Do jasnej cholery Panie Kaczyński!!!

Kat. Spokojnie wszystko w swoim czasie.Jeśli zostawili by TK, to pewni już by nie było Prezydenta a i PiS pewnie by swoją mocą zdelegalizowali. Ja uważam że wszystko idzie w dobrą stronę i dobrym tempem, mimo tej całej masy min jak jest na widoku. A co za trupy jeszcze w szafach?Na pewno Kat o tym wie.Sprawy mordu Prezydenta i tej elity, która zginęła trzeba wyjaśnić i to szybko bo czas ucieka.A jeśli przeczyta Kat książkę pt. Pogrzebana prawda, to Kat zrozumie że nie można czekać.Przecież każdy z nich (Rząd) robi swoje, mimo świńskiej,chamskiej,durnej nagonki mediów jedynie słusznych.Trzeba jechać dalej niech te kundle szczekają.Wszystko w swoim czasie.Jest jeszcze Pan Bóg i tzw. Palec Boży.Pozdrawiam.

Jak widzę, "Kat" dał się już zwariować - kto następny?

panie kat...spokojnie, najpierw trzeba zabezpieczyć prawo... tzn. zneutralizować tzw. tk. bo jeśli tego sie nie zrobi teraz to jakiekolwiek manewry będą właśnie torpedowane z tej strony... potem przyjdzie czas na media... spokojna pana rozczochrana PiS robi swoje... krok po kroku, przyjdzie na wszystko czas, powiem wiecej niedługo zobaczy pan arabskiego w więzieniu, potem tuska a potem resztę...zobaczy pan jak media spuszczą z tonu... arabski wraca... więc bedzie ciekawie... wytrzymaj pan trochę... persowie powiadają, usiadz na brzegu rzeki...trupy same popłyną... już niedługo... niech pan posłucha Prezydenta Dudy na spotkaniu 16+1... proszę zwrócić uwagę, ze Duda wymieniał państwa Europy Środkowo-Wschodniej...zaś Chiny traktowały go jak Lidera... zaś milczące nienwistnie media głównego ścieku... dławią się własna pianą... spokojnie panie Kat... chyba powinieniem dodać, ze wszystkie ruchy Prezydenta Dudy zawdzieczamy tutejsze gwiezdzie niniejszego blogu panu drrrrr KP... on ta dla nas ludzi i dla naszego zbawienia podjął trud tłumaczenia oczywistych oczywistości Panu Prezydentowi Dudzie... jak ważną sprawą jest in vitro... ;-) pzdr

Od plucia i szczucia i tak byśmy nie uciekli Kacie, targowica przeżywa ostatnie konwulsje. Pewne sprawy muszą być poczynione i są, w miarę spokojnie ale i stanowczo. Nie mogło być innej reakcji ze strony targowicy, choć przyznam że wystąpienia Pani Premier w telewizji jak najbardziej byłyby wskazane. Nie zmienia to jednak faktu, że po zimie przyjdzie wiosna całkiem inna od wszystkich które znaliśmy. Pozdrawiam!

Witam panie Kacie widzę, że już po lekturze ostatniego "Nowego Państwa" ;-) świetny esej o Pisłudskim - polecam wszystkim. Pozdrawiam, i proszę spróbowac wytłumaczyc te "drobną" różnicę nieprzekonanym, bo ja nie daję rady :-)) "BO JA WALCZĘ O NIEPODLEGŁOŚĆ POLSKI a nie o PIS !!!!"

Panie Kacie, frustracje Panu podobne wytłumaczył dziś obrazowo Rafał Ziemkiewicz: "Polacy po to głosowali na Kaczyńskiego i Kukiza, żeby zrobili jajecznicę, wiec lamenty, że nowa władza zaczyna od tłuczenia jajek, nie mogą nimi wstrząsnąć."

