1. Już pierwsze 100 dni Donalda Tuska na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej, nie zostało ocenione pozytywnie przez dziennikarzy zajmujących się na co dzień funkcjonowaniem instytucji europejskich.
„Niewyraźny, niewidoczny, mglisty, bełkotliwy” to przymiotniki, których najczęściej używali dziennikarze zagraniczni opisujący działalność przewodniczącego Rady po 3 miesiącach jego obecności w Brukseli.
Jeśli chodzi o kryzys ukraiński „gdzieś zniknął” i negocjacje z Rosją „oddał w całości duetowi Merkel - Hollande”, a coraz trudniejszą sytuacją w strefie euro w ogóle się nie interesuje.
2. Teraz jednak po ostatnim szczycie w Brukseli, szefowie mniejszych państw członkowskich UE, sformułowali już krytykę wprost praktyk jakie stosuje w kierowaniu Radą jej przewodniczący Donald Tusk.
Otóż przed posiedzeniem Rady Tusk zwołał mini - szczyt poświęcony sytuacji Grecji w strefie euro, na który zaprosił tylko kanclerz Merkel, prezydenta Hollanda, nowego premiera Grecji Ciprasa i przedstawicieli unijnych instytucji finansowych.
Nie bardzo wiadomo co na tym mini - szczycie ustalono, ponieważ po nim Tusk mówił o przebiegu obrad zaledwie 47 sekund, co więcej jak odnotowała agencja AP, miał wyraźne kłopoty z językiem angielskim, przejęzyczał się i zacinał.
3. Najbardziej zdenerwował się całą sytuacją premier Belgii Charles Michel, który publicznie stwierdził, że Niemcy i Francja nie mają mandatu do reprezentowania jego kraju w rozmowach o przyszłości Grecji w strefie euro i zapytał retorycznie czy Tusk chce dzielić unijne kraje na te ważniejsze i mniej ważne?
Następnie w dosyć zdecydowanych słowach poinformował Tuska, że to właśnie Belgia, Luksemburg i Holandia, należą do głównych wierzycieli Grecji i do tej pory nie wyobrażał sobie, żeby rozmowy z tym krajem o spłacie jej długów odbywały się bez krajów Beneluksu.
Z kolei kanclerz Austrii Feymann zwrócił uwagę Tuskowi, że na ten mini - szczyt nie zaprosił także przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Martina Schulza i że to poważny błąd polityczny.
4. Zresztą podobne odczucia w stosunku do sposobu funkcjonowania Rady pod przewodnictwem Tuska jak przedstawił premier Belgii od dłuższego czasu, mają także kraje nadbałtyckie i inne mniejsze kraje UE.
Przywódców tych krajów coraz bardziej irytuje, że Tusk uzgadnia nawet agendę posiedzeń Rady najpierw z Merkel i Hollandem, a także główne konkluzje szczytu i to jest punkt wyjścia do debaty wszystkich przywódców 28 krajów UE.
Coraz częściej dostrzegają to także dziennikarze i eksperci pracujący w Brukseli i oni także Tuska nie oszczędzają, a ten w rewanżu unika konferencji prasowych, a jak już do nich dochodzi, najczęściej odczytuje tylko komunikaty i nie odpowiada na żadne pytania.
Jedynie dobrą prasę ma Donald Tusk w Niemczech ale temu się trudno dziwić wszak nawet Martin Schulz przewodniczący Parlamentu Europejskiego z tego kraju, nie prezentuje tak proniemieckich zachowań jak były polski premier.
5. W związku z tym ogromnym zamieszaniem szczyt wszystkich przywódców 28 państw UE, rozpoczął się w ostatni czwartek z ponad godzinnym opóźnieniem, a atmosfera jego obrad była bardzo napięta.
Pierwsza sprawa utrzymania sankcji wobec Rosji w związku z wojną tego kraju z Ukrainą była omawiana znowu po wysłuchaniu stanowiska kanclerz Merkel i prezydenta Hollanda ale w tym przypadku było to o tyle zrozumiałe, że za negocjacje w Mińsku w imieniu UE odpowiadała także ta dwójka przywódców.
Podjęto tylko decyzję kierunkową, że sankcje wobec Rosji nie wygasną dopóki nie zostaną wypełnione przez Rosję zapisy zawarte w „mińskim porozumieniu”, głosowanie nad ich przedłużeniem odbędzie się dopiero na szczycie w czerwcu.
Jeżeli Tusk nie wyciągnie szybko wniosków z tej publicznej krytyki szefów mniejszych unijnych krajów, to drugiej 2,5 letniej kadencji na stanowisku przewodniczącego Rady może nie być (mimo gorącego poparcia kanclerz Merkel).
