Po debacie

Ula Ujejska, 19.10.2015
Ewka statystycznym zerem
Bul z tytułem Pierdyklesa
Donek unijnym blagierem ...
Ale za to pełna kiesa !

1.

Było minęło ... mnie nie zachwyciło :)
Pani Beata Szydło zdała egzamin na "dostatecznie" , a Pani Ewa Kopacz jak zwykle: "statystyczne zero", którym nie nakarmi się głodnych dzieci, co nie omieszkała jej przypomnieć Beta Szydło.






2.
Idąc za radą spinera Ewy Kopacz niejakiego Miśka Kamińskiego, który tak gorąco zachęcał do stawiania "krzyżyków", tym razem go poprę. A co, raz mogę sie z nim zgodzić i namawiam do postawienia "krzyżyka" :)

onion13
Protestuję, krzyż na takim grobie to profanacja
Domyślny avatar
Wiersze Uli. Ponownie z ust wylało się trochę sen......... kiszka wędzona goście za morza koszula narzucona niedbale jestem wielka
Ula Ujejska
Cieniutko :) Jeśli leming zajmuje się osobą autora tekstu a nie samym tekstem, to znaczy że solidnie kopnęłam leminga w zadek? Boli? Tak, to ma boleć - i może Waść wreszcie otrzeźwieje.
Domyślny avatar
Najlepszą recenzję wczorajszej debaty wystawił Matka Kurka : "Patrząc na Beatę Szydło człowiek ma wrażenie, że będzie posprzątane, wyprane, dzieci nakarmione i jeszcze może coś się w łóżku wydarzy. Przy Ewce rodzi się jedno podejrzenie. Na pewno pójdzie w miasto i cholera wie kiedy wróci".
Ula Ujejska
Pani Andziu Piotr Wielgucki ma talent, czytam jego komentarze na bieżąco - jednak czasami ten talent wykorzystywał w niecnych celach. Zmienił się?
Domyślny avatar
Pani Ulu,Wielgucki nie kryje się ze swoimi wcześniejszymi poglądami.Często wraca -krytycznie- do tamtych czasów.Ważne jest,co robi teraz.Np.gdyby nie on,Polacy nadal napełniali by kieszenie owsiakowi i jego spółce. Zresztą,wystarczy na bieżąco czytać Kontrowersje,żeby wiedzieć.
Domyślny avatar
Bardzo dobrze,że przywołała Pani ten wpis.Jest tak skonstruowany,że koniecznie chce się zaglądać w linki,żeby dowiedzieć się czegoś więcej.Kapitalnie.Powiem Pani jeszcze,że bardzo cenię ludzi,którzy -prócz pisania- robią jeszcze coś konstruktywnego (o swojej pracy też Pani kiedyś dużo pisała,stąd moje przywiązanie do Pani bloga,chociaż był czas,że ... zresztą Pani wie ... :)Takie teksty powodują,że nie chce się osiadać na laurach,których i tak nikt nigdy nie doceni,a jedynie my będziemy widzieć w naszej pracy sens,bo myślimy chociażby o przyszłości naszych dzieci.