Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Reelekcja Komorowskiego klęską Jarosława Kaczyńskiego

Marcin Tomala, 17.08.2014
Wybory prezydenckie już w przyszłym roku i o ile rola tego urzędu w polskiej demokracji nie jest kluczowa, jej znaczenia dla kreowania polityki i oddziaływania na wszelkie aspekty funkcjonowania państwa nie sposób lekceważyć. Do tego dochodzi niebagatelny wpływ na nastroje społeczne i obraz sympatii, jaką wybranych polityków darzą wyborcy. To swoistego rodzaju test dla każdej z partii, egzamin ich realnych możliwości.

Choć trudno o zdecydowane i jasne prognozy, na dzień dzisiejszy uczciwie oceniając sytuację prezydent Bronisław Komorowski szansę na reelekcję ma ogromną. Co więcej, wśród zjednoczonej wokół PiS-u prawicy trudno znaleźć nawet kontrkandydata, który miałby możliwość doprowadzenia do drugiej tury wyborczych zmagań. W kontekście realnych działań obecnej głowy państwa, prezydentury pełnej fałszu, nieudolności, gaf - jest to wręcz osobista klęska polityki kadrowej naturalnego lidera opozycji Jarosława Kaczyńskiego.

On sam nie jest raczej zainteresowany pojedynkiem z Komorowskim, choć biorąc pod uwagę wynik z roku 2010 oraz pozycję i szacunek, jaki budzi Kaczyński wśród prawicowych wyborców wydaje się być jedynym kandydatem zdolnym do wyrównanego boju o prezydenturę. Ważniejsza dla szefa Prawa i Sprawiedliwości jest walka w wyborach parlamentarnych, o odpowiedniejszy do przeprowadzenia kluczowych zmian w państwie - fotel premiera.

Ewentualna porażka mogłaby mieć także katastrofalne skutki wizerunkowe, determinując kolejne wyborcze porażki - co biorąc pod uwagę stawkę, o którą toczy się gra, jest ryzykiem trudnym do zaakceptowania. Tym bardziej jestem zdziwiony, że nie udało się w ostatnim czasie wykreować postaci, która byłaby w stanie stać się prawdziwą alternatywą. Nie wiem, czy decydującym czynnikiem jest strach i brak zaufania Jarosława Kaczyńskiego względem politycznego otoczenia, brak zasobów ludzkich czy zwykłe lenistwo i lekceważenie sytuacji.

Trudno nazwać skuteczną kreacją promowanie prof. Piotra Glińskiego. Z całym szacunkiem dla jego profesjonalizmu, inteligencji i mądrej nieraz argumentacji, charyzma jego postaci jest wręcz dyskwalifikująca. Wystawienie go w prezydenckich wyborach będzie politycznym walkowerem. Już większe szanse mieliby inni z naukowego zaplecza PiS-u, których nazwiska pojawiają się na przedwyborczej giełdzie - Nowak, Krasnodębski, Gilowska. Czasu jednak coraz mniej, a im później poznamy zwycięzcę - tym mniej prawdopodobna jego wygrana.

Niezdecydowanie ma to do siebie, że determinuje pomysły szalone. Niektórzy wymieniali nawet Antoniego Macierewicza, ale ten byłby wymarzonym kandydatem rywali do łatwej i skutecznej kampanii negatywnej, która nieraz pokazała, że w polskim społeczeństwie skutkuje znakomicie. Jest także Jarosław Gowin - co w sumie biorąc jego polityczną przeszłość i związki z Donaldem Tuskiem byłoby gorzką pigułką do przełknięcia dla wielu z otoczenia Jarosława Kaczyńskiego, ukazując w pełni jego mierność. Ambicje Gowina i ryzyko wybicia się na pełną niezależność są chyba jednak dla przewodniczącego PiS-u nie do zaakceptowania, choć kto wie, czy okazja w tym przypadku nie byłaby... prawdopodobna.

Więc w takim razie kto? Jak wspomniałem, wykluczając kandydaturę samego Jarosława Kaczyńskiego, czas jest sprzymierzeńcem Komorowskiego. Jego reelekcja byłaby dla mnie osobiście upadkiem godności urzędu prezydenckiego. Wątpliwy życiorys i kontrowersyjne decyzje to jedno. Seria gaf, historycznych lapsusów, ortograficznych kompromitacji, żałosnych wypowiedzi, wpadek, szczeniackich dowcipów i brak elementarnych podstaw dobrego wychowania - ostatnie lata są wręcz porażające. Ta prezydentura to wyjątkowo mało zabawny żart i jej kontynuacja będzie kiepsko świadczyć o "poczuciu humoru" Polaków.

