Tytułem wstępu.
Postanowiłem napisać cykl 7 wpisów pod wspólnym tytułem «7 Grzechów głównych». Ponieważ, jak może niektórzy się orientują, uważnie patrzę na ręce tym, którzy rządzą, bo to oni aktualnie kształtują naszą polską rzeczywistość. Dlatego nie będę odnosił się do totalniaków ani wyrażał opinii na ich temat. Jeśli kogoś to interesuje, to proszę popatrzeć na moje komentarze, z których to jasno wynika mój stosunek do poprzedniej ekipy. Natomiast przed wyborami wręcz marzyłem o końcu poprzedniego (nie)rządu mając jednocześnie ogromne obawy co do ewentualnych rządu PiS-u. Powodem był fakt, że już sam nie wiem, czy gorzej oceniałem (nie)rządy PO i PSL-u czy poczynania PiS-u jako opozycji. Żeby nie być gołosłownym, wymienię kilka przykładów.
Wybucha afera podsłuchowa, agenci służb używają siły w redakcji WPROST, aby skonfiskować laptopa redaktora naczelnego. Zwykli obywatele stają w obronie redaktora Latkowskiego a PiS-u tam nie ma!
Wskutek afery podsłuchowej na wniosek Palikota sejm głosuje wotum nieufności dla rządu Tuska, a PiS wychodzi z sali sejmowej.
Po wyborach samorządowych, w 2014 roku, to PiS najgłośniej krzyczy o ich sfałszowaniu. Protestujący rodacy okupują siedzibę PKW i trwa jej pacyfikacja, a PiS-u znów nie ma w obronie praworządności i obywateli.
Dzika reprywatyzacja. Już przed 15 laty w największych zakamarkach Polonii, Polacy słyszeli o mafii wyłudzającej kamienice. Najpierw w Krakowie później w Warszawie. Sam prezydent Kaczyński miał obiekcje i wstrzymał kilka reprywatyzacji, a PiS do dzisiaj udaje idiotów, że o niczym nie wiedzieli. Oczywiście żadnym tłumaczeniem jest, że nie mogli nic zrobić, bo totalniacy, kodziarze i inna hołota dzisiaj tez niewiele może, ale jest i robi szum na całą Europe i nie tylko!!!
Pomijam już wiele pytań, które na łamach blogów często zadawałem panu Kaczyńskiemu, w sprawie jego roli w Magdalence, przy Okrągłym Stole, czy oszukaniu Solidarności w 1989 roku i posadzeniu zdrajcy Bolka na tronie. Dzisiaj wszyscy twierdzą, że fakt ten był ogólnie znany, tylko nie Kaczyńskiemu. Ja wiem i wierze, że można pobłądzić, że można zmienić zdanie, ale nie ufam komuś, kto niby to się nawrócił, ale nigdy nie ustosunkował do własnych błędów! Zresztą chyba nie tylko ja, skoro w kampanii wyborczej 2015 Kaczyński schował się wraz z Macierewiczem do mysiej dziury! Zresztą również nie uwierzę, że PiS nie miało żadnej wiedzy o AmberGold przed wybuchem tej afery. Nie akceptowane jest przeze mnie, chowanie sie pana Kaczyńskiego za spódnicą pani premier i jego rola szarej eminencji bez najmniejszej odpowiedzialności. Taki polski Richelieu!
Właśnie dlatego, mimo pragnienie wyrwania Polski z łap grandziarzy z PO i PSL-u, byłem bardzo sceptyczny, jeśli chodziło o ewentualne rządy PiS-u i tylko to silne pragnienie spowodowało, że poparłem PiS z ogromną dozą nieufności, zapowiadając bardzo uważne patrzenie im na ręce w czasie ich rządów.
Właśnie ten cykl wpisów jest wypełnieniem moich obietnic przedwyborczych dla PiS-u.
GRZECH 1: Wymiar «nie»sprawiedliwości.
PiS rozpoczął swoją naprawę państwa od sparaliżowania TK. Zgadzam się, że ustawa PO o TK z 2015 roku, jak i wybranie 3 sędziów TK, których kadencja upływała już po wyborach 2015, było bezpośrednim powodem, i dało pretekst PiS-owi do próby przejęcia TK, bądź próby jego sparaliżowania. Wystarczyło zwołać inauguracyjne posiedzenie sejmu o 5 dni wcześniej, żeby najbardziej pro PO-wski TK nie mógł nic zarzucić trzem nowowybranym przez PiS sędziom. Wiem, że to po wyborach dość krótki okres czasu, ale skoro można w błyskawicznym tempie, po nocach, uchwalać ustawy tak ważne dla Polski i Polaków to przyspieszenie inauguracyjnego posiedzenia sejmu było po prostu pestką. Jednak podział sił w TK po ewentualnej wymianie 5 sędziów PO na PiS-owskich daje 9:6 dla PO plus Rzepliński jako przewodniczący, czyli TK działałoby nadal jako hamulec. Ja potrafię zrozumieć politycznie PiS, tylko jak gorliwi patrioci, godzili się na wywoływanie takiej awantury, od której zaczęły się nasze problemy wizerunkowe i to nie tylko w samej Unii i co nadal skrajnie i skutecznie dzieli Polaków. Skutkuje to oczywiście kompletną utratą autorytetu TK. Zresztą nie można nazywać zdrajcami przeciwników i postępować identycznie jak oni udając patriotów.
