Blood, Sweat & Tears | Nasze Blogi

rolnik z mazur Waldek Bargłowski, 31.12.2016

Blood sweat & tears. Krew pot i łzy.

W latach siedmdziesiątych amerykańska grupa muzyczna za pieniądze Departamentu Stanu USA odwiedziła kraje za żelazna kurtyną. W 1970 roku zagrała w Warszawie.

Szerząca się już powoli polityczna poprawność, lewactwo i ruchy młodzieżowe typu "make peace no war " zepchnęły grupę w muzyczną w niebyt.

A teraz do rzeczy. Polemika z Andy 51, który twierdzi, że Niemcy są naiwni.

Krótka rozprawka z racji – wiadomo jakiej.

Zachodnią Europę zamieszkują najbardziej niebezpieczne, podstępne i okrutne narody na świecie .

W żadnej części świata nawet w Azji nie prowadzono tyle wojen co właśnie w tej części świata.

Najbardziej podstępnym, okrutnym i niebezpiecznym dla sąsiadów narodem byli i są Niemcy.

Myli się więc Andy 51 twierdząc, że Niemcy to naiwniacy. Nie zna ich, ani ich języka - więc nie dziwię się, że tak sądzi.

To bardzo niebezpieczny osąd. Niedocenianie i lekceważenie przeciwnika kosztowało Polaków wiele niepotrzebnie przelanej krwi.

Podobnie niebezpieczni i może jeszcze bardziej podstępni są Anglicy ale oni sami nie chcą zaliczać się do Europy i wolą raczej sprytem, pieniędzmi i wszelakimi intrygami doprowadzić do wojen na kontynencie.

Brexit pokazuje to naocznie.

Dlaczego Niemcy są, byli i będą niebezpieczni.

Każdy Niemiec z osobna może być miły i grzeczny ale w gromadzie są nieobliczalni.

Dlaczego tak się dzieje ?

Teofano ( (956 – 991 n) księżniczka bizantyjska została w dniu 7.12. 983 roku żoną Ottona II zostając tym samym Cesarzową Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego.

Przyniosła ona ze sobą do Germanii ( podobnie jak Bona w innym czasie i inne wartości do Polski ) wiele elementów cywilizacji bizantyjskiej.

Były to takie wartości jak: między innymi- rozbudowana biurokracja, niezłomna wiara w napisane prawo i nieomylność władzy.

To zostało skutecznie wpojone w kod kulturowy Niemców i tak zostało do dzisiaj.

Eichmann i inni zbrodniarze Niemieccy bronili się twierdząc, że wykonywali jak umieli najlepiej zatwierdzone prawa.

Nic się w w tym kodzie kulturowym nie zmieniło się zbytnio.

Warstwa średnia jest zindoktrynowana poprawnością polityczną, genederyzmem i ślepą wiarą w Amerykę. To z niej wywodzą się sprawujący zewnętrzne znamiona władzy przedstawiciele rządu na czele z kanclerzycą Merkel.

Bez zgody Departamentu Stanu żaden nowy kanclerz nie może być zaprzysiężony. Amerykanie kontrolują umysły Niemców.

Proletariatu niemieckiego tak dawniej silnego nie ma. Są tylko prekariusze – pracujący ale korzystający z pomocy państwa.
Całe społeczeństwo jest podzielone na fragmenty – są tylko fani Bayernu, Borussi czy Schalcke 04 i o tym właśnie prekariusz rozmawia w wolnym czasie. Dlatego min tak dobrze działa piłka kopana w Niemczech.

Ale są niemieckie elity, które myślą pro państwowo i z pewnością one dążą do uniezależnienia się od Ameryki. Dobrze pamiętają, że to USA wstępując do I i II wojny światowej pozbawiła Niemcy zwycięstwa.

Tych należy się bać i patrzyć im na ręce.

W tym kontekście należy rozważać islamskie ataki terrorystyczne. Stoją za nimi ciemne i nieznane dokładnie siły. To uproszczenie.

Niemców czeka krew, pot i łzy ale mogą wyjść z tego swoistego czyśćca wzmocnieni i niebezpieczniejsi niż kiedykolwiek w historii.

Co ich nie zabije to ich tylko wzmocni.

Szczęśliwego Nowego Roku 2017 wszystkim, którzy próbują przynajmniej dość do prawdy i nie dają się wodzić za nos. Tym, którzy dają się wodzić także - niech więc modlą się o zdrowie bo o rozum już pewnie za późno.

Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Odsłony: 7481

" Ale są niemieckie elity, które myślą pro państwowo i z pewnością one dążą do uniezależnienia się od Ameryki. Dobrze pamiętają, że to USA wstępując do I i II wojny światowej pozbawiła Niemcy zwycięstwa." ----------------------------------------------------- Szanowny Panie, serdecznie dziekuje za noworoczne zyczenia, ktore pragne w tym miejscu takze przekazac Panu. Zycze Panu i Panskiej Rodzinie wszystkiego najlepszego, duzo zrowia i Bozego Blogoslawienstwa w Nowym 2017 Roku. Wracajac do Panskiego wpisu, chcialbym sie podzielic moja nadzieja, ktora wiaze z nowo wybranym prezydentem USA D. Trump´em. Uwazam, ze moze on zostac jednym z wielkich prezydentow USA jesli zdola zalatwic trzy pilne sprawy: a - Wygasic konflikt zrojny w Syrii i tym samym ustabilizowac sytuacje na Bliskim Wschodzie. ( Pierwsze oznaki powodzenia juz mozemy zaobserwowac ) b - Zakonczyc konflikt zbrojny we wschodniej Ukrainie. c - Przygotowac, a byc moze i rozpoczac negocjacje majace na celu oficjalne zakonczenie Drugiej Wojny Swiatowej, czyli wypracowanie i podpisanie Traktatu Pokojowego z Niemcami. Poza tym, jesli chodzi o sprawy wewnetrzne USA, to zycze Trump´owi aby udalo mu sie zalozyc cugle FED´owi.

Kiedyś po internecie krążyły opinie, że z powodu pkt c: zginął Kennedy.

Nie znam poważniejszego powodu dla którego musiał zginąć. Pozdrawiam ro z m.

Ja również tego nam i Trumpowi życzę. Ale obawiam się, że już w tej chwili Wall Street i jej narzędzie FED otoczyli go swoimi " ekspertami " jako doradcami tak szczelnie, że biedak zacznie działać jak mu doradzą. Jeśli zaś zacznie podskakiwać to może skończyć jak JFK, który też próbował ugryźć FED. Pozdrowienia ro z m.

Natomiast Polacy permanentnie zapominają o zasadzie: chcesz mieć pokój? Zbrój się.

do Autora Polemizujesz z Andy 51, który twierdzi, że Niemcy są naiwni. Sam zaś argumentujesz, że najbardziej podstępnym, okrutnym i niebezpiecznym dla sąsiadów narodem byli i są Niemcy. i że należy bać się elit niemieckich - a nie prekariuszy czyli niemieckiego zjadacza wurst mit kartofeln und bier Ale przecież elity potrzebują "mięsa armatniego" do realizacji tych podstępnych i okrutnych celów Jednocześnie mówisz, że niemieckie społeczeństwo jest zindoktrynowane poprawnością polityczną, genederyzmem i ślepą wiarą w Amerykę i że Amerykanie kontrolują umysły Niemców. więc bać się niemców? czy nie bać? ps ja mam na to odpowiedź starą jak historia Polski: "...jak świat, światem - nigdy niemiec nie będzie polakowi bratem" a najbardziej podstępnym, okrutnym i niebezpiecznym narodem byli i są kacapy

Możliwe. Kacapi są okrutni na azjatycki sposób. Pokonanego nie skopią. Niemcy pokonanemu dokopią. Niemca masz albo u stóp albo u gardła. Tak sądził Churchill a on chyba coś wiedział. Niemców nie należy się bać tylko uważać i nie lekceważyć. Pozdrawiam ro z m.

Witam serdecznie Co do Teofanii i sznytu bizantyńskiego, to oczywiście zgoda, ale proszę zwrócić uwagę, że podobny zestaw przyniesiony przez Bonę do Polski nie dał takich efektów. Uwarunkowania umożliwiające przyjęcie przez niektóre plemiona germańskie nie tylko formy ale i treści niesionej przez Cywilizację Bizantyńską, wynikają z bardzo, bardzo historycznych zaszłości, sięgających V w.: część plemion przyjmowała chrzest z Rzymu (w obrządku łacińskim) - a tam chrzest był indywidualną sprawą poszczególnych osób), część natomiast od Arian, którzy przyszli z Bizancjum (a tam chrzczono wodza plemienia i już, samo miało spływać na poddanych). Jak się porówna mapę pokazującą obszary przyjmujące chrzest w obrządku łacińskim i obszary "obsłużone" przez Arian, to niemal dokładnie pokrywa się ona z mapą podziałów religijnych w okresie Reformacji. To, że obecne elity niemieckie są zbizantynizowane mentalnie, to oczywiście widać, ale prawidłową formą osłabienia potencjalnej agresywności Niemiec jest po prostu wsparcie ich katolików w budowie własnych elit (mają z tym problem z racji bardzo słabej znajomości podstaw filozoficznych - zresztą struktura języka niemieckiego nie ułatwia im rozumienia pewnych zagadnień). Ostatecznie w okresie rozbicia dzielnicowego, była to przez 500 lat najspokojniejsza granica Rzeczpospolitej... Może więc niech się zajmują sobą nawzajem, a nie uszczęśliwianiem Europy (i nas przy okazji...)? Serdeczne pozdrowienia noworoczne !!!

