
Przez chwilę mam dostęp do netu,więc przeczytałem dwie notki...tego...którego mam omijać bo...wicie,rozumicie.
Mniej wiecej do połowy maja jestem poza zasiegiem...więc tylko zagadka...
Kogo uchwycił aparat fotograficzny w okolicach Podgórza krakowskiego?
Nagrody nie przewiduję...bo i tak nikt nie zgadnie :-)))