Kiedy 3 tygodnie temu napisałem tekst pod bezczelnym zupełnie tytułem „Chętni umierać za Ukrainę – wystąp!”, który zaczynał się od słów:
„I to mógłby być już koniec całego tekstu, bo... nikogo chętnego do wystąpienia nie widać.”
nie spodobało się Publiczności, bo takie rzeczy pisać, gdy wzmożenie powstańcze w wiodących warszawskich (i krakowskich) kawiarniach aż kipi, to jest co najmniej sabotaż.
I co?
I, pardon – psińco:
Krym oddany został nie tylko bez walki, ale bez tej walki pozorów, co nie dziwi, bo europeizacja doszła najszybciej do ukraińskich koszar, gdzie francuskie wzorce wojny 1939 i 1940 zostały nie tylko zastosowane, ale twórczo rozwinięte.
Wszak na linii Maginota niejednego Francuza jakaś zabłąkana butelka po winie ubiła, a tu, na Krymie, zginął jeden żołnierz ukraiński i nie wiadomo, z jakiej przyczyny.
Nic to – grunt, że armia ukraińska nie chce do rosyjskiej strzelać czego się żadną propagandą, nawet „niepodległościową” przykryć nie da.
W zastępstwie niejako, „majdanowcy” zaczynają się wyrzynać wzajemnie, bo tort do podziału okazał się duuużo mniejszy, niż planowali i dla wszystkich – nie wystarczy.
Najpierw ekipa od Jaceniuka stuknęła heroja z Prawego Sektora podczas próby napaści na milicję, dokonanej ze skutymi do tyłu rękami, a w rewanżu Prawy Sektor szturmuje właśnie Parlament w Kijowie.
No, w czym jak w czym, ale w szturmowaniu Parlamentu, to ci chłopcy wprawę mają.
Tym bardziej, że Parlament Ukrainy przyjął rządowy pakiet antykryzysowy, uzgodniony z …. tak! tak! - Międzynarodowym Funduszem Walutowym, który we wcześniejszym głosowaniu nie uzyskał wymaganej większości głosów.
Ech, co to znaczy jankeska perswazja...
Jeśli dodać, że od 1 maja Ukraińcy (zwykli Ukraińcy) zapłacą za gaz o 50% więcej, to jak tak dalej pójdzie, ruskie wcale nie będą musiały wchodzić – wdzięczni obywatele Ukrainy sami tę kamandę importowaną ze Lwowa pogonią i to szybciej, niż się wielu zawodowym rewolucjonistom wydaje.
Skąd to wiem?
Stąd:
„Większość Ukraińców (a dodając paromilionową mniejszość rosyjską – zdecydowana większość obywateli Ukrainy) NIE jest antyrosyjska i być taka nie chce.
Zniesienie wiz do Unii – owszem, zezwolenia na legalną prace tamże – z przyjemnością, ale nie kosztem zwrócenia się przeciwko Rosji.
Jedyny kawałek Ukrainy antyrosyjski do bólu, to Galicja wschodnia z jej rozkwitającą, banderowską tradycją.
I z nienawiścią do Polski i Polaków wręcz zoologiczną.”*
W takiej sytuacji, nie pozostaje mi nic innego, niż życzyć Państwu dobrej nocy!
---------------------------
* http://naszeblogi.pl/42884-kto-okradnie-ukraine
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 9366
bo że z ruskiej propagandy to wiem. Też znam rosyjskie media.
Rozumiem, że lepiej byłoby według Pana, gdyby MFW nie dał kredytu. Najlepszy kredy od Rosji, tylko że Rosja kasy nie ma, pomijając inne aspekty.
A może mieli podarować 18 mld.
żołnierze mieli rozkaz nie strzelać. A czy poza Galicją reszta jest prorosyjska to się okaże. Twierdzą, że nie, a na pewno za chwilę większość będzie antyrosyjska. Rozumiem,
że Pana wiedza pochodzi z badań i mediów ukraińskich, które monitoruje Pan regularnie. Skąd Pan wie, że wszyscy Rosjanie na Ukrainie popierają Rosję.
1.ja wiem, że to trudno komuś, kto jest przedstawiany w mediach jako analityk zrozumieć, że ktoś inny może nie śledzić mediów rosyjskich czy ukraińskich.
Otóż, proszę zrozumieć (to nie jest złośliwość) że oprócz analityków są też na świecie inni ludzie, na przykład reklamiarze, których kręci coś zupełnie, ale to zupełnie innego, niż media rosyjskie czy ukraińskie.
Owszem, przyznaję się, że rosyjski znam ponadprzeciętnie, co zawdzięczam doskonałym rusycystom z peerelowskiej podstawówki i liceum, ale ja używam tego języka do czytania rosyjskiej poezji. Tak, wiem, to w 21 wieku trudne do zrozumienia, ale prosiłbym o odrobinę starania.
2.Mnie jest kompletnie obojętne , skąd Ukraina weźmie kredyt: od Eskimosów mogą sobie wziąć
(no, jeden wyjątek, wolałbym, żeby nie od nas).
