Muzyka łagodzi obyczaje :-))
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3331
Buonanotte :-))
@Autor
Zadziwię Pana i dodam pierwszy komentarz.
Podoba mi się ta notka!
Krzysztof Pasierbiewicz
Miał Pan omijać mój blog...jest Pan tu persona non grata...
@Tarantoga
"jest Pan tu persona non grata..."
-----------
W takim razie nic innego mi nie pozostaje, jak podziękować za komplement.
Krzysztof Pasierbiewicz
Much appreciated !
Kto by pomyslal.ze jednak tak bardzo sie nie roznimy :-))
Ze swej strony to zostawiam ;-))....https://www.youtube.com/…
Bardzo mi przykro,ale coś z tym linkiem jest "nietak" :-)
Nie wystepuje na YT i reszcie Galaktyki.
www.youtube.com/watch?v=…
Paste & go...U mnie dziala...
U mnie też ruszyło,ale mam problemy z "wtyczką" niekiedy...byłem w szoku,ze mi sie udało wkleić te filmiki :-))
Pzdr.
Kultura w rozumieniu takim jakim się ją określa obecnie - to bzdura, nie warta ...
Jak oni śpiewają, jak oni tańczą, jak oni jeżdżą na łyżwach, jak oni... i z kim? To jest kultura?
Komentarz jakoś sie mija z przekazem mojej "notki"...proponuję dłuższy spacer...do parku,nad rzekę...i głębokie wdechy :-))
...po dłuższym spacerze po parku i nad rzeką, po głębokiej inhalacji dodam, że żadne śpiewy nie mają żadnego znaczenia...
- można co prawda uronić nawet łzę przy muzyce i śpiewie - ale co z tego?
- tylko w państwach totalitarnych muzyka może pobudzać do działania - ale tylko w złym celu.
Tarantoga, nawet muzyka nie złagodzi moich obyczajów w stosunku do pewnej łajzy z NB, która tak by chciała dzisiaj zostać MĘCZENNIKIEM, tylko, że ma kto rzucić kamieniem hahahahaha ... za to doopowłazy mogą mu nabijać komentarze do 200 sztuk, tyle, że w tym 190 będzie jego samego ;)
Cześć Andziu!
K.P. wyraźnie chce mnie sprowokować i włazi do mnie bez pukania,czeka pewnie,aż mu bluznę i wyjdą na podobnie "szarmanckiego"
jak on.
Admin świadkiem,że mielismy obaj nie nie wchodzic do swoich blogów,ja dotrzymuje słowa,ale tamten...można zacytować ruskie powiedzenie:"uma u niewo za odinu kopiejku,no nachalstwa za ciełoj rubl"
Muszę go potraktować,jak Japończycy kogoś z kasty "ATA"...czyli niewidzialnego :-))
Pzdr.