Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Ćpun i erotoman czy zwykły frajer?

Marcin Tomala, 17.02.2015
Afera z Durczokiem rozpętana przez brukowe i wyjątkowo parszywe artykuły tygodnika Wprost mocno rozpaliła internetowe (społeczne dyskusje). Szereg emocjonalnych komentarzy wyrażających z jednej strony satysfakcję (nosił wilk razy kilka...) po empatię i współczucie z drugiej (oj, jak tego biedaka załatwili ubeckimi metodami za to, że postanowił się raz i przypadkiem władzy postawić).

Kreowany przez Latkowskiego i spółkę obraz szefa Faktów TVN-u i jednego z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarzy w Polsce budzi szok i niedowierzanie. Ekspertyzy właśnie wykazały, że ten biały proszek znaleziony w mieszkaniu w którym miał zabawiać się Durczok, to kokaina i amfetamina. Ilości śladowe, ale przecież zwlekali z otwarciem drzwi - więc resztę mogli spuścić, sugerują posłusznie wybrani. Czyli nie dość, że ten dostrzegający brak majtek u podwładnych pań samiec wykazuje się skłonnościami do nietypowych zabaw seksualnych, to jeszcze ćpa - taką narrację stworzyła redakcja Wprost i taki obraz słynnego redaktora trafił do publicznej opinii.

Mnie w tym wszystkim poraża najbardziej jednak coś, co dziwnie większości komentujących umyka - obojętność, marazm i bierność samego atakowanego. Przypomnijmy, że mamy tutaj do czynienia z osobnikiem, który przez ostatnie lata nie miał najmniejszych skrupułów w bezczelnym i aroganckim prowadzeniu swej dziennikarskiej kariery. Rozmówców traktował butnie, z wyższością intelektualną i moralną. Ironiczny uśmieszek stał się jego znakiem rozpoznawczym, sympatie polityczne idealnie wpasowały się w interesy samego TVN-u. 

Człowiek, który z agresją potrafił bronić smoleńskich raportów i katastrofalnej polityki rządzącej partii, a podwładnych wulgarnie beształ i łajał za brudny stół. Dziś Durczok atakowany bezczelnie i za pomocą pomówień wycofuje się niczym ostatni frajer. Mając do dyspozycji zaplecze medialne i budowany przez lata zespół Faktów aż prosi się o jego ostrą reakcję i otwarty konflikt z Latkowskim.  Naprawdę liczyłem z jego strony na więcej i bez sarkazmu jestem tą defensywną postawą szczerze rozczarowany. Ten sam pan, który klnie na widok kurzu będąc wyzywanym od ćpunów i erotomanów bierze urlop, idzie się wypłakać do zaprzyjaźnionej stacji radiowej i wpada w stan depresyjny.

Możliwe jest oczywiście także to, że Durczok znakomicie zdaje sobie sprawę, że nie z Latkowskim i jego redakcją ewentualna bitwa miałaby miejsce, lecz z kimś zdecydowanie bardziej wpływowym. Ceniąc zatem przyziemne korzyści swego na ten moment ciągle bezpiecznego żywota woli się wycofać, przebąkując coś o jakichś pozwach i rozkoszując się empatią dziennikarskiej braci. A tych wszystkich sugestii o tym, jakimi walorami trzeba było się wykazać, by pracę w TVN-ie zdobyć, też wykluczyć niestety nie można.

Z całym szacunkiem bowiem kochani, jak się patrzy na tych reporterów i medialne gwiazdy, których w porywach stać najwyżej na dukanie tego samego pytania Dudzie (finezja!) to za ich kunszt dziennikarski ich do pracy nie przyjęto - aż tak niekompetentny to Durczok jednak mam nadzieję nie jest.

A jaki jest naprawdę? No cóż, na pewno nie taki, na jaki obraz samego siebie usilnie przez ostatnie lata pracował. A na prowokacyjne pytanie zawarte w tytule notki jednoznacznej odpowiedzi ciągle brak.


