Słowa kanclerz Merkel o tym , żeby państwa narodowe powinny być gotowe do przekazania swojej suwerenności , budzą trwogę i zażenowanie. Jest to swojego rodzaju przestroga i pewnego rodzaju paralela do czasów minionych, kiedy to pewien pan z wąsikiem żądał od Polski zrzeczenia się suwerenności i zgody na wybudowanie przez teren Polski drogi eksterytorialnej łączącej Niemcy z Prusami.
Czym to się skończyło wszyscy wiemy. Na rzecz kogo państwa suwerenne miały by się zrzec swojej suwerenności? ano Brukseli czyli de facto najsilniejszego państwa w UE Niemiec.
Czyli to co pewien pan z wąsikiem chciał zrobić siłą, Merkel chce zrobić za pomocą gospodarki i swojej przewagi gospodarczej w Europie.
Z drugiej strony jest to kalka rozwiązań , które proponował tow. Lenin i jego towarzysze, wówczas państwa niby suwerenne miały podporządkować się wzorom płynącym z Moskwy, to właśnie dlatego powstał Komintern, a współczesna UE jest nowoczesną formą Kominternu , z tym wyjątkiem, że wszystkie kraje podporządkują się Niemcem (Berlinowi) ale nie wprost tylko w sposób zawoalowany czyli Brukseli , gdzie dominującą role odgrywają Niemcy, może przy wsparciu francuzika Macrona.
Okazuje się, że tak naprawdę przegranym politykom, Merkel ,która ma około 30% poparcie w swoim kraju i w grudniu zrzeka się przywództwa swojej partii oraz nadmuchanej wydmuszce Macronowi , który ma 20% poparcie marzy się, żeby to oni decydowali o losach państw narodowych, a wielcy zbrodniarze Lenin i Hitler przewracają się w grobach bo ich idee fix cały czas są żywe i mają swoich kontynuatorów.
https://www.tvp.info/40103058/merkel-dzis-panstwa-narodowe-powinny-byc-gotowe-do-przekazania-suwerennosci
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 14763
Jak nazywa się patron tego licznika długu? Balcerowicz, rozumiem autorytet.
Jaką część długu stanowi dług samorządów? 70% hmm, to wiele wyjaśnia.
Zawsze się dogadamy :-)))
Propozycje? Jakiś żart, jeżeli już dotyczą ludzi wiarygodnych.
Jakiś czas temu Stiglitz zgłosił całkiem ciekawy koncept osłabienia tego źródła przez przejście do systemu "elastycznego euro". W Polsce nie spotkało się to oczywiście z żadnym oddźwiękiem, ani chyba nawet zrozumieniem - stan umysłu naszych "elit" to niestety ciągle krótkie spodenki, rozgrywki na poziomie podwórka i permanentna defensywa.