Ta nowelizacja jest po prostu zła. A my jesteśmy rozgrywani jak osły. Istota sprawy polega na tym że nikt o nią właśnie nie dba. Te wszystkie lewackie, syjonistyczne świnki tak to zorganizowały że my sami zapędzamy się do zorganizowanej przez nich zagrody. Zagroda jest ciasna, wrota śmierdzące i normalnie nikt by tam nie wlazł. Gdyby nie to że oni krzyczą: „Nie wchodźcie tam!” I co? Mamy tam wejść na przekór, by im zrobić na złość? Tym że wleziemy tam gdzie oni właśnie chcą?
Prawdy historycznej nie da się zapisać ustawą. Prawda to prawda. By do niej dojść potrzebny jest czasem wielki wysiłek a nie licytacja kto ma rację. Co z tego że sobie coś uchwalimy skoro ktoś inny może uchwalić coś odwrotnego. Nawet całkiem kłamliwego i co wtedy? I tak wrócimy do punktu wyjścia ale już w o wiele gorszych warunkach. Kiedy okaże się że ludzie będą ścigani za głoszenie swoich poglądów. I co gorsza za głoszenie prawdy. O której będą decydować jakieś urzędy. Nie czujecie tego klimatu ZSRR czy też Orwella o którym tu przypominam?
To od takich szlachetnych podpuch zaczynają się zamordystyczne wdrożenia. Przykładowo miała być władza robotniczego ludu itp. A była? Jakie znaczenie miało to że gdzieś tam w konstytucji czy statucie Partii zapisane były piękne i słuszne słowa kiedy miały jedynie one służyć jako wabik dla ludu. Po czym stać się pretekstem do rozprawiania się z każdą odmienną ideą. A w dalszej kolejności także właśnie z prawdą historyczną.
W tym konkretnym wypadku przecież każdy istotny człowiek na świecie, polityk itp. doskonale wie jak było! Także Gross. Że obozy były niemieckie a nie polskie. Że Polacy byli ofiarami a nie oprawcami. Ale skoro są środowiska, którym pozwala na szerzenie tej fałszywej propagandy to znaczy po prostu że one, ich sponsorzy są nam wrodzy. Działają z premedytacją. Mają w tym swój interes i na to rząd polski powinien zwrócić uwagę i odpowiednio reagować. A nie reakcję pozorować.
To dokładnie jak z UE. Która ciągle pluje nam w twarz. Jest organizacją ewidentnie nam wrogą. A mimo to jesteśmy im posłuszni, poddani ich prawom. Jeśli więc jakieś środowiska utrzymują że byliśmy oprawcami itd. to podejdźmy do tego serio. Zerwijmy stosunki. Zmuśmy do uznania naszej woli a nie piszmy ustawy, które są jedynie listkiem figowym bo zawierają wielkie dziury ale mają taki efekt uboczny, tak kochany przez różne środowiska, jak ograniczenie wolności słowa dla zwykłego obywatela. Są także precedensem umożliwiającym dalszą ingerencję w dziedzinach znanych do tej pory jedynie z totalitarnych reżimów i powieści sci-fi.
Zamiast stosować metody znane z żydowskiej praktyki uwielbiającej kodyfikować i prawnie pilnować kolejnych dziedzin ludzkiego życia pójdźmy drogą przeciwną. Zaprowadźmy ekstremalną wolność słowa. Skoro Gross nie czuje żadnych oporów to czemu my mamy mieć? Czemu nie mamy publikować wszem i wobec żydowskiego wkładu w nazizm? Ot choćby amerykańskich stowarzyszeń żydowskich które uparcie do wybuchu II WŚ nie widziały zagrożenia w nazizmie. Czemu nie pogrzebać w finansach Hitlera, przecież wszyscy wiemy że gdyby nie różne przychylne czynniki w Europie i USA to nie miałby żadnych szans by w ciągu kilku lat uczynić z kraju niepowstrzymaną machinę wojskową. Naprawdę jest do czego się przyczepić. II WŚ od zaplecza to jeden wielki sekret nad którym wisi wielka omerta i strach przed wyjawieniem prawdy.