Witam:-)) Masz rację Kacie za dużo gadania, a zwłaszcza straszenia to nie jest mile widziane zwłaszcza po łagodnej kampanii buta mocno w oczy się rzuca.Tłumaczyć owszem na konferencjach prasowych i rzeczywiście cotygodniowe sprawozdania na antenie szefowej rządu. A po za tym nie chodzić do mediów gdzie trzeba kopać się z koniem. Rozumiem natomiast wszystkie te posunięcia z dymisjami i TK, choć z tym ostatnim wrażenie jest jakby nie mieli do końca pewności jak to się skończy a to błąd (takie wrażenie robią, obym się myliła).PO teraz zajęte rozszarpywaniem resztek i trzeba to wykorzystać. Martwią mnie natomiast ustawy, które miały być przygotowane i uchwalane jedna za drugą, bez wytchnienia, nie dając im nawet czasu na myślenie. Przynajmniej myślałam, że tak będzie to wyglądać........... a tu .....dla mnie jednak klapa.Dajemy im czas na plucie i sianie wątpliwości co do zapowiadanych zmian. Jednak cały czas mówię sobie cierpliwości .....unikam mendiów i czekam. Doczekam się? :-))) Pozdrawiam :-)))

Brawo Kacie! Wielkie brawo za tę notkę! Pozdrawiam, Krzysztof Pasierbiewicz

Jestem w stanie zrozumieć Pańską niecierpliwość, wszak wielu z nas od lat oczekiwało zmian.Jednak jako człowiek mocno dojrzały, wiem z życiowego doświadczenia, że "pośpiech wskazany jest jedynie przy łapaniu pcheł". Ta zgraja, z którą mamy dziś do czynienia, wyposażona jest w to wszystko, czego nam brakuje: media, "autorytety moralne" a nade wszystko korporacje: sądowniczą, prokuratorską, adwokacką, uczelnianą, byłych oficerów WSI (sprytnie porozmieszczanych w rozmaitych "fundacjach"), policji- niechaj nikt nie wierzy w efektywną lustrację milicji po 1989,oficerów LWP i ich rodzin. Da Pan wiarę, że dzieci i wnuki tego towarzycha dziś z dumą opowiadają, że nie musiały chodzić do kościoła,- bo na terenie ich garnizonu takowego nie było, i dobrze!- Do tego jeszcze wszelkiej maści lewactwo, sieroty po Rewolucji Francuskiej i apologeci Rewolty z 1968.To nie wszystko. Znakomita część naszego "społeczeństwa" o którego "całość" Pan apeluje, w dupie ma Wolną Polskę i z upodobaniem opowiada swoim dzieciom i wnukom, jak to dobrze było "za komuny".Jak Pan myśli, dlaczego połowa Polaków nie uczestniczyła w wyborach? Bo mają to w... głębokim poważaniu a liczy się tylko kasa i grabienie "do siebie". Bo od XVIII wieku pracowali nad nami i ta praca przyniosła spodziewane owoce. Jesteśmy głęboko zdemoralizowanym narodem, który łączy chyba jedynie wspólna religia, w osobliwy sposób wyznawana;głównie jako pokoleniowa, bezrefleksyjna tradycja. Boga tu niewiele. Mamy jednak, po raz drugi w historii, rzeczywistego Naczelnika Państwa, który cierpliwe stara się poskładać to, co zostało rozpieprzone. Należy mu pomóc a jedynie możliwa nasza skuteczna pomoc to wsparcie intelektualne, moralne i... może trzeba będzie oddać życie za wolność naszych dzieci i wnuków. Należy, do cholery, naprawdę uwierzyć człowiekowi, który dla Polski zrezygnował z życia osobistego, kariery zawodowej i wystawia się od lat na taką porcję nienawiści, której chyba nikt z nas nie zdołałby przetrzymać. Bo on jest chory na Polskę a Naród jest do dziś handicapowany zobojętnieniem wynikającym z wielowiekowej demoralizacji.Stąd moja rada; więcej efektywnej pomocy, mniej "mądrowania". Zamiast atakować jego PiS, proszę się zająć ujawnianiem i likwidowaniem draństwa. W ten sposób najlepiej Pan zawalczy o niepodległość Polski!

podsumowując: więcej tłuczenia jajek, mniej bicia piany