Niestety nakręca się spirala nienawiści wobec Prawa i Sprawiedliwości. Pobłażanie bandytom i "najwyższej kaście" doprowadziło do tego, że PiS cofnął się do defensywy bardziej niż kiedykolwiek. Moim zdaniem ten szkodliwy dla PiS-u proces rozpoczął się (a może nabrał na sile?) w lipcu 2017r., kiedy Andrzej Duda zmiękł i zdradził swoje środowisko, wetując ustawę o sądach. Wtedy Gersdorfy, Schetyny i Timmermansy dostały wiatru w żagle, miały mnóstwo czasu na zorganizowanie się i zaczęły atakować jeszcze zajadlej, jeszcze złośliwiej. Mogło być już pozamiatane, a nie jest i jest coraz gorzej.
Pamiętamy jak zamordowano Marka Rosiaka, jak zginęła polska elita w tragedii smoleńskiej, jak z miłością UB-watele RP i KOD-ziarze blokowali miesięcznice smoleńskie, jak sikano na znicze palone ofiarom katastrofy smoleńskiej. Wszystko było dobrze. A teraz? Wielka histeria, że zamordowano Adamowicza. To nie powinno się stać, ale ze strony wrogów prawicy i ludzi zbałamuconych propagandą TVN i GW brakuje tylko okrzyku: Santo subito!
Zbiorowa głupota postępuje. Moi znajomi na FB popierają akcję Murem za Owsiakiem (cynicznym i zepsutym do szpiku kości chamem, który teraz próbuje zbić kapitał na śmierci Adamowicza). Nie mają pojęcia i nie chcą nawet wiedzieć kim on jest, bo dali się porwać zbiorowej histerii. Niektórzy weszli w myślenie sekciarskie. Mało tego, ma się odbyć jakaś demonstracja - Stop nienawiści w TVP. Ja się pytam o jaką nienawiść chodzi? To pytanie retoryczne, bo nienawiścią jest wszystko co uzna rządząca Polską lewica (tak, to lewica rządzi w przekazie, a nie PiS). Więc nienawiścią jest: mówienie prawdy o islamie i rzeczywistych intencjach wielu "nachodźców", mówienie o przekrętach polityków PO, w tym Adamowicza. Nienawistnikiem jest Michał Rachoń, który bezkompromisowo poruszał najtrudniejsze tematy. Jedyny dziennikarz telewizyjny z jajami.
Demokracja ma swoje zalety, ale ma też wady. To w demokratycznym głosowaniu Jezus przegrał z Barabaszem, bo wcześniej udało się zbałamucić lud. Nie porównuję sądu nad Jezusem, z tym co się dzieje w Polsce. Celowo nieco przerysowuję, żeby dać Czytelnikom do myślenia i zachęcić do działania i obrony prawdy, nawet za cenę ostracyzmu towarzyskiego. Gra jest o najwyższą stawkę - o "być, albo nie być" Polski.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 11478
Celem tej walki jest wielka i dumna Polska, która nie musi się nikomu kłaniać i przed nikim kajać. Tylko totalny laik niemający zielonego pojęcia o polityce i o świecie zadaje takie pytania jak Pan. Ja o zagrożeniach dla Polski i ułomnościach PiS-u piszę od dawna. Polecam mniej TVN-u i GW - mediów, które naprawdę sieją nienawiść. Polecam mniej też słuchać polityków jak Sikorski, Niesiołowski i Schetyna, którzy podżegają do nienawiści i fizycznych ataków.
Zresztą co to za chrześcijanin, który gorąco pragnie porozumienia z tymi, którzy jego Boga nazywają "sk...synem". Jak żona alkoholika.
Niestety, jak na razie cała masa różnych lobby i grup nacisku, bezkarna i dopieszczana w czasach PO, załatwiająca sobie zakulisowo różne korzyści, równocześnie działająca na szkodę obywateli i na szkodę państwa, robi to nadal. Nadal załatwia się konkretne przepisy ustawowe, które po wyreżyserowanych "konsultacjach" są przepychane przez ministerstwa i przez sejm, o których ogół posłów, (nawet tych z PiS, sprawdzałem) nie ma pojęcia. Zwykli ludzie próbujący zwracać uwagę na tego rodzaju procedery, są arogancko zbywani przez urzędników ministerstw udających głupa i odpisujących, że wszystko działa wspaniale.