Jeśli uchwalimy naszą nowelizację to prawdy tej już nigdy nie będzie dane nam poznać gdyż to my właśnie dostaniemy łatkę reżimowego kraju gdzie stosuje się orwellowskie podejście do historii. A każde polskie opracowanie będzie łatwo mogło być zbyte ironicznym uśmieszkiem: Ot Polacy mają swoją urzędową propagandę, nie to co w naszych prawdziwych zachodnich demokracjach i wolnej nauce.
To my, Polska, kraj wolnych ludzi, wiekowej tolerancji możemy stać się kozłem ofiarnym, pretekstem do nowych światłych regulacji, jedynie słusznych zasad, które już będą wprowadzać ci co zawsze. Silniejsi. Bezwzględniejsi. I kompletnie pozbawieni jakiejkolwiek tolerancji. Którą to łatkę otrzymają Polacy. Przy czym dzięki nam samym odbędzie się to dużo sprawniej niż w przypadku łatki Polskich Obozów Zagłady.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 8890
http://etyka.uw.edu.pl/w…
Ale i tak liczą się czyny a nie jakieś zapisy. To czynów właśnie brakuje. Co z tego jeśli przykładowo Żydzi nie przyczepiliby się do nowelizacji i ustawa gładko przeszła. Czy to naprawdę takie ważne? Dla mnie ważne jest odłączenie ich od dopływu kasy. Odsunięcie od możliwości dochodzenia roszczeń. Bez kasy ich fantazje, tzw. sztuka i nauka byłaby bez znaczenia. I to jest dla mnie ważne.
Tak swoją drogą to ciekawe że oni tak zespołowo czują się ofiarami, którzy w imieniu swoich dawno zmarłych pociotków mają prawo dochodzenia kasy, odszkodowań. Skoro już tak lubią tą zespołowość to może niech nam wypłacą dla odmiany kasę za reżim komunistyczny, który współtworzyli i który był odpowiedzialny grabież ich majątków oraz naszych majątków i nie tylko majątków.
Tym bardziej że o ile my im niczego nie zabraliśmy gdyż nie byliśmy państwem niepodległym, decyzyjnym to oni posługując się ich logiką są jak najbardziej odpowiedzialni za działanie komunistycznego reżimu.
Tego właśnie brakuje. Tworzona jest słabiutka nowelizacja, w dodatku z udziałem Żydów, która realnie nic nie wnosi, a nie ma konkretnych, działań, rzeczywistego odbijania żydowskiej piłeczki. Ale prawda jest też taka że jesteśmy po prostu słabi. A będąc słabi tym bardziej nie powinniśmy tworzyć niepotrzebnego prawa.
Chociaż tyle jednak dobrego wynikło z tej afery że nastroje się trochę zradykalizowały. Ale kasa i tak będzie płynąć.
Przestańcie doradzać ,zalewać pomysłami bo PIS to nie z wasze bajki ale z efektów tego co PIS zrobił korzystacie.Nie nada ,nie lzia ,nie mieszaj śmieciu i inni!
Powtórzę jednak jeszcze raz. Lepiej to przemyśleć, ustąpić niż pod wpływem emocji wdepnąć w coś czego konsekwencje będą móc sięgać dalej niż się wydaje. I nie chodzi mi tu nawet o rząd, którego motywy działania mogą być różne ale o nas samych. Przestańmy popierać tą nowelizację.
Po prostu trzeba na chwilę zapomnieć że są jacyś oni. Tylko wziąć ten papier i zastanowić się do czego prowadzi. Ano tylko do tego że obywatel polski będzie mieć zakaz wyrażania swojej opinii na temat historyczny. Naprawdę nie czujecie tego? Czemu przykładowo nie wprowadzić zakazu złego pisania o Piłsudskim? Że był tchórzem, być może miał układ z komuchami i dlatego zawinął się przed Bitwą Warszawską. A może po prostu był niemieckim agentem i taki dostał rozkaz?
