Wszyscy się zastanawiają, choć przecież mniej więcej już wiadomo – ale o czymś trzeba gadać. Poza tym oczywiście opozycja od rana na wszelkie sposoby robi z siebie idiotów – to też temat arcyważny....
Kilka dni temu przyjaciółka zapytała mnie > skąd wiedziałaś? Jakim cudem byłaś od początku, od lat pewna, że tak właśnie potoczy się historia?
Jak to skąd (odpowiedziałam) – przecież to było widać, poza tym JPII to przepowiedział!
Gdyby nie rozwałka tzw. LubCzasopism w ramach dobrej zmiany na S24, mogłabym odesłać PT Czytelników do moich notek w LC Kasandra – no, ale nie mogę, bo przepadło. Pewnie jednak niektórzy pamiętają – o okrętach USA na Morzu Czarnym, o Międzymorzu itd. Dlatego dzisiaj nie podniecam się wcale tym, co powie Trump, bo to już jest „wisienka na torcie”, to, co się miało zdarzyć, już się zdarzyło. W zamian pozwolę sobie zwrócić uwagę na coś, czego jakoś nikt nie wspomina – bo przecież żyją jeszcze, jakże już nieliczni, ale jednak – żołnierze Powstania Warszawskiego.
I oto, po 73 latach, prezydent Stanów Zjednoczonych przyjeżdża, żeby spod pomnika upamiętniającego ich szalone bohaterstwo – nareszcie przyznać im rację.
Da świadectwo całemu światu i do tego zrobi to na własne życzenie! I nawet jeśli to będzie tylko jedno zdanie, to cały świat je usłyszy.
Tyle lat, tyle krwi, tyle nieszczęścia, pogardy, prześladowań – czy te kilka słów to będzie dla nich dużo czy mało?
Zobaczymy, co powie....
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4470
Może to nasze techniczne wykształcenie? Tak zwane umysły ścisłe. Pojąć dynamikę nieliniową, czyli matematykę chaosu nie każdy potrafi. A to ona właśnie rządzi nie tylko pogodą i naturą, ale także życiem społecznym. Pewne zdarzenia, prędzej, czy później muszą się wydarzyć. Wczoraj po raz pierwszy oficjalnie w Minęła 20, u Michała Rachonia, wystąpił George Friedman. Już w 2008, prawie 10 lat temu opisał to, co się właśnie dzieje z Polską (i nie tylko) w "Następne 100 lat. Prognoza na XXI wiek". A jak dotychczas miał 9 trafień na 11 w swoich przewidywaniach. Więc my także możemy też tak myśleć.
Teraz czekamy na ważne słowa, Będą miały one decydujące znaczenie na najbliższe lata. Choćby Merkel z Putinem, Tusk z Junckersem, Wielowiejska z Olejnik, czy Michnik z Urbanem, sprężali się, aż im żyłka trzaśnie.
Pozdrawiam
Jeśli definiować "humanistę" jako kogoś, kto nie ogarnia całek, to pewno tak, ale to tylko jedna z wielu narracji :)
Niestety, tu trzeba mieć nie tylko oko czy ucho, ale i "czuć" to falowanie.
"Ściślaki" muszą, bo jak most pęka np, to nie ma czasu na dywagacje, tylko trzeba podejmować błyskawiczne decyzje i nie wolno się pomylić!
Czyli idąc tropem eski i jazgdyni...mamy działanie na liczbach/faktach urojonych.
Wyciągasz wnioski na podstawie opowieści, a nie faktów - bo faktów nie znasz. Ja też nie znam, ale zakładam, że opowieść jest skutkiem faktów, a nie toczy się sama z siebie.
Tarantoga - pietruszka - marchewka!!!
Tarantoga - pietruszka - marchewka!!!
Wspaniałe! Ja nie wiem,ale zakładam,że wiem...mocą wiedzy teoretycznej,czyli proszę mi uwierzyć,bo jestem kobietą i mam przeczucie :-))
Nie zauważyłem,bo spałem...a Trump i Duda nie podpisują żadnych wiążących umów...od tego są ministrowie i szefowie resortów...oni mogą najwyżej "dać wolę i zgodę"
Ja wysłuchałem całego przemówienia Trumpa...odrobił lekcje,...psychologiczną,medialną,socjotechniczną na ocenę celujący+ widać że ma wspaniałych ludzi od wystąpień publicznych ...podobnych miał JPII,ale nasz papież miał talent aktora i wierną publikę.
Ciao ragazza :-))