Oczywiście. Na ten temat można pisać tomy. Sądzi Pan jak Maggie Thatcher spytana co sądzi o zjednoczeniu Niemiec. Odpowiedziała ( dla przypomnienia ) - ona kocha tak Niemców, że życzy by mieli tych swoich państewek jak najwięcej. Pozdrawiam z Nowym Rokiem ro z m.

Problem Niemiec pojawił się po zwycięstwie Prus nad Austrią pod Sadową w 1866r. - dzięki broni ładowanej od tyłu w przeciwieństwie do ładowanej od przodu, co dawało przewagę szybkostrzelności. Prusy zaanektowały wówczas kilka księstw niemieckich a po zwycięstwie nad Francją w 1871r. zajęły resztę co ogłoszono mianem zjednoczenia Niemiec. W rzeczywistości Prusy zaanektowały mniejsze księstwa niemieckie i przyjęły nazwę cesarstwa niemieckiego. Cesarstwo obejmowało również zdobyte w XVIII wieku tereny Śląska oraz I i II rozbioru Polski. Berlin - dotychczasowa stolica królestwa Prus - został stolicą cesarstwa. Gdy w 1989r. gdy połączone RFN i NRD na stolicę wybrały Berlin, nawiązanie do tradycji Prus i III Rzeszy stało się oczywiste. Na współczesne Niemcy nie patrzę wiec jak na kontynuatora cywilizacji łacińskiej, z niewątpliwym wpływem bizantynizmu. Te Niemcy zostały podbite przez Prusaków, którzy ubogacili spadkobierców Karola Wielkiego protestantyzmem, socjalizmem - i ich skutkami od wojny XXX-letniej po II wojnę światową, a teraz terroryzmem migracyjnym. Patrząc z tej perspektywy Niemcy powinni się od nas domagać przeprosin za hołd Pruski.

Masz rację, od podboju państewek niemieckich przez Prusy (czy też, jak kto woli, zjednoczenia Niemiec przez Bismarcka) zaczął się proces siłowej bizantynizacji - po prostu Prusy to czysty bizantynizm (np. Kant ogłosił się Bogiem, na co król pruski napisał mu, że mu tego zakazuje - no i Kant miał dylemat: niby jest wszechmocnym Bogiem, ale według jego własnej etyki władca ma prymat w rozstrzyganiu zagadnień etycznych, więc w efekcie odwołał swoje bóstwo, podporządkowując się władzy, tak więc nic dziwnego że Prusacy mają krzywo poukładane w głowach, skoro ich król steruje samym Bogiem Wszechmogącym w osobie Immanuela Kanta - u nas się to leczyło...). Tak więc współczesne Niemcy z Cywilizacją Łacińską nie mają nic wspólnego, natomiast jej dogorywające resztki (Bawaria etc.) słabują filozoficznie i po prostu nie potrafią uzasadnić swojej niezgody na narzucane bizantyńskie rozwiązania - stąd odwołanie do autorytetu a w efekcie nawrót do rozwiązań stricte turańskich (no i stąd Nietzche, Carl Schmidt, Hitler i kłopoty...). Pozdrawiam noworocznie !!!

Słusznie. Są dwa państwa niemieckie: Austria i Prusy (plus jakaś drobnica).

Ponizszy tekst prosze potraktowac z przymruzeniem oka chociaz mowi duzo prawdy o dzisiejszym spoleczenstwie niemieckim i jego elitach. Autor Claudio Casula http://www.achgut.com/ar… p.s. Ponizej podaje link do dalszych tekstow w/w autora. http://www.achgut.com/au…

Dobre jak zwykle. Ale proszę posłuchać wykładów prof. R. Taschnera ( choćby na YT ), którego książka jest reklamowana na podanej wyżej stronie. Wprawdzie to tylko matematyk i Austriak ale świetny. Pozdrawiam rz z m.