Może zatem warto zaryzykować i wykorzystać zmianę narracji i przejmowanie (nieudolne) przez Komorowskiego pomysłów jego śp. poprzednika? Polityka międzynarodowa, wojskowe defilady, ujawnienie prawdziwego oblicza Putina, co stawia w nowym świetle kompromitację smoleńskiego śledztwa. Czy nie czas i miejsce zatem na postawienie na bezpośredniego kontynuatora myśli Lecha Kaczyńskiego? Kogoś z jego najbliższego otoczenia, współpracowników, ludzi zaufanych, jednocześnie jasno utożsamianego z jego wizją, pomysłami, wiedzą. 

Kontynuując szalone pomysły jest przecież jeszcze, moim zdaniem błędnie niedoceniana i mająca prawdziwą szansę na zrewolucjonizowanie skostniałej sceny politycznej, dosłowna spadkobierczyni dorobku swego tragicznie zmarłego ojca, Marta Kaczyńska. Pierwsza w historii Polski kobieta-prezydent? Wygrać można sporo, a ryzyko strat w przypadku porażki marginalne - kto wie, może w tym szaleństwie jest metoda?


 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 7022
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

17.08.2014 08:49

Chyba, że gdzieś POleci i wszystko się odmieni ;-)
Marcin Tomala

Marcin Tomala

17.08.2014 10:44

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Chyba, że gdzieś POleci i

Trzeba go teraz na negocjacje ze starym przyjacielem Putinem POdesłać :)
gracz ogame

gracz ogame

17.08.2014 09:33

Prof. Staniszkis: Zyta Gilowska to dobra kandydatura Jest osobą kompetentną. Praca w otoczeniu Narodowego Banku Polskiego - w Radzie Polityki Pieniężnej pozwoliła jej zorientować się, jaki jest realny stan gospodarki. Jest osobą energiczną ma wolę działania... Teraz jest czas na kobiety. Link do całego wywiadu: http://www.stefczyk.info…
Marcin Tomala

Marcin Tomala

17.08.2014 10:45

Dodane przez gracz ogame w odpowiedzi na Prof. Staniszkis: Zyta

Nie przekona jej specyficzny styl i osobowość wystarczającej liczby wyborców moim zdaniem. A czas ucieka.
Pozdrawiam serdecznie
Domyślny avatar

cichy

17.08.2014 09:42

Szanowny Panie. Ja osobiście czekam;po cichu marze sobie o tym ze gdzies w sztabie generalnym jest nowy " z czasów przed i po 10.04".."ktoś" na miare pułkownika Kuklinskiego..ze ktoś gdzies w zaciszu dźwiękoszczelnych gabinetow zbieral;dokumentowal to wszystko co dzialo się przez ostatnie 10-15 lat..komus to przekazywal;robil zdjęcia;wynosil pendrajwy i gdzies komus to przekazywal..wszyscy znamy ten tekst o tym ze ktoś gdzies kiedyś poleci i wszystko się zmieni..później te dowcipaski na ceremonii przywitania trumienna Okeciu..a przecież gdzies sa specjaliści od czytania mowy ciala i czytania z ruchu warg...nie wierze ze ktoś tego na bieżąco nie analizowal..z utęsknieniem czekam na ujawnione nagrania lub jaks notake suzbowa sporzadzona gdzies dla kogos..z rosyjskch knajp gdzie podobno ktos z jakiegoś tam ministerstwa czy jakiejś tam kancelarii z kims rozmawial..,ktoś tez musial nagrywać..lub choć probowal zrobić gdzies dla kogos jakas notatke sluzbowa ze spotkania które odbylo się w pewnym namiocie na pewnym lotnisku po pewnej katastrofie..problem nas wszystkich ze możemy przypuszczać ze cos gdzies takiego jest i ze jakiejś tam nieokreslonej przyszłości zostanie wypuszczone..zdjęcia z przybijnia piątek tez jakos tak dziwnie wplynely do gazet..poczekajmy...
Marcin Tomala

Marcin Tomala

17.08.2014 10:47

Dodane przez cichy w odpowiedzi na Szanowny Panie. Ja osobiście

Podzielam nadzieję, a jednocześnie cynicznie obawiam się, że niektórym wyborcom to już nic i nikt zdania nie zmieni. Wspominałem gdzieś kiedyś, Tusk by na wizji oponenta krzesłem, a ludzie - a to wyższa konieczność była a krzesło niegroźne. Są ważniejsze sprawy.
Pozdrawiam serdecznie
Domyślny avatar

Zyndramek

17.08.2014 10:06

Obawiam się, że w tej metodzie jest szaleństwo. Św.p. Pprezydent Lech Kaczyński dzieło życia tworzył dla dobra Narodu, a nie tylko dla najbliższej rodziny. Dlatego pozostawione przez niego dziedzictwo jest dobrem narodowym. Więzy krwi są istotne, ale w sprawach narodowych nie muszą być decydujące. Prof. Lech Kaczyński pozostawił oprócz córki rzeszę wychowanków, współpracowników, a w końcu współtwórców swego dzieła. Tylko trzeba z tego grona wyłonić najwłaściwszego kandydata po schedę lidera. Pierwsza w historii kobieta? Czemu nie. Ale w historii Polski nie pierwsza władczyni. Jak widzimy po metodach propagandy wyborczej, kobieta wydaje się obecnie najlepszym wariantem, ale czy akurat to pani Marta zd.Kaczyńska, to ja nie wiem - na pewno samo nazwisko, pochodzenie, płeć i poglądy to stanowczo za mało żeby w wyborach prezydenckich zwyciężyć.
Marcin Tomala

Marcin Tomala

17.08.2014 11:50

Dodane przez Zyndramek w odpowiedzi na Obawiam się, że w tej

Zgadzam się. Mam szczerą nadzieję, że tego właściwego kandydata uda się wyłonić szybciej niż później.
Pozdrawiam serdecznie
Patrykp

Patryk Pietrasik

17.08.2014 10:17

Nie wiem czy jest dla PiSu jakikolwiek sens wystawiania innego kandydata poza Jarosławem Kaczyńskim. Kaczyński jest chyba gwarantem uzyskania maksimum głosów wyborców jakie padną na kandydata PiSu. Inny kandydat czy to będzie prof. Andrzej Nowak czy Marta Kaczyńska (a już Piotr Gliński z pewnością) nie uzyska tylu głosów co Kaczyński. Nie mówiąc już o Ziobrze czy Gowinie (tu zawsze mogą pojawić się zarzuty, że nie jedt to godna osoba by prezentować wyborców PiSu, zwłaszcza Gowin - jeżeli będzie on kandydatem PiSu na prezydenta - PiS będzie sam sobie winien). Jedynie Kaczyński jest w stanie uzyskać maksimum głosów wyborców PiS. Nikt inny. Tak mi się wydaje. 
Wybory te są bardzo ważne w odniesieniu do następujących po nich wyborach parlamentarnych (chyba taka jest kolejność?) Co często jest podkreślane porażka kandydata PiSu wpłynie znacząco na szanse PiSu w wyborach do parlamentu. Pewnie dlatego Kaczyński nie chce startować w tych pierwszych wyborach. A gdyby tak jednak Gowin? Czy nie dałoby się po jego ewentualnej porażce z Komorowskim pokazać to tak, że ktoś popełnił błąd, że Gowin był za mało antysystemowy, że tak naprawdę szedł na rękę Komorowskiemu (oczywiście odpowiedzialni za to ponieśliby konsekwencje). Ale czy elektorat PiSu coś takiego by wytrzymał? Czy nie poczułby się oszukany (już samo wejście z Gowinem w koalicje budzi wątpliwości). Jeżeli tak to start do wyborów parlamentarnych zaczynałby się od zera. 
To byłaby jednak za bardzo ryzykowna zagrywka. i jednak chyba lepiej byłoby zaryzykować wystawienie w wyborach prezydenckich Jarosława Kaczyńskiego. Ze wszystkimi konsekwencjami jego porażki ale też ewentualnymi profitami po zwycięstwie.
Marcin Tomala

Marcin Tomala

17.08.2014 11:51

Dodane przez Patrykp w odpowiedzi na Nie wiem czy jest dla PiSu

Chyba jednak sam Jarosław Kaczyński zdecydowany jest na walkę o fotel premiera. Może jednak zwleka celowo? I kandydaturę ogłosi w ostatniej chwili? Szczerze nie wiem, ale tylko w przypadku takiego scenariusza czas gra na korzyść Prawa i Sprawiedliwości.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
Domyślny avatar

