Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Na trakcie Słowa: Sedno chrześcijańskiego fundamentalizmu

tsole, 31.08.2014
Zejdź Mi z oczu, szatanie! (Mt 16,23)
 
Przysłowie powiada, że łaska pańska na pstrym koniu jeździ. Piotr, kilka chwil temu ledwie wywyższony do godności opoki Chrystusowego Kościoła, Sternika Jego łodzi, teraz zostaje srogo przez Mistrza zbesztany.
 
Cóż takiego uczynił świeżo powołany lider wśród apostołów, czym sobie zasłużył na tak ostrą reprymendę? Czyż nie chciał dobrze, zapewniając Nauczyciela nie przyjdzie to nigdy na Ciebie (Mt 16,22), gdy On mówił proroczo o swej męce, martyrologii krzyża? Jak czulibyśmy się, gdyby złożony niemocą przyjaciel ofuknął nas za słowa pocieszenia?
 
Piotr niewątpliwie chciał dobrze. Lecz inne przysłowie mówi o piekle wybrukowanym dobrymi chęciami. Funkcjonuje też określenie „niedźwie­dzia przysługa”. Dobre chęci, intencje nie wystarczają, gdy są ślepe. Choć cel niekoniecznie uświęca środki, to przecież jest od tych środków ważniejszy. Nie jest dobrym doradcą alpinisty ten, kto odwodzi go od zamiaru zdobycia szczytu. Nie jest dobrym rodzicem ktoś umacniający dziecko w nieuctwie „bo po co ma się przemęczać”. Dobrej chęci - przymiotowi serca - musi towarzyszyć przenikliwość - przymiot rozumu.
 
Piotr został słusznie zbesztany, bo myśląc „krótko” - tak normalnie, po ludzku, pragnął odwieść Chrystusa od tego, co przecież stanowiło istotę Jego posłannictwa: stawienia czoła złu tego świata. Więc Pan mówi do Piotra słowa straszne: Zejdź Mi z oczu, szatanie! A potem przekazuje uczniom słowa, które – uważaj teraz – stanowią sedno chrześcijańskiego fundamentalizmu: Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? (Mt 16,24-27).
 
Być może słowa te serio wziąłeś sobie do serca i sfrustrowały cię na tyle, że jesteś gotów utyskiwać wzorem niektórych uczniów: Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać? (J6, 61). Może w ślad za nimi wycofasz się i już z Nim nie będziesz chodził więcej?
No dobrze, w takim razie z kim będziesz chodził? Może sam ze sobą, wszak najprzyjemniej bywać w dobrym towarzystwie?
 
Albo sądzisz, że Jezus powiedział te słowa „na wyrost” i nie ma powodu by się nimi zanadto przejmować? Bo odrobina ściemy nigdy nie zaszkodzi, żeby ludek boży zdyscyplinować?
No dobrze, a droga krzyżowa to też była ściema?
 
A może uważasz, że nie ma sensu przejmować się głosem jakiegoś „nawiedzonego”? Nie truj nam tu pane tsole, nie zawracaj głowy, bo my mamy teraz poważniejsze sprawy na głowie, nie widzisz pan - Tusk, Kaczyński, Putin, Ukraina, afera podsłuchowa, wybory samorządowe a za rok parlamentarne więc debaty, programy, polityczne rozgrywki - a pan tu nas chcesz w jakieś fundamentalizmy wciągać!
 
No dobrze już, już się wyłączam, jeszcze tylko ten maleńki drobiazg: nie sądzisz, że słowa wypowiedziane do Piotra Jesteś Mi zawadą, bo nie myślisz o tym, co Boże, ale o tym, co ludzkie (Mt 16,23) są skierowane także do ciebie?
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3221
Domyślny avatar

Jan Własnowolny

31.08.2014 13:52

Pismo święte trzeba znać Pewnego razu jadący samochodem ksiądz zauważył idącą chodnikiem zakonnicę. Zatrzymał się i zapytał czy ją podwieźć, a ona się zgodziła. Gdy wsiadła do samochodu, część nogi habit odsłonił. A była to noga piękna i ponętna nadzwyczaj. Wzrok księdza na nodze się zatrzymał i niewiele brakowało, aby wypadek spowodował. Po odzyskaniu kontroli nad pojazdem ręka księdza opadła na nogę siostry, a ona zapytała: - Bracie, czy pamiętasz psalm 129? On rękę zabrał i przepraszać począł. Jednakowoż, gdy biegi zmieniał, ponownie ręka jego na nodze jej spoczęła. Więc ona ponownie zapytała: - Bracie, pamiętasz psalm 129? Zawstydził się i ponownie przeprosił. Gdy zatrzymali się u bram klasztoru, ona podążyła do środka. On zaś Pismo otworzył i przeczytał psalm 129: "Idź dalej przed siebie i szukaj, w górze czeka Cię nagroda" Człowiek nie staje się wiernym katolikiem stojąc w kościele. Tak jak nie staje się samochodem stojąc w garażu. ------------------- Ale pismo trzeba znać. ***
tsole