Osobiście jestem przeciw istnieniu takiego gremium jak TK, które powołane zostało w 1982 roku, w czasie stanu wojennego, przez komunistów w celu sankcjonowania ich przestępczej działalności! W tej sprawie jestem za systemem amerykańskim, w którym sędzia SN jest wybierany dożywotnio, bo wtedy i tylko wtedy ma on odwagę orzekać zgodnie z własnym sumieniem, a nie na polityczne zamówienie. Zrezygnować może wyłącznie osobiście, co daje mu absolutną niezależność od polityków i tych rządzących i tych z opozycji! Wystarczy prześledzić drogę zawodowa pana Rzeplińskiego, żeby zrozumieć, jak polscy politycy uzależniają od siebie sędziów i wymiar (nie)sprawiedliwości. Lojalność wobec polityków jest nagradzana synekurami!!!
Proszę zauważyć, że dla USA wystarczy 9 sędziów SN na około 340 mln mieszkańców. W Polsce mamy 15 sędziów TK no i sędziów SN, a jest ich aż 93, w sumie 108 sędziów w SN i TK. Czyli 108:9 przy ilości mieszkańców 38:323. Innymi słowy, proszę sobie wyobrazić, że bogate USA posiada jednego najważniejszego sędziego na 36 mln mieszkańców, a «jeszcze bogatsza» Polska posiada jednego z najważniejszych sędziów na 0.35 mln mieszkańców. To jest ponad 100 razy mniej, czyli przynajmniej 50 razy mniejsze koszty biorąc pod uwagę różnice zarobków i koszty administracji!!! Na korzyść biednej Ameryki! A co, nie stać nas? Już o rozmywaniu odpowiedzialności nie wspomnę! To również pokazuje, jak politycy rozbudowują swoje imperium w polskim wymiarze (nie)sprawiedliwości!
Proszę sobie wyobrazić, że w Polsce komunistyczny TK orzeka o zgodności ustaw z komunistyczną ustawą zasadniczą. Prawda, że pięknie i nikt z tej pookrągłostołowej bandy politycznej nie widzi tutaj problemu i nic z tym nie robi. Dlaczego? Bo ten układ daje im dostęp do koryta choćby z drugiego rzędu i betonuje scenę polityczną praktycznie wyłącznie dla pookrągłostołowców i ich wasali jak Palikot czy Petru! Aż dziw bierze, że komunistyczne nazwy ulic naszym "patriotą" tak bardzo przeszkadzają, a najważniejsza ustawa w państwa oraz instytucja powołana do jej przestrzegania, które wyszły spod igły komunistów, nikomu w Polsce nie przeszkadzają. Czy można ich intencje brać na serio? Wiem, że do zmiany konstytucji potrzeba jest 2/3 głosów i właśnie jest to obok ordynacji wyborczej i nieobligatoryjnego referendum najważniejsze punkty zabetonowania polskiej sceny politycznej i jej układów! Nie jestem prawnikiem, ale wydaje mi się, że gdyby cała para, jaką PiS wkłada w propagandę, poszła w propagandę na rzecz obligatoryjnego referendum i później uchwalenie, że rząd ogłasza referendum o zmianie konstytucji i uznaje je za obligatoryjne, to chyba można byłoby rozpocząć pracę nad pierwszą po wojnie niekomunistyczną ustawą zasadniczą! Moim zdaniem, od tego powinna rozpocząć się DOBRA ZMIANA!
Wszyscy jesteśmy zgodni, że konieczna jest reforma sadownictwa, choć jest podobnie jak dezubekizacja, o 30 lat spóźniona i z tego względu nie da się już skutecznie oczyścić polskiego wymiaru (nie)sprawiedliwości. Już 25 lat temu twierdziłem, że najgorsze co nam przemycono pod grubą kreską to degeneratów komunistycznego sądownictwa, chociaż niejednokrotnie z tytułem profesorskim. Dzisiaj są oni nie do usunięcia, bo dzisiaj efektywną władzę przejęli wychowane przez nich potomstwo (jak ja ich nazywam pokomunistyczne bękarty), bądź tak dalece wsiąkli w polską politykę, ze każda próba ich krytyki obraca się w sprawę polityczną! Jednak jak popatrzymy na próby zreformowania sądownictwa przez PiS, tam nie ma nic o zmianach strukturalnych i systemowych! Nie ma nic o redukcji tego niebotycznie rozrośniętego aparatu, a wręcz przeciwnie. Jest tam za to mowa o jeszcze większej rozbudowie aparatu, kosztów no i przede wszystkim próba wymiany uznawanych za nie swoich sędziów, na swoich sędziów. Oczywiście nie byłoby po PiS-owsku, gdyby nie pomyślano o kontroli. Później powoła się instytucje kontrolujące kontrolujących itd. Nikomu nie przyjdzie do głowy, że u źródeł powstawania klik i klanów, z którymi niby chce walczyć PiS, leży władza absolutna, o którą właśnie walczy PiS. Taka reforma nie ma nic wspólnego z dobrą zmianą i redukcją aparatu oraz jego odpolitycznieniem, ale z dalszym psuciem poprzez wymianę, rozbudowę i dalsze upolitycznienie naszego wymiaru (nie)sprawiedliwości! Do tego walki wewnętrznych frakcji w PiS, doprowadziły do weta prezydenta, co niestety bardzo wzmocniło zdrajców z opozycji i nadal szkodzi Polsce, przeciągając dyskusje nad reformą sadownictwa. To daje PE pretekst do idiotycznych debat nad polską sprawiedliwością i ewentualne rezolucje przeciw Polsce i Polakom. Proszę się zastanowić, PiS korzystając z konieczności reformy polskiego wymiaru (nie)sprawiedliwości, nie tylko chce sobie ten zawłaszczyć, ale przeciągając retoryczne zbędne dyskusje również bardzo szkodzi Polsce i naszemu wizerunkowi, no i dalej silnie dzieli Polaków! Kropkę nad i w tej ustawie stanowi jej poseł sprawozdawca, były komunistyczny prokurator, skarżący ludzi Solidarności! To także stawia pod znakiem zapytania zarówno szczerość dezubekizacji PiS-u jak jego hipokryzji i stosowania podwójnych standardów w walce o dezubekizacje. Moim zdaniem nie ma to kompletnie nic wspólnego, czy pan Piotrowicz sporządził restrykcyjny, czy łagodny akt oskarżenia działacza solidarności pana Pikuły! Bo i takie glosy usprawiedliwiania Piotrowicza słyszałem. Jeszcze na temat kontroli i karanie Kowalskiego za przekręcanie liczników czy propozycja supersłużb kontrolujących policje i służby pozostawiam bez komentarza, gdyż mam nadzieje, że to jest po prostu ponury żart. Typowe PiS-owskie myślenie superkontroli kontrolujących, bądź działanie pozorne, mające na celu zatuszowanie niemocy wobec ukarania HGW! W tę retorykę doskonale wpisuje się ustawa o «SYGNALISTACH» (czyt. donosicielach). Proszę się tak naprawdę zastanowić, czy taki wymiar sprawiedliwości, jaki proponuje PiS, naprawdę gwarantuje szybki i sprawiedliwe wyroki, czy jeszcze większe upolitycznienie, kontrole, podziały i nowe kasty! Ja jestem bardzo sceptyczny, jeśli najważniejszym punktem tej reformy jest problem, kto ma nominować nowych sędziów i prezesa SN, oraz kiedy i kto będzie decydował o przechodzeniu ich na emeryturę. Przecież jaśniej nie można pokazać, że chodzi nie o zmianę, a o wymianę! W ten sposób zawsze wymiar polskiej (nie)sprawiedliwości będzie upolityczniony. Powoływanie Izby Dyscyplinarnej i jego kompetencje, też budzą wątpliwość co do intencji PiS-u. Aż strach się bać, co zrobi totalna opozycja, kiedy dojdzie do władzy i wykorzysta uchwalone przez PiS ustawy dla własnych korzyści. A dojść przecież do władzy kiedyś musi, pod taką czy inna nazwa, czy pod takim, czy innym przywództwem!
PS: Jeśli niestety moje zarzuty, co do tej ustawy, pokrywają się z zarzutami totalnej opozycji, to naprawdę wynikają one wyłącznie ze słabości poczynań PiS-u, a nie mojego poparcia tych zdrajców i złodziei! Bardzo mi przykro z tego powodu!
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 21998
nigdy nie ustosunkował do własnych błędów! – Jakich błędów? Skąd Pan wie, że to błędy?
Pozdrawiam serdecznie.
Stara śpiewka z tą propagandą agentury. Gdyby istniały wiarygodne media, ta propaganda byłaby mało znacząca, bo jest niewiarygodna. W tym jednak nie tylko jest podmiana, a rozwinięcie tego, co było.
Mamy do czynienia z samobójstwem rozszerzonym.
Natomiast odpowiedz na pytanie "...jak nie PiS to, kto to ma zrobić?" odpowiem tak. Po pierwsze w takiej formie, jak to ma obecnie miejsce, nikt nie powinien tego robić. Nawet PiS. Natomiast jak we wstępie również już pisałem, uważam, że czym większe poparcie społeczne tym powinna być większy krytycyzm w stosunku do rządzących, bo poparcie społeczne jest jak woda sodowa, uderza do głowy, a później już trudno zrezygnować. Widać to na podstawie dotychczasowego zachowania się PiS-u. Brak alternatywy powinien jeszcze bardziej wzbudzać czujność i krytyczne spojrzenie na rządzących przez obywateli!
Pozdrawiam serdecznie.
Przykro mi bardzo, jeśli pani nie odróżnia mojej konstruktywnej krytyki rządzących od idiotyzmów i zdrady totalnej opozycji, ale to już nie moja wina.
Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam
"Wicepremier i minister kultury Piotr Gliński był gościem „Porannej rozmowy” w RMF FM."
(...)
zapytany przez Prowadzącego audycję:
"czy Pałac Kultury i Nauki w Warszawie zostanie zburzony na 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości."
odpowiedzial :
"Nie mam nic przeciwko"
Tylko tyle i aż tyle ....
https://wpolityce.pl/pol…
PS: Nie mam takiej wiedzy, czy TK orzekał o zgodności z konstytucją wprowadzenia stanu wojennego, bądź w sprawie prawa strzelania do górników w kopalni Wujek. Odpowiedź na te pytania da nam najlepszy obraz, czym jest komunistyczna ustawa zasadnicza i broniący jej TK.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia.
I nie ma zmiłuj się …
Jednak „naszeblogi.pl” istnieją dłużej niż PiS jest przy władzy …. Dlatego dziwi troszkę ten ostatni
wysyp blogów „sprawiedliwych wśród narodów „ którzy cudownie nagle przebudzili się z letargu i pewnego dnia i stwierdzili ze
od dzis trzeba patrzyć władzy na ręce. Pozakładali blogi i prześcigają się w „szwarc maleraj” i zawracaniu Wisły kijem… wszystko w imieniu
prawych obywateli. Oczywiście nie mam tu na myśli Pańskiego blogu tylko przykładowo takie debiliady które lata cale na salonie24
wypisywały pierdoły o tym dlaczego PiS do władzy nie dojdzie jak sie nie zmieni ... a teraz dostają rozwolnienia blogując tu o tym dlaczego PiS przegra jak sie nie zreformuje.
Pańskie trzeźwe spojrzenie napawa optymizmem ze nie należy Pan do tych co to za byłej władzy płynęli jak przysłowiowe „gówno z nurtem” siedzieli cicho a teraz po dojściu PiS do władzy
nagle udają wielce zatroskanych i patrzących władzy na ręce.
Ze względów zdrowotnych nie chce Pan pisać o opozycji … jednak wierząc głęboko ze nie należy Pan do tych co to za starej władzy płynęli jak „gówno z prądem”
wychodzę z założenia ze nie miał pan w swoich osadach litości do błędów i wypaczeń poprzednich rządów. A prawym i zdroworozsądkowym obywatelem nie urodził sie Pan
dopiero po zwycięstwie PiSu. Internet nie zapomina nigdy … wiec wierze głęboko ze gdzieś w sieci istnieją jakieś Pańskie wpisy ,blogi , komentarze .
Tak prawy obywatel jak Pan z pewnością nie mógł spokojnie przejsć bezczynie bez patrzenia na ręce jakiejkolwiek władzy.
Dlatego tez byłbym wdzięczny za garść jakichś linków i odnośników do Pańskich jakże rzetelnych w swojej ocenie blogów czy postów z lat kiedy Pańskie serce i Polska cierpiała pod rządami PO ….
Pozdrawiam
SmwO
http://naszeblogi.pl/use…
Mam naprawdę głęboką nadzieję, że jako miłośnik filozofii i zdrowego rozsądku nigdy dla żadnego politycznego nurtu nie popłynę wierzchem wbrew logice, własnym zasadom i właśnie wbrew zdrowemu rozsądkowi! Pamiętam, ilu wyzywało mnie od idiotów, kiedy w 2008 roku ostrzegałem przed przejęciem rządów przez PO. Często Ci sami krytycy wyzywali mnie później od idiotów w 2015 roku, kiedy ostrzegałem przed bezkrytycznym popieraniem PiS-u. Do nich między innymi należał gwiazda blogosfery MatkaKurka, który wszelką krytykę banuje z wielkim uwielbieniem dla siebie! Typowy nieomylny, zarozumiały NARCYZ mający monopol na racje, jakich wielu w blogosferze!
Pozdrawiam serdecznie.