Zyndramek

17.08.2014 13:52

Dodane przez Patrykp w odpowiedzi na Nie wiem czy jest dla PiSu

Którą z kolei reelekcję ma Patryk na myśli? Kampania wyborcza rozgrywa się w 3 etapach: a) kampania przyjaciół u Sowy, b) reklama z reżymówkach z TVP na czele, c) uzyskanie poparcia serwerów. Brunek jest pewny, że wszystkie trzy już wygrał i tymi wyborami się nie kłopocze. To co zajmuje obecnie Bula, to problem jaki wariant zastosować na kolejne kadencje, czy wariant Łukaszenki, czy manewr Putina, czy kombinację z avatarem typu Miedwiediew. A ja bym bardzo chciał, żeby hłabia się w swych rachubach pomylił i uważam, że można, a nawet trzeba o to powalczyć. Boję się tylko, że i PiS jest już po rozmowach w jakimś Roomie czy innej zakrystii. Moim zdaniem jest kandydatka, która może zwyciężyć kampanię w przekaziorach na wizji (panią Martę też można do takiej batalii przygotować, ale Lisy, inne hieny i ich wszy będą nieustannie kąsać w wątki osobistej tragedii rodziny Kaczyńskich i to mogło by zniweczyć całkowicie akcję). Ale warto i trzeba, wzorem Winnetou, porzucić tradycję (łuki, tomahawki) i wziąć do łapy Winchestery. Bo stawka jest dużo wyższa niż jedna kadencja cwaniaczka o urodzie rympałka - chodzi o przetrwanie Narodu i państwa.
wandaherbert

wandaherbert

17.08.2014 15:26

Zostawcie wybor kandydata na prezydenta Jaroslawowi Kaczynskiemu.On już mysli o tym,a wy ,jak to Polacy, wiecie lepiej
Marcin Tomala

Marcin Tomala

20.08.2014 21:47

Dodane przez wandaherbert w odpowiedzi na Zostawcie wybor kandydata na

Ja właśnie nie wiem lepiej. A jako potencjalny wyborca miło byłoby, żeby nas ktoś oświecił. Mojego poparcia w ciemno to za przeproszeniem nie oddam, odrobinkę wzajemności, tylko o tyle proszę.
A argumentacja, że oni wiedzą lepiej do mnie nie trafia - nie sprawdza się jakoś na razie, prawda?
Pozdrawiam
Domyślny avatar

siermięga

17.08.2014 16:25

Za dużo Pan ogląda tvn i słucha tego co snują.Gowin ,Marta Kaczyńska,strach Jarosława Kaczyńskiego i brak zaufania do naj bliższego otoczenia to teksty którymi karmią szczujnie.Kobieta na prezydenta ,to niewykluczone ale nie Marta Kaczyńska,dlaczego ...!?
Marcin Tomala

Marcin Tomala

20.08.2014 21:45

Dodane przez siermięga w odpowiedzi na Za dużo Pan ogląda tvn i

Brak zaufania i słaba kadra nie są prawdą szczególnie ukrytą, niestety. Co w niczym nie zmienia faktu, że o niebo lepszą niż rządząca teraz zgraja.
Troszkę dystansu i krytycyzmu czasem zalecam, przydaje się ;) A, i zna mnie Pan na tyle przecież, żeby wiedzieć, że co jak co, ale ja się raczej szczujniami medialnymi nie inspiruję, prawda?
Pozdrawiam
Marcin Tomala
Nazwa bloga:
Okiem emigranta
Zawód:
Tęskniący, sceptyczny marzyciel
Miasto:
Marden

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 314
Liczba wyświetleń: 1,698,727
Liczba komentarzy: 1,900

Ostatnie wpisy blogera

  • Czas pogardy wg PiS-u
  • Gdy (jeszcze raz) opowiem córeczce o Smoleńsku...
  • 500 plus, czyli bezprawie i niesprawiedliwość?

Moje ostatnie komentarze

  • Jeśli zagubienie ma oznaczać samodzielność ocen to wolę się jednak zgubić. Nie mogę się doczekać odpowiedzi na konkretne pytania, w zamian się mnie obraża lub wykazuje arogancja. Co więcej te…
  • Pani umie czytać ze zrozumieniem? Czy ja uznaje pomoc dla dzieci za niesprawiedliwa czy to,że jedne dzieci na to pomoc wg państwa zasługują a inne nie? I te lepiej sytuowane są stawiane ponad biedne…
  • Nieufnie mnie się wyzywa od wrogów ojczyzny, matek, dzieci; idiotów, zdrajców itp. Nieufność, hmm.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • 500 plus, czyli bezprawie i niesprawiedliwość?
  • Polska na skraju wojny domowej?
  • Jak naga Radwańska wykiwała mainstreamowe media

Ostatnio komentowane

  • Jabe, Tak nie jest, bo to zamieszanie szkodzi PiS-owi, a nie pomaga. Nawet miernota to pojmie.
  • mjk1, Panie Marku, co Pan za farmazony plecie. Polska z Litwą miała kiedyś wspólną armię. Które z tych Państw straciło suwerenność? Dlaczego niby nie możemy przyjąć prawa, czy jakichkolwiek rozwiązań,…
  • Anonymous, Ponieważ własne siły zbrojne są elementem koniecznym suwerenności nie możemy mieć armii wspólnej. Tak samo prawo i inne dziedziny musimy zbudować, nikt za nas tego nie zrobi. W sprawie podatków nikt…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności