Mówiąc złośliwie, z rezydentami jest tak jak z murzynem na pasach, strajk głodowy raz się pojawia raz znika. Tak jest z rezydentami medycznymi , raz zawieszają strajk powiedzmy, że głodowy, raz go wznawiają.
Tak naprawdę strajk rezydentów medycznych jest ostatnia nadzieją totalnej opozycji. KOD zawiódł, ludzie od Trójzęba też się nie sprawdzili , to może w większości dzieci lekarzy będącymi rezydentami
medycznymi coś wywalczą. A sprawa dla totalnych jest niebagatelna, pojawianie się lubiącego wypić Materny, czy wspierającej KOD Stalińskiej świadczy o tym , że wszystkie ręce na pokład potrzebne są do wspierania rezydentów.
Brakuje mi tylko HGW, która donosiłaby pożywienie strajkującym tak jak w czasie białego strajku, no ale to strajk głodowy.
Jeżeli popatrzymy kto strajkuje to jest tam cały przekrój z niby lekarzem Danielem Łuszczewskim uwielbiającym Niemców co widać na jego facebooku, biorącym udział w każdym proteście czy Katarzyna Pikulska od 2013 na prywatnej praktyce lekarskiej, udającej biednego rezydenta.
Za przeproszeniem szambo , które zrobili po społu pani kłamczucha Kopacz, czy kierownik karetki pogotowia Arłukowicz, musi prostować rząd PiS.
Jeżeli ktoś ma odrobinę rozumu i popatrzy na ilość rezydentów za czasów koalicji PO-PSL czy wysokość nakładów na służbę zdrowia , to te porównania są dla byłych ministrów zdrowia miażdżące.
Rezydenci zaczęli od żądań płacowych ( dwie średnie płacowe) ca 6 tys. złotych na początek pracy, ale zauważyli , albo ktoś im podpowiedział , że takie postulaty nie „ chwycą”, to zrobili salto mortale i jako pierwszy postulat wysunęli konieczność podwyższenia do 6% PKB nakładów na zdrowie, to że w planach rządu taki poziom nakładów na zdrowie jest w okresie 5 lat, rezydentów specjalnie nie interesuje.
Zastanawiam się dlaczego rezydenci chcą na początek pracy zarabiać 6 a nie np. 9 tys. zł. Widać , że tworzy się nowa nadzwyczajna kasta, która nic nie chce tylko kasę.
Swoją drogą zastanawiam się, dlaczego kierownik szpitala pediatrycznego nie pogoni tych szczyli jak nazwał ich jeden z lekarzy w inne miejsce , żeby nie dezorganizowali mu pracy.
https://wpolityce.pl/smolensk/362104-pilne-rezydenci-wznawiaja-protest-glodowy-zakonczyly-sie-rozmowy-w-kprm-kempa-premier-jest-gotowa-rozmawiac-ale-protest-musi-zostac-zakonczony
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 9153
Niestety - to wykształciuchy, obrazowanszczizna, posiadacze "papieru", który - wg nich oczywiście - otwiera im okno na świat , czytaj: kasę.
Prawdziwe polskie ELITY spoczywają w Katyniu, Palmirach i setkach podobnych miejsc.....
Ci "rezydenci" to zwykła..... (domyślcie się, nie napiszę, bo mi znowu admin nie puści.................)
Bukiel ,żyjący w nedzy a jak zobaczyłem jaką rezydencje sobie wystawił[youtube] to kopara mi na kolana opadła czymś takim nawet na zachodzie lekarz rodzinny nawet nie jest w stanie zrozumieć .W byłej DDR lekarz rodzinny mający pod opieka 3 tyś .pacjentów to ryje nosem aby w miare przyzwoicie żyć
Jeszcze jedno ten sam dowódca powiedział ,że prawie wszyscy z nich mają prywatne praktyki ...!?
A za 50 tysięcy to wskrzeszą zmarłego?
Mam nadzieję, że zejdę z tego świata nagle (np. zawał) i nigdy nie będę musiał być "leczony" przez to towarzystwo.....
Podać można bez trudu, podtekst tego protestu, wskazujący schyłkowe możliwości elyty
w nowej rzeczywistości. Przy dotychczasowym "monopolu na karierę", vide; https://twitter.com/A_pa…;
temat opisała przykładnie.
Pozdrawiam serdecznie a kapitan Europa dla duszy.
P. S.
Przypomniał mi Imć Waszeć, vide; https://blogjw.wordpress…
I słusznie, gdyż gro wolnościowej społeczności akademickiej zostało "zredukowane"
w trakcie czystek u schyłku PRL'u.
W międzyczasie zastanawiam się jakie są różnice między żądaniami rezydentów a programem ministra zdrowia i premier Szydło?
Co do zasady nie ma. Ma być zwiększenie wydatków na państwową służbę zdrowia, a właściwa postawa pacjentów i lekarzy to ma być postawa roszczeniowa wobec systemu sterowanego odgórnie. Nie ma miejsca dla uwolnienia od systemu PRLu i IIIRP. Ma być pogłębianie wg wzorców tzw. Zachodu. Ci rezydenci (nowomowa, bo to są lekarze na stażach do specjalizacji) są z innej cywilizacji. Oni nie chcą by pacjent decydował o swoim leczeniu, oni chcą pacjenta traktować algorytmem postępowania. Oni nie chcą by lekarze mogli sami decydować o wyborze specjalizacji, zabiegać o pacjenta i dzięki temu zarabiać. Oni chcą sobie załatwiać dostęp do kształcenia, do stołka i do forsy. To jest mentalność przedstawiona w Folwarku Orwella.
Bardzo dobry tekst.
Ciekawy jestem czy podolaliby byc rezydentami TYLKO przez 30 dni w USA. Wiem o czym pisze, corka skonczyla "rezydenture" na Ginekologii na University of Michigan w Ann Arbor w stanie Michigan w USA. Tutaj w USA ZADEN rezydent NIE ODWAZYLBY SIE POMYSLEC O STRAJKOWANIU, bo wylecialby z hukiem na zbity pysk z pracy i nikt by mu nie umozliwil "dalszego studiowania"....w Polsce tym "malolatom" w "doopie" sie poprzewracalo! Rezydentura to PRZYWILEJ dalszej NAUKI powtarzam NAUKI, NAUKI, NAUKI.......i nikt nie mysli o pieniadzach ...(jeszcze)! O pieniadzach zaczynasz myslec i mowic jak juz masz w kieszeni certyfikat i dyplom jako : ATTENDING PHYSICIAN.......a wczesniej jestes jak "popychadlo".....przepraszam za "kolokwializm"!