Zachęcam do śledzenia: http://twitter.com/MarcinTomala

Można mnie także polubić (lub znienawidzić, co kto woli), porozmawiać, zapytać, zganić: https://www.facebook.com/okiememigranta



 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 9162
Domyślny avatar

cichy

17.02.2015 20:59

witam pana.. przemknelo mi przez glowe pewne wspomnienie...pamietam jak przez mgle..ale wydaje mi sie ze pamietam dobrze..(sic!!??!!)...kiedys to..jak jeszcze pan latkowski byl dziennikarzem sledczym pracujacym dla tvp..pamietam jego cykl reportazy..rzecz sie dziala w "warszafce"..pan redaktor filmowal z ukrycia srodowisko mlodziezowych meskich prostytutek na tamtejszym "pigalaku"..owi mlodzi;nierzadko niepelnoletni mezczyzni wymieniali nazwiska ktore albo byly wypikiwane...owi mezczyzni mowili wtedy red latkowskiemu o posiadanych przez nich zdjeciach..nagraniach..kasetach vhs..ktore byly wtedy obiektem szantazu...albo opowiadali o kims "per"--"bardzo znany polityk;bardzo znany spiker-prezenter jednej z najwiekszych stacji tv..bardzo znany adwokat..bardzo znany gwiazdor piosenki...etc..etc.. o kogo dokladnie moglo chodzic??o to wypadalo by spytac red Latkowskiego..czy wtedy byla mowa o w/w terazniejszym spikerze tv..z "ostroznosci przedprocesowej.."..nie pozwole sobie na dalsze dywagacje..mysle nze chodzilo jak na tamte czasy o swiat "warszafki i jej ELYTY".. TU MUSZE PANU POSTAWIC DUUUZA 10-CHE W TLE ZA OPIS..jak to z red "faktow" zeszlo powietrze...dla mnie jest to..i nie jest w zasadzie do pojecia...a cala reszta towarzystwa-redaktorstwa z innych redakcji telewizyjno-tygodnikowo-gazetowych TEZ JAKOS TAKA PRZYGASZONA??!!??ZNAMIENNE LI TO NIE JEST??co ja mam maluczki myslec??zabraklo solidarnosci zawodowej??KTOS COS WIE A NIE CHCE MI-WIDZOWI-OBYWATELOWI powiedziec??.stacja na skraju bankructwa..ktora ktos chce??nie chce??w ogole kupic??jakas swaidoma gra na wyniszczenie kury znoszacej zlote jaja przez ostatnie 8-10 lat..kto komu buty pastuje??kto kogo i przy pomocy kogo i czego probuje zniszczyc??mam prawo mniemac ze juz nie bedzie "szkielka"..wylacznie samych tylko "faktów"..genialnej publicystki redaktostwa miecugowo-olejnikowego??czy panstwo redaktorstwo powiatowo-stokrotkowo-durczokowo-miecugowe pojawi sie w nowej odslonie w nowej stacji??pod innym patronatem??kto bedzie owym per "padrone"..teraz sa nimi jescze panowie w brazowych butach..kto po nich bedzie??jesli sie wycofaja?? pozdrawiam..
Marcin Tomala

Marcin Tomala

18.02.2015 18:42

Dodane przez cichy w odpowiedzi na witam pana.. przemknelo mi

Dziękuję za jak zawsze emocjonalny i pełen pasji komentarz, pozdrawiam!
Domyślny avatar

xena2012

17.02.2015 22:00

,,brać''dziennikarska z taką zaciętoscią walczaca o jego dobre imię z rozkoszą na codzień utopiłaby go w łyzce wody i ciesząc się z jego upadku.W tym światku liczą się tylko własne kariery , popularność i konkurencja.Moze gdyby przyszło im tyrać tak jak górnikom nie mieliby sił na ploty,awantury i wyścig szczurów.Durczokgate ma niestety jedną nieciekawą właściwość- stała się tematem zastępczym zasłaniającym wiele niepokojacych wydarzeń w Polsce.
Marcin Tomala

Marcin Tomala

18.02.2015 18:42

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na ,,brać''dziennikarska z taką

Racja. Zresztą sam się poniekąd dałem podpuścić, pisząc o tym temacie zastępczym. Ale z drugiej strony trudno o bardziej symboliczny wymiar upadku i postać charakteryzującą mainstreamowe dziennikarstwo lepiej, niż Durczok.
Pozdrawiam!
Captain Nemo

Captain Nemo

17.02.2015 23:20

Na moje/też emigranckie/oko cała sprawa wygląda tak: Wybieramy jednego z nas i wystawiamy go na strzał. Gawiedź ma ubaw. Nasi wiedzą, że nie cofniemy się przed niczym. Każdego kto myślał, że zaszedł wysoko możemy strącić w nicość. Nasi funkcjonariusze muszą być czujni. Figurantowi krzywda się nie stanie. Dostał informację, że cały czas go pilnujemy. Ma trzymać jęzor za zębami, bo jak nie, to mu go urwiemy razem z łbem przy samej dupie. Cała ta dmuchana afera ma dwa cele: 1.Przykryć coś znacznie bardziej ważnego niż seksualne upodobania jakiegoś dziennikarzyny. 2.Przygotoć system i jego funkcjonariuszy do sprawnego, zdecydowanego działania oraz bezwzględnego posłuszeństwa. To tylko moje takie tam, ten tego...
Marcin Tomala