Szanowny Mazurze i wszyscy PT komentatorzy. Odstawcie natychmist to co aktulnie bierzecie, bo Wam szkodzi, nie dotrwacie do północy i przespicie nowy rok. Teraz tylko jedno porównanie. Miłościwie nam panujący rząd, najlepszej ze zmian na program 500+ złupił społeczeństwo podatkami. Ponieważ na wszystko nie starczyło zwrócił sie do instytucji finansowych aby te wydrukowały mu bagatelka 20 mld. złotych pieniążków. Te chętnie to uczyniły. Za tę usługę wszyscy zapłacimy z odsetkami włącznie. Tymczasem taki sam rząd tych wstrętnych szwabów na dużo lepsze programy niż 500+ nie łupi społeczeństwa podatkami tylko zwraca się do EBC. Ten drukuje mu na to Euro daje w prezencie a rząd rozdziela. Chcielibyscie tak samo? NIE!!! My musimy koniecznie rozwalić nie tylko szwabów ale całą UE. Niech żyją na takim samym nędznym poziomie jak my. Amen.

Nie ma co się gorączkować. Do północy daleko. Chyba każdy to rozumie, że 500 + to łupienie podatników i rozdawnictwo. Najłatwiej wydawać nie swoje pieniądze na nie swoje potrzeby ( M. Friedman ). Co do rozwalenia UE to jak najbardziej. Pozdrawiam ro z m.

Proszę więc podać przynajmnie jeden, nie trzy, powody, dlaczego należy rozwalić UE.

UE się sama rozwali zresztą już to się dzieje na naszych oczach. To kwestia czasu i wcale nie długiego. Podstawowy powód to prostytucja idei. Pozdrawiam ro z m.

Szanowny Mazurze. Przede wszystkim wszystkiego najlepszego w nowym roku. Teraz konkrety. Na pytanie o powody odpowiedział Pan: "prostytucja ideii". W związku z taką odpowiedzią, muszę znowu poprosic o wymienienie, jednej, nie trzech ideii, które UE sprostytuowała. Pozdrawiam noworocznie. Michał.

I tak możemy ad calendas grekas. Nic przeciwko merytorycznej dyskusji - ale podaj jeden najważniejszy powód dlaczego nie. Pozdrawiam ro z m

Jeżeli mamy koniecznie rozwalić UE, to wydaje mi się, że powinnismy wiedziec dlaczego. Ja nie wiem wiec pytam. Nie dosc tego, ja wcale nie chce rozwalenia UE. Dlaczego? Dlatego, że UE jako jedyna, oczywiście, że z inicjatywy i pod wodzą Niemiec próbuje przeciwstawic się międzynarodowej lichwie. Nie tylko próbuje, ale juz to robi. Jezeli nie rozumiesz chętnie wyjaśnię. Pozdrawiam Michał.

A jak się to ma do wykonania budżetu (w kontekście deficytu)? To po pierwsze. Po drugie zrobił Pan rachunek ciągniony przyrostu wpływów, wynikłego z faktu, że znakomita większość beneficjentów zakręciła tymi pieniędzmi w handlu i usługach ? Gdyby Pan miał kłopoty z odpowiedzią, to zgadzam się na wszystko, co Pan jednak obmyśli. Tak między nami patriotami, jak zwykle, sprawę zawalił J.Kaczyński, który - w związku z tym, że nie ma konta bankowego - zleca dodruk gotowizny i to w 20-miliardowych nominałach... Do Siego roku

Szanowny Twardku. Napisałem a właściwie zadałem pytanie, czy lepiej zadłużać społeczeństwo, czy oddłużać. Wydaje mi się, choć mogę się mylić, że lepiej oddłuzać, niż zadlużać. Nie rozumiem wiec argumentu, że zadłużanie na jakie pozwalają przegłosowane ustawy jest korzystne. Uważam, że zadłuzanie jest niekorzystne a oddłuzanie korzystne. Jeżeli jednak masz odmienne zdanie, wydaje mi się, że powinieneś wyjaśnić. Przynajmniej wypadałoby. Chciałbym też zwrócić uwagę Szanownego Interlokutora, że nie dowaliłem się personalnie do czarodzieja z wiadomej dzielnicy Warszawy. Prywtnie jednak muszę przyznać, że uważam go za takiego samego ....... jak cały ten okrągłostołowy układ. Pozdrawiam i wszystkiego najlepszego w nowym roku życzę. Michał.

Długi nie są problemem. Problemem jest zdolność płatnicza (jako funkcja przychodów).