Pan wie, i Publiczność wie (ja też, bo ja jestem kawałeczek Publiczności) co to jest MFW i do czego służy, toteż nie bijmy piany, bo mi kawa poranna stygnie, dobrze?
3.Zoologiczna nienawiść – specjalnie dla Pana zmieniam na „wyssana z mlekiem matki” (to cytat z klasyka, Pan wie, którego).
Bo jak się miało rodziców czy dziadków w UPA , albo było się w tej organizacji samemu (wszak żyją jeszcze dziarscy staruszkowie) to miłość do Polaków trudno w sobie wykrzesać? Nieprawdaż?
Prawdaż, absolutna prawdaż.
A te pomniki Bandery, SS Galizien i UPA w galicyjskich miastach, miasteczkach i wsiach nawet, to z przyjaźni do Polski i Polaków?
4.I na koniec napisał Pan „żołnierze mieli rozkaz nie strzelać”.
Proszę Pana - Pan, pod tą maska analityka ma naprawdę fenomenalne poczucie humoru.
To jest genialny greps, w sam raz dla kultowego Kabarety Mumio, którego reklamy sobie bardzo cenię.
Pozdrawiam Pana i życzę miłego dnia.
PS. Upomniałem się parę tygodni temu o badania nt. postaw Polaków w stosunku do Ukrainy, Majdanu, Bandery, UPA itp. - do tej pory nie ma. Panu, jako analitykowi to nie przeszkadza?
ostatnio zakładał się Pan ze mną, że Rosja okradnie Ukrainę, teraz widzę że MFW jest przez Pana preferowany.
Rosyjskiego też używam w celach literackich i co z tego. Pan prowadzi ruską propagandę, choć inteligentniej niż onet. Pomniki dowodzą potrzeby tożsamości. że dążenie jest źle ukierunkowane to inna sprawa.Dowodu na zoologiczną czy wyssaną nienawiść do Polaków Pan nie przedstawił, a na ruską propagandę dowodem są Pana wpisy.
Jak dojdzie do konfliktu zbrojnego - zobaczymy wtedy jak będzie ze strzelaniem.
Rozumiem, że jest Pan sfrustrowany i lekarstwem na to jest nienawiść do wszystkiego i wszystkich. Czasami daje to nawet interesujące efekty. Ale generalnie Pana przsłanie - zawsze było, jest i będzie źle dowodzi tylko stanu Pana problemów, nie tłumaczy natomiast zjawisk.
Ukraińcy pożyczą od Rosji źle, od MFW - bardzo źle itp., itd. zawsze źle tylko trzeba wybrać coś wybrać ze względu na konsekwencje.
1. "ostatnio zakładał się Pan ze mną, że Rosja okradnie Ukrainę," Zakład? Eee... chyba nie
http://naszeblogi.pl/44720-ukraine-okradnie-rosja.
2. Widzę, że Pan nie tylko analityk, ale i psychoanalityk :-)
Proszę Pana, czuję się (troszeczkę, reklamiarze są do różnych zachowań przyzwyczajeni) zażenowany, że muszę tłumaczyć, iż "argumentacja ad personam" to jest argumentacja w typie przywołanego przez Pana Onetu, świadcząca o bezradności ją stosującego.
Ale powiem tak: nazywanie zdrowego rozsądku ruską propagandą przypomina mi co do metody PRL (Pan, choć troszkę ode mnie starszy, musi to pamiętać)
3. "Ukraińcy pożyczą od Rosji źle, od MFW - bardzo źle itp., itd. zawsze źle tylko trzeba wybrać coś wybrać ze względu na konsekwencje."
Nieprawda: napisałem, że "Mnie jest kompletnie obojętne, skąd Ukraina weźmie kredyt: od Eskimosów mogą sobie wziąć
(no, jeden wyjątek, wolałbym, żeby nie od nas)."
A tak poza wszystkim - dobry zwyczaj nie pożyczaj :-)
4. Pan się nie może tego strzelania doczekać - a ładnie to tak?
Pozdrawiam i już biegnę dalej knuć, jątrzyć i agencić (taki tam neologizm).
rozsądkiem ruską propagandę? Widział Pan jak Rosjanie używają żywych tarcz?
Jaceniuka oceniam jako słabego polityka, który skompromituje sią ostatecznie i zostanie wyeliminowany z rywalizacji o władzę.
Ukraińcy wybrali Janukowycza czyli korupcją i mają za swoje tak jak Polacy, którzy wybrali Tuska i PO plus Komoruska i ponoszą i poniosą konsekwencje. To nie zmienia faktu, że trzeba z tego wyjść.
To nie psychoanalityka, tylko jak Pan mówi, zdrowy rozsądek.
1. cytat, z siebie.
2. grubą kreskę wyraźniej widać - każdy reklamiarz to Panu powie.
Na tym przykładzie pokazuję Panu jak troll może dyskusję wyprowadzić z ram merytorycznych i doprowadzić do pyskówki.
Nooo, faktycznie jest Pan reklamiarzem.
Natomiast w tym momencie mamy akurat do czynienia z agresją Rosji na Ukrainę (a nie z materializacją bajek o marszu banderowców na Kursk i Woroneż).