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4444
Witam Panie Posle.
Wiec jest to sytuacja o jakiej mogliśmy tylko pomarzyć...obaj wiemy doskonale ze sytuacja wewnętrzna uni jest tragiczna..nigdy nie było i nie będzie żadnej jednomyslnosci przy stole negocjacyjnym.jest to wyjątkowa sytuacja dla której można ugrać coś dla kraju.niech pan i sąsiad z blogu p. czarnecki;zacznijcie rozmowy z redaktorami naczelnymi głównych dzienników europejskich stolicach by zaczeli tworzyć wokół tuska atmosferę;albo że jest w bardzo złym stanie psychicznym;albo że dalsze jego przewodnictwo unii przyczyni się do jeszcze większych problemów z wewnętrznym długiem EBC;całkowicie niesplacalnym greckim długiem;albo to że jego dalsze przewodnictwo jest wielkim zagrożeniem bezpieczeństwa całej Europy ze względu na to co zrobił jako szef polskiego rządu ze śledztwem smolenskim,wielką ilością dziwnych samobojstw wielu wysokich urzędników państwowych,ambergoldowa i autostradowa korupcja,ze względu na możliwość jego szantażu przez stronę rosyjską (vide smolensk)..fałszowanie wyborów samorządowych..
Niech tego typu problemy zaczną być omawiane na 1szych stronach największych dzienników informacyjnych we wszystkich stolicach krajów europejskich które raczył pan wymienić..
Dziennikarze jak wiadomo mogą zrobić dużo, z racji tego kim są..jeśli tego typu atmosfera w europejskiej prasie utrzyma się dość długo..to na święta Bożego Narodzenia możemy cieszyć się obecnością premiera w jego sopockim mieszkaniu.ŻĄDAM TEGO OD PANA W IMIĘ POLSKIEJ RACJI STANU..
p.s.
proszę o odpowiedź na blogu lub na pańskiej najbliższej konferencji prasowej.
Cichy zwariowales chłopie ?!.
Nie wiem.nie mnie to oceniać.wiem tylko jedno.polityka tak jak muchę można zabić gazetą.wg mnie to jest najlepszy pomysł by się tuska pozbyć?????!!!!!?????..chyba że ma pan lepszy pomysł..lub mnie pan nie do końca zrozumiał..
Ja uważam że jego , procedurami demokratycznymi nie da się usunac. Jesteśmy jako naród ubezwlasnowolnieni. Na własne życzenie. Poziom i liczba z q.....nych Polaków jest zatrważająca. Choć cuda się zdarzają jak w 1918 i 20 roku. Uważam że tylko wyjście ludzi na ulicę i krwawa rewolucja może zaowocować naprawą państwa. Oni inaczej władzy nie oddadzą.
I tu z panem przybijam dużą piątkę.wszystko podchodzi pod smolensk..liderzy pisu zarzekaja się ze w imię polskiej racji stanu chcą zaprowadzić odpowiedzialnych za całe wsiowo-skokowo-ambergoldowo i inne "owo"zło przed prokuratura..parafrazuje hasło "to się nie uda"..jaruzel odszedł w glorii..kiszczak tak samo odejdzie..gajowy,tusk,doktorowej1metrszpadla,ekscelencja oxfordzka,ekscelencja hiszpańska..wymieniać bez końca..nic i nikt ich nie ruszy..choćby dlatego ze za zdradę i szpiegostwo nie ma w kodeksie KARY GŁÓWNEJ"..jest jeszcze coś.liderzy sceny politycznej w naszym kraju wiedza ze rewolucja pożera własne dzieci..smolensk jest tak potworna zbrodnia ze i tzw "geopolityka" tzw państw ościennych i mocarstw światowych na nic podobnego nie pozwoli..bo doszło by być może do reperkusji o trudnych do wyobrażenia skutkach..
Chciałbym panu uświadomić jaką rolę pełnią massmedia..prezydenta murzyna oskarżono o brak aktu urodzenia..prezydenta polski oskarżono o "kartoflowatosc"..premiera wegier równie mocno niszczono..lidera Czech lub Słowacji zniszczono romansem..wojna na haki korupcyjno łóżkowe między sarkozym a kierowca skutera jeszcze się nie skończyła..daniela Strauss-karna oskarżono o naruszenie godności osobistej sprzątaczki hotelowej...etc..etc..etc...mozna wymieniać bez końca..wszystko można wykorzystać w polityce wewnętrznej i zagranicznej..
Tusk jak na słupa POrusza się dziarsko ;-)