No i co teraz? Napisałem obrazoburczy tekst i jakie są możliwości? Uznać że bełkoczę i jestem idiotą, mam jakieś podstawy czy może ustawowo zakazać takich gadek? Teraz weźcie tych ludzi którzy gadają o polskich obozach zagłady i co? Dlaczego po prostu nie uznać ich za bełkoczących idiotów? Czy naprawdę do każdej takiej sprawy musimy robić ustawę??!!
Dla mnie rzecz jest oczywista. Jeśli ktoś kłamie i manipuluje to albo jest nieszkodliwym głupkiem i po co wtedy robić ustawę albo ma jakieś większe plecy, plan, ważnych sponsorów, których należy namierzyć i przejść do konkretnych czynów. Co też można zrobić bez ustawy.
Napisałem wyżej o UE. Nie chcemy imigrantów. Dlaczego nie załatwimy tego ustawowo? Dlaczego próbujemy innych dróg? Może dlatego że nie chcemy się zachowywać jak dziecko.
Wyżej wymieniłem też inne powody dla których jest to zło. Po prostu zła jest idea ograniczania wolności słowa i gówno mnie obchodzi że akurat oni, ci źli używają tego argumentu. Następnym krokiem będzie (jest) zakazywanie złych gadek o gender, transseksualizmie itd.
Naprawdę nie idźmy tą drogą. Nie zaprowadzi nas do niczego. Uczyńmy z Polski kraj wolnych ludzi, gdzie wolność, realna wolność, będzie odpowiedzią na te oszczerstwa. Będzie argumentem w sporach. Będzie narzędziem za pomocą którego starali się wygrać nasze sprawy.
Jesteśmy krajem słabym. I sprawa wygląda tak że poza tym właśnie słowem nie mamy wielu narzędzi działania. Nie odbierajmy go sobie. Nie podejmujmy działań, które sprawią że nie będziemy mogli go używać gdyż inni dostaną argumenty przeciw nam.
Polska jak głoszą światowe media itp. podobno staje w obronie tradycyjnych wartości. Ma jakieś tam poważanie dzięki temu na świecie. Bo jesteśmy inni. Ale długo tacy nie będziemy bo damy pretekst im łapę. Oczywiście, wielu uzna nasze działania za sukces ale na oficjalnej płaszczyźnie politycznej zrównamy się z innymi. Będziemy kreować prawdę arbitralną. Słuszne działanie w imię dobra Polaków podobnie jak na Zachodzie słuszne działania w imię dobra mniejszości seksualnych. Ten sam typ działań.
A Oni to Oni. Żydzi, lewacy, Departament Stanu, ogólnik, ktokolwiek, kto tu jest widziany za wroga „naszej” sprawy. Czyli akurat ci co w tej sprawie chcą usunięcia nowelizacji. Oni są źli więc nowelizacja musi być dobra...
Czy trzeba „ekstremalnej wolności słowa”, żeby przedstawiać fakty historyczne?
I tylko o to chodzi, aby ta prawda nigdy nie wyszła na jaw. Reszta to bajania dla naiwnych. Naiwnych rodaków niestety też. Swego czasu zainteresowało mnie jak taki bankrut i zdechlak, jak Republika Weimarska po dojściu do władzy tego austriackiego przybłędy, po zaledwie pięciu był zdolny do bitwy z całym światem.
I teraz zamiast odpowiedzi zadam Ci tylko jedno pytanie: Ilu z komentujących tu głąbów jest w stanie zrozumieć, że do stworzenia w tak krótkim czasie, takiej potęgi gospodarczej i militarnej nie potrzebował w ogóle pieniędzy? Zrozumiesz wtedy, dlaczego nikt Cię tu nie rozumie.