Ani to ani to. Nie ma czegoś takiego jak PiS. Jest jedynie realna władza, która wystawia swoich pachołków do realizacji zadań. Obecny zestaw pachołków nazywa się PiS. Poprzedni nazywał się PO. A jeszcze wcześniej były inne nazwy, inni ludzie, choć spory zestaw z nich powtarza się od dawien dawna.
Rząd dostaje swoje zadania i je wykonuje. Nie jest jego rolą zabieganie o popularność, zdobywanie głosów. To bez znaczenia gdyż zadaniem każdego rządu jest ogólnie dokręcanie śruby. Więc wiadomo że każdy rząd, każda partia prędzej czy później dostanie wyborczego kopa. A skoro to jest jasne jak słońce to wiadomo że realna władza jest na to przygotowana ze swoim nowym zestawem pachołków.
Nie ma z tym żadnej większej trudności gdyż pamięć typowego wyborcy nie sięga dalej niż rok no i nie ma on żadnych idei. Nie mając idei, zasad bardzo łatwo można mu włożyć do głowy co ma myśleć. Znakomitym przykładem są działania PiS. Kompletnie bezsensowne, kompletnie wbrew jakiejś idei (zwłaszcza mającej coś wspólnego z wolnością czy niepodległością) i też kompletnie nie robiące wrażenia na wyborcy. Ot. wyborca jest szczęśliwy jak szczęśliwy niewolnik, który zmienił pana z takiego co lał ostro i się śmiał na takiego co klepie po plecach i mówi „dobrze ci idzie, haruj tak dalej”. Nowy pan zabrał ale troszkę oddał i to jest powodem do szczęścia przesłaniającego wszystko inne. Np to że zadbał także by zabrać niewolnikowi to co mu właśnie oddał.
Nie ma co już o tym pisać i gadać. Lepiej krótko i na temat. Co konkretnie jest zadaniem PiSu? Skoro nie są jakiekolwiek zmiany, personalne czy systemowe to co? To co zwykle czyli zwiększanie obciążeń oraz kontroli nad niewolnikiem. Ale oni mają jeszcze zrobić coś naprawdę ważnego.
Po pierwsze ich rolą jest ostateczna likwidacja niepodległości Polski. PiS jest idealny gdyż przedstawiając się jako „prawica” zyskał autorytet wśród przeciwników tej koncepcji. Ale skoro szef powie że tak trzeba, nie ma poza UE innej drogi ten właśnie zwolennik uzna że tak trzeba i tyle. Nie ma innej drogi. Gdyby to powiedział Tusk, nie uwierzono by mu ale gdy mówi to Kaczyński, Szydło, Morawiecki to znaczy że tak musi być. Koniec tematu.
Ale jest jeszcze jeden poważny problem: Wolność Słowa. Którą PiS dostał za zadanie zlikwidować również. To będzie trudniejsze ale też PiS jest predysponowany do tego wyzwania. Na tej samej zasadzie. Że przecież muszą istnieć jakieś granice tej wypowiedzi. No nie? Że przecież Brudziński dobrze robi każąc za niepoprawne wypowiedzi w sprawie Adamowicza. Że skoro nawet Kościół każe również to znaczy WSZYSCY czują tą potrzebę. Że jest to coś co naprawdę łączy ludzi i co trzeba wdrożyć. Trudne, nieprzyjemne ale przecież oczywiste w społeczeństwie wysokiej kultury.
Cyt." PiS przyprawy do muru, PiS potrzebny PR, PiS za miękki, rząd dawno skapitulowal, sędzia Kwiatkowska nie popusci"" dość.
PiS, zjednoczona prawica rządzi, zgiełk w mediach, każdy wyrzuca z siebie, że i powtarzać nie ma sensu, w gorsze sytuacji byli, i przeżyli, dlatego: NO I CO TEGO?
Jaka jest możliwość w tej chwili, żeby rząd odsunąć od władzy, sądzę że żadna!!!
Napaść na nich, nie napadna, do wyborów jest czas, więc wypluc się wypluja, a po tylu walkach to i wigor się wypalił.
Taniec na trumnie Adamowicza? Nic z TEGO, naród wie, że anioła nie bronią, a ewidentnego ...../ nie będę pisać kogo/.
Jurasowi śledczy w sprawie organizacji imprezy wkrótce do dupy się dobiora / i po panu/.
Niech szczekają, karawana jedzie dalej.
Ważne!!!!