Trzeba powiedzieć, że prawicowe media, wszyscy ci "nasi" oraz "niepokorni" robią lepszą reklamę KOD-owi niż mainstream. Przede wszystkim nieustannie o nim gadają i komentują godzinami każde pierdnięcie każdego zwolennika KOD. Dziś [25.09.2016] w Wiadomościach TVP o 19:30 byly aż dwa dlugie materiały poświęcone KOD, pierwszy o wypowiedzi Wałęsy na jego temat, a drugi o pogróżkach Krzysztofa Lufta pod adresem pracowników mediów publicznych. Wczoraj w portalu wPolityce.pl było ciągle 5-7 artykułów na tematy związane z KOD.
Owszem - słusznie odnotowano marsz KOD w Warszawie, zwracając uwagą na niską frekwencję {TUTAJ}. Wynosiła ona tylko ok. 12 tys. osób i to mimo poparcia licznego ZNP. W Salonie24 była ciekawa relacja z tej imprezy napisana przez blogerkę W prawej kieszeni {TUTAJ}. Na tym jednak należało poprzestać. Ciągłe "grzanie" tematu KOD nadaje tej organizacji pozory siły i znaczenia. W rzeczywistości jej zdolności mobilizacyjne spadły od grudnia 2015 co najmniej o połowę. Nie jestem bynajmniej pierwszą osobą, która zauważyła ten propagandowy nonsens. Wczoraj bloger Tymczasowy zamieścił w portalu Blogmedia24 tekst "Polska widziana z daleka" {TUTAJ}, w którym stwierdził:
"Dzień po dniu czytam, że widzą oni przede wszystkim jakieś problemy stwarzane przez PiS. Przez jakis czas dominowal pseudo-problem Misiewicza, mlodego, sprawnego czlowieka, zaufanego Pana Ministra Antoniego Macierewicza. Przeżywają wypowiedzi szefow KOD-u i Nowoczesnej. Wrażliwi są na teksty zamieszczane w GW. co prawda, ostatnio jakoś malo Lisa. Krótko mowiąc, tak zwani Nasi żywią się tematami narzucanymi przez Onych.".
Tymczasowy wymienił potem szereg ważnych i pożytecznych inicjatyw rządu PiS z ostatnich miesięcy. Zakończył zaś swą notkę następująco:
"Zdaję sobie sprawę, że rzucam grochem o ścianę. Nasze Smutasy czekają na nowy pokarm, który rzuci im do misek tzw. opozycja. Nie da się przeciez żyć inaczej niż na smutno.".
Komentująca notkę Tymczasowego Maryla zwróciła uwagę na tekst Karlina w Salonie24 "Sondażowe pozycjonowanie przed szlachtunkiem" {TUTAJ}. Czytamy w nim:
"Co czynić, co czynić, trzęsie się galareta. Oni tacy potężni, a my tacy biedni. Oni u władzy, a my pozoranci.
Robić swoje i olewać dziewczynki z tefałenu, zanim widzowie zaczną was traktować jako aspirantów do roli pedofili-tandeciarzy.
PIS naprawdę zaczyna się zachowywać jak armia krzyżowców, która stojąc u wrót okupowanej Jerozolimy, zamiast atakować, urządza wewnętrzne polowanie na czarowników, poczynając od wyrżnięcia obozowej straży, a potem przechodzi do tygodnia modlitewnego, połączonego z zakazem dotykania broni.".
Właśnie. Ja wolałabym dowiadywać się z Wiadomości TVP o nowych faktach dotyczących afery reprywatyzacyjnej w Warszawie lub o kolejnych postępach w tworzeniu Obrony Terytorialnej, zamiast o wygłupach Wałęsy , czy Lufta. KOD jest niszowym ugrupowaniem próbującym robić wiele hałasu. Nie należy mu tego ułatwiać.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3127
Chyba jak zniknie KOD, to sławni blogerzy nie będą mieli już tematów do pisania. Ostatnio zauważyłem znaczny spadek wpisów na NB.
No bo liczy się tamta strona. Na tym polega ta zabawa.
Swoją drogą, może KOD jest zagrywką PiS-u dla skanalizowania protestu? Pamięta Pani jak dwa lata temu okupanci PKW predwczesnym wystąpieniem udaremnili nadchodzącą rewolucję? Temu panu z kucykiem może się też oberwać.
Też to zauważyłem. Niedługo zaglądanie tutaj, i pewnie do prasy opozycyjnej, będzie stratą czasu. To typowe rozgrywanie emocji. Tyle tylko, że 80% ludzi posługuje się tylko móżdżkiem , myśli te 20%. Zauważyli już to dawno spece od reklamy, w których nie ma przecież żadnych informacji, tylko gra na emocjach.
Jeszcze jedno skojarzenie. Aby pisać sensownie na jakiś temat, trzeba wiedzy. Jaką wiedzę mają dziennikarze po dziennikarstwie? Sądzę, że o bliźnim naszym i niewiele więcej. Więc nie ruszając się z kanapy można opluwać się w nieskończoność.
Bo tak naprawde w Polsce nadal rzadzi opozycja. Oni narzucają tematy jakimi można rozgrywać PIS, oni decyduja o zmianach personalnych w rządzie i oni króluja w mediach. Doskonale ujęty fragment o krzyżowcach. My, którzy stanowimy jak na razie te 38, czy 36 % popierających PIS, mówimy do nich. Nie bójcie się, jesteśmy z wami, jestesmy gotowi pomóc na kazdym polu bitwy. Oni jednak nie zważają na nas, albo nas niezauważają. Boją sie ostrych cięć na które czekamy, juz zbyt długo. W pierwszej kolejności na ostre cięcia w TVP, w której coraz wyraźniej panoszy się opozycja. Nie życzę sobie, tzw. bezstronności dziennikarzy, która kończy się w debatach niedopuszczeniem do głosu ludzi naszej opcji, zakrzykiwanych przez element, wypuszczany na takie okazje do telewizji, przez Nowoczesną i PO. Po co te zmiany w rządzie na forum publicznym, samobiczowanie na oczach opozycji. Wystarczyłoby zakomunikować o tym po fakcie. Dlaczego to ciągłe tłumaczenie sie w mediach, z każdego wydumanego zarzutu opozycji? To własnie podważa ich wiarygodność, w miejsce tego daje wrażenie bezradności. Merytorycznie nie poskromi się chamstwa i kłamstw opozycji, trzeba to zrobić w sposób adekwatny do ich ekspansywności.