tsole

31.08.2014 18:55

Dodane przez Jan Własnowolny w odpowiedzi na Pismo święte trzeba

Zejdź mi z oczu, szatanie! :)
Domyślny avatar

tadeusz.K

01.09.2014 11:37

Dodane przez Jan Własnowolny w odpowiedzi na Pismo święte trzeba

do:Jan Własnowolny 2014-08-31 [13:52] #Ale pismo trzeba znać.# -Tak. Trzeba mieć do niego dopasowany klucz (w hipermarkecie nie kupisz). Ty zaś używasz dorobionego tzw. francuza, którym chcesz odkręcić każdą śrubkę. Tym sposobem niszczysz jej krawędzie - no i po co?
Domyślny avatar

andzia

31.08.2014 13:59

Tsole,ja dzisiaj nie na temat :) Chcę się podzielić moim szczęściem : zostałam obdarowana pierwszym wnukiem - Mateuszem. Pozdrawiam.
Domyślny avatar

Jan Własnowolny

31.08.2014 14:49

Dodane przez andzia w odpowiedzi na Tsole,ja dzisiaj nie na temat

Oto zdarzenie z którym zetknąłem się w środowisku kobiet. Przykład z wnusiem któremu babcia opłacała studia mówi sam za siebie : Po północy z soboty na niedzielę miała telefon od sąsiadów z prośbą o interwencję, bo z powodu wrzasków i śpiewów nie mogą spać. Zadzwonił rano w poniedziałek: Przyjdź babciu to posprzątasz, bo miałem balangę. I co? Poszłaś? - zapytałem Tak z córką - wnusio musiał iść na wykłady. Hmm ? No .... trochę nabałaganili, ale młodzi muszą się wyszumieć. Co będzie miała z takiego męża jego przyszła żona ? Nadopiekuńczość nieświadomej babci tworzy lenia, pasożyta, który wykorzystuje sytuację. I nie dziwmy się zatem ogromną ilością rozwodów w Polsce, oraz małą zawieranych małżeństw. Egoizm dzięki takim opiekunkom triumfuje już na etapie wychowania. *** Ten już z cywila ( po poligonie ) życzy Ci dużo pociechy z wnusia. Ale ? ----------------- Obyś Andzia nie była taką babcią jak ta od sprzątania po balandze. https://www.youtube.com/…
tsole

tsole

31.08.2014 14:49

Dodane przez andzia w odpowiedzi na Tsole,ja dzisiaj nie na temat

Wielkie gratulacje! Co za zbieg okoliczności: mój pierwszy wnuk to też Mateusz :)
tsole
Nazwa bloga:
Zależny od Cienia
Zawód:
PR
Miasto:
Toruń

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 384
Liczba wyświetleń: 1,166,895
Liczba komentarzy: 1,822

Ostatnie wpisy blogera

  • Dlaczego wątpliwość?
  • Rozmowy z Cieniem-Dlaczego tolerancja
  • Dlaczego pamięć?

Moje ostatnie komentarze

  • Ponieważ mój rozmówca jest Cieniem, to znaczy że ja jestem tchnieniem :-)
  • Mnie w zupełności wystarczy definicja św. JP2, którą zamieszczam w tekście.
  • Błogosławionych Świąt!

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • "Apolityczne" motywacje wybitnego fizyka
  • Parówki i puszki na służbie lemingów
  • Lewica-prawica: rzut aksjologiczny

Ostatnio komentowane

  • Jan1797, Przepraszam Tsole, Że tu, bo lżej i łatwiej. Nie jestem aniołem, separatyzm określam wprost... "Bóg toleruje błądzących". -Lecz czy po to by przewodzili?, Być może? Nie stawia warunków. -Gdyby…
  • Edeldreda z Ely, @u2 Niech Tatko wraca do zdrowia i nabiera sił! Trzymaj się.
  • u2, ***najlepszym antidotum na zwątpienia jest wiara*** Od tygodnia mój tato leży na oddziale chirurgii ogólnej w Szpitalu Wojewódzkim w Suwałkach. Ma niedowagę przy wzroście około 180 cm, ma wagę 57…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności