a) Janusz Korwin-Mikke,
czy też
b) histeria związana ze słowem nigger?
Bo, ażeby daleko nie szukać,nie nudzić, nie grzebać i skorzystać z samej tylko Wikipedii:
Pod hasłem: Czarna rasa człowieka czytam na dzień dobry:
Czarna rasa człowieka (rasa negroidalna)...
I chociaż pod tym samym hasłem mogę się dowiedzieć, że według badań z 2003 roku, pośród polskich antropologów 25% odrzuca pojęcie rasy, to czarna rasa człowieka w dawnych typologiach dzieliła się na negroidów właściwych (potocznie nazywanych Murzynami) oraz buszmenoidów, zaś sami jednak czarnoskórzy Amerykanie zmęczeni poprawnością polityczną w USA preferują by Afroamerykanina określać po prostu słowem "Black" (czarny).
Pod hasłem Nigger czytam natomiast m.in. o tym słowie, że:
W USA do połowy XX wieku było wariantem wówczas stosunkowo neutralnego słowa negro. (...) Było w powszechnym użyciu, także wśród zwolenników równouprawnienia rasowego, używał go np. przeciwnik rasizmu i zwolennik integracji rasowej, gubernator Luizjany Earl Long.
(...) Warto jednakże zauważyć, że Afroamerykanie między sobą używają słowa nigger (zwłaszcza przy slangowym zapisie nigga) w znaczeniu dla nich pozytywnym i by podkreślić swoją tożsamość.
Pod tym samym hasłem Nigger znajduje się też kawałek brzmiący niczym z Monty Pythona:
We współczesnej angielszczyźnie wyrażenie nigger jest jednym z największych tabu językowych. Jego wypowiadanie jest powszechnie postrzegane jako poważne naruszenie norm i naraża autora wypowiedzi na posądzenie o rasizm. Neutralnie o słowie "nigger" można mówić w związku z tym używając eufemizmu "N-word" (dosł. słowo na literę N).
No i Nigeria na mapie, też z Wikipedii.