuoz intrygi, który w finale potyka się o własne nogi, co, patrząc na wiele akcji prezesa PiS, po prostu jest prawdą, ale oczywiście nie zawsze..
A politycy PiS są bezradni no bo ileż można jechać na "grundoleniu"? Moim zdaniem przynajmniej w części z nich po prostu odzywa się sumienie i nie potrafią kłamać aż tak bardzo jak chciałaby partia.
W liście Machiavelli zamieszcza takie zdanie:
"Mój przyjacielu...
Nie ma partii politycznych,są tylko etykietki wyborcze,a potem liczy sie tylko pieniądz i władza"
Lepper,Petru,Kukiz,Palikot, Konfederacja i pozostałe efemerydy,to emanacja służb...niemieckich,rosyjskich i tych pozostałości po SB,UB,WSI i cholera wie jeszcze....MOSAD,MI 6.
Aaaaa! Początek dał Tymiński....dało sie,ano dało....Polacy(?) to jednak idioci.
Wszystko to paleosocjotechnika...ale na nasz narodek wystarczy...byle ochłap rzucony w mediach...i wszyscy mają padlinę jako żer....przez tydzień...może dwa.
Niestety nie ma juz "naszych" mediów..."naszych" dziennikarzy...liczy sie €,$ i szekel...i lead w tym środowisku...."NASER MATER" ważna jest kasa!!!
PO zakładane przez BND i WSI...Czempiński i Dukaczewski...niemiecka BND juz KLD finansowała.
SLD..od początku czyli PZPR.SDRP...i inne złogi komusze...jeszcze Miller przywozil w reklamówkach forsę.
PSL...to dawne ZSL...razem z SD [Stronnictwo Demokratyczne]....to też moskwa
PC...które przeszło w PiS...NIE WIEM....i nie chcę wiedziec...
Zwłaszcza widząc politykę PiS. No bo jeśli partia jest w stanie w ciagu 4 lat zwiększyć przychody do budźetu o 1/3, to jak to możliwe, że np.nie daje rady przeprowadzić dekomunizacji ulic? Wartościowego filmu o bohaterach narodowych, ważnych wydarzeniach historycznych? Pomnika Pileckiego na środku Warszawy? Rzeczy wydawałoby się prostych, łatwiutkich w porównaniu z astronomicznym zwiększeniem dochodów budżetu: zrobieniu z 3 złotówek 4. Nie mówiąc o rozliczeniu komunizmu, w momencie gdy wszyscy najważniejsi komuniści już zmarli. O ciągłym trzymaniu państwa, aparatu państwowego, w słabości (prócz służb skarbowych).
"Sądy są dla biedoty i głupców....sprawiedliwość dla bogatych i sprawujących władze"
Analogia do sfinansowania PC/PiS...?
Raczej chyba za głęboko poszedłem...tu nie ma Krassusa,Cezara,Pompejusza...są karły umysłowe...które z trudem moge nazwać ssakami naczelnymi.
Juz chyba Orda Tamerlana stała cywilizacyjnie wyżej.....niz nasza klasa polityczna...
Wyciągniety przypadkowo na ulicy zwykły Kowalski....to nawet nie brakujące ogniwo darwinowskie...tam się kończy cywilizacja,gdzie dopiero sie zaczyna europejska
chrześcijańska cywilizacja białego człowieka.
PS.Prosze zaglądnąc na moje CV na stronce NB....wszystkie opinie o naszych obywatelach i tzw. społeczeństwie....oparte na wnikliwych badaniach :-))
pzdr
Pozdrawiam