Marcin Tomala

18.02.2015 18:40

Dodane przez Captain Nemo w odpowiedzi na Na moje/też emigranckie/oko

Całkiem nieźle widzi to oko. Zgadzam się z mocnym i celnym komentarzem, pozdrawiam!
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

18.02.2015 00:44

Efektowne topienie marzanny ku przestrodze innych "zaprzyjaźnionych" funkcjonariuszy medialnych. "Zaprzyjaźnienie" w tłumaczone na język operacyjny oznacza znalezienie haków lub wytworzenie ich.
Tym wszystkim którzy łapią się za głowę z powodu Durczoka przypomnę Piesiewicza i podpowiem, że każdego da się złapać na coś, to tylko kwestia psychologicznego rozpoznania i determinacji. Niekoniecznie na biały proszek. Np. Wojciecha Sumlińskiego złapali na jego głęboką wrażliwość na cierpienie drugiego człowieka. Wiem, trudno to uwierzyć, ale ubek wkręcający go w rogrywkę WSI z likwidatorami WSI pod osłoną Komorowskiego wykorzystał swoją umierającą na raka swoją żonę.  Polecam książkę "Z mocy bezprawia", gdzie to wszystko jest w szczegółach opisane, a jako zachętę ostatni wpis dotyczący tego samego tematu: Wprost przeciwnie, czyli - to tylko gra
Marcin Tomala

Marcin Tomala

18.02.2015 18:40

Dodane przez Janko Walski w odpowiedzi na Efektowne topienie marzanny

Pana Sumlińskiego warto poznać, szalenie pozytywny i pracowity człowiek, jego historia - smutną i kapitalnie obrazującą bezwzględność i interesy Komorowskiego i spółki.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie.
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

18.02.2015 10:16

Durczok POgrążył Kopacz https://www.youtube.com/… i w dwa dni po wywiadzie Kopacz POgrąża Durczoka ;-)
Marcin Tomala

Marcin Tomala

18.02.2015 18:38

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Durczok POgrążył

Da się ją jeszcze bardziej pogrążyć? ;)
Pozdro!
Marcin Tomala
Nazwa bloga:
Okiem emigranta
Zawód:
Tęskniący, sceptyczny marzyciel
Miasto:
Marden

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 314
Liczba wyświetleń: 1,698,730
Liczba komentarzy: 1,900

Ostatnie wpisy blogera

  • Czas pogardy wg PiS-u
  • Gdy (jeszcze raz) opowiem córeczce o Smoleńsku...
  • 500 plus, czyli bezprawie i niesprawiedliwość?

Moje ostatnie komentarze

  • Jeśli zagubienie ma oznaczać samodzielność ocen to wolę się jednak zgubić. Nie mogę się doczekać odpowiedzi na konkretne pytania, w zamian się mnie obraża lub wykazuje arogancja. Co więcej te…
  • Pani umie czytać ze zrozumieniem? Czy ja uznaje pomoc dla dzieci za niesprawiedliwa czy to,że jedne dzieci na to pomoc wg państwa zasługują a inne nie? I te lepiej sytuowane są stawiane ponad biedne…
  • Nieufnie mnie się wyzywa od wrogów ojczyzny, matek, dzieci; idiotów, zdrajców itp. Nieufność, hmm.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • 500 plus, czyli bezprawie i niesprawiedliwość?
  • Polska na skraju wojny domowej?
  • Jak naga Radwańska wykiwała mainstreamowe media

Ostatnio komentowane

  • Jabe, Tak nie jest, bo to zamieszanie szkodzi PiS-owi, a nie pomaga. Nawet miernota to pojmie.
  • mjk1, Panie Marku, co Pan za farmazony plecie. Polska z Litwą miała kiedyś wspólną armię. Które z tych Państw straciło suwerenność? Dlaczego niby nie możemy przyjąć prawa, czy jakichkolwiek rozwiązań,…
  • Anonymous, Ponieważ własne siły zbrojne są elementem koniecznym suwerenności nie możemy mieć armii wspólnej. Tak samo prawo i inne dziedziny musimy zbudować, nikt za nas tego nie zrobi. W sprawie podatków nikt…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności